Czego nerwica nie lubi?
Oj, nerwica to prawdziwy łobuz! Wkurza się na wszystko, co niezdrowe – tłuste mięso, słodkie bułki, wszelkie przetworzone śmieci. Czuję, że jak się tak zapycham cukrem, to od razu gorzej się czuję, nerwy naprężone jak struna. Zdrowa dieta, to podstawa, bo jak ciało się męczy, to i psychika dostaje po dupie. Naprawdę!
Czego nerwica nie lubi? Oj, ta moja nerwica… prawdziwy diabeł wcielony! Czasem myślę, że nienawidzi wszystkiego, co ja lubię. A najbardziej? Tłuste, niezdrowe jedzenie! Pamiętam, jak ostatnio zjadłam całą tabliczkę czekolady – potem leżałam skulona, z bólem głowy, myśli kłębiły się w mojej głowie jak szalony wiatr. Serio, czułam się okropnie. Jakby ktoś mi w brzuchu rozpalił ognisko. A te słodkie bułeczki z cukrem pudrem… ach, tylko spróbuj! Od razu czuję, jak napięcie rośnie, jakby milion małych igiełek wbijało się w moje ciało. Przetworzone śmieci? Nawet nie myślę!
Wiem, że zdrowa dieta to podstawa. To nie jakieś tam mądre gadanie z internetu, to prawda życiowa! Sama to przeżyłam. Kiedy jadłam dużo warzyw, owoców, chudych mięs – czułam się znacznie lepiej. Lżej, bardziej… żywa. No ale, czasem siła woli zawodzi, prawda? Ile razy obiecałam sobie, że od jutra zacznę zdrowo jeść? Chyba tyle, ile gwiazd na niebie. I co z tego? Ale staram się, naprawdę. Bo wiem, że jak moje ciało się męczy, to moja psychika dostaje po pełnej… no, wiecie. To jest jak domino, jedno wpłynie na drugie. A ja już nie mam siły na ciągłe huśtawki nastroju. Chcę po prostu żyć, a nie tylko przetrwać. I to jest chyba największy powód, dla którego tak bardzo dbam o siebie, o swoją dietę i o to co jem. Może kiedyś uda mi się to wreszcie ogarnąć i doprowadzić do perfekcji. Ale póki co… walczę, krok po kroku.
#Odporność#Spokój#UśmiechPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.