Czy magnez pomaga na arytmię serca?

Czy magnez pomaga na arytmię? Kurczę, to pytanie mnie prześladuje odkąd… no, odkąd mój wujek Janek miał ten straszny epizod. Pamiętam, jak się bałam, serce mi waliło jak oszalałe. A on? Blady jak ściana, ledwo zipnął. Lekarz potem powiedział coś o zaburzeniach rytmu, o magnezie… No i od razu zaczęłam się zastanawiać, czy to prawda, czy to tylko takie gadanie.

Tak, magnez ponoć pomaga. Przynajmniej tak twierdził lekarz, a on chyba wie coś więcej ode mnie, prawda? Mówił, że działa uspokajająco na serce, tak jakby je… głaskał, uspokajał. Znacie to uczucie, kiedy serce wali jak młot? To właśnie magnez ma temu zapobiegać, zmniejszając tą… nadmierną pobudliwość. Jakby wyciszał ten szalony rytm.

Niedobór magnezu? No i tu zaczyna się problem, bo ileż tego magnezu trzeba, żeby naprawdę coś zdziałać? Pamiętam, że czytałam gdzieś, że dużo osób ma go za mało, prawie połowa dorosłych, chyba. Straszne, prawda? A przecież to takie ważne! Ja sama czuję się lepiej, kiedy regularnie biorę suplementy. Chociaż… nie wiem, czy to tylko sugestia, czy rzeczywiście coś zmienia. Może to placebo? Eh, ciężko powiedzieć. Ale fakt jest faktem – odkąd jem więcej rzeczy bogatych w magnez i łykam tabletki, czuję się po prostu… spokojniej.

Także… tak, magnez może pomóc. Ale to nie jest cudowny lek, jasne? To tylko jeden z elementów układanki. Lepiej skonsultować się z lekarzem, bo to nie żarty z sercem. Bo ja tam wierzę w magnez, serio, ale to nie zastąpi wizyty u specjalisty. I pamiętajcie, dobre jedzenie, ruch… to wszystko się liczy! A magnez? Może być miłym dodatkiem. Albo i nie, zależy od waszego organizmu. A może i od tego, jak bardzo się stresujecie? Bo stres to też chyba nie jest najlepszy przyjaciel serca, prawda?