Jaki nos ma alkoholik?

4 wyświetlenia

Oj, ciężko mi o tym mówić... Widziałam takich ludzi. Ten spuchnięty, czerwony nos... jakby cały napęczniały, niemal fioletowy... strasznie to wygląda. To nie tylko kwestia estetyki, to znak choroby, ślad niszczycielskiej siły alkoholu. Boli mnie na samą myśl, jak bardzo ta choroba niszczy człowieka, od wewnątrz i na zewnątrz.

Sugestie 0 polubienia

Jaki nos ma alkoholik? Ech… Sama nie wiem, jak to opisać… Ciężko mi, bo widziałam to na własne oczy. Ten nos… spuchnięty, jakby napompowany, czasem taki sine, fioletowo-czerwony… Pamiętam sąsiada z parteru, pana Kazia… Miał właśnie taki nos. I te popękane naczynka… jak pajęczynka. Aż serce się krajało. Czy on nie widział, jak wygląda? Jak bardzo alkohol go niszczy? Przecież to nie tylko ten nos, cała twarz się zmienia, opuchnięta, taka… bez wyrazu. Stracona.

Wiem, że to niby tylko zewnętrzny objaw, ale… no właśnie, ale co? Przecież to znak, wołanie o pomoc! Gdzies czytałam, że alkohol uszkadza wątrobę, i że to może wpływać na wygląd skóry, że te naczynka pękają łatwiej… Nie pamiętam dokładnie, ale coś takiego. W każdym razie, ten nos… to jakby wierzchołek góry lodowej. Pod spodem kryje się cała masa problemów, ból, cierpienie… Pamiętam, jak pani Kazia, żona tego sąsiada, płakała na klatce schodowej. Mówiła, że już nie daje rady. Że on się zupełnie zatracił. Straszne to było. Naprawdę straszne. I ten nos… zawsze będzie mi się kojarzył z tą bezsilnością, z tym strasznym obrazem niszczącej siły nałogu.

#Nos Alkoholika #Problemy Zdrowotne #Uzależnienie Od Alkoholu