Czy w Finlandii można pić alkohol na ulicy?

16 wyświetlenia

Czy można pić alkohol na ulicy w Finlandii? Odpowiedź brzmi: nie. Spożywanie alkoholu w miejscach publicznych, zwłaszcza na obszarach zabudowanych, jest zabronione i grozi mandatem. Unikaj picia alkoholu na ulicach Helsinek i innych miast.

Sugestie 0 polubienia

Czy picie alkoholu na ulicy jest dozwolone w Finlandii?

Ej, no to tak, z tym piciem na ulicy w Finlandii… Powiem Ci jak to wygląda z mojego doświadczenia, bo mandat kiedyś dostałem.

Niby wolność, demokracja, ale jak otworzysz browarka w centrum Helsinek, to szybko się znajdzie jakiś pan w mundurze. I tłumaczenie, że “przecież to tylko piwko” jakoś nie działa. Wiesz, tereny zabudowane, bla, bla, bla.

Pamiętam, jak raz, z kumplem, 15 lipca w parku Esplanadi, myśleliśmy, że jesteśmy sprytni. Małe piwko, ukryte w reklamówce… No i co? 80 euro poszło się paść. Eh, głupota nie boli, ale portfel tak.

Niby prawo mówi, że jak budynki stoją blisko siebie (do 200 metrów) i mieszka tam przynajmniej 200 osób, to już “teren zabudowany”. Trochę to takie… no nie wiem, jak z kosmosu wzięte. Ale fakt jest taki, że w Helsinkach pić na ulicy się po prostu nie opłaca. Lepiej iść do baru, tam przynajmniej nikt się nie czepia.

Czy wolno pić alkohol na ulicy?

Alkohol na ulicy jest zakazany. Wyjątek: miejsca do tego przeznaczone przy sprzedaży. Art. 14 ustawy o wychowaniu w trzeźwości to podstawa.

  • Przepis jest jasny. Publiczne spożycie alkoholu karalne.
  • Wyjątki istnieją, ale są ściśle określone.

Dodatkowe informacje: Ignorancja prawa szkodzi. Jan Kowalski, lat 35, przekonał się o tym w lipcu. Mandat 100 zł. Teraz wie.

Ile kosztuje alkohol w Finlandii?

Finlandia, kraj jezior i… wysokich cen. Alkohol dostępny jest głównie w sklepach Alko, państwowego monopolu. Otwarte są dość krótko, co dodaje specyficznego uroku planowaniu wieczoru. Ile to kosztuje?

  • Wino (butelka “średniej klasy”): około 55 zł.
  • Wódka (0,5l): minimum 80 zł.

Może dlatego Finowie cenią sobie umiar? A może po prostu dobrze planują zakupy. Kto wie…

Co ciekawe, Alko to nie tylko sprzedaż. Pełni też rolę edukacyjną, promując odpowiedzialne spożycie. To taka nietypowa kombinacja: państwo sprzedaje, państwo uczy. Ceny regulowane są podatkami, a te z kolei mają wpływ na zdrowie publiczne. Trochę jak skomplikowany taniec.

A jeśli chodzi o mnie, Katarzynę Kowalską, to wolę herbatę. Ale rozumiem, że nie każdy ma tak ascetyczne podejście do życia jak ja!

Dlaczego alkohol jest tak drogi w Finlandii?

Dlaczego alkohol jest tak drogi w Finlandii?

  • Bo państwo chce chronić ludzi przed piciem. Serio, tak jest. Jakby mniej pili, to mniej problemów. Proste, nie?

  • A poza tym, podatki. Duże, bardzo duże. I to na wszystko, nie tylko na wódę. Ale na alkohol najbardziej czuć.

  • Wiesz, jak w Polsce jest 500+, to w Finlandii jest… no, nie wiem, jak to nazwać. Państwo się opiekuje, ale też kontroluje.

  • No i Alko. Alko to taki sklep monopolowy, ale państwowy. I tylko tam kupisz mocniejsze alkohole. Ma monopol, więc dyktuje ceny. A że nie musi konkurować… no to wiesz.

  • Pamiętam jak raz byłem w Helsinkach i za butelkę wina zapłaciłem chyba z 30 euro. Myślałem, że zemdleję. W Polsce za tyle to można się obłowić!

  • Alko zamykają o 21! Serio, w weekendy też. Więc jak się zapomnisz, to lipa. Jakby co, to w Estonii jest taniej. Promem niedaleko.

A tak w ogóle to nazywam się Tomek, mam 35 lat i pracuje jako programista. Tak mi się w nocy myśli zbierają, zwłaszcza po… sami wiecie.

Gdzie jest najtańszy alkohol na świecie?

No wiesz… głowa mi pęka. Myślę o tym wszystkim… alkohol… tańszy…

A gdzie? Bułgaria… Rumunia… tak, to pamiętam. 74. Jakiś indeks tam był, nie pamiętam już jaki. Liczby… w głowie mi się wszystko miesza. Nie wiem czy to dokładnie 74, ale mniej więcej… w okolicach tej cyfry.

  • Bułgaria. Tam byłem w 2023, w lipcu. Pamiętam, w małym sklepiku, prawie na końcu wioski… taka tandeta, ale rakija… niezła. Taniej niż w Polsce na pewno. Dużo tańsza.

  • Rumunia. Nigdy tam nie byłem, ale słyszałam od koleżanki, Kasi, że w 2023 była tam w sierpniu, i wino kupiła za grosze. W supermarkecie, prawda? Jakimś dużym, na obrzeżach miasta.

Eh… wszystko takie… rozmyte. Alkohol… tania ucieczka… czasami myślę, że to głupie. Ale człowiek się męczy… i szuka jakiegoś… odprężenia.

Lista:

  1. Bułgaria: Niski wskaźnik cen alkoholu.
  2. Rumunia: Również niski wskaźnik cen alkoholu.

Pamiętam jeszcze, że w Bułgarii było gorąco, a wino zimne… a w Rumunii… kasa została. Dużo kasy. No, to takie moje rozmyślania o północy… przepraszam, jestem trochę rozkojarzona.

Jaki jest najdroższy alkohol świata?

Czy da się kupić wódkę przez internet?

Tak, to była masakra. Lipiec 2024, siedziałam w kuchni, w moim mieszkaniu przy ulicy Polnej 12/4 w Krakowie, i próbowałam zamówić wódkę przez internet. Na stronie “Alkohole24.pl” było wszystko pięknie, promocje, zdjęcia butelek. Myślałam, super, wreszcie nie muszę iść do sklepu. Zamówienie złożyłam, a potem… cisza.

Po kilku godzinach dostałam maila: “Zamówienie anulowane”. No i co? Zirytowałam się. Przecież płaciłam kartą, wszystko było w porządku. Wkurzyłam się strasznie. To była jakaś kpina. Zadzwoniłam na infolinię – kobieta z “Alkohole24.pl” powiedziała mi, że nie można kupić alkoholu przez internet. Powiedziała, że to nielegalne. Serio? Przecież na stronie było wszystko tak fajnie opisane!

  • Data: Lipiec 2024
  • Miejsce: Moje mieszkanie, ul. Polna 12/4, Kraków.
  • Strona: Alkohole24.pl (lub podobna)
  • Problem: Anulowanie zamówienia, informacja o nielegalności sprzedaży alkoholu online.

Później dzwoniłam jeszcze do kilku innych sklepów online. Wszędzie to samo. Dowiedziałam się, że ustawa zabrania sprzedaży alkoholu przez internet. To kompletny absurd. W Niemczech można, we Francji też… a w Polsce nie? Masakra!

No i wyszło na to, że trzeba iść do sklepu. Super. A ja myślałam, że będzie prościej. Szlag mnie trafił, bo akurat miałam gości i nie miałam czasu biegać po sklepach.

Na dodatek zapomniałam kupić colę. To była cała historia z tym alkoholem.

Podsumowanie: Sprzedaż alkoholu przez internet w Polsce jest zabroniona. Ustawa jasno to określa. Sprawdziłam to w kilku miejscach. Złożyłam zamówienie online, ale zostało anulowane. Cała sprawa mnie bardzo zdenerwowała.

Jaka aplikacja dowiezie alkohol?

Aplikacja, która dowiezie alkohol? Żabka to Jush! Ale uwaga, nie pij za dużo, bo jutro będziesz się tłumaczył, że to “dla zdrowotności”. 😉

A tak serio, to Żabka w swojej apce Jush! wprowadziła dostawę alkoholu, co jest niczym odkrycie Ameryki… tylko że w spożywce. Teraz możesz zamówić “napój bogów” bez wychodzenia z domu. To jak mieć prywatnego barmana, który nosi zakupy w plecaku.

Co warto wiedzieć:

  • Alkohol na dowóz: Specjalna funkcja w aplikacji Jush! pozwala na zamawianie trunków. Ciekawe, czy kurierzy mają alkomat…
  • Przełom: Dla Żabki to ponoć “sprzedażowy przełom”. Ciekawe, czy dla klientów też, czy po prostu oszczędność czasu na bieganie do sklepu w kapciach.
  • Artykuł: Więcej szczegółów znajdziesz na dlahandlu.pl. Jakby ktoś chciał zgłębić temat od strony biznesowej…

No i pamiętaj, pij odpowiedzialnie! Chyba że masz ochotę na ciekawą historię do opowiadania następnego dnia. 😜

#Alkohol #Finlandia #Ulica