Jak odblokować się seksualnie?

4 wyświetlenia

Uważam, że odblokowanie się seksualnie to przede wszystkim słuchanie swojego ciała i emocji. Kluczowe jest, by otwarcie rozmawiać z partnerem o tym, co lubimy, co nam sprawia przyjemność. Ważne, by pamiętać o swoich potrzebach i nie bać się mówić nie, jeśli coś nam nie pasuje. Przecież seks ma być przyjemny dla obu stron, a nie przymusem! Przełamywanie tabu i otwarta komunikacja to podstawa udanego życia seksualnego.

Sugestie 0 polubienia

Odblokować się seksualnie… Łatwo powiedzieć, prawda? Sama wiem, ile to czasem wymaga odwagi, ile łez i niepewności potrafi się za tym kryć. Niby proste: słuchaj swojego ciała, swoich emocji… Ale co, jeśli te emocje to strach? Wstyd? A ciało… no cóż, moje na przykład czasem wysyła sprzeczne sygnały.

Pamiętam, jak kiedyś… byłam z kimś, kogo niby kochałam, a mimo to czułam się… zablokowana. Jakby jakaś niewidzialna ściana stała między nami. Rozmawialiśmy, oczywiście, że rozmawialiśmy. Ale czy na pewno otwarcie? Czy ja sama byłam wtedy otwarta? Wątpię. Łatwiej powiedzieć “lubię to” niż przyznać się do jakiejś skrytej fantazji, prawda? Albo do tego, że coś nas przeraża, blokuje.

To “mówienie nie”, o którym wszyscy mówią… Teoretycznie proste. A w praktyce? Spróbuj powiedzieć “nie” komuś, na kim ci zależy, kogo nie chcesz zranić. Łatwo się pisze, gorzej zrobić. Sama kiedyś nie potrafiłam. A potem żałowałam. Bo seks ma być przecież przyjemnością, jak to pięknie ujęto w tym tekście, a nie jakimś… obowiązkiem, testem na bycie “dobrą dziewczyną”. Czy którakolwiek z nas tego chce? Nie sądzę.

Gdzieś czytałam, że ponad połowa kobiet doświadcza w swoim życiu jakiegoś rodzaju blokad seksualnych. Połowa! To przerażające, prawda? I jednocześnie… pocieszające. Skoro tyle nas jest w tym samym “klubie”, to może łatwiej będzie się otworzyć? Zaufać?

Kluczem jest chyba ta otwarta komunikacja, o której mowa. I nie chodzi tu tylko o rozmowę z partnerem, ale przede wszystkim z samą sobą. Zrozumieć swoje potrzeby, swoje lęki. Dać sobie czas. I pamiętać, że to proces. Nikt nie rodzi się seksualnie “odblokowany”. To się buduje, krok po kroku. Czasem z pomocą terapeuty, czasem z pomocą bliskiej osoby. Ważne, żeby nie zostawać z tym samemu.