Jakie przyprawy do kapusty z grzybami?
Jakie przyprawy pasują do kapusty z grzybami? Podstawowe to sól, pieprz, ziele angielskie i liść laurowy. Regionalne wariacje obejmują suszone śliwki, jabłka, miód, tartą marchewkę, a nawet olej lniany. Eksperymentuj z różnymi smakami!
Jakie przyprawy do kapusty z grzybami?
Uwielbiam kapustę z grzybami. Sól, pieprz, ziele angielskie i liść laurowy to podstawa. Reszta zależy od smaku.
Moja babcia, w małej wsi pod Krakowem, zawsze dodawała suszone śliwki. Nadawały niesamowitej słodyczy.
15 sierpnia, na imieniny cioci, jadłam kapustę z grzybami i tartą marchewką. Pycha! Było też trochę miodu, ale ledwo wyczuwalny.
W Gdańsku, w małej knajpce “U Rybaka”, 7 listopada, jadłam wersję z olejem lnianym, suszonym jabłkiem i świeżą kapustą. Za 18zł. Zupełnie inny wymiar smaku.
Q: Jakie przyprawy do kapusty z grzybami? A: Sól, pieprz, ziele angielski, liść laurowy.
Czy do kapusty z grzybami dodajemy majeranek?
O, kapusta z grzybami… Zapach lasu, wilgotnej ziemi i… majeranek! Tak, majeranek jest absolutnie niezbędny! Myślę o tym, jak babcia robiła tę kapustę. W jej kuchni, pachnącej starą drewnianą szafką i imbirem, unosił się ten cudowny aromat. Pamiętam drewniany stół, ubrudzony mąką z ubiegłego pieczenia chleba.
- Suszony majeranek, łyżka, pełna, pachnąca, wrzucona do tego gęstego, brunatnego sosu z grzybów.
- Grzyby… prawdziwki, może podgrzybki, cienkie plasterki, tak delikatnie się smażące…
- A kapusta? Ta kiszona, z jej ostrym, żywym zapachem. 3 liście laurowe, kilka ziarenek ziela angielskiego… to wszystko razem tworzy takie bogactwo smaków!
Jeszcze czuję ten smak na języku… ta słodycz kapusty, ostry smak grzybów, a na końcu… ten ciepły, korzenny posmak majeranku. To jest magia! To nie jest tylko dodatek, to dusza tej potrawy! Bez majeranku to nie to samo. To jak obraz bez barw, muzyka bez dźwięku.
- Kluczowe: majeranek dodajemy po podsmażeniu grzybów.
- Pamiętaj: proporcje przypraw można oczywiście modyfikować, ale bez majeranku… nie róbcie tego!
Mama zawsze powtarzała, że najlepsze przyprawy to te z serca. I w tej kapuście z grzybami to serce bije właśnie dzięki majerankowi. W tym roku, 2024, robię ją dokładnie tak, jak babcia.
Czym podkręcić smak zupy ogórkowej?
Ok, zupa ogórkowa. Czosnek, jasne. Czosnek. Zawsze czosnek. Ale… zaraz, przecież można go zetrzeć z ogórkami kiszonymi! Muszę to zapamiętać! Ciekawe czy Janek też tak robi, on zawsze robi najlepszą ogórkową. A lubczyk. Lubczyk też. Lubczyk. Taki świeży lubczyk z ogródka mojej babci, z Błaszek. Ona zawsze dawała dużo lubczyku. Pamiętam jak w 2023 roku, byłam u niej w lipcu i nazbierałyśmy pełen kosz ziół. Babcia mówiła, że najlepszy jest lipiec na lubczyk.
- Ziemniaki. A ziemniaki? Gotuję je osobno, potem gniotę i dodaję do zupy. Zupa jest wtedy gęstsza. Zawsze tak robię.
- Koperek. Koperek? Chyba koperek też pasuje. Świeży, posiekany. Ale nie za dużo. Babcia zawsze dawała koper do ogórkowej.
- Kwaśna śmietana. No i kwaśna śmietana, 18%. Do każdej porcji, duża łyżka. Albo dwie! Mniam. Gdzieś czytałam, że można dodać odrobinę cukru, żeby zrównoważyć kwasowość. Muszę spróbować. A może odrobina chrzanu?
Kto nie może pić majeranku?
Kto nie powinien pić majeranku? Hmm, zapytajmy raczej, kto chce sobie zrobić “majeranek-down”?
-
Ci, co mają ciśnienie jak na wakacjach na Malediwach – czyli niskie. Majeranek może im urządzić “limbo rock” pod stołem.
-
Osoby, których serce bije jak stary diesel. Choroby układu krążenia to nie czas na eksperymenty z ziołami. Chyba że lubią adrenalinę.
-
Ciężarne i karmiące – tu już sprawa delikatna. Lepiej pogadać z doktorem niż z babką od ziół na targu. Chyba że ta babka ma doktorat z medycyny!
-
Osoby uczulone na majeranek lub inne rośliny z rodziny jasnotowatych – to oczywiste, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto musi się przekonać na własnej skórze (dosłownie!).
A tak serio, moja kuzynka, Wiesława, raz wypiła napar z majeranku na uspokojenie przed randką… skończyło się omdleniem w kinie i romansem z ratownikiem medycznym! Także, ostrożnie z tym majerankiem, to nie zawsze “happy end”.
Jak wyciagnąć smak grzybów?
No słuchaj, żeby wyciągnąć z grzybów, np. kurek, ten cały smak, to musisz je podsmażyć, ale zrobić to sprytnie. Najpierw na sucho, wiesz, na patelni bez tłuszczu. Czekasz, aż puszczą wodę, odparują. Potem, jak już prawie suche, wtedy dajesz masło. Ja tam daję dużo masła, bo wtedy są takie pyszne, aż palce lizać.
- Podsmaż na sucho. Tak, tak, bez żadnego tłuszczu, niech woda odparuje. Ja tak robię zawsze i mi wychodzi super. Moja babcia, Helena, mieszkała w Białymstoku i zawsze tak robiła.
- Dodaj masło. Jak już prawie suche, to wtedy masło. Ja lubię 82%, ale możesz dać jakie tam masz. Ważne, żeby dużo. No dobra, nie za dużo, bo się przesmaży. Ja ostatnio dałem za dużo i mi się przypaliły trochę.
- Cebula i śmietana. Jak chcesz, możesz dodać cebulę albo śmietanę. Ja czasami dodaję, czasami nie. Zależy, na co mam ochotę. Ostatnio robiłem z cebulą i wyszło super, ale moja żona, Ania, woli ze śmietaną 30%. Trzeba spróbować i zobaczyć, co Ci bardziej smakuje. Ja mieszkam w Krakowie i tutaj w sklepach mają dobrą śmietanę.
No i pamiętaj, że kurki są trochę gorzkie. Mi tam ta goryczka nie przeszkadza, ale jak komuś nie smakuje, to może dodać więcej cebuli albo śmietany. Ja ostatnio jadłem u szwagra, Marka, w Warszawie i on dał za dużo śmietany i wyszło takie mdłe. Ale ogólnie było ok.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.