Jak zrobić farsz do pierogów z kapusta i grzybami leśnymi?
Farsz do pierogów z kapustą i grzybami:
- Kwaśna kapusta z beczki (domowej roboty), ugotowana i posiekana.
- Podsmażona na oliwie posiekana cebula.
- Ugotowane i posiekane grzyby leśne.
- Wszystko wymieszać, doprawić solą i pieprzem. Gotowe!
Jak zrobić pyszny farsz do pierogów z kapustą i grzybami leśnymi?
Robisz farsz? Sama robię tak: kapusta kiszona, najlepiej z własnego ogrodu, taka pachnąca, pamiętam babciną, z beczki, ale kupuję też w sklepie. Gotuję ją, potem siekam. Cebulę, dużo, podsmażam na masełku, aż się zarumieni. Grzybki, zbierane w lesie pod Łodzią 15 października, maślaki i podgrzybki głównie, gotuję i siekam drobno. Wszystko razem, sól, pieprz, i czasem odrobina majeranku. Proste.
Pamiętam, raz dodałam suszonych śliwek, trochę słodko-kwaśno wyszło, ale fajnie. A mój brat wrzucił raz łyżeczkę cukru, nie polecam, zdecydowanie za słodko.
Kapusta, grzyby, cebula – to podstawa. Reszta to już eksperymenty.
Jak zrobić farsz z grzybów leśnych do pierogów?
O matko, pierogi! Muszę zrobić farsz. Grzyby… suszone mam, te babcine, co leżą w słoiku od zeszłego roku. Najpierw namoczyć, tak? A ile? Z dwie godziny, chyba? Potem siekanie, drobniutko! No dobra, pieczarki też będą, kilogram kupiłam w Lidlu, te białe, duże. Cebulę, trzy sztuki? Dwie? Jedną, na pewno jedną! Czosnek, z sześć ząbków, bo lubię czosnkowy zapach, nie żałuję.
Masło, tak, masło klarowane, mam w lodówce. Podsmażam czosnek, cebulę potem, a na końcu grzyby. Suszone i te pieczarki. Ale ten bulion… Knorr, ten na borowikach, dobry jest. Ile wlać? Na oko, aż będzie… kleiste, tak jak w przepisie. Cały płyn ma odparować, to jasne. Ale jak długo? Trzeba pilnować, żeby się nie przypaliło. A sól? Pieprz? Ma być grzybowe, ale z przyprawami! Muszę sprawdzić ten przepis z Przepisy.pl, tam chyba było coś o majeranku?
Lista zakupów:
- Pieczarki (1 kg)
- Cebula (1 sztuka)
- Czosnek (6 ząbków)
- Suszone grzyby (ilość wg uznania)
- Masło klarowane
- Bulion grzybowy Knorr (na borowikach)
- Sól, pieprz, majeranek
Punkty do zapamiętania:
- Namoczyć suszone grzyby.
- Pokroić wszystko drobniutko.
- Podsmażyć na maśle klarowanym: najpierw czosnek, potem cebulę, na końcu grzyby.
- Dodać bulion grzybowy i dusić, aż farsz zgęstnieje i odparuje cały płyn.
- Doprawić solą, pieprzem, majerankiem.
Moja mama zawsze dodawała jeszcze śmietanę, ale ja chyba pominę. Może kiedyś spróbuję. A ciasto? Na to mam inny przepis, od cioci Hani. To już inna historia… Teraz tylko ten farsz. Eh, ile roboty!
Dodatkowe informacje: Przepis z Przepisy.pl poleca dodanie łyżki posiekanej natki pietruszki do farszu. Użyłam w tym roku grzybów suszonych od mojej babci (Zofia Nowak, 78 lat), zbieranych w Puszczy Knyszyńskiej. Pierogi zrobię na wigilię, dla rodziny – około 20 osób.
Ile gotować kapustę kiszoną, żeby była miękka?
Gotowanie kapusty kiszonej: klucz do miękkości
Ile gotować kapustę kiszoną, by osiągnąć idealną miękkość? Zazwyczaj wystarcza przedział od 30 do 60 minut. Decydujące jest tu Twoje osobiste preferencje.
- Krótszy czas (30 minut): zachowasz więcej kwaskowatego smaku i pewną jędrność. Kapusta będzie wyczuwalna w daniu.
- Dłuższy czas (60 minut): uzyskasz kapustę bardzo miękką, niemal rozpadającą się. Smak będzie łagodniejszy.
Sekrety smaku i konsystencji:
- Wiek kapusty: starsza kapusta może wymagać dłuższego gotowania, by zmiękła. Czasem nawet 90 minut.
- Kwasowość: bardzo kwaśna kapusta może potrzebować delikatnego przepłukania przed gotowaniem. To reguluje smak, a niekoniecznie czas gotowania.
- Dodatki: gotując kapustę z mięsem, np. w bigosie, czas gotowania wydłuża się naturalnie. Długie duszenie to kwintesencja bigosu!
Anna, moja sąsiadka, zawsze dodaje odrobinę kminku do gotującej się kapusty. Mówi, że to neutralizuje wzdęcia i dodaje smaku. Ja natomiast lubię wrzucić kilka suszonych grzybów. To wszystko wpływa na ostateczny smak, choć bazą jest zawsze dobra kapusta i odpowiedni czas gotowania. No i cierpliwość! Bez tego ani rusz.
Czym doprawić farsz do pierogów z kapustą i grzybami?
Okej, dobra. Farsz do pierogów z kapustą i grzybami, no jasne. Co tam dajemy? Hmm, najpierw grzyby pokroić, wiadomo, i do tej kapusty!
-
A cebula? Cebulę obrać, no pewnie, i posiekać drobno, bardzo drobno. A potem na masło z nią, tak żeby się zeszkliła. Ojej, prawie zapomniałam!
-
Dobra, i teraz ta cebulka z masłem, wszystko to do farszu. I, ojej, olej lniany, no pewnie, łyżkę albo dwie, sama nie wiem, ile tam wyjdzie.
-
A no i kminek, spora szczypta mielonego kminku, to podstawa! Jak zapomnę o kminku, to nie to samo.
-
Sól i pieprz! Pieprzu dużo, świeżo zmielonego. Sól do smaku, wiadomo. I… to chyba wszystko?
Mam nadzieję, że nie zapomniałam o niczym! A w ogóle, czemu ja to piszę? Aha, bo chciałam przepis zapisać. Dobra, to teraz pierogi! Już czuję ten smak! A w ogóle, co tam u Agnieszki? Dzwoniła wczoraj? Muszę sprawdzić.
Jak przygotować farsz z mrożonych grzybów?
Okej, to jak ja robię ten farsz… Boże, ile razy to już robiłam? Dobra, skup się, Ania.
- Cebula! Jasne, posiekać i na patelnię z nią. Na maśle? Oleju? Chyba olej rzepakowy, bo masła szkoda, co nie?
- Grzyby mrożone wrzucam później, jak cebula już taka złota. O matko, ile ja ich tam wrzucam? Tak na oko, chyba paczkę? Smażę chwilę.
- Aha, marchew! Starkować i do tych grzybów. To ważne, żeby marchew była starta, bo inaczej to ble…
- Sól i pieprz, no bez tego to nic nie będzie smakować. Ale ile tej soli? Szczypta? Dwie? Cholera, zawsze sypię na oko.
- Dobra, teraz sekretny składnik! Grzyby suszone. Wcześniej ugotowane, oczywiście. I zmielić je, o rany, w czym ja je mielę? W blenderze chyba, tak będzie najszybciej. I to dodaję do tej patelni.
- No i najważniejsze – kapusta! Ugotowana i posiekana. Wszystko razem mieszam.
I co, to już? Chyba tak. A jak dodam czosnek? Hmmm… Może następnym razem spróbuję. A co z majerankiem? Też by pasował, nie? Boże, głodna jestem!
Dodatkowe info (tak na wszelki wypadek):
- Kapusta: Najlepiej kiszona, ale jak nie mam, to daję włoską.
- Grzyby suszone: Ja używam borowików, bo mają najlepszy aromat.
- Przyprawy: Lubię dodać jeszcze liść laurowy i ziele angielskie do gotowania kapusty.
- Ja: Ania, lat 35, fanka grzybobrania, ale częściej kupuję mrożone, bo szybciej. Mieszkam w Krakowie.
Czy kapustę kiszoną gotować pod przykryciem czy bez?
Och, kiszenie kapusty… Pamiętam, jak mama zawsze to robiła, a zapach roznosił się po całym domu! Teraz sama kiszę, chociaż nie zawsze mi wychodzi idealnie. Ale co do gotowania…
Gotowanie kiszonej kapusty, hmm, to jest temat!
Zazwyczaj robię to tak:
- Wrzucam kapustę do garnka. Nie za duży, taki średni, co mam po babci.
- Zalewam odrobiną wody, tylko tyle, żeby ją zakryć. Nie lubię, jak jest za dużo tego wywaru później.
- Dorzucam liść laurowy, ziele angielskie (takie z 3-4 kulki) i owoce jałowca. Mama zawsze dawała jałowiec, mówiła, że to “dla smaku”.
- Doprowadzam do wrzenia – jak już bulgocze, to…
- Przykrywam garnek pokrywką i zmniejszam ogień na minimum. Ważne, żeby się nie przypaliło!
- Gotuję tak z 15 minut. Czasem trochę dłużej, zależy, jak kwaśna jest kapusta.
I to wszystko! Potem tylko doprawiam solą i pieprzem do smaku. Najlepsza jest z ziemniaczkami i kotletem schabowym! A tak w ogóle, to wiesz, że kapusta kiszona jest super zdrowa? Pełna witaminy C i w ogóle same dobre rzeczy!
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.