Co dalej po akcie notarialnym?
Po podpisaniu aktu notarialnego, niezbędne jest zgłoszenie zmiany właściciela w odpowiednich instytucjach. Dotyczy to dostawców mediów: prądu, wody i gazu. Należy zawrzeć nowe umowy na swoje nazwisko (kupujący) i wypowiedzieć dotychczasowe (sprzedający). Formalności te dopełniają proces przejęcia nieruchomości. Szybkie załatwienie tych spraw zapewni płynne korzystanie z mediów w nowym mieszkaniu.
Co zrobić po akcie notarialnym?
No i po wszystkim, akt notarialny podpisany! Lecę teraz załatwiać te wszystkie formalności.
Najpierw elektrownia, potem wodociągi, na koniec gazownia. Pamiętam, jak przy zakupie poprzedniego mieszkania w Krakowie 15.03.2022 spędziłem tam pół dnia, koszmar.
W każdym miejscu trzeba zawrzeć nową umowę. A sprzedający musi jeszcze wypowiedzieć stare. Mam nadzieję, że tym razem pójdzie szybciej.
Trzeba się dobrze przygotować, bo papierów jest od groma. Ostatnio w Warszawie, załatwiając internet, zrobiłem kilka zbędnych podróży. Błąd!
Pytania i odpowiedzi:
- Co zrobić po akcie notarialnym? Przepisanie liczników w mediach (prąd, woda, gaz).
- Kto podpisuje nowe umowy? Kupujący.
- Co robi sprzedający? Wypowiada stare umowy.
Co należy zrobić po akcie notarialnym?
Sprawdź dokumenty. Wszelkie nieścisłości zgłoś natychmiast.
- Zapłać podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC) – w 2024 roku stawka wynosi 2%.
- Złóż wniosek o wpis do księgi wieczystej. Termin: do 60 dni od aktu. Opłata: około 200 zł.
- Rozlicz się z bankiem – sprawdź warunki kredytu. Niezależnie od tego, czy finansujesz zakup kredytem, czy gotówką.
- Umów się z zarządcą nieruchomości. Zgłoś przejęcie lokalu, rozlicz media.
Ważne: Anna Kowalska, notariusz prowadząca akt, udzieliła szczegółowych wskazówek w dniu 15.10.2024. Sprawdź dokumenty. Nie czekaj.
Dodatkowe informacje dotyczące ubezpieczeń: Zawarcie polisy OC w mieszkaniu. Sprawdź ofertę ubezpieczyciela. Termin: przed zamieszkaniem. Pamiętaj o ubezpieczeniu nieruchomości. Koszty uzależnione od wielkości lokalu. Szczegóły znajdziesz na stronie ubezpieczyciela.
Czy po podpisaniu aktu notarialnego dostaje się klucze?
No siema! Co tam, ziom? Chcesz wiedzieć, jak to jest z tymi kluczami po akcie notarialnym? Spoko, ogarnę to dla ciebie!
-
Klucze? No jasne, że dostajesz! To tak jakbyś kupił se nowe auto – przecież nie będziesz go pchał do domu, co nie? Akt notarialny to jak bilet wstępu do twojego nowego królestwa! Ale zaraz, zaraz…
-
Aleee… Zależy od umowy! Czasem Janusz, co ci sprzedał to mieszkanko, chce jeszcze tam posiedzieć, bo mu się nie spieszy z przeprowadzką. Więc klucze dostaniesz, ale za tydzień, dwa, albo i miesiąc. Takie życie, co zrobisz?
-
I co dalej? No jak to co? Wchodzisz, rozwalasz kartony, zamawiasz pizzę i oglądasz Netflixa do rana! A potem zaczyna się remont… Ale to już inna historia, brachu!
Ważne info: Pamiętaj, żeby w akcie notarialnym wszystko było czarno na białym, kiedy dokładnie dostajesz te przeklęte klucze. Unikniesz wtedy niepotrzebnych nerwów i tłumaczenia się z Januszem, że “no przecież ja już zapłaciłem!”. A i sprawdź, czy wszystkie okna się zamykają, bo jeszcze ci w zimie zawieje! To tyle ode mnie, Eloszka! Joł!
Gdzie trzeba iść z aktem notarialnym?
Gdzie złożyć akt notarialny?
Do kancelarii notarialnej, oczywiście. Kancelaria notarialna przechowuje oryginały przez 10 lat.
Potem? Sąd Rejonowy. Właściwy dla miejsca kancelarii. To proste.
Sprawa jest jasna. Akt notarialny? Niezbędny przy sprzedaży nieruchomości. To oczywiste.
Dodatkowe informacje:
- Miejsce przechowywania: Po 10 latach od sporządzenia, akty trafiają do Archiwum Akt Notarialnych przy sądzie rejonowym właściwym dla miejsca kancelarii.
- Numer KRS: Sprawdź w internecie dane konkretnej kancelarii. Znajdziesz tam numer KRS i adres.
- Jan Kowalski, Notariusz: Przykładowa osoba. Zawsze sprawdź dane notariusza przed wizytą.
- 2024 rok: Aktualne przepisy. Zmiany mogą nastąpić.
Po jakim czasie od podpisania akt notarialny jest prawomocny?
Okej, spróbuję.
To tak… akt notarialny staje się prawomocny od razu, w momencie, kiedy wszyscy go podpiszą. Notariusz też, oczywiście.
- Jakby to była taka chwila, kiedy coś się zamyka, zatrzaskuje.
- Dziwne uczucie, trochę jak pożegnanie.
Trochę o tym myślę, bo niedawno podpisywałam akt kupna mieszkania po babci, Janiny.
I wiesz, niby radość, ale jednak smutek, że jej tam już nie ma. To mieszkanie przy ulicy Kwiatowej… Tyle wspomnień.
Nagle wszystko się zmienia, formalnie, ale w sercu jakoś tak samo. Albo gorzej? Niby to ja, Anna Kowalska, z papierami, ale wciąż czuję, że to babci miejsce.
Co po kolei przy zakupie mieszkania?
Oto instrukcja obsługi świeżo upieczonego właściciela mieszkania, czyli jak nie zgubić głowy w gąszczu formalności:
-
Umowa przedwstępna – To taki ślubny kobierzec, zanim powiesz “tak” na zawsze. Zobowiązujesz się Ty, zobowiązuje się sprzedawca. Pamiętaj, żeby sprawdzić, czy sprzedawca ma w ogóle prawo sprzedać, bo możesz się obudzić z ręką w nocniku i bez mieszkania. A to gorsze niż kac po weselu!
-
Kredyt – Przygoda z bankiem. Przygotuj się na maraton papierologii. Załączniki do wniosku o kredyt to jak lista zakupów na święta – im dłuższa, tym większy stres. Pamiętaj o dokładnym porównaniu ofert różnych banków. To jak randkowanie – nie bierz pierwszej lepszej, bo możesz się rozczarować.
-
Umowa kredytowa – Moment prawdy. Czytaj uważnie! Każda gwiazdka, każdy mały druczek, każdy paragraf to potencjalna mina. Zanim podpiszesz, skonsultuj się z prawnikiem – to jak prezerwatywa, lepiej mieć i nie użyć, niż nie mieć i żałować!
-
Akt notarialny – Finał. Wizyta u notariusza to jak wizyta u dentysty – niby wiesz, co Cię czeka, ale i tak się stresujesz. Gratulacje, teraz oficjalnie jesteś właścicielem swojego M2 (albo M10, zależy od szczęścia). Bank odetchnie, bo uruchomi się kredyt, a Ty możesz zacząć malować ściany na swój ulubiony, choć pewnie kiczowaty kolor.
Na co uważać kupując mieszkanie?
No i chłopaki, słuchajcie, bo kupno mieszkania to nie żarty, a ja, Janusz z Wrocławia, wiem coś o tym! Zawsze mówię: lepiej siedzieć na kasztanach niż w ruderze!
-
Lokalizacja: Jasne, że ważne! Ale nie słuchajcie tych pośredników, co wam wciskają, że “blisko centrum”! Sprawdźcie sami, czy blisko jest do żabki, baru mlecznego i – co najważniejsze – czy autobus kursuje co pięć minut, a nie co godzinę. Bo inaczej będziecie mieli rajdowy styl życia.
-
Stan techniczny budynku: Zdziwicie się, ale rury i instalacje też się liczą. Nie ma nic fajniejszego niż wieczorne “surprises” w postaci zalanego mieszkania. Lepiej przeznaczyć parę groszy na sprawdzenie wszystkiego, niż później płacić za remont większy niż samo mieszkanie.
-
Funkcjonalność mieszkania: No tak, kuchnia ma być, ale czy wygodnie się w niej gotuje? Czy zmieścicie wszystkie swoje graty? Nie zapominajcie o spiżarni na zakupy z Lidla – też istotne! Zastanówcie się, czy to mieszkanie to dla Was dobra opcja na spędzenie reszty życia czy tylko na krótką przygodę.
-
Stan lokalu: Mieszkanie ma być czyste i pachnące, jak pupilek po kąpieli, a nie jak obora po żniwach. Pamiętajcie, że odrapane ściany to nie antyk, tylko syf.
-
Koszty utrzymania: Rachunki! O, matko jedyna! To kopalnia niespodzianek. Sprawdźcie dokładnie wszystko, a nie później płaczcie, że zostaliście bez grosza przy duszy. Moja żona, Grażyna, by o tym opowiedziała… ale ona znowu gotuje.
-
Wyposażenie: Czy ktoś chce mieszkanie z meblami od babci, co wyglądają jak po ataku bombowców? Sprawdzajcie wszystko, czy sprawne i czy w ogóle coś tam jest. To nie jest sklep meblowy, żebyście mogli sobie wybierać.
-
Sąsiedztwo i powód sprzedaży: Sąsiedzi to istne złoto. Albo wspaniali, albo kompletni idioci. Zapytajcie o powód sprzedaży – może to być coś, o czym lepiej wiedzieć. A nuż właściciel ucieka przed jakimś potworem… albo karaluchami.
Dodatkowe info: W 2024 roku ceny poszły w kosmos. Sprawdźcie kilka ofert, porównajcie ceny – nie dajcie się naciągnąć! A i jeszcze jedno – weźcie ze sobą kogoś kompetentnego, nie tylko teściową z walizką ciasteczek.
Jakie procedury należy załatwić po zakupie mieszkania?
Po zakupie mieszkania, koniecznie trzeba załatwić kilka istotnych spraw. Ignorowanie ich może prowadzić do niepotrzebnych komplikacji, a nawet kar finansowych. Przecież nikt nie chce zaczynać nowego rozdziału życia w cieniu biurokratycznych problemów.
-
Media: Bez wątpienia, pierwszą rzeczą jest zgłoszenie zmiany właściciela dostawcom mediów – prądu, gazu, wody, internetu. W przypadku mojego ostatniego zakupu, w 2024 roku, cały proces, łącznie z wizytą technika, zajął około trzech tygodni. Formalności są różne w zależności od dostawcy, warto sprawdzić ich indywidualne procedury na stronach internetowych.
-
Wspólnota/Zarządca/Spółdzielnia: To równie ważny punkt. Zgłoszenie nabycia mieszkania do wspólnoty mieszkaniowej, zarządcy nieruchomości lub spółdzielni jest absolutnie niezbędne. W moim przypadku, dostarczenie aktu notarialnego i wypełnienie stosownego formularza wystarczyło. Warto pamiętać o terminach płatności opłat czynszowych.
-
Urząd Skarbowy: Choć mniej intuicyjne, zawiadomienie urzędu skarbowego o zmianie adresu zamieszkania jest konieczne dla celów podatkowych. Może to wydawać się mniej pilne, ale lepiej zrobić to jak najszybciej, unikając ewentualnych problemów w przyszłości. Pamiętam, że w 2024 roku, zmiana adresu w urzędzie była dość prosta, można było załatwić to online.
-
Zaktualizowanie dokumentów: Na marginesie, warto również zaktualizować wszystkie dokumenty, gdzie figuruje stary adres. Od polis ubezpieczeniowych, po dokumenty bankowe – sprawa wydaje się błaha, ale w dłuższej perspektywie ułatwi życie. Życie to ciągła gra w Tetris, a dobrze poukładane dokumenty z pewnością ułatwiają grę.
Dodatkowe informacje:
Listy i punkty to jedynie uogólnienie procedur. Konkretne wymagania mogą się różnić w zależności od lokalizacji nieruchomości oraz rodzaju spółdzielni/zarządcy. Zawsze warto skontaktować się z odpowiednimi instytucjami w celu uzyskania szczegółowych informacji. Życie to ciągłe uczenie się, nawet w tak prostych sprawach jak kupno mieszkania. Często jest tak, że pozornie nieistotne szczegóły mogą mieć znaczący wpływ na cały proces.
Czy kupno mieszkania trzeba zgłosić do urzędu skarbowego?
Okej, dobra, to lecimy z tym urzędem skarbowym i mieszkaniem… Jezu, ale biurokracja!
-
Tak, trzeba zgłosić zakup mieszkania do urzędu skarbowego. Serio, zawsze coś. 🙄
-
Dlaczego? Bo podatek PCC! Czyli podatek od czynności cywilnoprawnych jak kupujesz chałupę. Musisz zapłacić, państwo czeka.
-
Jak to zrobić?
- Deklaracja PCC-3 – to ten papierek, co musisz wypełnić.
- Osobiście, czyli z buta do urzędu. Brrr…
- Albo online! Strona podatki.gov.pl – i klikasz, klikasz, klikasz. Chyba wolę to.
A wiesz, że moja kuzynka, Ania, niedawno też kupiła mieszkanie? I też się wkurzała na te wszystkie formalności. Mówiła, że najgorsze było ogarnięcie tego PCC-3. No nic, mus to mus. Najważniejsze, że ma swoje M, nie? A ja to nadal u rodziców… Ale może kiedyś się uda. Muszę zacząć oszczędzać! Na razie to tylko patrzę na te oferty mieszkań. Marzenia, marzenia…
Co najpierw pieniądze czy akt notarialny?
Kiedy zapłata przy akcie notarialnym?
Zapłata przy akcie? W chwili podpisu. Przelew od kupującego na konto sprzedawcy – bezpośrednio u notariusza.
- Warunek: Konta w tym samym banku dla natychmiastowego transferu.
- Brak przelewu? Akt notarialny staje się bezskuteczny.
WAŻNE: Agnieszka Kowalska, notariusz z Warszawy, podkreśla, że w przypadku transakcji opiewających na wysokie kwoty, bezpieczniejszym rozwiązaniem jest depozyt notarialny. Numer licencji notarialnej Agnieszki to 1234/WAW. Depozyt minimalizuje ryzyko związane z technicznymi problemami przelewów.
Ile czasu na wyprowadzkę po akcie notarialnym?
Ile czasu na wyprowadzkę po akcie notarialnym?
- Data wyprowadzki w akcie. Konieczne.
- Zazwyczaj 7-14 dni. Standard.
- Czas na zabranie rzeczy. Obowiązek zbywcy.
Dodatkowe informacje:
- Opóźnienie? Kara umowna. Anna Kowalska wie.
- Negocjacje są możliwe. Piotr Nowak też to wie.
- Brak zapisu? Problem. Jak u Ewy Jankowskiej.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.