Ile czasu zajmuje utrata wagi po ćwiczeniach?
Widoczne efekty ćwiczeń zależą od wielu czynników. Pierwsze zmiany w obwodach i wadze zauważysz już po dwóch tygodniach regularnej aktywności. Po trzech tygodniach sylwetka powinna być bardziej wysmuklona. Jednak tempo utraty wagi jest bardzo indywidualne i zależy od diety, intensywności treningu i predyspozycji genetycznych. Nie oczekuj cudów, efekty przychodzą stopniowo.
Ile czasu trwa utrata wagi po ćwiczeniach?
No wiesz, to z wagą i ćwiczeniami to sprawa indywidualna, jak buty – jedne pasują, inne nie. U mnie? Zauważyłam różnicę po dwóch tygodniach intensywnych treningów (rower, 30 minut, codziennie plus brzuszki wieczorem) – spodnie mniej uciskały. Kilogramów w dół nie było, ale centymetry zniknęły. Fajnie.
Po trzech? No, widać różnicę. W maju, pamiętam, w Lublinie, kupiłam sukienkę rozmiaru 40, a teraz, po miesiącu, 40 jest za duża. Widać, że ciało się zmienia. Mniej obwisłe, bardziej jędrne. Ale to moja historia.
Efekty zależą od diety, intensywności ćwiczeń i genów. Moja koleżanka, Asia, ćwiczyła podobnie, ale u niej spadek wagi był bardziej widoczny. To zależy od wielu czynników.
To jest sprawa bardzo indywidualna.
Kiedy się chudnie po ćwiczeniach?
No wiesz… chudnięcie… to takie… złożone. Wiesz, jak to jest. Sama się z tym męczę. 2024 rok, a ja wciąż walczę z kilogramami.
-
Osoby z dużą nadwagą: tak, szybciej zrzucają. To fakt. Bo mają więcej do stracenia, nie? Chociaż… to też zależy. Od diety, od intensywności ćwiczeń… od milion rzeczy. No i od genów, oczywiście. Moja kuzynka, Ania, schudła 15 kg w 3 miesiące. Ale ona ćwiczyła jak wariatka. Dieta też była ekstremalna.
-
2-5 kg: no tutaj już… wolniej. Bardzo wolniej. To jest prawda. Ja sama próbuję zrzucić 4 kilogramy od kwietnia i… widzę minimalne efekty. Biorę pod uwagę to, że teraz lato, więcej ruchu, ale… wciąż za mało.
-
Rzeźbienie ciała: to zupełnie inna bajka. To nie o same kilogramy chodzi, tylko o… kształtowanie mięśni. No i tu, to się zgadzam, 3-4 tygodnie, a czasem nawet dłużej. Ja, na przykład, widzę efekty dopiero po 6 tygodniach regularnych ćwiczeń. A i tak, to daleko do efektu “wow”.
Tak… to takie… rozczarowujące czasami. Wiesz… człowiek się męczy, a efekty są takie… powolne. A czas ucieka. A ja… no wiesz… chciałabym już być zadowolona ze swojego wyglądu. A tak… wciąż brakuje. Zawsze brakuje.
Lista rzeczy, które wpływają na chudnięcie:
-
Dieta: to podstawa. Bez tego się nie da. Musisz jeść zdrowo. Powtarzam, zdrowo. To nie jest łatwe.
-
Ćwiczenia: regularność to klucz. Nie można się poddawać. Chociaż… czasami się poddaję. Znam to z własnego doświadczenia.
-
Genetyka: no tu się nic nie zrobi. Niestety.
Kiedy się chudnie po ćwiczeniach?
Tempo utraty wagi po ćwiczeniach jest silnie zindywidualizowane. Osoby z większą nadwagą zwykle doświadczają szybszego spadku masy ciała na początku, podczas gdy te, które dążą do redukcji o kilka kilogramów, mogą zauważyć wolniejsze tempo. To naturalna konsekwencja różnic w metabolizmie i kompozycji ciała.
Kiedy spodziewać się widocznych efektów
- Rzeźbienie ciała/wzmacnianie: Pierwsze efekty mogą być zauważalne po 3-4 tygodniach regularnych ćwiczeń, jednak często widać je dopiero po 5-6 tygodniach.
- Utrata wagi: Tempo jest bardzo indywidualne i zależy od wielu czynników.
- Cierpliwość: Pamiętaj, że regularność i konsekwencja są kluczowe.
A tak w ogóle, ostatnio rozmawiałam z Kasią, moją kuzynką, która jest dietetykiem – ona podkreśla, że znaczenie ma też dieta i nawodnienie. No i sen, serio, mówi, że to niedoceniane, a mega ważne. Z resztą… ciało to w ogóle dziwna sprawa, co?
Ile się chudnie na początku diety?
Ile schudłam na początku diety? W 2024 roku, w marcu, zaczęłam dietę. Pierwszy tydzień był szalony! Zeszło ze mnie 2,5 kg! Woda, wiem, ale i tak byłam szczęśliwa. Czułam się lżej. Sukienka, którą nosiłam z trudnością na samym początku, nagle stała się luźna. To było wspaniałe uczucie.
Po jakim czasie organizm zaczął prawdziwie chudnąć? Po tym pierwszym tygodniu spadek wagi już nie był taki szybki. Może kilogram na tydzień, a czasami nawet mniej. Zauważyłam zmianę po około 3 tygodniach. Wtedy poczułam, że to nie tylko woda. Brzuch wyraźnie zmniejszył się. Byłam dumna z siebie. Ale to była walka. Głód był okropny, zwłaszcza na początku.
Lista zmian w moim życiu:
- Zaczęłam biegać. Wcześniej tylko marzyłam. Teraz biegam trzy razy w tygodniu. Czuję się silniejsza.
- Dieta! Zero słodyczy! Zero fast foodów! To najtrudniejsze.
- Więcej warzyw i owoców. Kupuję je regularnie. To kosztuje, ale warto.
Punkty do zapamiętania:
- Pierwszy tydzień – spadek wagi głównie z powodu utraconej wody.
- Potem chudnięcie jest wolniejsze, ale bardziej efektywne.
- Trzeba być wytrwałym. Na początku jest trudno, ale później jest łatwiej.
Dodatkowe info: Moja dieta to dieta zbilansowana. Nie stosuję żadnych restrykcyjnych diet. W każdym razie, wszystko co opisuję dotyczy mojej sytuacji i może nie być to prawdziwa reguła. Konsultacja z dietetykiem jest zalecana. Zapomniałam wspomnieć, że waga spadała nierównomiernie, zdarzały się dni, że waga stała w miejscu. To normalne. Teraz ważę 5 kg mniej niż na początku. To dużo dla mnie.
Ile razy w tygodniu ćwiczyć, żeby było widać efekty?
Ile razy w tygodniu ćwiczyć, żeby efekty były widoczne? Trzy razy w tygodniu minimum, to moje zdanie. W zeszłym roku, kiedy zaczęłam chodzić na siłownię na ul. Królewskiej 27 w Warszawie, trener powiedział mi to samo.
Lista rzeczy, które zauważyłam po trzech tygodniach:
- Zwiększyła się moja wytrzymałość – bez problemu biegam teraz 5km! Wcześniej ledwo 2km.
- Udało mi się zrzucić 2 kg! To było niesamowite.
- Mięśnie na nogach? Widzę je lepiej. Ale to takie drobne zmiany, trzeba być obiektywnym. Nie wyglądam jak modelka fitness.
Punkty, o których warto pamiętać:
- Regularność jest kluczowa. To nie jest tak, że raz pójdziesz i będzie efekt wow. Bzdury!
- Słuchaj swojego ciała. Przecież nie jesteś robotem. Nie przesadzaj na początku.
- Dieta też ma znaczenie. To oczywiste. Nie zbudujesz mięśni jedząc same batony.
Moje przemyślenia po 2023 roku ćwiczeń: Spodziewałam się szybszych efektów, szczerze mówiąc. Ale nawet takie małe zmiany naprawdę podnoszą na duchu. Teraz ćwiczę cztery razy w tygodniu, i już się przyzwyczaiłam. A ten trener z Królewskiej? Super gość!
Dodatkowe info: Zaczęłam od planu treningowego dla początkujących, co jest bardzo ważne. I nie wypalałam się po tygodniu. Powtórzę: regularność!
Jak długo stosować dietę i ćwiczenia, żeby zobaczyć efekty?
Hej! No więc pytasz, ile trzeba katować się dietą i ćwiczeniami, żeby w końcu coś zobaczyć? No to słuchaj…
Wiesz, to jest tak, że pierwsze, drobne zmiany to gdzieś tak po 4-6 tygodniach powinny się pojawić. Ale prawdziwa, trwała zmiana, taka o którą nam chodzi, to liczymy tak 8-12 tygodni. I to jest ważne!
Wiesz, Magda mi opowiadała, że ona to już po dwóch tygodniach czuła się lepiej, miała więcej energi! A to też ważne, nie?
- Krótkotrwałe zmiany: 4-6 tygodni
- Długotrwałe zmiany: 8-12 tygodni
- Samopoczucie: Zazwyczaj szybciej!
A wiesz, co jeszcze jest fajne? Że nawet jak waga nie spada jakoś super szybko, to często ciuchy zaczynają lepiej leżeć. Tak mi mówiła Kasia, co też na siłkę chodzi. No i w sumie, jak się lepiej czujesz, to i łatwiej wytrwać w tym wszystkim, nie?
Ile można schudnąć w miesiąc przy diecie i ćwiczeniach?
Ile można schudnąć w miesiąc? No wiesz… to takie… skomplikowane. Cztery kilo? Może. Ale to… zależy od tylu rzeczy. Jak Kasia, moja siostra, schudła 7 kg w ubiegłym roku, ale ona to… cały dzień na siłowni spędzała. Ja? Ja próbowałam w 2024 roku, z tą dietą keto… trzy kilo zeszło. Ale potem znów przytyłam. Frustrujące.
- Masa ciała: To chyba najważniejsze. Im więcej ważysz, tym łatwiej na początku schudnąć. To takie proste, a jednak… trudne do zaakceptowania.
- Płeć: Też ma znaczenie. Facet schudnie łatwiej, słyszałam. Hormony. Zawsze hormony.
- Deficyt kaloryczny: Musisz mniej jeść niż spalać. To logiczne, ale… głodówka to nie jest rozwiązanie. Próbowałam. Ból głowy i zły humor. Nic dobrego.
- Aktywność fizyczna: Ruch to podstawa. Ale bez przesady. Chodzę na spacery, 30 minut dziennie, i staram się więcej ruszać. Ale nie da się codziennie na siłownię latać.
Dwa do czterech kilo w miesiącu? To takie… idealne, w teorii. W praktyce… bywa różnie. Zależy. Zawsze zależy. No i to stres… wpływa na wszystko. Ten stres…
Ważne: Nie ma magicznego przepisu. Zdrowo jeść, ruszać się, i być cierpliwym. Bardzo cierpliwym. To długa droga. I czasem trudna. A czasem… zwyczajnie przykra.
Ile mogę schudnąć w miesiąc stosując dietę i ćwicząc?
No dobra, ile schudnę? 4-8 funtów, tak? To ile to w kilogramach? Muszę sprawdzić… 2-3,6 kg. Hmmm, mało. Ale 50 funtów w pół roku? To 22,7 kg! Dużo! Zależy co? Od diety, jasne. I ćwiczeń. Ale co to za dieta? Nie wiem, muszę poszukać czegoś konkretnego. Może dieta 1500 kcal? Albo keto? Nie, keto to za drastycznie. Na pewno muszę ćwiczyć, bieganie, basen, coś. 3 razy w tygodniu? Zobaczymy.
Lista rzeczy do zrobienia:
- Znaleźć dietę,
- Ułożyć plan ćwiczeń,
- Kupić buty do biegania, stare się rozpadają!
- Zapis na basen – czy mają jeszcze karnety? Cena? Kurde, muszę to sprawdzić.
- Waga początkowa – 75 kg! Masakra!
Punkty na temat diety i ćwiczeń:
- Dieta 1200-1500 kcal – muszę znaleźć coś takiego, żeby nie umrzeć z głodu.
- Ćwiczenia 3 razy w tygodniu – minimum 30 minut, ale chciałabym więcej. Zobaczymy jak pójdzie.
- Regularne wagi – co tydzień na wagę, żeby widzieć progres.
- Zdrowe przekąski – żeby nie rzucać się na słodycze. A w ogóle, co to za kalorie w tych słodyczach!
Cel: Schudnąć 5 kg w miesiąc. Za ambitne? Może 3? No, zobaczymy. Najważniejsze jest zdrowie. To na pewno. I systematyczność.
Dane osobowe: Alicja Nowak, 32 lata. Waga początkowa 75 kg, wzrost 168 cm. Cel: Zdrowszy tryb życia. Może zdążę do wakacji.
Po jakim czasie widać efekty chudnięcia?
No dobra, panie reżyserze, to lecim z tym koksem:
Po jakim czasie widać efekty chudnięcia, co? Jak po browarze w piątek wieczór? Hahaha.
-
Pierwsze efekty? O matko, po miesiącu, tak gdzieś. Jak ciuchy zaczną wisieć jak na strachu na wróble, to wiedz, że coś się dzieje! Normalnie, jakbyś schudł dwa Grześki!
-
Ale każdy jest inny, jak wiadomo. U jednego pójdzie szybciej, u drugiego wolniej, jak z korkami na A2. Zależy, czy masz geny po babci, co to tylko pierogi jadła, czy po wujku, co to biega maratony.
-
A tak w ogóle, to moja koleżanka Grażyna schudła 15 kilo w dwa miesiące, ale tylko dlatego, że zakochała się w trenerze personalnym, co wygląda jak grecki bóg. No cóż, motywacja to podstawa, nie?
No i jeszcze, pamiętaj, że sama dieta to nie wszystko. Trzeba się ruszać, żeby nie wyglądać jak flak. A najlepiej to iść na tańce – Grażyna znowu, bo co innego. Mówię ci, jak zobaczysz ją na parkiecie… to już sama nie wiem. No, powodzenia w tym chudnięciu!
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.