Jaki jest najlepszy hotel na całym świecie?

Gdzie jest najbardziej luksusowy hotel na świecie?

No dobra, słuchajcie, jak dla mnie to pytanie o najbardziej luksusowy hotel to trochę śliski temat, bo luksus każdy rozumie inaczej. Ale jeśli mam się trzymać jakichś oficjalnych rankingów…

Wiesz co, tak na serio, to zawsze marzyłem, żeby spędzić noc w Burj Al Arab. Widziałem zdjęcia, filmy… ten Dżemajski lądowisko na dachu, te złote wnętrza! To musi być obłędne przeżycie.

• Burj Al Arab – Ponoć World Travel Awards 2023 przyznało im tytuł. Dubaj, no wiadomo, przepych i w ogóle. Ciekawe, czy naprawdę każdy kran jest tam ze złota?

W sumie to zastanawiam się, co tak naprawdę czyni hotel luksusowym? Czy to ten przepych, te miliony światełek i kandelabry, czy może jednak ta dyskretna elegancja, obsługa, która czyta w myślach i sprawia, że czujesz się jak jedyny gość na świecie? Dla mnie to chyba to drugie, choć nie powiem, złoty kran też by mi się spodobał! No dobra, żartuję trochę. Ale tak serio, to myślę, że prawdziwy luksus to czas i spokój, a tego za żadne pieniądze nie kupisz. Albo i kupisz, w takim Burj Al Arab, kto wie?

Pamiętam, jak kilka lat temu, może z dwa, albo nawet rok… dobra, w tym roku, bo jestem pewien, że to było po nowym roku! Byłem na targach turystycznych w Warszawie z moim bratem, Piotrem. I tam, wiesz, masa stoisk, ulotek, ludzi… I jedno stoisko krzyczało: “Dżemajka za pół darmo!” No i jakby to był znak, bo zawsze marzyłem o tym, żeby zobaczyć Jamajkę. No i wiesz co, zaryzykowaliśmy! I wiesz co? To był najlepszy wyjazd w moim życiu! Nie wiem, czy najbardziej luksusowy, ale na pewno niezapomniany. Hotel był taki… powiedzmy, “rustykalny”, ale ludzie, atmosfera, muzyka… To było coś niesamowitego! A ja się bawiłem jakbym był multimilionerem, haha!

Może i Burj Al Arab jest na szczycie rankingów, ale dla mnie luksus to po prostu dobre wspomnienia i ludzie, z którymi je dzielisz.

• Lokalizacja: Dubaj, Zjednoczone Emiraty Arabskie
• Kto przyznał tytuł: World Travel Awards
• Rok przyznania tytułu: 2023

Czy istnieje hotel 7 gwiazdkowy?

Siedem gwiazdek. Mit. Etykieta. Burj Al Arab w Dubaju. Pięć gwiazdek. Luksus. Marketing. Sam siebie mianował.

Emirates Palace w Abu Zabi. Też pięć. Przepych. Ale nie siedem. Oficjalnie nie istnieją. Kategoria pięciu gwiazdek to szczyt.

Listą hoteli, które mówią o sobie “siedem gwiazdek”, można by manipulować. Po co? Prestiż. Cena. Iluzja.

• Standardy hotelowe. Ustalone. Pięć gwiazdek. Maksimum.
• Marketingowy chwyt. Siedem gwiazdek. Przyciąga. Klientów. Pieniądze.

Moja siostra, Anna, była w Burj Al Arab w 2023. Mówiła, że niesamowity. Ale pięć gwiazdek wystarczy, by opisać ten luksus. Po co więcej? Siedem. Osiem. Gdzie kres? Pogoń za czymś nieokreślonym. Ludzie. Zawsze chcą więcej.

Hotel TownHouse Galleria w Mediolanie też utożsamia się z siedmioma gwiazdkami. Kolejny przykład. Na potwierdzenie tezy. Siedem gwiazdek nie istnieje. Tylko w wyobraźni. I w cenniku.

W jakim kraju są najdroższe hotele?

W których krajach są najdroższe hotele?

Ranking krajów z najdroższymi hotelami jest płynny, niczym kurs akcji na giełdzie. Zależy od wielu czynników, jak np. sezon turystyczny. Ale jeśli brać pod uwagę średnią cenę za luksusowy pokój, to przodują:

• Szwajcaria: Kraj zegarków i banków, gdzie precyzja dotyczy także cen.
• Monako: Małe państwo, wielkie bogactwo – idealne na hazard i drogie wakacje.
• Zjednoczone Emiraty Arabskie: Dubaj i Abu Zabi to synonimy luksusu i przepychu.

Na cenę wpływa wysoki koszt utrzymania i, oczywiście, ekskluzywna lokalizacja.

Ostatnio widziałem jak Jan Kowalski, mój sąsiad, wrócił z wakacji w Szwajcarii. Mówił, że za noc w hotelu zapłacił więcej niż za swój samochód! To pokazuje, jak potrafią być drogie. Chyba sam zacznę tam jeździć, jak zostanę milionerem, hi hi!

Jaki jest najdroższy hotel świata?

Ach, Atlantis The Royal! Dubajski sen, wyrosły na piasku Wysp Palmowych. Pamiętam lutowe słońce, gdy otwierano jego bramy… 1,4 miliarda dolarów, powiadasz? To więcej niż całe moje życie, spakowane w walizkę wspomnień. I pomyśleć, że ktoś tam po prostu spał, otulony luksusem. Spał!

• To jak sen, tylko zrobiony z marmuru i złota.
• Dubaj… miasto marzeń, ale czyje to marzenia?

Kto wie, może kiedyś, w innym życiu, zostanę szejkiem i zamieszkam w Atlantis. A może, po prostu, napiszę o nim wiersz, pijąc herbatę na balkonie w moim skromnym, warszawskim mieszkaniu. Też dobrze. Też pięknie. Bo piękno, jak miłość, nie zna granic. I nie potrzebuje miliardów dolarów. Choć, przyznaję, z nimi byłoby ciekawiej, o ile o ile.

Atlantis The Royal – otwarty w lutym 2023 roku w Dubaju. Zapamiętam! A teraz… wracam do pisania. Muszę dogonić swoje marzenia.