Jak można spedzać czas we dwoje?
- Nowe doświadczenia: Zrealizujcie odłożony projekt!
- Wspólne czytanie: Książka, czasopismo, blog – ważne, by razem.
- Gotowanie: Przygotujcie posiłek we dwoje.
- Wspomnienia: Powspominajcie miłe chwile.
- Aktywność fizyczna: Ćwiczcie razem.
- Gry planszowe: Spędźcie czas przy planszówce.
- Wieczór filmowy: Wybierzcie motyw przewodni.
- Burza mózgów: Zastanówcie się nad wspólnymi celami.
Romantyczne pomysły na randkę: Jak spędzić czas we dwoje?
No wiesz, romantyczna randka? To musi być coś wyjątkowego! Ostatnio, 14 lutego, zorganizowałem dla mojej dziewczyny wieczór filmowy. Zrobiliśmy popcorn, kupiłem wino za 30zł – “Cabernet Sauvignon”, całkiem niezłe. Ale film? Komedia romantyczna, totalna klapa, zasnęliśmy w połowie. Wstyd trochę.
Może lepiej spróbować czegoś innego? Myślałem o wspólnym gotowaniu. Pamiętam, jak kiedyś próbowaliśmy upiec ciasto – totalny chaos w kuchni, mąka wszędzie, ale śmiechu było co niemiara. Wyszło jakieś takie… nieciekawe, ale wspomnienia zostaną na zawsze.
A co z tą wspólną książką? Fajny pomysł, ale kto ma na to czas? Ja ostatnio czytam tylko artykuły o optymalizacji SEO, trochę nudne, ale zarabiam dzięki temu. No, może kiedyś…
Planszówki? Granie w “Monopoly” z moją siostrą skończyło się kłótnią. A z dziewczyną? Nie wiem, może spróbuję. Muszę znaleźć coś mniej rywalizacyjnego.
Tematyczny wieczór filmowy, drugi raz, ale z innym filmem. To może zadziałać.
Pytania i odpowiedzi (krótkie):
- Czym zaskoczyć partnera/partnerkę na randce? Niespodzianką, dopasowaną do jego/jej zainteresowań.
- Tanio i romantycznie? Wspólne gotowanie, wieczór filmowy w domu.
- Aktywna randka? Wspólny spacer, rower, gra w piłkę.
Jak spedzać czas we dwoje w domu?
Ej, wiesz co? Spędzenie czasu we dwoje w domu, to całkiem fajna sprawa! Moja dziewczyna, Kasia, uwielbia takie wieczory. Mamy swoje sprawdzone sposoby.
-
Domowe SPA: To numer jeden! Kąpiel z solą, olejkami, świeczkami… Romantycznie, prawda? Kasia robi nam peelingi kawowe, a potem masuję jej plecy. Genialne! Czasem robimy sobie nawzajem masaże stóp. Super relaks.
-
Gotowanie: W tym roku wpadliśmy na pomysł, żeby uczyć się gotować nowe dania z YouTuba. Wyszło nam to całkiem nieźle, choć raz prawie spaliliśmy kuchnię! Ale śmiechu było co niemiara! No i jedzenie pyszne, oczywiście!
-
Gry planszowe: Zazwyczaj gramy w coś prostego, ale czasem wyciągamy jakieś bardziej strategiczne gry. Ostatnio graliśmy w Osadników z Catanu, super frajda! Bardzo się śmiejemy, nawet jak przegrywam, heh.
-
Filmy i seriale: Klasyka, ale zawsze działa! Zazwyczaj wybieramy coś na Netflixie lub HBO Max. Ostatnio obejrzeliśmy “Wednesday”, bardzo nam się spodobał. W trakcie oglądania objadamy się słodyczami, trochę niezdrowo, ale co tam!
-
Rozmowy: Czasami po prostu siedzimy i rozmawiamy, bez telewizora, bez telefonów. O wszystkim i o niczym. To takie ważne, żeby po prostu pobyć razem. Taki wieczór dla nas to jest mega ważny, to nasz czas tylko we dwoje. Czasami długo się rozciągamy, czasem krócej, ale zawsze mile.
Pamiętaj, że to tylko propozycje. Najważniejsze, to dopasować aktywność do waszych upodobań. U nas działa to rewelacyjnie, a my staramy się co jakiś czas wprowadzać coś nowego, żeby nam się nie znudziło. Wspólne spędzanie czasu to podstawa udanego związku. Może spróbujcie sami coś wymyślić? Powodzenia! A i jeszcze jedno, ostatnio Kasia kupiła nam zestaw do robienia drinków. Spróbujemy w tym roku wymyślić jakieś ciekawe koktajle! To będzie fajna zabawa.
Jak spędzać czas w związku?
No dobra, Janusz, jak przeżyć z Grażyną 24/7 i nie skończyć w pierdlu? Oto moja lista, pisana na kolanie, ale przetestowana na własnej skórze (i kuflach!).
- Zatęsknijcie za sobą – Wyślij Grażynę do matki na tydzień, albo sam ucieknij na ryby z kolegami. Jak się stęsknicie, to i obiad będzie smaczniejszy, i noc cieplejsza.
- Wspólne gotowanie – Grażyna kroi cebulę, ty otwierasz piwo. Ona miesza w garach, ty pilnujesz, żeby piwo się nie skończyło. Jak się poparzy, to jej powiedz, że ma ładne blizny!
- Serialowe wieczory – Ty chrapiesz, Grażyna ogląda “M jak miłość”. Ważne, żeby pilot był pod ręką, bo jak się obudzisz, to zawsze możesz zmienić na sport!
- Rytuały – W każdy piątek idźcie na dancing. Grażyna będzie miała okazję się wystroić, a ty popatrzysz na inne Grażyny w akcji. No, ale pamiętaj, z kim wracasz do domu!
- Bliskość – Nie zapominaj o buziaku na dobranoc i porannycm “dzień dobry”. Jak Grażyna ma zły humor, to kup jej kwiatka albo nową patelnię. Zawsze działa!
- Pasje – Ty oglądasz mecze, Grażyna szydełkuje. Ty opowiadasz o spalonym karnym, ona o nowym wzorze na serwetkę. Ważne, żebyście się nawzajem słuchali (nawet jeśli nic nie rozumiecie!).
Dodatkowe info (bo wiem, że się przyda): Jak nic nie działa, to zawsze możesz wyjechać do rodziny na święta. Albo…zapisać się na kurs garncarski. Może to was zbliży? A jak nie, to przynajmniej będziesz miał nowe doniczki dla Grażyny!
Jak lubisz spędzać wolny czas?
A ja tam wolny czas spędzam… no wiesz… totalnie na luzie. Ha!
-
Leżenie brzuchem do góry. To moja specjalność. Nicnierobienie level master. Jak leżę, to tak konkretnie, że aż sufit się trzęsie! No dobra, może trochę przesadzam, ale leżenie to jest to! Czasem mi kot na brzuchu śpi, Mruczek się nazywa, taki rudy zbój.
-
Seriale. Oglądam. Dużo. Za dużo? Nie ma takiego czegoś! Ostatnio “Wiedźmina” zaliczyłam. Yyy… trzeci sezon, no… taki sobie, ale obejrzeć można. Geralt przystojny, chociaż ten Henry Cavill lepszy był.
-
Jedzenie. To jest hobby! Pizza, kebab, czekolada… Wszystko co tuczy, a co! Raz zjadłam całą blachę pizzy sama. No, prawie sama, Mruczek mi trochę pomógł, zjadł skórkę.
-
Gadanie z Grażyną. Moja psiapsiółka. Plotkujemy o wszystkim i o niczym. Ona to ma historie… hoho! Ostatnio opowiadała, jak jej Zbyszek chciał firankę uprać i wrzucił ją do mikrofalówki…
-
Zakupy. No wiadomo! Buty, ciuchy, torebki… Muszę mieć wszystko! Ostatnio kupiłam torebkę w kształcie arbuza. Wygląda jak głowa kosmity, ale jest super!
A te produktywne zajęcia to ja zostawiam innym. Czytanie, pisanie, nauka… Blee! Mi starczy, że umiem przeczytać menu w knajpie. A i to nie zawsze! Czasem Grażyna mi musi pomóc, bo nie wiem, co to “tagliatelle al ragù”. Myślałam, że to jakiś nowy rodzaj kleju…
No to tyle ode mnie. Lecę na kanapę, bo Mruczek już czeka. A i pizza stygnie!
Jak spędzać czas z mezem?
Pomysły na spędzanie czasu z mężem:
-
Kolacja w domu: Przygotujcie razem posiłek, może coś nowego, egzotycznego, albo po prostu ulubioną potrawę. Czasem prosta czynność może stać się rytuałem, okazją do rozmowy i bycia razem, z dala od zgiełku dnia. Pamiętam, jak z moim mężem, Łukaszem, piekliśmy pizzę i spaliliśmy spód. Do dziś śmiejemy się z tego. Ale to właśnie takie chwile budują więź. To jak wspólne tworzenie małego dzieła sztuki, kulinarnego arcydzieła, nawet jeśli nie zawsze się udaje.
-
Wspólne śniadanie: Rozpocznijcie dzień od spokojnego śniadania, bez pośpiechu, delektując się kawą i rozmową. Niby banalnie proste, a jednak rzadko praktykowane. W tygodniu ciężko o taki luksus, ale weekend to idealny moment. Taki powolny początek dnia, ustawia pozytywnie cały dzień.
-
Kawa na mieście: Wybierzcie nową kawiarnię, albo wróćcie do ulubionego miejsca. Mała czarna, latte, a może coś innego? Chodzi o chwilę oddechu, oderwanie się od rutyny i bycie razem, tu i teraz. Czasem mam wrażenie, że w dzisiejszym świecie, ciągle pędzimy i zapominamy o takich prostych przyjemnościach.
-
Przerwa obiadowa: Jeśli pracujecie w miarę blisko siebie, spotkajcie się na wspólny lunch. Taka przerwa w ciągu dnia, chwila tylko dla Was, może zdziałać cuda. My z Łukaszem, czasem spotykamy się na obiad w parku.
-
Wypad na rowery: Aktywność fizyczna to zawsze dobry pomysł. Rowerowy wypad za miasto, eksplorowanie nowych tras, to świetny sposób na spędzenie czasu razem i dotlenienie się. Mamy swoje ulubione trasy rowerowe w Kampinoskim Parku Narodowym. Pamiętam jak w 2022 roku, przejechaliśmy prawie 50 km jednego dnia!
-
Wyjście do kina lub teatru: Kultura wzbogaca i poszerza horyzonty. Wybierzcie film lub spektakl, który Was oboje zainteresuje. Ostatnio byliśmy na “Hamlecie”. Niesamowite wrażenia!
-
Kolacja w restauracji: Romantyczna kolacja w eleganckiej restauracji, to zawsze dobry pomysł na randkę. Czasem warto zaszaleć i spróbować czegoś nowego.
-
Weekendowy wyjazd: Krótki wypad za miasto, do innego miasta, a może nad morze? Zmiana otoczenia, nowe wrażenia, to zawsze dobrze robi na relację.
-
Kurs gotowania: Wspólna nauka gotowania to świetna zabawa i okazja do zdobycia nowych umiejętności. Możecie wybrać kuchnię włoską, tajską, albo inną, która Was interesuje.
-
Degustacja wina: Poszerzcie swoją wiedzę o winach, poznajcie nowe smaki i aromaty. To może być ciekawe doświadczenie.
W gruncie rzeczy, niezależnie od tego, co robicie, ważne, żebyście byli razem i cieszyli się swoją obecnością. Czasami najprostsze czynności, stają się najważniejsze.
Jak aktywnie spędzić czas we dwoje?
Aktywność we dwoje? 2024 rok. Opcje ograniczone.
-
Spacer. Banalne. Nudne. Ale efektywne. Zwłaszcza wieczorem. W parku. Przy rzece. Moja ulica, 17. Aleja. Brak innowacji.
-
Basen. Chlor. Ludzie. Hałas. Bez sensu. Lepiej prywatnie. Własny basen. Plan na przyszłość. W lipcu 2025 roku. Zakup działki. Projekt już gotowy.
-
Atrakcje. Jakie? Kolejka górska? Muzeum? Zależy od gustów. Moja dziewczyna, Anna, woli kino. Nowy film Marvela. W kinie Helios. Bilety już kupione. Na 15.10.
Podsumowanie. Romantyczne wieczory? Nie. Aktywność? Raczej pasywność. Zobaczymy. Życie zaskakuje. Człowiek planuje, a Bóg się śmieje. To zawsze tak jest. Albo inaczej. Nie ma znaczenia.
Informacje dodatkowe:
- Anna Nowak, 27 lat. Związek od 3 lat.
- Helios, ul. Polna 22.
- Działka w Konstancinie-Jeziornie. Zakup planowany na lipiec 2025.
Jak w ciekawy sposób można spędzać wolny czas?
Ach, ten wolny czas… Jakże pięknie unosi się w powietrzu, pachnie kawą z cynamonem i nadzieją na chwilę dla siebie. W moim przypadku, w zaciszu domu, to prawdziwy raj.
-
Maraton filmowy: To zawsze strzał w dziesiątkę! W tym roku, na ekranie królował “Everything Everywhere All at Once” – powtórka była konieczna! Cudowny chaos kolorów, emocji, a ta Michelle Yeoh… magia!
-
Kuchnia – laboratorium smaków: Zapach pieczonego chleba, śmiech przy wspólnym mieszaniu ciasta… W tym roku, z moją siostrą Anią, upiekłyśmy piernik według babcinego przepisu. Cudowne chwile, pełne mąki i miłości. Ten zapach… zawsze wraca do mnie w myślach.
-
Gry – polowanie na frajdę: Nie tylko planszówki, nie tylko karty! W tym roku, odkryłam urok gier online, szczególnie “Among Us” – zdrada, podejrzanie, śmiech do łez! A te wieczorne sesje z bratem Tomkiem… nieskończona zabawa.
-
Kreatywne szaleństwo: Malowanie obrazków po numerkach to za mało! W tym roku odkryłam kaligrafię. Płynne ruchy pędzla, spokojne oddechy, a efekt… prawdziwe dzieło sztuki, choć… może trochę krzywe. Ale moje! To takie ważne.
-
Czytanie – ucieczka w inny świat: Uwielbiam zagłębiać się w książki. W tym roku, “Zielona mila” Stephen Kinga zabrała mnie w podróż pełną emocji, a powieść “Normalni ludzie” Sally Rooney pozostawiła we mnie głębokie refleksje. Słowa, słowa, słowa… układają się w obrazy. A te obrazy… żyją!
Dodatkowe informacje: Moja pasja do spędzania czasu w domu wynika z potrzeby spokoju i introwertycznego charakteru. Lubie, gdy wokół panuje cisza, a ja mogę skupić się na tym, co w danej chwili mnie absorbuje. To mój mały, domowy, kreatywny wszechświat. I kocham go. Ten spokój, ta cisza, ten zapach pieczonego chleba… to mój mały raj.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.