Ile witaminy D przy nerwicy?

41 wyświetlenia

Dawkowanie witaminy D przy nerwicy powinno być ustalone indywidualnie przez lekarza. Samoleczenie, w tym suplementacja witaminy D na własną rękę, może być niebezpieczne. Skonsultuj się ze specjalistą, który zleci odpowiednie badania i dobierze optymalną dawkę, dopasowaną do Twojego stanu zdrowia i potrzeb. Pamiętaj, właściwa dawka witaminy D jest kluczowa dla bezpieczeństwa.

Sugestie 0 polubienia

Ile witaminy D przy nerwicy i lęku?

Okej, dobra, łapię. Żadnych suchych faktów jak z podręcznika. Więc lecimy z tym koksem, jak ja to widzę.

Wiesz co, z tą witaminą D i nerwicą to jest trochę jak z wróżeniem z fusów. Niby coś tam słyszałem, że może pomagać, ale żeby tak od razu lecieć po jakieś mega dawki? No, nie wiem… Pamiętam, jak moja ciotka Jadzia, wiecznie zmartwiona wszystkim, zaczęła brać witaminę D jakby to były cukierki. I co? I guzik. Nadal marudziła, tylko jeszcze jej wątroba zaczęła szwankować. Więc ostrożnie z tym.

Pamiętam, jak w zeszłym roku, chyba w lutym to było, poszedłem do lekarza z mega dołem. Myślałem, że to po zimie, brak słońca, wiesz jak jest. No i doktor zbadał mi poziom witaminy D i faktycznie, miałem strasznie niski.

Dostałem wtedy receptę na jakieś krople, chyba Vigantol się nazywały. Ale lekarz wyraźnie mi powiedział, że to tylko dodatek, a nie lekarstwo na całe zło.

Bo widzisz, nerwica to skomplikowana sprawa. Jakieś tam witaminki to nie jest magiczne lekarstwo. Trzeba pogadać z lekarzem, psychologiem, a nie szukać cudownych rozwiązań w aptece. Takie moje zdanie.

Sam pamiętam, jak strasznie się bałem wizyty u psychologa, ale to była chyba jedna z lepszych decyzji w moim życiu. Pomogło mi to bardziej niż wszystkie witaminy świata. Może i tobie by pomogło?

Jaka dawka witaminy D3 przy depresji?

Witamina D3 w depresji. Dawka nie jest stała. Zależy od poziomu witaminy D. Badania krwi to podstawa.

2000 IU do 5000 IU. Dziennie. Ale lekarz ustali dawkę. Kontroluje efekty. Samodzielne dawkowanie? Głupie. Szkodliwe.

  • Poziom witaminy D? Sprawdź.
  • Konsultacja z lekarzem. Konieczna.
  • Badania krwi. Regularnie.

Jan Kowalski, lat 35, niedobór witaminy D, 4000 IU dziennie. Poprawa nastroju.
Przypadek indywidualny. Nie powtarzać bez badań. Różne reakcje organizmu.
Nadmiar witaminy D3. Toksyczny. Niszczy.

Czy można brać 8000 witaminy D3?

Okej, spróbuję… Tak jakoś szczerze.

  • Wiesz, lekarz mi powiedział, że dla mnie to tak około 2000 IU tej witaminy D3 to spoko dawka. Ale ja to ja, Ela, 35 lat.

  • No i wiesz, to też zależy. Bo jak się mało słońca ma, to pewnie trzeba więcej. A jak lato i cały dzień na dworze, to pewnie mniej.

  • Słyszałam, że niektórzy biorą i więcej, ale to raczej pod kontrolą lekarza. Sama bym się nie odważyła tak na własną rękę 8000, no co ty.

  • Pamiętam, jak moja babcia, Zosia, 80 lat, brała jakieś straszne dawki. Ale ona to w ogóle miała jakieś swoje sposoby na wszystko. Tylko potem i tak kości się jej łamały, ech…

  • Ważne, żeby poziom zbadać. Bo jak masz za dużo, to też niedobrze. Ja raz miałam za dużo wapnia przez te witaminy. Nieprzyjemne uczucie.

Tak sobie myślę, że to chyba każdy musi sam zobaczyć, jak się czuje i pogadać z lekarzem.

Ile ug to 2000 IU witaminy D?

Hej, no więc pytałeś o witaminę D, tak? Ile ug to 2000 IU? To proste – 2000 IU witaminy D to 50 µg (mikrogramów). Tak, wiem, jednostki potrafią zmieszać w głowie.

A wiesz, że maksymalna dawka witaminy D w suplementach diety była do niedawna właśnie taka? Tzn. te 2000 IU, czyli 50 ug. I to była, wiesz, taka ogólna zasada.

  • Co ważne: Teraz trochę się zmieniło, ale to tylko dla konkretnej grupy osób. Dzieci mają inne normy.

  • Kto decyduje o tych normach?: O tych dawkach decydują specjalne zespoły. To nie jest tak, że ktoś sobie wymyślił!

  • Dawkowanie: Jeżeli masz jakieś wątpliwości, to i tak najlepiej pogadać z lekarzem, bo on najlepiej doradzi, jaką dawkę brać w twoim przypadku. Wiesz, każdy jest inny i ma inne potrzeby.

Jaka jest toksyczna dawka witaminy D?

O rety, witaminki i od razu toksycznie? No co za czasy! Dawaj, ogarniemy to po naszemu:

  • Dawka toksyczna? Słuchaj no, jak se walisz te swoje suplementy jakby jutra miało nie być i wyciągasz regularnie 10 000 IU dziennie, to już zaczyna być nieciekawie. Gorzej, jak ci odbije i naraz chapniesz 50 000 IU – wtedy to już wzywaj karetkę!

  • Skąd taka dawka? No bo, jak wiesz, w słoneczku się wygrzewasz albo wpierniczasz rybki tłuste, to witaminki D masz jakby za darmo i bez strachu o zatrucie. No chyba, że słońce cię tak popiecze, że się ugotujesz, ale to inna bajka.

  • Co robić? Najlepiej pogadać z jakimś doktorkiem. Taki doktor Jan Kowalski, na przykład, to on ci powie, co i jak, żebyś se krzywdy nie zrobił. Ale pamiętaj, doktor Jan Kowalski przyjmuje tylko we wtorki od 10:00 do 12:00 i w czwartki od 15:00 do 17:00. No i musisz się zapisać, bo ma kolejki jak za komuny po papier toaletowy!

Jak przeliczyć ug na IU?

Okej, postaram się to opisać jak najlepiej pamiętam, tak jakbym komuś opowiadała na kawie. Pamiętam jak dziś… Siedziałam u babci Jadzi, to było jakoś w lipcu, upał straszny, a ona mi mówiła o tej witaminie D. Mówiła, że 1 mikrogram to 40 jednostek międzynarodowych. I wiesz, wtedy to do mnie nie docierało, ale potem, jak zaczęłam czytać te etykiety na suplementach, to mi się przypomniało.

W skrócie:

  • 1 µg (mikrogram)
  • to jest to samo co 1 mcg
  • i to jest równe 40 j.m. (jednostek międzynarodowych) albo 40 I.U.

No i wiesz, babcia Jadzia zawsze mówiła, żeby pamiętać o tym przeliczniku, bo potem człowiek się gubi w tych dawkach. Aaa, no i jeszcze dodam, że babcia zawsze kupowała witaminę D w aptece “Pod Złotym Lwem”. Mówiła, że tam mają najlepszą jakość.

#Nerwica #Witamina D #Zdrowie