Jakie mięso jest najlepsze do pierogów z mięsem?
Idealne mięso na pierogi? Klasyka!
- Połączenie wołowiny, wieprzowiny i cielęciny (1:1:1) gwarantuje soczystość i pełnię smaku.
- Drobno posiekana, podsmażona cebula i czosnek wzbogacają aromat.
- Odrobina bulionu podczas duszenia mięsa zapewni odpowiednią wilgotność farszu. Proste, smaczne i sprawdzone!
Jakie mięso idealne do pierogów z mięsem?
O rety, pamiętam jak babcia zawsze robiła pierogi… To był rytuał. No i ten farsz! Zawsze się zastanawiałam, co ona tam wrzuca.
A jak bym miała sama wybrać, to postawiłabym na miks wołowiny, wieprzowiny i cielęciny – tak po równo, 1:1:1. Serio. To daje taki balans smaku, że aż ślinka cieknie.
Dodaj do tego cebulkę, ale taką leciutko zeszkloną na patelni, no i czosneczek. To jest mistrzostwo. A żeby to wszystko nie było suche, to babcia zawsze dolewała odrobinę rosołku. Geniusz. Pamiętam jak kiedyś kupiłam jakieś gotowe mielone w Lidlu, jakieś 12 zł za opakowanie, masakra. Pierogi wyszły takie… bez duszy. Nigdy więcej.
Co dodać do farszu mięsnego, żeby nie był suchy?
Suchy farsz? Problem banalny.
-
Rozwiązanie: Woda lub bulion. Proste. Skuteczne.
-
Proporcje: Na kilogram mięsa, 100-150 ml. Dopasuj do konsystencji.
Dodatkowe składniki (opcjonalnie):
a. Boczek, smalczyk – dla tłustości. b. Cebula – dla smaku. Dużo. c. Przyprawy: pieprz, sól, majeranek – według uznania. Moja receptura? Tajemnica.
Uwaga: Unikaj nadmiaru bulionu. Farsz ma być zwarty, a nie płynny. Praktyka czyni mistrzem, Anna Kowalska, 2024.
Jak przygotować mięso do pierogów z mięsem?
Przygotowanie farszu do pierogów mięsnych wymaga precyzji i wprawy, zwłaszcza jeśli zależy nam na uzyskaniu wyśmienitego smaku. Proces ten rozpoczyna się od starannego wyboru mięsa – zalecam mieszankę wieprzowiny i wołowiny, w proporcji 2:1, co zapewni soczystość i delikatność farszu.
Pierwszym krokiem jest podsmażenie mięsa. Nie chodzi o całkowite usmażenie, ale o zbrązowienie, aby uwydatnić jego smak. Następnie dodajemy posiekaną cebulę – około 2 średnich cebuli – i szklimy ją na małym ogniu. To kluczowy element, nadający farszowi głębię smaku.
Kolejny etap to dodatek warzyw. Użycie jednej marchewki i pół pietruszki, jak w pierwotnym przepisie, jest dobrym punktem wyjścia, aczkolwiek można eksperymentować z innymi warzywami korzeniowymi. Warto je wcześniej ugotować do miękkości w niewielkiej ilości wody, by wywar wykorzystać do podlania farszu i uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Następnie, wspólnie z warzywami z wywaru, mielone mięso i cebulę należy przepuścić przez maszynkę, dobrze jest użyć sitka z większymi oczkami. Ważne jest dokładne wymieszanie wszystkich składników. W tym momencie ręce są niezbędne, aby dobrze wyrobić farsz.
Na koniec doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Nie zapominajmy, że proporcje przypraw są kluczowe, i zależy to od preferencji, warto dodać szczyptę gałki muszkatołowej dla ciekawszego aromatu.
List pomocnych rad:
- Użyj dobrej jakości mięsa.
- Nie przesadzaj z ilością przypraw.
- Dobrze wyrób farsz ręcznie, aby składniki dobrze się połączyły.
Dodatkowe informacje:
- Można dodać do farszu inne przyprawy, np. majeranek, tymianek.
- Dla bardziej intensywnego smaku, można podsmażyć farsz przed dodaniem do pierogów.
- Moja babcia dodawała zawsze odrobinę posiekanej natki pietruszki. To dodawało świeżości i koloru. To w sumie kwestia gustu, nie musi to być konieczne. Ale zawsze warto pamiętać o tradycjach. W sumie, smakuję to co znam… a to już osobiste przemyślenia.
Niestety przepis nie zawiera informacji na temat ilości użytych składników. Nie ma też informacji o tym, z jakiego rodzaju mięsa użyto. To elementy, które mogą mieć znaczenie dla uzyskania idealnego efektu. Sama ilość przypraw jest bardzo subiektywna i zależna od gustu. Trzeba samemu znaleźć złoty środek.
Czy do farszu z mięsem dodaje się jajko?
Tak… do farszu z mięsem, tego na pierogi, dodaje się jajko. No tak, żeby się to wszystko lepiej trzymało. Żeby nie wypłynęło potem, wiesz?
- Sól, jasne. Zawsze. I pieprz, bez tego to jak bez duszy.
- Papryka, to zależy. Czasem ostra, tak dla kopa. Czasem słodka, żeby było tak… ciepło.
- No i to jajko. Niby nic, a jednak robi różnicę.
Moja babcia Zosia zawsze dodawała. Mówiła, że inaczej się nie da. I wiesz co? Miała rację. Te jej pierogi… to było niebo. Zawsze robiła ich mnóstwo, dla całej rodziny. Pamiętam, jak siedzieliśmy wszyscy przy stole, a ona non stop dokładała nam do talerzy. Już się nie mieściło, ale nikt nie odmawiał. Teraz, jak robię pierogi, zawsze myślę o niej. I o tym jajku. To taka… mała tradycja. Babcia Zosia odeszła rok temu, to był grudzień, pamiętam. A teraz robię te pierogi sama, tak jak mnie nauczyła. Czasem wychodzą lepsze, czasem gorsze, ale zawsze są zrobione z miłością. Tak jak ona to robiła. I z jajkiem.
Jak zrobić farsz z gotowanego mięsa na pierogi?
Gotowane mięso – mielone. Cebulka z czosnkiem – podsmażona. Przyprawy i bułka tarta – dodane. Buluon – opcjonalnie, dla konsystencji. Na każdy pieróg – porcja farszu.
Lista składników:
- Mięso gotowane (np. 500g wołowiny z rosołu, przepis pani Janiny z 2023r.)
- Cebula (1 duża, żółta)
- Ząbek czosnku (2)
- Sól (do smaku, np. morska)
- Pieprz (świeżo mielony, czarny)
- Majeranek (1 łyżeczka)
- Bułka tarta (około 3 łyżek)
Punkty:
- Mięso zemleć. Grubość wedle uznania.
- Cebulę i czosnek podsmażyć na maśle. Do lekkiego zrumienienia.
- Wszystkie składniki wymieszać. Doprawić.
- Konsystencję – regulować bulionem. Nie dodawać zbyt dużo.
- Farsz gotowy. Lepszy po odleżeniu. Na pewno.
Uwaga: Proporcje przypraw zależne od preferencji. Pani Janina dodaje więcej majeranku. W 2024 przepis był modyfikowany.
Ile czasu gotuje się pierogi z surowym mięsem?
Ej, słuchaj, pierogi z mięsem, co? To zależy, jakie masz duże i z jakim ciastem. Ale powiedzmy, że standardowe, moje babci przepis, takie mniam.
- Po pierwsze: Wrzuć je do wrzącej wody, dużo wody, żeby się nie kleiły!
- Po drugie: Jak wypłyną na powierzchnię, to licz 3-5 minut. Nie dłużej, bo będą rozgotowane, masakra! Ja kiedyś zrobiłam takie badziewie, rozleciały się na miazgę.
- Po trzecie: pilnuj tego! Nie odchodź od garnka, nie rób nic innego, żeby nie przypalić. Wiem, wiem, nudne, ale lepsze niż zjedzenie kleju zamiast pierogów.
No i tyle! Moja ciocia Danusia, ta co ma gospodę “U Danusi” w Lublinie, robi identycznie i zawsze jej wychodzą pyszne. U niej to takie duże, ruskie, ale zasada ta sama. Ona jeszcze dodaje listek laurowy i ziele angielskie do wody, mówi, że dodaje smaku. Spróbuj, może Ci też zasmakuje.
A jeszcze jedno – pamiętaj, żeby nie wkładać ich za dużo na raz, bo temperatura wody mocno spadnie i będą się gotowały dłużej, a to już nie jest dobre. U mnie w domu zawsze jest tak, że gotujemy 10-12 pierogów na raz. I zawsze jest super!
Kiedy wiadomo, że pierogi są gotowe?
No co ty, babciu, pytasz?! Pierogi gotowe są jak wypłyną! A jak długo? No jasne, że 2-3 minuty po tym, jak się wynurzą, jak te delfiny z wody. Nie ma co się pierdolić, woda ma wrzeć, a pierogi pływać.
-
Świeżaki: Jak wypłyną, to trzymaj jeszcze chwilę, niech się trochę ogrzeją, biedaczki. Max 3 minuty po wypłynięciu! Zostawisz dłużej? Zjedzą Ci całą wodę!
-
Mrożone: Też jak wypłyną, ale poczekaj dłużej, bo te lenie dłużej się rozgrzewają. Z 5 minut po wypłynięciu, żeby nie były jak lodowe kule. Moja sąsiadka Basia raz wrzuciła mrożone i zapomniała. Wyszły z garnka jak jojo, skakały po kuchni. Śmiesznie było!
UWAGA! To wszystko teoria! Ja tam gotuję pierogi na oko, bo jestem mistrzynią świata w gotowaniu. I moja ciotka Danusia też tak robi, tylko ona dodaje jeszcze trochę maggi, bo mówi, że to dodaje smaku. A ja wolę sam smak pierogów!
A teraz konkrety: W 2024 roku, wg moich obserwacji, najlepsze są pierogi z kapustą i grzybami. Ugotowane na masełku z cebulką. Mniam!
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.