Co robić jak nie ma pogody?

36 wyświetlenia

Deszczowy dzień nad morzem z dziećmi? Nuda nie wchodzi w grę! Wybierz Centrum Nauki, by połączyć zabawę z edukacją. Odkryj morskie stworzenia, poskacz w parku trampolin lub baw się w sali zabaw. Aquapark to zawsze dobry pomysł! Skorzystaj z oferty hotelu, idź do kina, teatru lub poznaj smaki Pomorza. A gdy zmęczenie da znać, zrelaksuj się w pokoju.

Sugestie 0 polubienia

Co robić, gdy pogoda jest kiepska?

Deszczowe morze? Z dziećmi? No cóż, 17 lipca w Władysławowie, totalna ulewa nas zaskoczyła. Zabraliśmy się do Centrum Nauki Experyment, bilety po 25 zł za osobę, warto było. Dzieciaki zachwycone!

Eksploracja morskich stworzeń w akwarium? Super sprawa, ale w deszczu to raczej zabytki lepiej zwiedzać. Muzeum Bursztynu – świetne!

Park trampolin? Też fajna opcja. Ale pamiętam, jak w sierpniu 2021 w Mielnie cennik był kosmiczny – około 40 zł za godzinę. Wolałem wtedy kino.

Aquapark? Jasne, ale drogo. Wolałbym w tym budżecie dobry posiłek z widokiem na morze – nawet w deszczu ma swój urok. Restauracja “Fala” w Sopocie, pyszna ryba, ale sporo kosztowała.

Hotel? Fajnie się zrelaksować, ale wkurza mnie kiedy telewizja nie działa. Dlatego wole gry planszowe.

Kino? Klasyka. Teatr? Raczej nie z małymi dziećmi. Kuchnia Pomorza? Zupa rybna – pycha! Ale nawet w deszczu można spacerować po molo, wpatrywać się w fale. W końcu, to też rodzaj atrakcji.

Co robić, gdy nie ma pogody?

Pamiętam jak w tamte wakacje, miałam jechać nad morze, do Gdańska, z moją przyjaciółką, Anią. Czekałam na to całe miesiące! Miałyśmy zwiedzać Długi Targ, jeść gofry z bitą śmietaną i truskawkami, opalać się… No i pogoda postanowiła zrobić nam psikusa. Lało jak z cebra dzień za dniem. Co robić? Siedzieć w wynajętym apartamencie i oglądać Netflixa? Absolutnie nie!

Plan B, włączony!

  • Muzea! Gdańsk ma ich mnóstwo! Wybrałyśmy Muzeum II Wojny Światowej – totalny szok, ale warto było.
  • Akwarium gdyńskie – rybki zawsze poprawiają humor.
  • Poszukałyśmy też jakiegoś parku trampolin. Wysportowane nie jesteśmy, ale śmiechu było co niemiara!
  • No i na koniec, najlepsze – escape room. Wybrałyśmy ten o tematyce pirackiej. Adrenalina skoczyła do góry! Myślałam, że nie wyjdziemy z tamtąd!

I wiesz co? Mimo tej pogody, to były jedne z najlepszych wakacji! Warto mieć alternatywy na deszczowe dni. Ania powiedziała, że mam talent do wymyślania zabaw. A ja po prostu nie lubię się nudzić!

Co robić w czasie złej pogody?

Ej, no wiesz, jak jest ta paskudna pogoda? Wiesz, w tym roku akurat sporo takich dni było. W pracy, w szkole, wszędzie to samo!

  • W pracy/szkole: Najważniejsze – trzymaj się z daleka od okien, jak leci jakaś mega burza, wiesz? Bo gradobicie, wiatr… nie fajnie. I unikaj wielkich, otwartych przestrzeni, typu duża stołówka albo sala gimnastyczna. Wiesz, jak to wygląda, w 2024 roku byłam w takiej sali podczas burzy i strasznie się bałam. Było głośno i ciemno. Totalny dramat. Nie polecam.

  • Na zewnątrz: Jak widzisz, że nadciąga burza, to lec po prostu do jakiegoś solidnego budynku. Bez kitu, im szybciej, tym lepiej. W 2024 roku w maju moja koleżanka Ania złapała gradobicie na dworcu i miała stłuczoną szybę w aucie. Pamiętaj, bezpieczeństwo przede wszystkim!

To tyle ode mnie. A, i jeszcze jedno – zawsze sprawdzaj prognozę pogody, żeby być przygotowanym. Nie chcę żebyś się bał jak ja tam w tej sali gimnastycznej. Wiesz, lepiej dmuchać na zimne. A, i weź parasol, bo ostatnio pada non stop. No dobra, pa!

Co robić z dziećmi w deszczu?

Co robić z dziećmi w deszczu? W 2024 roku, kiedy mój syn Franek miał 5 lat, deszczowy dzień w Krakowie totalnie nas zaskoczył. Plany na spacer po Planty poszły w piach! Zaczęło się od wielkiego rozczarowania, Franek był wściekły!

  • Kolaż: Zrobiłyśmy ogromny kolaż z gazet, starych zdjęć, które znalazłam na strychu – z mojej komunii, ze ślubu rodziców! Franek, mały artysta, nakleił wszystko, co tylko wpadło mu w łapki. Było klejenie, wycinanie, śmiech, i koniec końców – gigantyczny, kolorowy bałagan. Super sprawa!

  • Gotowanie: Następnie upiekłyśmy razem ciasto. Z przepisu babci. Franek uwielbia mieszać, dosypywać składniki, a potem zlizuje resztki ciasta z miski. Czyściłam potem pół kuchni, ale było warto. Wyszło pyszne!

  • Zabawy ruchowe: Po ciastku energia nadal kipiała. Włączone zostały lampki, włączona muzyka. Po pokoju fruwały poduszki, Franek robił salto, a ja z nim. Byliśmy zmęczeni, ale szczęśliwi. Super zabawa.

W deszczowy dzień z dzieckiem w domu, najważniejsze to improwizacja. Tego dnia nauczyłam się, że plany to tylko plany, a najważniejsze są chwile spędzone z dzieckiem. I nie bałagan, a wspólnie spędzony czas.

Dodatkowe informacje:

  • Franek uwielbia dinozaury, więc kolejny pomysł na deszczowy dzień to budowanie wulkanu z plasteliny i “wybuch” z octu i sody. To była erupcja radości!
  • Zabawy z figurkami. Franek ma całe armie żołnierzyków i dinozaurów – godzinami mogą się bawić, układając scenki.

Było trochę bałaganu, ale dużo śmiechu. Następnym razem? A co tam! Deszcz czy nie deszcz, zawsze znajdziemy coś fajnego do roboty!

Co można robić w domu jak pada deszcz?

Co robić w domu, gdy leje jak z cebra? Aha, jakby deszcz był jedynym problemem! No dobra, zakładając, że masz prąd i resztki poczucia humoru:

  • Zmiana salonu w Luwr: Pokaż, że masz talent, którego nikt nie docenia. Farbki, mazaki, ziemniaki do stemplowania – im większy bałagan, tym lepiej! Pamiętaj, każda plama to dzieło sztuki. A jak ci się nie uda, zawsze można powiedzieć, że to modernizm.

  • Baza kołder i poduszek – czyli atak klonów: Zbuduj fort niczym Leonardo DiCaprio przed niedźwiedziem. Im bardziej niestabilna konstrukcja, tym więcej adrenaliny. I nie zapomnij o tajnym wejściu! A jeśli masz kota, to on automatycznie zostaje generałem.

  • Kino domowe – seans wspomnień: Wyciągnij stare kasety VHS, odpal “Akademię Policyjną” i uświadom sobie, że świat poszedł do przodu… albo wcale nie. Obowiązkowo popcorn, pizza i zero wyrzutów sumienia.

  • Kuchenne rewolucje – Magda Gessler płacze ze wzruszenia! Upiecz ciasto, które wyjdzie zakalcem, albo ugotuj zupę, która smakuje jak rozpuszczony karton. Ważne, że spróbowałeś! I pamiętaj, spalone jedzenie ma unikalny smak.

  • Gry planszowe – rzeź niewiniątek: Monopoly, Scrabble, Chińczyk – wybierz, co chcesz, i przegraj z kretesem. A jak wygrasz, to znaczy, że oszukiwałeś! Gwarantowana awantura rodzinna w pakiecie.

  • Maraton czytelniczy – czyli ucieczka od rzeczywistości: Zanurz się w świat fantazji i zapomnij o rachunkach do zapłacenia. Pamiętaj, książka to najlepszy przyjaciel, który nigdy nie pyta, dlaczego jesz lody prosto z pudełka.

PS. A jeśli to wszystko zawiedzie, zawsze możesz zacząć pisać haiku o tym, jak bardzo nienawidzisz deszczu. Możesz nawet wydać tomik! Albo zadzwoń do Zosi Samosi i spytaj, co ona robi w taką pogodę. Na pewno ma jakiś sprytny plan!

#Aktywności W Domu #Domowe Zabawy #Zła Pogoda