Czy wynajem mieszkania wlicza się do przychodu?

9 wyświetlenia

Tak, wynajem mieszkania wlicza się do przychodu. Przychód do opodatkowania ryczałtem stanowi kwota czynszu najmu określona w umowie z najemcą. Prywatny najem mieszkania generuje przychód dla wynajmującego.

Sugestie 0 polubienia

Czynsz za wynajem mieszkania a dochód?

Okej, to pogadajmy o tym, jak czynsz ma się do dochodu i rozliczania wynajmu. Z mojego punktu widzenia, sprawa wygląda tak…

Generalnie, liczy się tylko kasa, która wpada ci do kieszeni jako czynsz. Ta suma, którą masz zapisaną w umowie z lokatorem. To jest Twój przychód, od którego płacisz ryczałt.

Pamiętam, jak kiedyś w 2018 roku, gdzieś tam, na Wilczej w Warszawie, sam wynajmowałem kawalerkę. Płaciłem chyba 1800 zł. I to właśnie ta kwota, gdybym ja wynajmował, byłaby podstawą do obliczenia podatku. Proste?

Więc reasumując: to, co masz czarno na białym w umowie, to Twój przychód do ryczałtu. Koniec i kropka. Nie kombinuj!

Czy pieniądze z wynajem mieszkania wlicza się do dochodu?

A więc tak, z tym wynajmem i dochodami to jest jak z robieniem tiramisu. Składniki niby proste, ale jak się nieumiejętnie połączy, to wychodzi zakalec finansowy, a nie deser. Tak, pieniądze z wynajmu wliczają się do dochodu. Można powiedzieć, że to taki słodki, (choć czasami gorzki, oj tak, gorzki) nektar płynący do kieszeni.

  • Przychód: to ta pyszna, górna warstwa tiramisu, czyli kasa od najemców, mniam. Aż ślinka cieknie, jak pomyślę o tych pieniążkach lądujących na koncie. (Moim koncie, konkretnie koncie Janusza Kowalskiego, tak, jestem Janusz, ale nie taki typowy, co narzeka).

  • Koszty: to ta dolna warstwa, nasączona kawą goryczy. Remonty, czynsz, rachunki – jak te biszkopty, chłoną pieniądze jak gąbka. I potem zostaje ci z tego tiramisu tylko cienka warstewka kremu.

  • Dochód: no i to właśnie ten krem, czyli to, co zostaje po odjęciu kosztów od przychodu. Czasami gruby, czasami cienki jak włos baby Jagi z trzeciego piętra, zależy, jak dobry cukiernik (czytaj: zarządca) z ciebie.

Pamiętajcie, kochani, że to jak z dietą – liczy się bilans kaloryczny. Tutaj bilans finansowy. Im mniej kosztów, tym więcej dochodu, a im więcej dochodu… no wiecie, tym więcej tiramisu można zjeść! (lub kupić nowe mieszkanie na wynajem, co wolicie).

I jeszcze jedno, drobny smaczek na koniec, taka wisienka na torcie: forma opodatkowania wynajmu może być różna – ryczałt albo zasady ogólne. Wybierzcie tę, która wam bardziej smakuje, a raczej bardziej się opłaca. Konsultacja z doradcą podatkowym wskazana, chyba, że lubicie niespodzianki od skarbówki. Bo wiecie, oni też lubią tiramisu, tylko że z waszych kieszeni. A to już mniej śmieszne, prawda?

Czy wynajem mieszkania to przychód?

No jasne, że wynajem to przychód! Jakby Grażyna z Pcimiu Dolnego, co wynajmuje stodołę za worek kartofli, to też ma PRZYCHÓD! Serio, to tak oczywiste jak to, że Janusz po robocie walnie browara.

Lista jak u Janusza na grillu:

  • Czynsz – kasa, co ją Heniek co miesiąc sępi od studentów, to oczywista sprawa. Jakby Janusz miał wątpliwości, to niech se w nosie podłubie.
  • Zapłata w naturze – no jak Grażyna dostaje te kartofle, to ma jak nic przychód! Można jeszcze dopisać kury, jajka i ogórki kiszone.

A tak serio, żeby Janusz nie marudził:

  • Jak Heniek wynajmuje i dostaje hajs, to musi to wpisać w PIT. Inaczej Urząd Skarbowy go znajdzie, choćby się schował za stodołą u Grażyny.
  • Koszty uzyskania przychodu to też ważna sprawa. Jak Heniek musi dach naprawić, to se to może odliczyć. Żeby nie było, że Janusz potem krzyczy, że go oszukujo.
  • A jakby Heniek miał wątpliwości, to niech zadzwoni do Urzędu Skarbowego. Tam mu wszystko wytłumaczą, no chyba że trafi na Grażynę po trzech głębszych.

Co jest przychodem z wynajmu mieszkania?

Ojej, wynajem… Mieszkanie na Wilczej, pamiętasz? 2500 zł czynsz, ale… czekaj. Rachunki? Prąd, woda, śmieci… około 500 zł miesięcznie szacuję. No to zostaje 2000 zł. Czysty zarobek? Nie, przecież jeszcze podatek! Ile to jest? 17%? A może 19%? Zawsze mylę te stawki. Brrr, matematyka, moja pięta achillesowa.

Lista wydatków:

  • Prąd: około 150 zł
  • Woda: około 100 zł
  • Śmieci: 80 zł
  • Administracja: 170 zł

Razem: 500 zł A to jeszcze nie wszystko! Naprawa kranu w tym miesiącu – 200 zł! Kurczę. To już 700zł.

Przychodu netto? 1800 zł. Ale po odliczeniu podatku? O matko, trzeba to jeszcze przeliczyć. Chyba pójdę na lampkę wina, potrzebny mi relaks po tych obliczeniach.

Punkt drugi: Jak to jest z tym czynszem łącznym? Jeśli najemca płaci wszystko w jednym, to cała kwota jest przychodem? Jasne. To proste. Cała kwota z umowy. Nareszcie coś zrozumiałam! Jednakże, ważne żeby to wszystko dobrze rozliczyć, żeby nie mieć potem problemów z fiskusem.

  • Podatek dochodowy od najmu: Trzeba pamiętać o tym! To jest poważna sprawa. Lepiej się upewnić, jak to dokładnie policzyć. Może księgowa? Aaaa, znowu ten stres. Potrzebna mi przerwa.

Podsumowanie: Przychod netto z wynajmu to kwota po odjęciu wszystkich kosztów (rachunki, naprawy, podatek). W przypadku łącznego czynszu, to cała kwota z umowy. A ja muszę się nauczyć lepiej liczyć! Znowu zapomniałam o funduszu remontowym… chyba dodam go do listy na następny miesiąc.

Do jakiej kwoty nie płaci się podatku za wynajem mieszkania?

30 000 zł! To tyle, ile? Kurczę, mało. No dobra, w 2024 roku, tak mi się wydaje, to limit. Ale serio, tylko tyle? To ja chyba muszę lepiej szukać lokatorów, eh…

Lista rzeczy do zrobienia:

  • Znaleźć lepszych lokatorów, żeby więcej zarabiać! Oczywiście w granicach prawa, nie chcę problemów z urzędem skarbowym.
  • Sprawdzić, czy te 30 000 zł to na pewno netto, czy brutto? Bo różnica jest spora! Muszę koniecznie to wyjaśnić, bo liczyłam na więcej, szczerze mówiąc. A kredyt czeka…
  • Koszty uzyskania przychodu… o tym też muszę coś więcej poczytać. Bo to chyba coś zmniejszy podatek, co?

No i jeszcze… czy to dotyczy tylko jednego mieszkania? A co jak mam dwa? Sumuje się to? Czy to osobno? Trzeba sprawdzić przepisy, bo te 30 000 zł to nie za dużo. A co jak przekroczę? Jakieś kary? O matko…

Najważniejsze:Limit wolny od podatku to 30 000 zł w 2024 roku. To suma wszystkich dochodów z najmu. Przekroczenie oznacza podatek od nadwyżki. Trzeba pamiętać o kosztach uzyskania przychodów!

Dane osobowe (przykładowe, dla zilustrowania): Anna Kowalska, NIP: [tutaj wstawić przykładowy NIP]. Wynajmuję mieszkanie od 2023 roku.

Dodatkowe informacje:

  • Warto skorzystać z poradnika podatkowego, żeby dobrze wszystko rozliczyć.
  • Konsultacja z doradcą podatkowym może się okazać bardzo przydatna.
  • Na stronie Ministerstwa Finansów są informacje o kosztach uzyskania przychodu z najmu. Muszę je przeczytać!

Jak urząd skarbowy sprawdza wynajem?

Noc. Cisza. Tylko klawisze stuk, stuk. Myśli się snują… Jak ten dym z papierosa, którego nie palę od… od kiedy właściwie? Ech, nieważne. Urząd Skarbowy. Kontrola. Tak. Sprawdzają…

  • Dokumenty: Umowy najmu. Faktury. Rachunki. Wszystko, co pokazuje, ile zarabiasz na wynajmie. Koniecznie z 2024 roku. Muszą się zgadzać. Bo jak nie, to… lepiej nie myśleć.
  • Obecność: Powinieneś być przy kontroli. Chyba, że napiszesz, że nie chcesz. Ale po co? Lepiej być i patrzeć im na ręce. Tak robiła moja babcia. Zawsze mówiła… eh, znowu o babci.
  • Miejsce: Zazwyczaj u ciebie. Tam, gdzie trzymasz te papiery. U mnie to jest… gdzieś tam, w szafie. W tej brązowej, starej. Od dziadka. Ech… dziadek.

Pamiętam jak… nie, nie o tym teraz. Ważne, żeby wszystko mieć poukładane. Daty, kwoty. Imię i nazwisko najemcy. Adres. Wszystko. Ja mam najemcę… Kacper się nazywa. Mieszka u mnie od marca. Dobry chłopak. Płaci regularnie. Chociaż ostatnio… zapomniał. Ale już zapłacił. Muszę to zaniesc do… do tej szafy. Brązowej.

#Dochód Z Najmu #Podatek Dochodowy #Wynajem Mieszkania