Czy opłaca się nadpłacać raty?

Ile spadnie rata kredytu po nadpłacie?

Hej! Pytasz o to ile mniej zapłacę, co? No wiesz, to zależy od wielu rzeczy!

• Kwota nadpłaty: Jasne, im więcej dopłacisz, tym mniej będziesz płacił potem, logiczne, prawda? Na przykład, jak w 2024 roku nadpłacę 10 000 zł, to będzie inna sprawa niż 1000 zł.

• Saldo: To znaczy ile jeszcze zostało do spłaty. Jeżeli zostało 50 000 zł, to ta nadpłata zrobi większą różnicę niż, gdy zostaje tylko 5000 zł. Rozumiesz? Zapytaj Pawła, on się na tym zna, on w 2023 brał kredyt i kombinował z nadpłatami.

• Oprocentowanie: To też ważne! Jak masz wysokie oprocentowanie, to obniżenie raty będzie bardziej zauważalne. Teraz procenty są kosmiczne, prawda? W tym roku chyba jeszcze pójdą w górę… aż strach myśleć.

• Okres kredytowania: No i na ile lat wziąłeś ten kredyt? Im dłuższy okres, tym mniejsza zmiana raty po nadpłacie, ale za to dłużej płacisz mniej.

Żeby to wszystko policzyć, potrzebujesz specjalnego wzoru albo kalkulatora. W banku na stronie internetowej na pewno znajdziesz taki kalkulator. Albo idź do jakiegoś doradcy finansowego, on ci to wszystko dokładnie wyliczy, tylko uważaj, bo czasami biorą za to kasę.

Wiesz co, ja bym poszedł do Kasi, ona w ubiegłym roku nadpłacała kredyt i chyba nawet dostała jakąś zniżkę dodatkowo. Możesz spytać, jak to zrobiła. Na pewno lepiej niż ja ci wytłumaczę. Powodzenia!

Czy skrócenie okresu kredytowania się opłaca?

Pamiętam, jak brałem kredyt na mieszkanie w 2021. Wtedy wydawało mi się, że im dłuższy okres, tym lepiej, bo rata niższa. Mylnie! Dopiero jak poszedłem do doradcy finansowego, pani Anety, otworzyła mi oczy.

• Dłuższy okres kredytowania to wyższe koszty całkowite! Konkretnie, zapłaciłbym więcej odsetek, dużo więcej.
• Krótszy okres = szybsza spłata kapitału, no i mniejsze odsetki. Logiczne, ale jakoś wcześniej tego nie widziałem.

Skrócenie okresu kredytowania… no pewnie, że się opłaca! Mówię to jako Robert, który prawie wpadł w pułapkę długiego kredytu. Teraz, z perspektywy czasu, wiem, że liczy się nie tylko wysokość raty, ale i cały koszt kredytu. Dodatkowo, jak szybciej spłacisz, to masz lepszy “scoring” w BIK-u. A to się przydaje, wierzcie mi, przy kolejnych kredytach albo nawet przy wynajmie mieszkania. A, no i psychicznie jest lżej. Świadomość, że jesteś bliżej spłaty, to super uczucie.

Jaka jest prowizja za skrócenie okresu kredytowania?

O rany, kredyt! 2,5% prowizji, ale minimum 100 zł. To dla mnie masakra! Boże, ten bank… Pamiętam, że w umowie z 2023 roku, to było napisane malutkimi literkami, gdzieś na końcu. Dopiero potem znalazłam to. Normalnie koszmar!

Lista rzeczy do zapamiętania:

• 2,5% prowizji od kwoty przedterminowej spłaty. To chyba za dużo! A co jak spłacę tylko trochę?
• Minimum 100 złotych. Zawsze coś. Przynajmniej jasne zasady… chyba.
• Przed upływem 3 lat od wypłaty kredytu. To ważne! Muszę sprawdzić, ile mi jeszcze zostało.
• 200 zł opłaty za skrócenie okresu kredytowania. Serio? To jest jakaś kpina! Dodatkowe 200 zł na koniec, super.
• Umowa z 2023 roku, jak to sprawdzić, gdzie to jest?

Kurczę, muszę zadzwonić do banku, bo chyba czegoś nie rozumiem. Ile to jest 2,5% od 100 000 zł? A co jeśli spłacę tylko połowę? Te opłaty mnie zabijają! To jest jakaś zdzierstwa! Ile jeszcze będę musiała płacić? Aż mnie korci żeby zmienić bank… ale na jaki?

Punkty do rozważenia:

1. Sprawdzenie dokładnej daty zawarcia umowy kredytowej. Boże, gdzie ja to schowałam?
2. Obliczenie dokładnej kwoty prowizji. Liczydło w telefonie na ratunek!
3. Porównanie ofert innych banków. Może znajdę coś lepszego? Bez tych absurdalnych opłat.

P.S. To wszystko przez ten kredyt na remont łazienki. Teraz muszę płacić te wszystkie kary. No, super. A co będzie jak nie będę miała pieniędzy?

Co lepiej skracać okres kredytowania czy zmniejszać ratę?

Kurde, kredyt… głowa mi pęka od tych liczb! Skrócić okres, czy zmniejszyć ratę? No i co z tym zrobić?! 2024 rok, a ja dalej w tym bagnie.

Lista opcji:

1. Skrócenie okresu kredytowania: To daje mega oszczędności na odsetkach! Serio, sprawdzałem! Ale rata będzie większa. Czy dam radę? No właśnie… Dylemat! Może to kalkulator kredytowy coś rozjaśni?

2. Zmniejszenie raty: Łatwiejsze na początek. Ale zapłacę więcej odsetek, to pewne. Banki to potrafią tak wyliczyć, żeby człowiek się zastanawiał… Znam to. Moja mama tak miała.

A co jeśli bank nie pozwala na zmianę okresu? Wtedy tylko nadpłaty! Co miesiąc więcej, niż trzeba. Z tego co pamiętam, w 2023 robiłem tak z moim kredytem na samochód. Dobry sposób, na zmniejszenie zadłużenia! Ale trzeba się pilnować, żeby nie zapomnieć.

Podsumowanie: Skracanie okresu to oszczędność na odsetkach, ale większa rata. Zmniejszenie raty wygodniejsze, ale droższe w sumie. Nadpłaty zawsze opcja, nawet jak bank marudzi.

Punkty:

• Oszczędność na odsetkach: Skrócenie okresu kredytowania.
• Wyższa rata: Skrócenie okresu kredytowania.
• Niższa rata, więcej odsetek: Zmniejszenie raty.
• Alternatywa dla braku możliwości zmiany: Zwiększanie comiesięcznych nadpłat.

Moje dane: No dobra, to już za dużo. Nie chce podawać wszystkiego. Ale pamiętajcie, że każdy przypadek jest inny! Kalkulator kredytowy – to wasz przyjaciel!