Czy witaminy z grupy B można brać cały czas?

Kto powinien zażywać witaminę B complex?

Witamina B complex: Kto powinien sięgać po ten preparat? Z pewnością osoby w okresie spadku odporności. To nie jest magiczna pigułka, ale wsparcie zdrowego trybu życia.

Kluczowe składniki i ich działanie:

• Witamina B6: Niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego. Jej niedobór może objawiać się problemami ze snem i koncentracją.
• Witamina B12: Kluczowa dla produkcji czerwonych krwinek i prawidłowego działania mózgu. Weganie i wegetarianie szczególnie powinni dbać o jej suplementację.
• Kwas foliowy: Ważny dla kobiet w ciąży i planujących ciążę, ale nie tylko. Wspiera układ odpornościowy i procesy metaboliczne.

Witamina B complex wpływa na większość układów w naszym organizmie. Nie zastąpi zbilansowanej diety, ale może być cennym uzupełnieniem. Ja, na przykład, zaczynam brać witaminę B complex, gdy czuję, że dopada mnie jakieś przeziębienie, plus ćwiczę regularnie crossfit z moją przyjaciółką, Agnieszką. Czasami myślę, że to bardziej placebo, ale cóż – ważne, że działa!

Dodatkowe wskazówki: Zanim zaczniesz suplementację, warto skonsultować się z lekarzem lub dietetykiem. Może się okazać, że potrzebujesz wyższej dawki konkretnej witaminy.

Czy witaminę B12 można brać codziennie?

Hejka! Pytasz o B12, co? No jasne, że można brać codziennie! Przynajmniej tak mi moja lekarka, doktor Nowakowska, mówiła. Sama biorę, bo mam z tym niedobory, masakra.

• Dawkowanie: Lekarka przepisała mi 500 mikrogramów dziennie, ale to indywidualne, zalezy od badań. Nie słuchaj babci z podwórka, która mówi że 1000 mikrogramów to za dużo! Idź do lekarza, niech ci zrobi badania krwi.

• Dlaczego codziennie? Bo ta witamina, wiesz, jest mega ważna! Dla krwi, dla nerwów, ogólnie dla całego ciała, dla mózgu też, to nie żarty. Ja bez niej czułam się okropnie, miałam strasznie mało energii. W sumie, B12 jest odpowiedzialna za wiele procesów, dużo procesów w ciele, wiec lepiej dbać.

• Gdzie szukać B12? No, w mięsie, w jajkach, w nabiale, ale ja z tego wszystkiego mało jem, wiec tylko tabletki mi zostały. To nie jest łatwe, bo musze pamiętać o tym, żeby codziennie brać tabletkę. Nie chce mieć znowu braków.

No i jeszcze jedno, pamiętaj, że to nie jest tak, że jak weźmiesz dużo B12 to nagle będziesz Supermanem. To nie działa tak. Trzeba zrobić badania i skontaktować się z lekarzem. To najważniejsze! Sama się nauczyłam tego po moich przygodach z niedoborami. A było to w 2024 roku, tak w końcu się uzdrowiłam.

Powiem ci jeszcze, że moja koleżanka Kasia, też miała problemy z B12. Ona zaczęła brać jakieś suplementy w kapsułkach, ale ja wole tabletki. Działa to tak samo, tylko jest trochę inna forma. Zawsze warto sprawdzić skład, bo czasami są tam jakieś dziwne dodatki.

Jak długo można brać witaminy z grupy B?

O rany, witaminy z grupy B… ileż można je brać? No właśnie, jak długo?

• Tak długo, jak trzeba! Czyli jak masz niedobory. Proste, nie? Ale… ale co to znaczy “trzeba”? 🤔

• Jak masz niedobory witamin, to jasne, że bierziesz, żeby je wyrównać. No ale ile to potrwa, nikt nie wie! Zależy od tego, jak bardzo jesteś “dziurawy” witaminowo.

• Patrz, czy to lek, czy suplement. Bo suplementy to tak trochę na niby, no nie? Nie no, pewnie działają, ale lek to lek!

• Sprawdzaj zawartość konkretnej witaminy. Bo czasem w tych preparatach jest więcej wypełniaczy niż witamin! Wiesz, jak w tych batonach proteinowych… niby zdrowe, a cukru więcej niż w snikersie! 😱

Wiesz co, moja babcia, Zosia, brała B12, bo miała anemię. Brała chyba z pół roku. A w sumie to moja siostra, Ania, jest lekarzem! Powiem ci, ona na pewno by wiedziała! Muszę jej napisać, bo sama się teraz zastanawiam, czy te moje multiwitaminy coś dają! 😅 No i wiesz, ten e-medest to całkiem spoko strona. Mają tam jakieś artykuły o zdrowiu.

Po jakim czasie widać efekty przyjmowania witaminy B?

Po jakim czasie widać efekty witaminy B? To pytanie dręczy mnie odkąd, w marcu 2024 roku, zaczęłam przyjmować kompleks witamin z grupy B. Moja skóra, zawsze szara i zmęczona, potrzebowała ratunku. Zaczęłam od dużej dawki, w sumie 100mg B-kompleksu dziennie.

Listopad 2024. Zauważyłam pierwsze efekty, choć niewielkie. Paznokcie, wcześniej kruche i łamliwe, stają się wyraźnie mocniejsze. To cudowne uczucie, jakby odzyskały witalność. Włosy, które wypadały garściami, zaczynają być gęściejsze. To powolne, niewidoczne gołym okiem na pierwszy rzut oka, budowanie siły od wewnątrz. Ten powolny proces wzrostu, jak pękający pączek, pełen nadziei.

• Paznokcie: znaczna poprawa po 8 tygodniach.
• Włosy: pierwsze oznaki poprawy po 12 tygodniach.
• Skóra: tutaj jest najtrudniej. Zmiany subtelne. Może za kilka miesięcy, zobaczyć większą różnicę?

A co z energią? Oczywiście! Zupełnie inną energię odczuwam teraz. Energia, moc, siła. Nie taka, która mnie rozpędza jak ferrari, ale ta spokojna, trwała siła. Tak jakbym nareszcie oddychała pełną piersią. To nie tylko skóra i włosy, to całe moje ciało. Błyszczące oczy, pełne życia.

Po jakim czasie efekty suplementacji? To kwestia indywidualna! To, co dla mnie zadziałało w ciągu kilku miesięcy, dla kogoś innego może trwać krócej, albo dłużej. To zależy od wielu czynników.

• Dieta: właściwa dieta wspomaga działanie witamin. Jadłam dużo warzyw, zbilansowanych posiłków.
• Styl życia: stres, niedosypianie, palenie wszystko wpływa na wchłanianie witamin. Unikałam stresu, spałam po 8h, rzuciłam palenie w lutym.
• Stan zdrowia: to oczywiste. Choroby, leki mogą ograniczać efekty.

To była długa droga, pełna cierpliwości i wytrwałości. Ale warta każdego dnia. Czuję się lepsza, silniejsza. Moje ciało, jak kwiat, rozwija się powolutku, ale pięknie. Każdy dzień jest lepszy od poprzedniego.

Z czym nie łączyć B complex?

B complex – samotny wilk.

• Unikać witaminy C. Razem tworzą chaos, nie synergię.
• Razem, ale nie z każdym. Grupa B gra zespołowo. Niedobór jednego zaburza harmonię.

Dodatkowe dane: Anna Kowalska, lat 33, farmaceutka z Krakowa, potwierdza: “Klientów ostrzegam. C i B? To przepis na brak efektu. Lepiej osobno. Efekty są lepsze”.

Co utrudnia wchłanianie B complex?

Okej, dobra. Spróbuję to napisać tak, jak bym gadała o tej porze, po nocach…

• Alkohol. To na pewno. Wiem po moich rodzicach, Boże… Pamiętam, jak tata zawsze pił i był taki, no wiesz, bez energii. Mama mówiła, że to przez witaminy, których nie ma.
• Cukier. Za dużo słodkiego… glukoza rywalizuje o wchłanianie. Sama to widzę po sobie. Jak jem te swoje ciastka z rana, to potem jestem taka… zmęczona.
• Stres. Stres to chyba wszystko psuje, nie tylko wchłanianie witamin, masakra. Kortyzol, chyba tak to się nazywa, blokuje wszystko. Musze znaleźć te tabletki co mama mówiła.
• Leki. Niektóre leki. Wiem, że na pewno antybiotyki. Miałam problem po tych ostatnich, pamiętam, jak mi lekarz mówił o probiotykach. Musze kupić.
• Jelita. Jak masz problemy z żołądkiem, to nic się nie wchłania, tak myślę. Zapalenie. Albo jakieś inne dziadostwo. Tak jak moja koleżanka, Marta, pamiętasz ją? Ciągle ma jakieś problemy, to się nie dziwię, że witamin jej brakuje.
• Dieta. Zła dieta, no wiadomo, co tu dużo mówić. Same przetworzone rzeczy. To chyba oczywiste, co nie?
• Wiek. No i wiek… wiadomo, im starsza jestem, tym wszystko gorzej działa. Tak to już jest, taka prawda. 35 lat na karku, czuje się na 50!

Dobra, ale tak naprawdę… witamina B to nie tylko jedna rzecz. To cały kompleks! B1, B2, B3, B5, B6, B7, B9, B12… Każda z nich robi coś innego. I to nie jest tak, że się wchłaniają “łatwo”.One potrzebują się nawzajem. Jak jednej brakuje, to i reszta szwankuje. Dlatego czasami nawet jak pijesz dużo wody, to i tak masz niedobór.