Co robić z dziećmi jak pada deszcz?

38 wyświetlenia

Oto pomysły na zabawy z dziećmi w deszczowy dzień! 🌧️ Kreatywne spędzanie czasu w domu:

  • Kolaż XXL: Rozwija wyobraźnię.
  • Wspólne gotowanie: Smaczna nauka.
  • Domowy koncert: Muzyczna radość.
  • Tor przeszkód: Aktywność w ruchu.

Gdy pogoda dopisze:

  • Skarby natury: Spacer po deszczu.
  • Zabawy w błocie: Radosne szaleństwo.

Idealne rozwiązanie na nudę!

Sugestie 0 polubienia

Co robić z dziećmi w domu podczas deszczu?

O rany, co robić z tymi szkrabami, jak leje cały dzień? Znam to aż za dobrze.

Kiedyś, pamiętam, 15 sierpnia, u babci na wsi… Deszcz lał jak z cebra. Zrobiliśmy wielki kolaż na podłodze z wycinków gazet. Trochę kleju, trochę śmiechu – no i mieliśmy zajęcie na parę godzin. Koszt? No, prawie żaden, bo gazety to zawsze gdzieś się poniewierają.

A gotowanie? Genialna sprawa. Mały pomagał mi robić ciasto na pizzę. Wszędzie było mąki, ale co tam… ważne, że zabawa była przednia. Potem poszliśmy na “koncert”. On brał garnki, ja pokrywki i orkiestra gotowa.

Tor przeszkód w salonie? Czemu nie. Poduszki, koce, krzesła… wszystko w użyciu. Trochę adrenaliny, trochę śmiechu i dzień zleciał. No i nie zapominajmy o błotnych kąpielach! Jak przestanie padać, to hop do kałuży. To jest najlepsze, serio. Bo co może być fajniejszego od taplania się w błocie? I powiem Ci szczerze, wolę potem prać ciuchy, niż patrzeć, jak dziecko się nudzi. Serio, takie zabawy to dla mnie game changer.

Co robić w Krakowie kiedy pada?

A co robić w Krakowie, kiedy deszcz postanowi urządzić sobie prywatny pokaz tańca na brukowej scenie? Opcji jest mnóstwo, niczym gołębi na Rynku Głównym (choć może trochę mniej).

  • Muzea. Od Królewskich, przez etnograficzne, aż po te z iluzjami optycznymi. Zawsze można udać się w podróż do wnętrza ludzkiej głowy, albo chociażby… do Muzeum Farmacji. Przecież aptekarz to taki alchemik współczesności, prawda? Moja ulubiona apteka to ta pod Złotym Orłem, ale to tak na marginesie.

  • Krakowska kuchnia. A kto powiedział, że obwarzanki smakują tylko w słońcu? Zupa grzybowa w deszczowy dzień? Poezja! Żurek? Symfonia! A pierogi? No cóż… pierogi to pierogi, zawsze dobry moment. Polecam restaurację Pod Wawelem – tam robią pyszne kopytka.

  • Teatry i kina. Nie tylko dla moli książkowych! Można obejrzeć dramat, komedię, a nawet musical. Możliwości są nieograniczone, niczym moja wyobraźnia (co czasem bywa przerażające, przyznam). W kinie Kijów można obejrzeć filmy artystyczne.

  • Kościoły i katedry. W Krakowie jest ich tyle, że zwiedzanie wszystkich zajęłoby chyba wieczność. A w deszczowy dzień można poczuć się jak średniowieczny pielgrzym, szukający schronienia przed nawałnicą. Słyszałem, że kościół Mariacki jest całkiem ładny, ale ja tam wole kościół św. Andrzeja. Jest taki… kameralny.

  • Galerie handlowe. Dla tych, którzy lubią zakupy. Można połazić, pooglądać, a nawet coś kupić. Chociaż ja tam wole antykwariaty. Można znaleźć prawdziwe perełki. Na przykład, ostatnio kupiłem pierwsze wydanie “Pana Tadeusza” za całe 50 złotych. Okazja!

A teraz trochę dodatkowej wiedzy: Kraków ma ponad 1000 lat historii, więc zawsze znajdzie się coś ciekawego do zobaczenia, bez względu na pogodę. Czy pada, czy świeci słońce, Kraków zawsze jest piękny. A jak się znudzi zwiedzanie, zawsze można pójść na dobre piwo. Znam taki jeden lokal… ale to już inna historia. A, i jeszcze jedno! W deszczowy dzień świetnie sprawdzi się wizyta w Aquaparku. Przecież i tak jesteś już mokry, prawda?

Jak spędzić czas podczas deszczu?

Kiedy za oknem plucha, perspektywa dnia wcale nie musi być ponura. Istnieje cała gama aktywności, które potrafią rozjaśnić nawet najbardziej szary dzień. Czasem deszcz staje się wręcz pretekstem do odkrywania nowych pasji lub zanurzenia się w tych już znanych. Bo przecież, jak pisał Baudelaire, “deszcz w mieście ma swoją melancholijną poezję”.

Jak kreatywnie spędzić deszczowy dzień:

  • Muzea i galerie sztuki: To idealny moment na kontemplację dzieł sztuki. W Warszawie, np. warto zajrzeć do Zachęty czy Muzeum Narodowego. A może odkryjemy talent ukryty w nas samych? Zawsze marzyłam o tworzeniu abstrakcji, ale brak czasu…

  • Kawiarnie i restauracje: Nic nie smakuje lepiej niż gorąca kawa i dobra książka w przytulnej kawiarni. Można też spróbować swoich sił w kuchni i ugotować coś specjalnego, np. tajski zielone curry. A może, właśnie, czas na kurs gotowania? Może kuchni molekularnej?

  • Escape roomy: Dla miłośników zagadek i adrenaliny to świetna opcja. Współpraca z przyjaciółmi i rozwiązywanie łamigłówek to gwarancja dobrej zabawy.

  • Centrum Nauki Experyment: Interaktywne wystawy to świetna rozrywka dla dzieci i dorosłych. Można na własnej skórze przekonać się o prawach fizyki i chemii.

  • Bilard lub kręgle: Klasyka rozrywki, która nigdy się nie nudzi. Idealne na spotkanie ze znajomymi.

  • Centra rozrywki: Parki trampolin, sale zabaw – to miejsca, gdzie można spalić energię i po prostu się powygłupiać. Ja osobiście uwielbiam automaty do gier!

  • Kino i teatr: Seans filmowy lub spektakl teatralny to zawsze dobry pomysł na deszczowy wieczór. Ja czekam na nową sztukę Krystiana Lupy!

  • Zwiedzanie zabytkowych zamków: Wiele zamków oferuje kryte ekspozycje i fascynujące historie. Zamek Królewski w Warszawie to doskonały przykład.

Zastanawiam się, czy da się nauczyć kreatywności? A może każdy z nas ma w sobie potencjał twórczy, tylko czeka na odpowiedni moment, żeby się ujawnić? Deszczowy dzień może być właśnie takim momentem.

A propos deszczu… w 2023 roku w lipcu w Warszawie zanotowano rekordową ilość opadów! Jakby natura chciała nas zmusić do pozostania w domu i oddania się refleksjom.

Co można zrobić jak pada deszcz?

Okej, to było lato, lipiec 2024, byliśmy w Mielnie, totalnie nieprzygotowani na taki armagedon pogodowy. Leje jak z cebra, a trójka dzieciaków, w tym sześcioletnia Ania i bliźniaki po cztery lata – no rozpacz! Miała być plaża, zamki z piasku, a tu…

Co robić, jak leje? No to po kolei:

  • Oceanarium w Gdyni. To była petarda! Dzieciaki zachwycone rekinami, płaszczkami, w ogóle całą tą morską menażerią. Ania uparła się, że chce zostać biologiem morskim, zobaczymy. Kosztowało nas to trochę, ale warto było.
  • Centrum Nauki Experyment, też w Gdyni. Tam można dotknąć, pokręcić, podskoczyć. Super opcja, bo dzieciaki się uczą i bawią jednocześnie. Tylko przygotuj się na tłumy.
  • Sale zabaw. To opcja na krótszą chwilę, żeby dać upust energii. Znaleźliśmy jakąś dmuchaną dżunglę, dzieciaki się wyszalały. Ja przy kawie trochę odsapnąłem.
  • Kino. Klasyka gatunku. “Kraina Lodu 3” – i wszyscy szczęśliwi. Oczywiście oprócz mnie, bo już mam dość tej Elzy.
  • Basen w hotelu. My akurat mieliśmy fuksa i w naszym hotelu był basen. Więc chlapanie, nurkowanie, te sprawy. Ale jak nie macie, to poszukajcie jakiegoś aquaparku w okolicy. W okolicach Koszalina jest ich pełno.
  • Lokalne smakołyki. Mimo deszczu wychodziliśmy na obiadki. Rybka smażona, gofry, lody – tradycja musi być!
  • Gry planszowe i książki w hotelu. Wieczory ratowały nam planszówki i książki. Wzięliśmy ze sobą kilka ulubionych, żeby dzieciaki się nie nudziły.

I powiem szczerze, mimo tego deszczu, jakoś daliśmy radę. Było nerwowo momentami, ale czego się nie robi dla tych małych potworów! Następnym razem chyba wykupię ubezpieczenie od deszczu na wakacjach, albo pojadę na Saharę… Albo po prostu nie będę jechała nad morze.

Co można robić w zimie w Krakowie?

Oto możliwe zimowe aktywności w Krakowie:

  • Jarmark Bożonarodzeniowy na Rynku Głównym. Trwa do 1 stycznia 2025. Grzane wino, pierniki, tłumy. Powtarzalne.

  • Szopki krakowskie. Tradycja. Konkurs, wystawa. Ul. Grodzka. Zawsze to samo, co roku.

  • Lodowiska. Różne lokalizacje. Jazda na łyżwach. Zimą.

Można też pójść do teatru. Albo siedzieć w domu. Wybór zawsze istnieje. Nawet jeśli jest iluzją.

#Deszczowa #Pogoda #Zabawa