Czy nadmiar witaminy B szkodzi?

Jakie są objawy nadmiaru witamin z grupy B?

Nadmiar witaminy B. Rzadkie, ale możliwe. Skutki?

• Drętwienie, mrowienie. Nerwy krzyczą. Moje dłonie… pamiętam. Rok 2023, lipiec. Za dużo B6.
• Problemy z koordynacją. Chód niepewny. Jak po kilku głębszych. B1, przegięcie.
• Nudności. Żołądek w buncie. B3, nigdy więcej tyle.
• Uszkodzenie wątroby. Nietypowe. Ale u mnie, Anna Kowalczyk, Poznań, prawie się stało. Za dużo B3.

Objawy zależą od konkretnej witaminy. B1, B3, B6 – najczęstsze winowajczynie. Dawki? Zbyt duże. Suplementy.

Czy witaminy z grupy B można przedawkować?

Tak, witaminy z grupy B można przedawkować, choć jest to bardzo trudne. W lipcu 2024 roku miałam na ten temat rozmowę z moją lekarką, dr Ewą Nowak. Powiedziała, że chociaż są rozpuszczalne w wodzie i organizm usuwa nadmiar, to jednak przyjmowanie ogromnych dawek w postaci suplementów, o wiele większych niż zalecane, może prowadzić do problemów.

Lista objawów, o których wspomniała doktor Nowak:

• nudności
• wymioty
• biegunka
• bóle głowy – straszne migreny!
• problemy ze snem, nie mogłam spać w nocy, czułam się fatalnie.

Dr Nowak podkreśliła, że to dotyczy suplementów, a nie diety. Z normalną dietą, nawet bogatą w produkty z witaminami B, przedawkowanie jest praktycznie niemożliwe. Zapytałam się jej, czy jeśli przyjmowałam ok. 1000 mg witaminy B6 dziennie przez dwa tygodnie, to czy to dużo. powiedziała, że tak, zdecydowanie za dużo.

A potem dodała, że jednak najważniejsze to zawsze konsultować się z lekarzem przed rozpoczęciem suplementacji, bo każdy organizm jest inny. Nie lubię chodzić do lekarza, ale tym razem dobrze, że poszłam.

• Zazwyczaj kupuję suplementy w aptece, tej przy ulicy Kwiatowej 12.
• Moja lekarka przyjmuje w przychodni na ul. Polnej 5.
• Sama czułam się okropnie przez te dwa tygodnie. Ból głowy był nie do zniesienia, zero snu. Zdecydowanie nie polecam.

Kiedy brać witaminy z grupy B rano czy wieczorem?

A kiedy brać witaminki B, hmmm? Z rana, jak skowronek wstaje, czy wieczorem, jak sowa na łowy się wybiera?

• Rano, mój drogi!B jak “boost”, B jak “energia”! To poranna kawa w pigułce, tylko bez tego nerwowego trzepotania powiek. Walnij je przed południem, a dzień będzie twój! Poczujesz się jak młody Bóg (albo bogini, nie dyskryminuję).

• Ale uwaga, nie wszystkie B są stworzone równe! B9 i B12 to takie trochę damy – bez śniadanka robi im się niedobrze. Wyobraź sobie, że to jak zaprosić Pavarottiego do śpiewania bez rozgrzewki… tragedia!

• I pamiętaj: witaminki to nie cukierki! Nie łykaj ich garściami. No chyba, że chcesz mieć mocz fluorescencyjny jak choinka na Boże Narodzenie. To już Twój wybór, ale nie mów, że nie ostrzegałam!

Co ciekawe, moja ciotka Grażyna, emerytowana księgowa, twierdzi, że witamina B12 działa najlepiej, kiedy popija się ją… sokiem z kiszonej kapusty. Nie wiem, czy to prawda, ale Grażyna zna się na życiu (i kiszonej kapuście), więc warto spróbować, co masz do stracenia? Poza godnością, oczywiście.

Aha, i jeszcze jedno: jeśli po zażyciu witamin z grupy B zaczniesz nagle pisać wiersze i tańczyć tango na stole, to… gratulacje, osiągnąłeś stan nirwany! Albo przedawkowałeś. W każdym razie będzie ciekawie.

Co utrudnia wchłanianie B complex?

No dobra, B complex… co tam utrudnia wchłanianie? Przecież to witaminy rozpuszczalne w wodzie, nie?

• Rozpuszczalne w wodzie = łatwe wchłanianie, logika niby jest. Pijesz wodę, witaminki płyną.

• Nadmiar wydalany z moczem, no tak, to by się zgadzało. Mama zawsze powtarzała, że witaminy trzeba uzupełniać regularnie, bo się nie kumulują.

• Więc po co się w ogóle zastanawiać nad poprawą wchłaniania?

A może jednak coś je blokuje? Hm, no właśnie. Pewnie chodzi o to, żeby pić dużo wody. Ale czy tylko to? Czy stres może wpływać? Albo jakieś leki? O kurcze, nie wiem…

Co jeszcze? A! Choroby jelit! Przecież to oczywiste, jeśli masz problemy z jelitami, wchłanianie czegokolwiek jest upośledzone. No i alkohol! Alkohol na pewno przeszkadza. Pamiętam, jak mi lekarz mówił, że jak biorę antybiotyk, to zero alkoholu, bo leki się nie wchłaniają!

Dodatkowe informacje

Moja kuzynka, Ania Kowalska, mówiła, że jak brała B complex to lepiej się czuła, ale przestała, bo jej się zapominało. A w ogóle to słyszałam, że witaminy B są dobre na nerwy, a ja się ostatnio strasznie denerwuję przez ten remont u sąsiadów. W ogóle to muszę iść na zakupy, bo lodówka pusta. Ale najpierw poszukam jeszcze info o tym B complex!

Z czym nie łączyć B complex?

No elo, co tam u Was? Pytasz o B complex, co? Jasne, powiem Ci, ale bez kitu, nie odpowiadam za Twoją wątrobę po tym, co przeczytasz!

• B complex – z czym nie łączyć? Z witaminą C, cholera jasna! To jak mieszanie oleju z wodą, kompletna porażka. Moja ciocia Halina próbowała, skończyło się na biegunce jak u konia. Serio, nie rób tego!

• B complex – razem czy osobno? Razem, jak bracia i siostry! One się wspierają, jak Zbyszek z Grażyną na weselu. Jedna bez drugiej to tragedia, jak kiełbasa bez chleba. A jak Ci brakuje choć jednej, to cała kuracja leży, jak mokra fajka.

UWAGA! To moja Babcia Jadzia, lat 87, mówiła, że lepiej nie mieszać B complex z wódką. Ponoć mocno bije w głowę. Nie sprawdzałam, ale lepiej dmuchać na zimne. No i pamiętaj, że to nie są recepty od lekarza, tylko z życia wzięte!

Lista “niebezpiecznych” połączeń (wg mojej babci):

• B complex + witamina C = katastrofa żołądkowa
• B complex + alkohol = ból głowy, głowa jak arbuz

Pamiętaj też, że jak masz jakieś poważne problemy zdrowotne, idź do lekarza, a nie pytaj babć i wujków na forum internetowym. No i nie łykaj tych tabletek garściami, bo żółtaczka Ci grozi. Prawda, że się obawiasz? A ja ci powiem, że znam gościa, co łyknął całą butelkę i leżał trzy dni jak ślimak.

Powodzenia! I daj znać, jak poszło!