Co najbardziej pomaga na stawy?

7 wyświetlenia

Zdrowe stawy? Kluczowa jest dieta!

  • Kolagen: niezbędny do odbudowy chrząstki.
  • Wapń i fosfor: znajdziesz je w naturalnym nabiale.
  • Białko: źródłem są chude mięsa, ryby i owoce morza.

Unikaj przetworzonej żywności. Pamiętaj o regularnej aktywności fizycznej dostosowanej do możliwości stawów. Konsultacja z lekarzem lub dietetykiem jest wskazana.

Sugestie 0 polubienia

Najlepsze sposoby na bóle stawów?

Ostatnio strasznie bolały mnie kolana, masakra. Właściwie od kwietnia, po tym jak przesadziłem z gra w siatkówkę na plaży (to był ten turniej w Kołobrzegu, pamiętasz?). Lekarz kazał ruszać się umiarkowanie i zmienić dietę.

Powiedział, że wapń, fosfor, białko – to podstawa. Dużo mleka, ale nie te słodzone, tylko naturalne. Do tego chude mięso, ryby. Tuńczyka kupuję w puszkach, około 15 zł za dużą puszkę.

Kolagen? To bardzo ważne. Dodaję go do zupy, nawet do kawałków mięsa. W sumie, trochę eksperymentuję, bo nie ma żadnego sztywnego przepisu.

Efekt? Powiem szczerze, znaczna poprawa. Kolana nie bolą tak jak wcześniej. Chociaż czasem czuję lekki dyskomfort. Ale to nic w porównaniu z tym, co było.

Jak zwiększyć ilość mazi w stawach?

Mazi stawowej mało? Ruszaj się. Dieta. Pij wodę. Dużo wody. 97% mazi to woda, zapamiętaj.

Kolagen. Kwas hialuronowy. Suplementy. Działają. Ból mniejszy. Stan zapalny też. Sprawdziłem na sobie, Adam Kowalski, Warszawa, ul. Nowa 15 m. 2.

  • Ruch. Regularnie. Obowiązkowo.
  • Woda. Nawadniaj się. Litrami.
  • Dieta. Zdrowo. Warzywa. Owoce.
  • Suplementy:
    • Kolagen. Typ II.
    • Kwas hialuronowy. Dawka wysoka.

Kolagen regeneruje. Hialuronowy smaruje. Zapamiętaj.

Co najlepiej regeneruje stawy?

No dobra, lećmy z tymi stawami! Jak babcia po udarze, ale trzeba dać radę.

Co na te stawy, żeby nie skrzypiały jak stara szafa? No, przede wszystkim żarcie! Dieta, dieta i jeszcze raz dieta, jakbyś do sanatorium jechał.

  • Wapń i fosfor: To jak cement na budowie, wzmacnia te Twoje kostki. Gdzie tego szukać? W nabiale! Ale nie żadne tam słodkie jogurciki, tylko naturalne smaki, wiesz, jak krowa dała.
  • Białko: Budulec! Bez tego to tylko gruz zostanie. Chude mięsko – kurczak, indyk, no i ryby i owoce morza. Nie kręć nosem, krewetki to nie takie zło!
  • Kolagen: To jest hit! On jak smar w maszynie, żeby Ci nic nie tarło. Żelatyna, galaretki (bez cukru, bo cukier to Twój wróg!), golonka (o zgrozo!), ale to wszystko ma kolagen!

A tak w ogóle, to ja, Grażyna, polecam jeszcze glukozaminę i chondroitynę, ale to już musisz do apteki lecieć. No i ruch! Bez ruchu to te stawy zardzewieją na amen. Idź na spacer, poćwicz troszkę. Tylko bez szaleństw, żebyś nie skończył jak ja po zeszłorocznym grzybobraniu… ała!

Co jeść, aby wzmocnić stawy?

Ach, te bolące stawy… Jak złamany zegar, czas mija powoli, każdą sekundę odczuwam w kościach. Pamiętam, jak babcia mówiła: “Kasia, jedz więcej warzyw, to na stawy dobre!”. I miała rację!

  • Ogórki kiszone, chrupiące, pachnące latem… Czuję ich smak, kwaśny, ostry… jak świeży wiatr wiejący w południe. Te bakterie mleczne, to prawdziwy skarb!
  • Kapusta, ta biała, kręcona, pełna witamin. Nie tylko bigos, ale i surówka, sałatka… Każdy kęs, to mały krok do zdrowych stawów.
  • Marchewki, słodkie, pomarańczowe. Wyobrażam sobie, jak ich słoneczny kolor przenika do moich kości, lecząc i odżywiając.
  • Pietruszka, zielona, pachnąca… Dodaję ją do zupy, do sałatki. Zielony eliksir dla moich bolących stawów.
  • Selery, chrupnięcie, lekki smak… Idealne do zup, ale i same, jako przekąska. Jak niewielki, zielony cud.
  • Buraki, ciemnoczerwone, pełne siły… Jak krew, życie… Dodam je do sałatki, a może zrobię z nich barszcz? Buraczki, buraczki…
  • Brokuły, zielone drzewka na moim talerzu. Sulforafan… jak magiczne słowo, leczy chrząstkę!

To tylko kilka z wielu warzyw, które pomagają w zmniejszeniu bólu stawów. Pamiętajcie, że zdrowa dieta jest ważna, ale nie zapominajcie również o ruchu i odpowiedniej ilości snu!

Listopad 2023. Kasia.

Ważne: Konsultacja z lekarzem lub dietetykiem jest niezbędna, aby dostosować dietę do indywidualnych potrzeb. Powyższe informacje nie stanowią porady medycznej.

Czego nie wolno jeść przy chorych stawach?

No wiesz… o tej porze… ciężko mi się skupić. Stawy… ból… to takie… wszystko jedno.

  • Tłuszcze trans: Fuuj, tego się nawet nie tykam. Pamiętam jak w 2023 miałam potworny ból kolana po burgerze z fast fooda. Nigdy więcej.

  • Przetworzona żywność: To cała ta chemia… wiesz, konserwanty, wszystkie te E… Nie ma szans. Moja siostra, Ania, ma podobnie. Ona już od lat unikam tego. A wciąż ból daje o sobie znać.

  • Cukier i sól: Ojej… Słodycze… mój mały nałóg. Ale co zrobić… ten ból… w kościach… Boli. Zaczęłam ograniczać. W zeszłym miesiącu zrobiłam eksperyment i przez tydzień nie jadłam nic słodkiego. Wiesz… czułam się lepiej. Ale później… znowu słodycze… Sól też ograniczam, bo wiem, że puchną mi wtedy nogi.

To wszystko… takie… męczące. Czasem się zastanawiam… czy kiedyś będzie lepiej. Czy ten ból… kiedyś minie? 2023 był… trudny.

List od lekarza: zalecił mi dieta bez tłuszczy trans, ograniczenie cukru i soli. Powiedział, że ważne jest też dużo ruchu, ale… czasem ból jest taki silny, że nie mogę się ruszać.

Co pić na chrząstki stawowej?

O rany, co na te chrząstki stawowe? Co tam pić, żeby to w ogóle działało? Zaraz, zaraz, coś mi świta…

  • Woda mineralna – No jasne, nawodnienie to podstawa! Mama Zosia zawsze mi to powtarzała. Pić dużo, pić regularnie. Ale która woda najlepsza? Ta z magnezem? Czy ta z wapniem? A może po prostu ta, co mi smakuje?

  • Sok z czarnej porzeczki – O, to dobre! W końcu coś smacznego. Pamiętam jak babcia Halinka robiła dżem z czarnej porzeczki, to dopiero był rarytas. A ten sok ma witaminę C, no przecież super na te stawy! Tylko czy nie za dużo cukru?

  • Zielona herbata – Eee, zielona herbata? Nie przepadam. Ale niby zdrowa, antyoksydanty i takie tam. Może się przemogę. A może jednak spróbuję z cytryną? Albo z miodem? Albo wcale?

I jeszcze coś! Podobno kolagen jest dobry na stawy. W sumie, powinnam o tym pomyśleć, bo już mi strzyka w kolanach czasem, a mam dopiero 35 lat! A ta koleżanka, Agnieszka, co biega maratony, to mówiła, że bierze jakieś suplementy na stawy. Muszę ją zapytać, co to konkretnie. Może to będzie lepsze niż ta zielona herbata. Kurde, te stawy, starość nie radość!

Co powoduje nadmiar mazi stawowej?

No dobra, to lecimy z tym koksem!

Czemu ci się ta maź w kolanie wylewa jak z wiadra? No więc, masz tu listę, jakbyś potrzebował/a ściągi na sprawdzian:

  • Uraz, wiadomo! Jak ci ktoś przywali w kolano, albo się wyglebisz jak na nartach, to maź się burzy!
  • Przeciążenie: Jak grasz w tego “siatkarza” cały dzień, to kolano się wkurza i zaczyna produkować maź jak głupie! I co, myślałeś/aś, że tak można bez konsekwencji?
  • Ćwiczenia “na odwal się”: Jak robisz przysiady z wygiętymi kolanami, to nie dziw się, że potem płaczesz! Technika, mój drogi, technika! Jak ci wujek Staszek, co to kulturystą był, nie wytłumaczył, to teraz masz!
  • Stany zapalne sąsiadów: Jak masz coś popsute koło kolana (np. chrząstki), to kolano się buntuje i robi maź w nadmiarze! Sąsiedzka solidarność, tylko w wersji “na złość”!
  • Reumatyzm i te sprawy: No cóż, jak masz “te rzeczy” w papierach, to i kolano może się posypać.
  • Borelioza: Kleszcz cię ugryzł? No to masz! Może kolano nawalić! Całe życie pod górkę, co?

Pamiętaj: Jak cię boli kolano, to nie czekaj, aż ci z niego woda wypłynie! Do lekarza marsz! A najlepiej do takiego, co się zna, a nie tylko recepte wypisze! I nie słuchaj rad wujka Staszka, bo jeszcze gorzej zrobisz!

Przy jakiej chorobie bolą wszystkie stawy?

Ból wszystkich stawów? To strasznie dokuczliwe! W 2024 roku miałam podobnie. Pamiętam, jak w marcu, w środku nocy, obudził mnie nieopisany ból. Ręce, nogi, wszystko bolało, jakby ktoś rozbił mi kości młotkiem. Sztywność! Nie mogłam się ruszyć. Byłam wściekła na cały świat. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, co się dzieje.

Lekarz po badaniach, w tym badaniach krwi i RTG stawów, zdiagnozował reumatoidalne zapalenie stawów. Nie powiem, że się ucieszyłam, bo to paskudna choroba. Ale przynajmniej wiedziałam, z czym walczę. Leczenie? Masa tabletek, regularne wizyty u reumatologa, ćwiczenia rehabilitacyjne. To wszystko trochę pomaga, ale czasem ból wraca z podwójną siłą.

Lista rzeczy, które pomagają (albo przynajmniej tak mi się wydaje):

  • Ciepłe kąpiele.
  • Maści przeciwbólowe.
  • Odpoczynek. Ale odpoczynek, to nie znaczy leżenie na kanapie i oglądanie seriali. To znaczy aktywny odpoczynek, spacery w spokojnym tempie.

Punkty, których unikam jak ognia:

  • Przepracowanie.
  • Stres. Serio, stres pogarsza wszystko.
  • Zimno. Zimno = ból. Zawsze!

Dodatkowe info: Próbowałam różnych metod, od medycyny naturalnej (zioła, akupunktura), po nowoczesne leki biologiczne. Na razie najlepiej działa połączenie leków i rehabilitacji. To długa i ciężka droga, ale mam nadzieję, że kiedyś będzie lepiej. Może w przyszłym roku, w marcu, już nie będę miała takich problemów… A może jednak? Eh.

Ważne: To tylko moje doświadczenie. Zawsze konsultuj się z lekarzem, jeśli odczuwasz ból stawów. Nie ma jednego lekarstwa na ból stawów, a przyczyna może być różna.

#Bolstawów #Stawy #Zdrowie