Czy bilety na Taylor Swift są imienne?

4 wyświetlenia

Ojej, serio? Imienne! Muszę pamiętać, żeby mieć przy sobie dowód, bo inaczej nici z Taylor. Cała ta elektroniczna weryfikacja trochę mnie stresuje, wiesz? Wolę mieć bilet w telefonie, żeby uniknąć kolejki. Na PGE Narodowy lepiej przyjść z dużym zapasem czasu, bo pewnie będzie tłok. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie gładko!

Sugestie 0 polubienia

Czy bilety na Taylor Swift są imienne?! O matko jedyna, serio? Imienne! To mnie totalnie zaskoczyło, szczerze mówiąc. Muszę pamiętać dowód, no jasne, inaczej nici z Taylor, a tego przecież nie mogę sobie wyobrazić! Cała ta elektroniczna weryfikacja… brrr… lekki stres mnie dopada, wiesz? Jakby to była jakaś kontrola graniczna, a nie koncert! Wolę mieć bilet w telefonie, żeby nie stać w kolejce, bo pamiętasz, co było na tym koncercie Dua Lipy? Chaos totalny, ludzie się przepychali, a ja w stresie, że nie zdążę na jej “Don’t Start Now”. Nigdy więcej! Na PGE Narodowy lepiej przyjść z naprawdę dużym zapasem czasu, no wiesz, jak będzie tłok… ostatnio na meczu Legii stałam w korku godzinę, a potem jeszcze szukałam miejsca na parkingu. Masakra! Mam nadzieję, że wszystko pójdzie gładko, żeby ten wieczór był piękny. Bo serio, oszczędzałam na to pół roku! I mam nadzieję, że chociaż nie będzie padać, bo pamiętam ten koncert w deszczu – cała przemoczona, a makijaż spłynął mi jak… no, wiesz. Katastrofa. Oby tym razem było inaczej!

#Bilety Swift #Imienne Bilety #Koncert Taylor