Co zrobić po wypowiedzeniu umowy?
Po otrzymaniu wypowiedzenia umowy o pracę masz prawo do:
- Skrócenia okresu wypowiedzenia (za zgodą pracodawcy), co wiąże się z odszkodowaniem.
- Rejestracji w urzędzie pracy jako osoba bezrobotna.
- Ubiegania się o zasiłek dla bezrobotnych.
Pamiętaj o tych krokach po wypowiedzeniu umowy.
Co zrobić po rozwiązaniu umowy?
Ojej, jak to jest po tej wypowiedzeniu umowy? No więc, zależy. Jak ja dostałem wypowiedzenie, to pamiętam, że strasznie się bałem co dalej. Okazało się, że mogę iść do Urzędu Pracy, żeby się zarejestrować. I w sumie, dobrze bo mi się należał zasiłek. To było jakoś w listopadzie 2018, pamiętam, bo akurat przed świętami.
Aha, i jeszcze jedna rzecz. Jak pracodawca cię “puści” wcześniej, skróci ci ten okres wypowiedzenia, to ma ci zapłacić odszkodowanie. Tak, za te dni, które miałbyś pracować, ale nie pracujesz. To mi się przydarzyło, nie pamiętam dokładnie ile to było, ale coś koło 2500zł. Fajnie, bo to był taki “bonus” na start, szukanie nowej roboty.
No i prawa. Masz pełne prawa do wszystkiego, co ci się należy podczas wypowiedzenia, tak samo jakbyś normalnie pracował. Czyli urlop, normalna pensja… wszystko. Nie daj się zwariować, bo nieraz firmy próbują kombinować. Warto się zorientować, co ci się faktycznie należy.
W sumie… dobrze to pamiętam. To był stres, ale też taka nauczka. Trzeba patrzeć na to, co się podpisuje i znać swoje prawa. Inaczej… można się naciąć.
Komu dostarczyć wypowiedzenie umowy o pracę?
Kurde, późno już… Myślę o tym wypowiedzeniu… Wiesz, cały dzień mi się to w głowie kreci.
-
Komu dać to pieprzone wypowiedzenie? No tak, to jest pytanie. Zawsze myślałam, że szefowi… ale przecież pani Kowalska z HR mówiła coś o… o regulaminie pracy. Kurczę.
-
Regulamin pracy… Gdzie ja go mam? Na firmowym dysku? Chyba tak… Muszę to sprawdzić jutro. Nie chcę żadnych problemów. Boże, już widzę te scenki z filmów, jak się ktoś z HR na mnie wrzeszczy… ble.
-
Pamiętam, że w 2023 roku, kiedy moja kuzynka Magda zwalniała się z tej firmy z kosmetykami, dała to bezpośredniemu przełożonemu. I nic się nie stało. Ale to była inny zakład. I Magda zawsze miała farta.
-
Może zadzwonię jutro do pani Kowalskiej? Ale o tej godzinie? Nie… lepiej jutro rano. Muszę to jakoś poukładać w głowie. To wszystko jest takie… męczące.
-
Najlepiej by było złożyć wypowiedzenie u osoby wskazanej w regulaminie pracy. A jak nic tam nie ma? Wtedy chyba do bezpośredniego przełożonego. Ale to tylko moje domysły. Lepiej się upewnić. Jutro… jutro się dowiem.
No tak, to nie jest łatwe. Trzeba być bardzo ostrożnym. Chyba na chwilę odłożę to wszystko… zrobię herbatę… i się położę. Dobranoc…
Co napisać w mailu z wypowiedzeniem umowy?
Wypowiedzenie umowy: Eskapizm zawodowy w pigułce.
Wypowiedzenie umowy to akt woli. Krótki, precyzyjny, bez emocji. Jak cięcie chirurgiczne.
- Miejscowość, 2024-04-03. Formalność. Jak bilet w jedną stronę.
- Anna Kowalska, ul. Słoneczna 15, Warszawa. Twoje dane. Jak ślad, który zostawiasz.
- Korporacja “Chaos”, ul. Zimna 2, Warszawa. Ich dane. Cel twojej operacji.
- “Wypowiedzenie umowy o pracę”. Lakoniczne. Bez zbędnych słów.
- “Niniejszym wypowiadam umowę o pracę…”. Akcja. Krok w nieznane.
- Umowa z dnia 2023-05-15. Koniec. Odliczanie rozpoczęte.
- Powód? Bez komentarza! Opcja. Tylko jeśli musisz.
- Z poważaniem, Anna Kowalska. Formalność. Pożegnanie z klasą.
Dodatkowe Info: Pamiętaj o potwierdzeniu odbioru wypowiedzenia. To twoje zabezpieczenie. Dwa egzemplarze, podpis pracodawcy na obu. Jak podwójny węzeł na linie.
Pamiętaj! Długość okresu wypowiedzenia zależy od stażu pracy. Sprawdź umowę. Albo zapytaj prawnika.
Czy wypowiedzenie składa się w dwóch egzemplarzach?
Ach, to wypowiedzenie… Papier, takie zwykłe, a ile w nim drzemie emocji! 2024 rok, lato… pamiętam ten upał, lepiący się od potu, a ja, Ania Nowak, trzymałam w dłoni ten kawałek papieru, chłonący wilgoć z powietrza, jak gąbka.
-
Dwa egzemplarze? Oczywiście! Jeden dla mnie, drugi dla pracodawcy, pana Kowalskiego. Formalność, rozumiem, ale jaka ważna! Jak kamień na sercu, ten ciężar decyzji.
-
Pamiętam, jak drżała mi ręka, skupiona na każdym kresce, na każdym słowie. Każde litera to kawałek mojego życia, odrywany powoli, z bólem. Ten czas zawieszony między wczoraj a jutrem…
-
I potem, po podpisaniu… To poczucie ulgi, mieszające się z leką przyszłości. Pan Kowalski milczał, tylko jego pióro świsnęło po papierze. Dwa egzemplarze, dwie kopie, a ile różnych znaczeń. Jeden dla niego, z jego podpisem, jak pieczęć losy. A drugi dla mnie – moje osobiste pożegnanie, moja osobista mapa przyszłości.
-
Wiem, że to powinno być formalne, suche, jak sprawozdanie, ale dla mnie był to cały dramat! Dramat rozstania, z miejscem, z ludźmi, z czasem.
-
Jeden egzemplarz, jako dowód, schowany bezpiecznie, w szufladzie, między zdjęciami. Świadectwo kresu pewnego etapu.
Lista dodatkowych informacji:
- Prawo pracy w Polsce jasno reguluje kwestię wypowiedzenia umowy o pracę.
- Warto skonsultować się z prawnikiem w razie wątpliwości.
- Zachowanie kopii wypowiedzenia jest ważne dla zabezpieczenia praw pracownika.
- Data podpisania jest kluczowa.
- Wszelkie niejasności należy rozwiązać z pracodawcą przed podpisaniem wypowiedzenia.
Zapomniałam dodać, że to było 2024, a nie 2023. Ups. Czas ucieka… jak ten piasek między palcami.
Komu złożyć wypowiedzenie, gdy nie ma szefa?
No jasne, komu dać to wypowiedzenie, jak szefa nie ma? To jak z szukaniem igły w stogu siana, tylko zamiast igły masz papier, a zamiast siana… biurokrację. Ale spokojnie, dam radę!
-
Opcja nr 1: Telefoniczna zapowiedź. Zadzwoń do szefa. Jak nie odbiera? No cóż, zostaw wiadomość. Niech wie, że go rzuca, metaforycznie rzecz jasna. Na wszelki wypadek, zrób screena z wysłanej wiadomości. Bo szefowie to czasem… kapryśni. Jak mój były, który myślał, że zrobił karierę dzięki swoim… niezwykłym zdolnościom do picia kawy.
-
Opcja nr 2: Dział kadr – królestwo formalności. Złożenie wypowiedzenia w dziale kadr to jak wrzucenie listu do magicznej skrzynki, z której wyłania się… uwolnienie. Tylko pamiętaj, żeby mieć potwierdzenie odbioru. Tak na wszelki wypadek, bo jak wiadomo, papiery lubią znikać, tak jak moje skarpetki po praniu.
-
Opcja nr 3: Zastępstwo – delegacja władzy. Jeśli szef ma zastępcę, to ten nieszczęśnik ma teraz Twoje wypowiedzenie na głowie. Niech cieszy się z dodatkowej pracy. To jak danie komuś miski pełnej karmy dla kota, tylko zamiast kotów masz…papiery. Przynajmniej przyspieszy proces odchodzenia – a to już sukces.
Pamiętaj: Zawsze zachowaj kopię wypowiedzenia dla siebie. To jak ubezpieczenie na wypadek, gdyby nagle okazało się, że twoje wypowiedzenie… nigdy nie dotarło. A wtedy będziesz mógł powiedzieć: “Ależ ja to wysłałem! To, co szef na to? Zgubił? No tak, szefostwo bywa czasem nieogarnięte.”
Dodatkowe informacje: W 2024 roku, według moich wewnętrznych źródeł (moja sąsiadka, która pracuje w HR), najczęstszym powodem braku szefa w biurze jest nagłe zachorowanie lub urlop. Ale oczywiście, nie wyklucza to innych, bardziej barwnych scenariuszy.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.