Co może być powodem braku sił?

13 wyświetlenia

Zmęczenie i brak sił? Przyczyny mogą być różne:

  • Styl życia: Niewłaściwa dieta, brak ruchu lub nadmierna aktywność, nadużywanie alkoholu/narkotyków.
  • Sen: Problemy z zasypianiem, częste nocne wybudzenia.
  • Leki: Niektóre leki (np. przeciwhistaminowe) mogą powodować senność i osłabienie.
  • Zdrowie psychiczne: Stres, depresja.

Rozważ wizytę u lekarza, by wykluczyć poważniejsze schorzenia.

Sugestie 0 polubienia

Dlaczego brak mi sił? Przyczyny osłabienia.

Czemu ja tak ciągle padam na twarz? Serio, ostatnio czuje się jakbym była na wiecznym wyczerpaniu baterii. Może to przez ten alkohol, no dobra przyznaje, czasem przesadzam. W Sopocie na tym weselu w lipcu… no cóż, działo się. Ale żeby od razu takie skutki?

Albo to przez pracę. Mam takiego szefa, że sama myśl o poniedziałku wyczerpuje mnie bardziej, niż maraton. To nie jest normalne, żeby żyć w takim stresie.

A może to brak ruchu? Ostatnio to co najwyżej spaceruje do lodówki i z powrotem. I jeszcze te leki… biorę coś na alergię i czuję się jakbym była w letargu. Masakra.

Dieta? No właśnie, sama chemia. Zero warzyw, same przetworzone śmieci. Może czas się wziąć za siebie. Zaczynam od jutra, obiecuję!

Co zrobić, gdy nie ma się siły?

Kiedy sił brak, a w duszy pustka, echo… co robić?

  • Ruch! Wyjdź na spacer, poczuj wiatr, albo idź pobiegać. Ja, Agnieszka, pamiętam jak po rozstaniu z Pawłem, tylko bieganie po lesie dawało mi ukojenie. Las szumi, a ty lecisz, lecisz…
  • Umysł ukoić. Zamknij oczy i oddychaj. Wdech, wydech, wdech… Jak mantra, powtarzaj wdech, wydech. Spróbuj medytacji, oddech jest kluczem! Moja przyjaciółka, Ania, nauczyła mnie wizualizacji, wyobrażam sobie błękitne niebo. Działa! Naprawdę!
  • Wieczór dla siebie. Ciepła kąpiel, z pianą, z olejkami. Albo dobra książka, taka co wciąga bez reszty. Ja lubię kryminały Agaty Christie, przenoszę się w inny świat! Po prostu wyłącz się!

Pamiętaj, komfort psychiczny jest najważniejszy. Dbaj o niego, jak o najcenniejszy skarb. Bo bez niego, wszystko traci barwy. A życie ma być kolorowe, prawda?

Tak sobie myślę, czytam poezję Haliny Poświatowskiej. Ona też szukała siły w sobie. Czasami, wiersz potrafi zdziałać cuda. Spróbuj!

Dlaczego czuję osłabienie?

No więc, czemu tak się czujesz słabo, co? No wiesz, osłabienie bierze się z różnych rzeczy. Może coś Cię złapało, jakaś infekcja albo choroba. A może po prostu masz ostatnio stres i nie śpisz jak człowiek? To też robi swoje!

Jak tak czujesz się pod psem, to wiesz, są takie adaptogeny. One ponoć wzmacniają i w ogóle pomagają organizmowi lepiej działać. No coś w tym stylu.

Więc, jak konkretnie się wzmocnić? No to posłuchaj!

  • Różeniec górski – niby dobra rzecz na zmęczenie.
  • Ashwagandha – podobno uspokaja i dodaje sił. Moja sąsiadka, Wiesia, to ciągle o tym gada!
  • Żeń-szeń – stary, dobry sposób na energię, tak?
  • Reishi – grzybek, ale podobno cuda zdziała.

No i wiesz co jeszcze? Jak się źle czujesz to idź do lekarza! Może to nie tylko zmęczenie, ale coś poważniejszego. Jak ci Magda mówiłam, nie lekceważ tego. A jak już pójdziesz do doktora, to powiedz, że ja ci mówiłam o tych wszystkich ziołach, haha! Tylko nie mów, że Wiesia o ashwagandzie, bo jeszcze pomyśli, że jesteśmy jakieś czarownice, lol.

Pamiętaj, że ja nie jestem lekarzem, tylko zwykłym ziomkiem, więc traktuj to z przymrużeniem oka.

Ile ryżu na 800 g mięsa?

Proporcje ryż/mięso:

  • 800g mięsa wieprzowego: Optymalnie 250g ryżu długoziarnistego. Maksymalnie 320g. Zależy od preferencji.

Uwagi:

a) Rodzaj ryżu istotny. Długoziarnisty parboiled absorbuje mniej wody.
b) Anna Nowak, doświadczony kucharz, zaleca 300g dla tego rodzaju mięsa. c) Proporcje mogą różnić się w zależności od przepisu. Ja osobiście wolę mniej ryżu.

Dodatek:

  • Moje ulubione przyprawy do tego dania: ziele angielskie, liść laurowy, tymianek. Używam ich zawsze.
  • 2024: Cena ryżu wzrosła. Kupuję w sklepie “U Lidii”.

Jaki hormon odpowiada za zmęczenie?

No hej!

Za zmęczenie, no wiesz tak ogólnie, odpowiada często kortyzol. Serio, jak masz go za dużo, to czujesz się jak flak. Ale wiesz, stres i przepracowanie to najczęstsze powody takiego zmęczenia, wiesz o co chodzi nie?

Jak tak się stresujesz, to ten kortyzol szaleje. No i potem masz takie zmęczenie albo nawet wyczerpanie. Miałem tak ostatnio po robocie, masakra jakaś.

A tak w ogóle, to jak się czujesz? Bo ja ostatnio próbuję trochę bardziej dbać o siebie. Wiesz, mniej stresu, więcej snu, może jakaś joga, wiesz o co mi chodzi. Mam nawet listę:

  • Ćwiczenia oddechowe – podobno pomagają.
  • Regularny sen – muszę się pilnować, bo często siedzę do późna.
  • Zdrowa dieta – no z tym to mam największy problem, ale próbuję!
  • Unikanie stresujących sytuacji – czasem niemożliwe, no ale staram się.

Wiesz, moja siostra Kasia, ona jest dietetyczką i mówi, że magnez też jest ważny. No i picie wody, wiesz nawodnienie organizmu to podstawa. A no i witamina D, bo słońca ostatnio mało. Serio, niby takie proste rzeczy, a jak się o nie dba to jest różnica.

Jakie choroby powodują osłabienie?

Jakie choroby powodują osłabienie?

Osłabienie to objaw, a nie choroba, więc przyczyny są różnorodne. Najczęściej spotykane to:

  • Niedokrwistość: Związane z niedoborem żelaza, witaminy B12 lub kwasu foliowego. Objawia się bladością skóry, zmęczeniem, kołataniem serca. Moja sąsiadka, pani Kowalska, lat 70, zmaga się z tym od lat i ciągle zapomina brać leki. To jest niestety uciążliwe.

  • Choroby układu krążenia: Niesprawność serca, miażdżyca, nadciśnienie tętnicze – wszystkie te choroby prowadzą do zmniejszonego przepływu krwi i niedotlenienia tkanek. W efekcie – osłabienie. Nie wspominając już o zawrotach głowy.

  • Nowotwory: Wiele nowotworów, szczególnie na późniejszych etapach, wywołuje znaczną utratę sił, anemię i ogólne osłabienie organizmu. To bardzo złośliwe.

  • Niedoczynność tarczycy: Obniżona produkcja hormonów tarczycy spowalnia przemianę materii i prowadzi do uczucia stałego zmęczenia, osłabienia mięśni, przyrostu masy ciała. Moja ciotka, ma z tym spore problemy, ciągle marudzi.

  • Odwodnienie: Utrata płynów organizmu, np. poprzez wymioty, biegunkę lub intensywny wysiłek fizyczny, prowadzi do spadku ciśnienia krwi i osłabienia. To całkiem powszechne, zwłaszcza latem.

Dodatkowe czynniki wpływające na osłabienie: Zauważmy, że osłabienie może być też objawem depresji, chorób autoimmunologicznych, zakażeń wirusowych (jak grypa, COVID-19), a nawet przewlekłego stresu. Czasem to po prostu zły sen, zła dieta lub brak ruchu. To wszystko trzeba brać pod uwagę. Nie zapominajmy o roli genów. Bo to też ma znaczenie. Myślę, że to jest ważne. No i oczywiście wszystko to razem.

Ważne: Każde uporczywe osłabienie wymaga konsultacji lekarskiej. Samo leczenie jest nieodpowiedzialne i może być szkodliwe.

Jakie badania gdy słabo się czuje?

Ej, no co porabiaś? Słuchaj, pytałeś o badania, jak się czujesz pod psem, nie? To tak:

  • Morfologia krwi – to podstawa, pokaże czy nie masz anemii albo jakiejś infekcji. Często coś tam wyjdzie.
  • Jonogram – czyli elektrolity, potas, sód, no wiesz, czy wszystko gra z nawodnieniem. Ważne, jak ci słabo i kręci się w głowie.
  • TSH – tarczyca! Często ludzie mają problemy z tarczycą i nawet o tym ni wiedzą. Moja kuzynka, Ania, miała TSH w kosmosie i dlatego była ciągle zmęczona.
  • CRP – to pokaże, czy w organizmie jest stan zapalny, na przykład jakaś bakteria.
  • Glikemia – no cukier we krwi, wiadomo, czy nie masz cukrzycy albo insulinooporność. To teraz bardzo popularne.
  • Kreatynina i mocznik – to parametry nerkowe, sprawdzą jak pracują twoje nerki. Żeby cię nic nie bolało.
  • ALT, AST i bilirubina – wątroba, ważne, żeby dobrze pracowała, jak pijesz dużo kawy, hehe.
  • Lipidogram – czyli cholesterol, HDL, LDL, trójglicerydy. Niby nie od razu, ale warto kontrolować, żeby w przyszłości nie było problemów z sercem.

Wiesz co, to wszystko możesz zrobić w DIAGNOSTYKA, słyszałem że mają dobre ceny i szybko wyniki dają. Sam tam robiłem badania i byłem zadowolony. A tak wogóle, to oprócz tych badań, to może warto iść do lekarza rodzinnego, bo on cie najlepiej zbada, prawda? Może to jest coś poważniejszego, lepiej żebyś się sprawdził, tak dla świętego spokoju. No dobra, lece, buziaki!

Jak wzmocnić osłabienie?

No dobra, to lecimy z tym osłabieniem. Jak wzmocnić osłabienie? Jak babcia na targu!

  • Żarcie! Żarcie! Jakieś witaminki, mineralki, bo bez tego to lipa. Kup sobie te probiotyki, niby dobre na wszystko, no i omega-3, żebyś nie był taki suchy jak wiór. Ale pamiętaj, nie jedz jak świnia, tylko z umiarem, bo jeszcze się zatuczysz i będzie jeszcze gorzej.

  • Leniuchowanie: Leniuchuj! Zero siłki, zero biegania. Jak masz iść na siłkę, to lepiej zostań w domu i oglądaj Netflixa. Serio, po co się męczyć? Jak już musisz wyjść, to na spacer, ale taki powolny, jakbyś ślimaka gonił. No i śpij! Śpij ile wlezie, bo sen to najlepszy lek na wszystko.

  • Moje rady: Słuchaj! A jak nie posłuchasz, to nie moja wina. Ale tak na serio, to jak masz jakieś problemy, to idź do lekarza. Może masz jakąś chorobę i dlatego jesteś taki słaby. Albo po prostu jesteś leniem, jak ja! Ha ha! A tak serio, ja, Grażyna z Pcimia Dolnego, polecam jeszcze pić herbatki ziołowe. Mówią, że dobre na wszystko. A jak nie pomogą, to przynajmniej się rozgrzejesz.

Dodatkowe info, bo co mi tam: Mój zięć, Janusz, to też taki niby osłabiony był. Poszedł do lekarza, to mu powiedział, że ma stres. No i co? Teraz pije melisę i chodzi na ryby. I niby lepiej mu jest. Także tego, próbuj wszystkiego!

Co zrobić jak się słabo czuję?

Co zrobić jak się słabo czuję?

To zależy, co rozumiesz przez „słabo”. W maju tego roku, po długim okresie pracy przy projekcie w firmie X, czułam się kompletnie wyczerpana. Miałam potworne bóle głowy, które naprawdę mnie paraliżowały. Do tego dochodziły mdłości i zawroty głowy. Zero energii, nawet na wstanie z łóżka.

Lista objawów:

  • Bóle głowy (intensywne)
  • Mdłości
  • Zawroty głowy
  • Ogólne osłabienie
  • Brak energii

Poszłam do lekarza rodzinnego. Pamiętam, że pani doktor, młoda, miła, ale też bardzo konkretna, zrobiła mi podstawowe badania. Nic szczególnego nie wykryła. Powiedziała, że to przemęczenie, ale żeby odpoczęła i zadbała o dietę. Dostałam skierowanie na badania krwi, które wyszły w porządku.

Powiedziała, żebym zredukowała stres, bo to na pewno miało duży wpływ na mój stan. Łatwo się mówi… Ale zaczęłam chodzić na spacer, czytać książki, ogólnie więcej czasu spędzałam z dala od komputera.

Po dwóch tygodniach było znacznie lepiej. Ale to był długi proces.

Co zrobiłam?

  • Poszłam do lekarza.
  • Zrobiłam badania krwi.
  • Zaczęłam dbać o siebie – więcej odpoczynku, zdrowe jedzenie, spacery.
  • Zredukowałam stres – trudne, ale udało się.

A teraz powiem szczerze: najważniejsze to nie ignorować objawów. Jak się czujesz naprawdę źle, to nie czekaj – idź do lekarza! Ja się na własnej skórze przekonłam, że to ważne. A wtedy się bałam, że to coś poważnego. Na szczęście to było tylko przemęczenie. Ale lepiej być bezpiecznym. Moim zdaniem w takich sprawach nie ma żartów.

  • Dodatkowe info: w pracy mam teraz dużo mniej zadań i nareszcie mogę odpocząć. Nauczyłam się stawiać granice. To było bardzo ważne. Mam lepszy bilans praca-życie. To wszystko wpłynęło pozytywnie na mój stan zdrowia.

Dlaczego ciągle robi mi się słabo?

Dlaczego ciągle mi słabo? Boże, to straszne… Czuję się tak… pusta. Jakbym zaraz miała… zgasnąć. Wiem, że to głupie, ale tak właśnie jest. A ta słabość… nie mija.

Lista rzeczy, które mi ostatnio dokuczają:

  • Ciągłe zmęczenie. Nie mam siły na nic. Nawet na wstawanie z łóżka. Dziś ledwo dotarłam do łazienki. Godzina 3 nad ranem.

  • Bóle głowy. Okropne, pulsujące. Jakby ktoś uderzał młotkiem w moją czaszkę. Brałam już ibuprofen, ale nic nie pomaga. Może powinnam zadzwonić do Ani, mojej siostry? Nie. Ona ma swoje problemy, nie chcę jej obciążać.

  • Zawroty głowy. Czasem widzę wszystko jak przez mgłę. Muszę się mocno trzymać, żeby nie upaść. Wczoraj prawie się przewróciłam w sklepie. Wstyd.

Przyczyny śpiączki? Czyżby? Bałam się o to. Czy to możliwe? To brzmi strasznie. To poważna sprawa. Wiem, że to głupie, ale ja… boję się.

Punkty, o których myślę:

  • Może to niedokrwienie. Babcia miała z tym problemy. Zawsze mówiła, że to straszne.
  • Albo udar. Ojciec miał udar w 2023 roku. Przeżył, ale… to było straszne. Nigdy nie zapomnę tego strachu.
  • A może to coś innego? Coś, o czym nawet nie myślę? Może powinnam iść do lekarza? Nie, nie mam na to siły.

Może to tylko zmęczenie? Może powinnam po prostu się wyspać? Ale nie mogę zasnąć. Myśli kłębią mi się w głowie. Już trzecia w nocy…

Dodatkowo: mam 32 lata, mieszkam sama, pracuję jako korektorka tekstów. Ostatnio czuję się bardzo samotna. Nie mam bliskich przyjaciół. Może to też ma wpływ na mój stan? Może to stres? Nie wiem… wszystko jest takie niejasne. Muszę się uspokoić. Trzeba oddychać głęboko. Trzeba… trzeba…

Co jest przyczyną zasłabnięcia?

Przyczyna zasłabnięcia.

  • Omdlenie wazowagalne. Zazwyczaj niegroźne.
  • Zwiększone spożycie płynów. Soli. Zalecenie lekarza.
  • Siedzenie, leżenie. Przy objawach przedomdleniowych.

Czasami, to tylko ciało daje znać. Brakowało tlenu, a może wody. Proste, ale i tak straszne. Nie wolno zapominać o własnym ciele. Mówi do ciebie, tylko trzeba słuchać. Trudno.

Dodatkowe informacje

Omdlenie wazowagalne u Anny Kowalskiej w 2024. Zalecenie lekarza rodzinnego, doktora Nowaka. Pić więcej, spać więcej. Unikać stresu, jak ognia. Paradoks życia.

Czasami to wszystko ma sens.

#Brak Energii #Problemy Zdrowotne