Co robić razem w związku?
Wspólne planowanie i realizacja aktywności to klucz do szczęśliwego związku. Komunikacja, okazywanie uczuć i wzajemne wsparcie tworzą silną więź. Dbanie o wspólne zainteresowania oraz indywidualne potrzeby jest równie istotne. Zaufanie i lojalność stanowią fundament trwałego związku. Pamiętajmy o regularnym spędzaniu czasu razem, aby pielęgnować bliskość i rozumienie.
Co robić razem z partnerem/partnerką dla wzmocnienia relacji i więzi w związku?
No wiesz, z moim Tomkiem to różnie bywa. Raz jest super, a raz trochę cisza. Zdarza się, że zapomnimy o sobie, pochłonięci pracą, a to psuje atmosferę.
W zeszłym tygodniu, 14 listopada, wzięliśmy się za to. Poszliśmy na spacer do Łazienek Królewskich, za darmo, bo to nasz park. Rozmowa sama się potoczyła, o wszystkim i o niczym. Wróciliśmy z lepszym nastrojem.
Czasami robimy kolacje we dwoje. Ostatnio 27 października, przygotowaliśmy paellę. Kosztowało nas to jakieś 50 zł, ale warto było. Świetny wieczór!
Klucz? Rozmowa, ale naprawdę szczera. Nie tylko o praniu czy rachunkach. Trzeba pamiętać o wspólnych zainteresowaniach. U nas to książki i seriale.
A jak brakuje czasu? Nawet 15 minut dziennie na rozmowę, bez telefonu, bez telewizora, to już coś! Po prostu być ze sobą. To działa.
Pytania i odpowiedzi:
- Jak wzmocnić więź w związku? Spędzajcie czas razem, rozmawiajcie szczerze.
- Jakie aktywności polecasz? Spacer, wspólne gotowanie, rozmowy.
- Co jest najważniejsze? Komunikacja i wzajemne wsparcie.
Co zrobić, gdy w związku jest nudno?
Nuda w związku? Kurde, znam to. Z Markiem, moim chłopakiem, też były takie chwilę. Co zrobić? Właśnie! To jest pytanie. Może wyjazd? Ale gdzie? W góry? Nie, Marek się boi wysokości. A nad morze? Za drogo teraz. Może kino? Ale ostatnio wszystkie filmy są takie same.
Lista rzeczy, które spróbowałam:
- Nowe hobby razem: Kurs gotowania tajskiej kuchni. Fajnie! Jednak Marek przypalił sos. Ha ha.
- Gry planszowe: Katastrofa. Marek zawsze wygrywa. Zawsze! Zazdroszczę mu. Czy on oszukuje?
- Randka w domu: Romantyczna kolacja. Świece. Muzyka. Niezłe. Ale potem znowu nuda.
Coś trzeba wymyślić! Może spróbujmy z tym tanczeniem? Salsa? To by było coś. Ale czy Marek się na to zgodzi? Nie lubi tańczyć. Eh. A może po prostu potrzebna jest zmiana otoczenia? Weekend w lesie? To jest to!
Punkty do rozważenia:
- Zróbcie coś nowego razem. Może jakaś wspólna pasja? Wspinaczka? Czy on ma ochotę na wspinaczkę? Zapomniałam o tym.
- Zmieńcie otoczenie. Wyjazd, nawet krótki, może pomóc. W góry nie, bo Marek się boi, a nad morze nie mamy teraz pieniędzy.
- Spędzajcie czas osobno. Brzmi paradoksalnie, ale czas dla siebie pomaga docenić czas razem. To musimy przetestować.
- Porozmawiajcie szczerze. O tym, co wam się podoba, a co nie. To kluczowe. Ale ja nie umiem mówić o trudnych rzeczach. Zawsze się boję.
Dodatkowe informacje: W tym roku jest dużo koncertów w naszym mieście. Może to by było rozwiązanie? Muzyka na żywo zawsze poprawia nastrój. A może kurs ceramiki? Albo ogródki działkowe? Nie, przesada.
Jakie są 3 zasady związku?
No i pytasz o te “trzy zasady związku”, co? Jakby to ująć… Jakbym miał to wytłumaczyć mojej babci, która ma mózg jak stal, ale na miłość patrzy przez różowe okulary.
-
Zaufanie – to podstawa, jasne! Jak w kupie gnoju szukasz igły. Bez tego to jak jazda na rowerze bez kół – upadek murowany! Złamałam raz serce, bo okazało się, że mój chłopak – Bartek, ten z wąsami jak szczoteczka do WC – miał romans z kasjerką z Żabki. A ja myślałam, że to wielka miłość, jak w filmie “Titanic”! Nauczka na przyszłość.
-
Szacunek – to nie żarty! Jakbyś traktował swoją babcię. Nie rzucaj słowami jak kamieniami. Szanuj jej zdania, nawet jak jest głupie. Niech ma swoje “przyprawy”, jak mówiła moja ciocia Krysia. W naszym związku z Adamem, co ma psa rasy buldog francuski – szacunek to podstawa. Ale zdarzyły się spory o to, czy piesek może spać na łóżku. Adam jest uparty jak osioł!
-
Unikanie ranienia – to jak chodzenie po jajkach! Ale bez przesady. Nie bądź mięczakiem. Ale też nie walnij pięścią w stół, tylko dlatego, że zjadłeś ostatniego pączka! Z Markiem, co ma kolekcję znaczków, to było najtrudniejsze. Znaczków! Ale jakoś dawaliśmy radę. Bo miłość to walka, a nie spacer po parku!
Lista rzeczy, które mogą Ci pomóc w związku, ale nie są “zasadami” – to już moje własne, “autorskie” przemyślenia:
- Pieniądze: Nie kłóćcie się o nie jak psy o kość. W 2024 roku w moim budżecie kredyt na mieszkanie zjada większą część wypłaty.
- Seks: To nie tylko fizjologia. Znajomość sztuki amorous to jak gotowanie – trzeba trochę ćwiczyć, żeby wyszło smacznie.
- Rodzina: Nie próbuj zmieniać teściowej. To strata czasu i nerwów. Mój teść zbiera kapsle od piwa – to jego hobby.
Pamiętaj, że to tylko moje “mądrości” życiowe, a nie podręcznik dla znawców tematu. A ważne jest, żeby było wesolo!
Co robią pary w związku?
Pary w związku – co robią?
- Wspólna pasja. Gotowanie, rower, góry. Może ryby.
- Pasja scala. Rozwija. Daje radość.
- Pozytywne nakręcenie – klucz.
Pasja – fundament. Katarzyna i Janek, 10 lat. Wspólne bieganie. Jan, 45 lat. Biega maratony. Katarzyna, 42 lata. Bieg dla zdrowia. Różne cele, wspólna droga. Egzystencja to bieg.
Co można robić razem w związku?
Boże, co to za pytanie… Co można robić razem? Całe życie można spędzać razem! A jednak… czasem myśl o tym, co z Robertem robiliśmy, powraca z taką siłą… jak fale oceanu rozbijające się o brzeg.
-
Podróże. Pamiętam wycieczkę do Toskanii w 2024 roku. Słońce, wonny zapach lawendy, czerwone dachy domów… to były chwile, które na zawsze pozostaną w mojej pamięci. Wino, śpiew ptaków, spacer po winnicach… wszystko tak intensywne, tak… nasze. Toskania, Toskania… cudowne wspomnienie! Robert śmiał się, ja płakałam ze szczęścia.
-
Sztuka. Muzeum Narodowe w Warszawie – to było jeszcze przed Toskanią. Stałam przed obrazem Matejki, a Robert szeptał mi do ucha jakieś swoje refleksje. Nie pamiętam, o czym, ale czułam jego bliskość. To było… intymne.
-
Rowerowe szaleństwa. Trasa rowerowa nad Wisłą – wiatr we włosach, słońce na twarzy… czas zwalniał. Tylko my, rower i ten piękny widok. Pamiętam, jak się śmialiśmy, gdy Robert upadł w kałuży… i to błotniste ubranie! Zabawnie, niesamowicie zabawnie.
-
Wolontariat. Pamiętam, jak razem malowaliśmy ściany w domu dziecka. Wiem, że brzmi to banalnie, ale… ten spokój w jego oczach… gdy pomagał tym maluchom. To był piękny dzień. I taki prawdziwy.
-
Przygody, festiwale… wspinaczka… taniec. Tak, wszystko to robiliśmy. Każda chwila inna, każda wyjątkowa. Ale Toskania… Toskania to było coś szczególnego. Powtórzymy to jeszcze kiedyś, na pewno.
Lista dodatkowych informacji:
- Nasza pierwsza wspólna podróż – 2022 rok, Zakopane. Zimowe szaleństwa!
- Ulubione muzeum Roberta – Muzeum Powstania Warszawskiego.
- Nasza rocznica – 14 lutego. Zawsze coś specjalnego.
A tak naprawdę… ważne nie jest co, ale z kim. Z Robertem wszystko jest piękne. Nawet ten błotnisty strój po jeździe na rowerze.
#Randki #Spędzanie Czasu #Wspólne PlanyPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.