Czy depresja to zaburzenie osobowości?
Nie, depresja to nie zaburzenie osobowości, choć bywa z nią mylona. To jak porównywać przeziębienie do astmy – oba dają kaszel, ale to zupełnie inne choroby. Depresja to stan, a zaburzenie osobowości to utrwalony, głęboko zakorzeniony wzorzec funkcjonowania. Osobowość depresyjna to coś innego, to długotrwały, niemal wrodzony pesymizm i negatywny sposób postrzegania świata. To bardzo ważne rozróżnienie, bo wymaga innego podejścia terapeutycznego.
Depresja a Zaburzenia Osobowości: Czy to to samo? Spójrzmy prawdzie w oczy.
Słyszałam to już wiele razy: “On/Ona jest taki depresyjny, pewnie ma zaburzenie osobowości.” To tak, jakby wrzucać wszystko do jednego wora, a prawda jest bardziej skomplikowana i, szczerze mówiąc, wymaga od nas większej wrażliwości. Sama, rozmawiając z bliskimi, muszę tłumaczyć różnicę i walczyć z tym stereotypem.
Depresja to nie zaburzenie osobowości. To stan. Wyobraźcie sobie silny ból głowy – okropne uczucie, które potrafi kompletnie sparaliżować. Tak właśnie działa depresja – przytłacza, odbiera radość, energię, sens życia. To choroba, którą można i trzeba leczyć. Z drugiej strony, zaburzenia osobowości to coś innego. To nie ból głowy, a raczej “ustawienie fabryczne” naszego mózgu, utrwalony sposób myślenia, odczuwania i reagowania, który znacząco odbiega od norm społecznych i utrudnia codzienne funkcjonowanie.
Weźmy przykład. Osoba w depresji, która zazwyczaj była towarzyska i aktywna, nagle zaczyna unikać ludzi, traci zainteresowania, czuje się beznadziejnie. To zmiana w jej zachowaniu, spowodowana chorobą. Z kolei osoba z zaburzeniem osobowości borderline (osobowości z pogranicza) może mieć od zawsze trudności z regulacją emocji, gwałtowne zmiany nastroju, impulsywne zachowania i niestabilne relacje z innymi. To wzór, który towarzyszy jej od dłuższego czasu, często od wczesnej dorosłości.
To trochę jak porównywanie przeziębienia do astmy. Oba schorzenia mogą powodować kaszel, ale przyczyny, mechanizmy i sposoby leczenia są zupełnie inne. Podobnie jest z depresją i zaburzeniami osobowości.
A co z “osobowością depresyjną”? To kolejny ważny niuans. Mówimy o osobach, które z natury są pesymistyczne, mają skłonność do negatywnego postrzegania rzeczywistości, a ich poczucie własnej wartości jest niskie. To nie jest zaburzenie osobowości w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale raczej rysy osobowości, które mogą predysponować do wystąpienia depresji. Myślę, że każdy z nas zna kogoś takiego – osobę, która zawsze widzi szklankę do połowy pustą.
Konkretne dane? Badania pokazują, że około 50% osób z zaburzeniami osobowości doświadcza również epizodów depresyjnych. Z drugiej strony, osoby z depresją niekoniecznie mają zaburzenie osobowości. Ta koegzystencja (współwystępowanie) tych dwóch stanów często komplikuje diagnostykę i leczenie. Dlatego tak ważne jest postawienie trafnej diagnozy przez doświadczonego specjalistę.
Dlaczego rozróżnienie jest tak ważne? Ponieważ wymaga zupełnie innego podejścia terapeutycznego. Depresję zazwyczaj leczy się farmakologicznie (lekami przeciwdepresyjnymi) i psychoterapią (np. poznawczo-behawioralną). W przypadku zaburzeń osobowości, kluczowa jest długoterminowa psychoterapia, która pomaga pacjentowi zrozumieć swoje emocje, zmienić dysfunkcyjne wzorce zachowań i budować zdrowsze relacje.
Pamiętajcie, depresja to nie słabość charakteru, a zaburzenie osobowości to nie powód do stygmatyzacji. Oba stany wymagają profesjonalnej pomocy i zrozumienia. Zamiast oceniać i szufladkować, spróbujmy okazać empatię i wsparcie osobom, które zmagają się z problemami psychicznymi. Bo każdy z nas, w pewnym momencie życia, może potrzebować pomocy i akceptacji.
#Depresja#Osobowości#ZaburzeniePrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.