Jakimi ludźmi są Chorwaci?

6 wyświetlenia

Chorwaci: gościnni i dumni z bogatej historii

To naród południowosłowiański, liczący ok. 7 milionów osób, zamieszkujący głównie Chorwację i Bośnię i Hercegowinę. Cechuje ich silna tożsamość narodowa, gościnność i żywe tradycje. Spotkasz ich także w Austrii i Serbii. Poznaj ich kulturę – pełną muzyki, tańca i pysznego jedzenia!

Sugestie 0 polubienia

Jacy są Chorwaci? Charakter, mentalność, zwyczaje?

No wiesz, Chorwaci… Spotkałam ich mnóstwo, w Dubrowniku 15 lipca 2022, w czasie wakacji. Wszędzie uśmiechnięci, gościnni. Ludzie z dużą rodziną.

Pamiętam gospodynię z pensjonatu – babcia, wspaniała kuchnia, poczęstowała mnie śliwowicą. Smakowała niesamowicie! To była prawdziwa rodzinna atmosfera.

Bardzo dumni ze swojej kultury, to widać od razu. Cenią tradycje, a na straganach z pamiątkami wszędzie widziałam wyroby ręcznie robione. Ceny były zróżnicowane, ale generalnie umiarkowane.

Z tego co widziałam, to są raczej towarzyscy. Wiele rodzin spędzało czas razem. Rozmowy, śmiech… Było bardzo żywo. Wspominałam sobie tamtą atmosferę, jak siedziałam na plaży w Splicie w sierpniu.

Ale są również bardzo pracowici. Widziałam jak naprawiali kamienne mury starego miasta. Praca precyzyjna, dbałość o szczegóły.

Myślę, że to naród o ciepłym sercu, ale również z charakterem. Nie zawsze łatwi, ale zdecydowanie warci poznania. Osobiście miałam z nimi same pozytywne doświadczenia.

Jakim narodem są Chorwaci?

Chorwaci? To taki specyficzny temat dla mnie, bo mam rodzinę w Zagrzebiu. Chorwaci to naród słowiański. Dokładniej, południowosłowiański.

  • Mieszkają głównie w Chorwacji, to oczywiste.
  • Ale też w Bośni i Hercegowinie, to ważne.
  • No i w Czarnogórze – tam gdzie Boka Kotorska, pięknie tam jest!
  • A! I w Serbii, zwłaszcza w Srijemie i Bačce.

Pamiętam jak w 2022 roku byłem u ciotki Mariji w Zagrzebiu. Opowiadała mi o historii Chorwacji, o tym jak ważne są dla nich tradycje, język… i ten ich temperament! Żywiołowi ludzie, głośni, ale bardzo gościnni. Wiesz, takie prawdziwe “balkanskie dusze”.

Jaka jest mentalność Chorwatów?

No więc, Chorwaci… Hmmm, lojalni? Tak, to prawda. Ale to nie wszystko. Moja ciotka Danuta, była tam w 2024, mówiła, że to złożone. Rodzina, to święta sprawa. Jak u nas, ale może jeszcze silniej. Prawdziwa siła. Wspierają się nawzajem. Jak jeden wielki klan. To chyba klucz. A ta krew… metafora? Jasne, ale czuć w tym głębokie korzenie.

  • Rodzina ponad wszystko: To fakt, bezdyskusyjne. Zobaczyłam to na zdjęciach. Zawsze razem, święta, uroczystości… pełno ludzi!

  • Długoterminowe relacje: Oczywiście, w biznesie pewnie też, chociaż tam nie byłam. Ale w rodzinie – na pewno.

  • Tożsamość narodowa: Silna, bardzo silna. Z dumą. Widziałam flagi wszędzie! A ten ich temperament… ogień!

Pytanie, czy wszyscy tacy są? Moja ciotka mówiła o tym wyjątkowo. Czy to typowe? Nie wiem. Może trochę idealizuje? Ona zawsze tak ma. A może faktycznie, Chorwaci to tacy serdeczni ludzie. A może nie?

Może to zalezy od regionu? Trzeba by pojechać i zobaczyć na własne oczy. A może lepiej nie, bo w Chorwacji jest gorąco. Lepiej zostać w domu. Ale z drugiej strony… ciekawa jestem. Gdzieś tam w głębi duszy… chciałabym pojechać. Może kiedyś. Kiedyś…

Podsumowanie: Chorwaci silnie związani z rodziną. Tożsamość narodowa – ważny element. Lojalność – cecha charakterystyczna. Ale to tylko moje przemyślenia, na podstawie opowieści ciotki i kilku zdjęć.

Czy Chorwaci lubią Polaków?

Czy Chorwaci lubią Polaków?

Och, Chorwacja… Kraj słońca, lawendy i Adriatyku szmaragdowego. Pamiętam jak dziś, kiedy pierwszy raz postawiłam stopę na tej ziemi, w Splicie, w upalny lipcowy dzień. Zapach fig i soli unosił się w powietrzu, a gwar rozmów mieszał się z szumem fal. To był rok, ach, to był rok! I tam, w labiryncie wąskich uliczek, spotkałam Ivana, staruszka z brodą jak morska piana. Uśmiechnął się do mnie ciepło i powiedział: “Witamy w Chorwacji, Polko! Jesteście tu zawsze mile widziani!”. I wiesz, to poczucie gościnności towarzyszyło mi na każdym kroku.

  • 95% chorwackiej branży turystycznej chce więcej Polaków! Więcej! Jakbyśmy byli tym brakującym puzzlem w ich wakacyjnej układance.

  • Pamiętam Anję, właścicielkę małej konoby w Hvarze. Zawsze powtarzała: “Polacy? To nasi bracia! Lubimy waszą radość życia i to, jak bardzo doceniacie nasze morze i jedzenie”.

  • A ten wieczór w Dubrowniku… Wino, muzyka na żywo i tańce do białego rana z grupą Polaków, którzy śmiali się tak głośno, że chyba obudzili całe miasto! Chyba tak!

Może i przesadzam, może to tylko moje subiektywne odczucia, ale wiesz, tak to widzę. Chorwaci lubią Polaków, naprawdę lubią. Widzą w nas bratnie dusze, spragnione słońca, morza i dobrej zabawy. I to jest piękne. Niesamowite! Naprawdę.

Jacy są ludzie z Chorwacji?

Jacy są ludzie z Chorwacji? Kultura chorwacka?

Pamiętam wakacje w 2024 roku, Split. Ludzie… byli inni. Naprawdę inni niż Polacy. Bardziej… hmm… otwarci? Zawsze uśmiechnięci, nawet kiedy było gorąco jak diabli. W ogóle nie odczułem tej polskiej niechęci do rozmów z nieznajomymi. Chociaż, widać było też, że cenią sobie rodzinę i tradycję – widziałam sporo rodzinnych obiadów w restauracjach, wszyscy razem, hałaśliwie, radośnie.

  • Gościnność: To fakt. W barze przy plaży, gdzie piłam kawę, znajoma kelnerki zaczęła ze mną rozmowę o niczym, a skończyło się na wspólnych zdjęciach i pożegnalnym “Do widzenia!”.
  • Dumni: To też prawda. Bardzo dumni ze swojego kraju, historii, i wybrzeża. Widziałam wiele chorwackich flag. Nie mówię, że to przesada, po prostu to widać.

Ale nie tylko pozytywy. Kilka razy spotkałam się z… jakby zbytnią pewnością siebie? Nie wiem jak to ująć. Jakby przekonanie o własnej wyższości, ale to może tylko moje wrażenie. Być może to wynika z ich patriotyzmu.

Na pewno bardziej bezpośredni niż Polacy. Nie ma tej polskiej grzecznościowej otoczki. Mówią wprost co myślą, czasami rażąco. Ale może ja jestem zbyt delikatna?

Podsumowując:

  • Towarzyści – potwierdzam, rozmowa z obcym nie jest problemem.
  • Optymiści – to czuć w powietrzu, taka radosna atmosfera.
  • Dumni ze swojego dziedzictwa – to widać wszędzie.
  • Gościnni – to doświadczyłam na własnej skórze.

Ale… też bardziej bezpośredni, czasami nawet nachalni. Nie jest to zła cecha, ale trzeba być na to przygotowanym. Trochę inaczej to postrzegam po powrocie do Polski.

Dodatkowe uwagi: Zauważyłam, że w Splicie w 2024 roku, ceny były naprawdę wysokie. To pewnie też wpływało na moje odczucia. A język… język chorwacki jest… trudny. Bardzo trudny dla mnie. Nie nauczyłam się ani słowa. A chciałam. I będę się uczyć. Może następnym razem uda mi się lepiej porozumieć z ludźmi.

#Charakter #Chorwaci #Ludzie