Jak zrobić idealne ciasto na naleśniki?

1 wyświetlenia

Idealne ciasto na naleśniki? Potrzebujesz tylko kilku składników! Wymieszaj: 2 szklanki mąki, 2 szklanki mleka, 2 jajka, ½ szklanki wody gazowanej i szczyptę soli. Miksuj energicznie, aż uzyskasz gładką konsystencję bez grudek. Smacznego!

Sugestie 0 polubienia

Jak zrobić idealne, puszyste naleśniki?

O matko, naleśniki! To moja specjalność, choć idealne? Chyba każdy ma swoją definicję “idealnego”.

Moja babcia zawsze dodawała łyżkę śmietany, mówiła, że to sekret puszystości. Nigdy nie mierzyła składników, na oko, intuicja!

A ja? Próbuję różnych sposobów. Ostatnio, 15 marca, eksperymentowałam z wodą gazowaną, jak w tym przepisie. Wyszły całkiem nieźle, lekkie, ale brakuje im tego “czegoś”.

Dwa jajka to za mało dla mnie, zawsze daję trzy. Cztery nawet, jeśli robię dużą porcję. Na wielkanoc robiłam je dla całej rodziny, zeszło ze cztery porcje.

Kluczem jest dobrze wymieszane ciasto, bez grudek. Używam miksera, żeby było naprawdę gładkie.

No i patelnia! Musi być dobrze rozgrzana, ale nie za bardzo. Masło klarowane to moje ulubione, daje taki specyficzny zapach.

Co zrobić, żeby naleśniki były puszyste i miękkie?

Puszystość. Miękkość. Klucz w białkach. Ubij je. Piankowa konsystencja gwarantowana. Miękkie nawet na zimno. Nawet jutro.

Patelnia. Gorąca. Z obu stron smażyć.

Olej. Masło. Do ciasta. Bez natłuszczania. Oszczędność czasu. Mniej mycia. Mój trik? Dwie łyżki oleju rzepakowego. Zawsze.

A. Dodatki? Kwestia gustu. Moje ulubione: banan, borówki, jogurt. Proste. Klasyka. Sycące.

B. Czas. Ważny. Ciasto odpocząć musi. Minimum 15 minut. Gluten pracuje.

C. Mąka. Tortowa. Najlepsza. Lekka. Uniwersalna. Próbowałem gryczanej. Eksperyment. Nieudany. Wracam do klasyki. Pszenna, tortowa. Zawsze.

D. Proporcje. Dwa jajka. Szklanka mąki. Szklanka mleka. Szczypta soli. Receptura babci. Niezawodna. Jak wschód słońca.

Jak zrobić ciasto na naleśniki Magdy Gessler?

A. Słońce. Promienie. Przez firankę. Ciepło. Myślę o naleśnikach. O Magdzie. O tym, jak ona energicznie miesza ciasto. Wiem, że muszę zacząć od jajek. Dwóch. Trzech. A może cztery? Zależy od głodu. I od wielkości patelni. Mojej starej, żeliwnej. Od babci.

B. Szczypta soli. Ważna rzecz. Podkreśla smak. Jak kropla rosy na płatkach róż. Róż. Moich róż. Które rosną pod oknem. I pachną. Tak słodko. Tak intensywnie. Jak te naleśniki. Będą pachnieć. Już czuję.

C. Mąka. Przesiana. Lekka. Jak puch. Jak chmury. Białe chmury. Na niebie. Letnim niebie. Wspomnienie wakacji. Wakacji nad morzem. Zeszłorocznych. Z Jankiem. I z psem. Z naszym rudym.

D. Woda.Mleko.Proporcje. Tajemnica. Magdy tajemnica. Ale ja wiem. Czuję. Intuicja. Kobieca intuicja. Pół na pół. A może trochę więcej mleka? Dla delikatności. Dla aksamitnej konsystencji.

  • Jajka – dwa, trzy, cztery – w zależności od apetytu. I wielkości patelni.
  • Sól – szczypta. Dosłownie szczypta. Żeby podkreślić słodycz.
  • Mąka – przesiana. Koniecznie przesiana. Dla puszystości.
  • Woda i mleko – pół na pół. Lub z przewagą mleka. Sekret tkwi w mleku. Prosto od krowy. Od sąsiadki. Pani Zosi.

Moja babcia. Zawsze mawiała. Że najważniejsza jest miłość. Miłość do gotowania. I do jedzenia. I do ludzi. Którym gotujesz. Ja gotuję dla Janka. I dla siebie. Naleśniki. Z dżemem. Truskawkowym. Zrobionym w zeszłym roku. Z truskawek. Z mojego ogródka.

Jak zrobić dobre ciasto na naleśniki?

Jajka. Trzy. Mleko. Szklanka. Woda. Szklanka. Sól. Oleju roślinny. Cztery łyżki. Ryżowy, dobry.

Miksuj. Grudek brak. Gładkie. Koniecznie.

Proporcje kluczowe. Płynne. Nie za gęste. Nie za rzadkie. Spójne. Klucz do sukcesu.

Błędy? Za dużo mąki? Suche. Za mało? Rozlazłe. Doświadczenie. Kluczowe.

Listę składników sprawdź. Dopasuj. Do własnych potrzeb. To proste. Czasami nie.

  • Mąka: ilość zależna od mąki. Typ 00. Polecam.
  • Sól: szczypta. Ważne. Smak.

Podsumowanie: Proste, ale wymaga precyzji. Praktyka czyni mistrza. Nic dodać, nic ująć. 2024. Moja receptura. Anna Kowalska. Warszawa.

Ile jajek do ciasta naleśnikowego?

Ilość jajek w cieście naleśnikowym zależy od preferencji i oczekiwanego efektu. Przepis, który posiadam (sprawdzony przeze mnie, Marka Kowalski, w 2024 roku), zaleca jedno jajko na klasyczne ciasto naleśnikowe. To wystarcza na około 10 naleśników o średnicy około 20 cm.

  • Mąka: 1 szklanka (typ 450-500)
  • Mleko: 1 szklanka (krowie, 3,2% tłuszczu, ale można eksperymentować z roślinnymi)
  • Woda gazowana: 0,5 szklanki (dodatek nadający lekkości, ale można pominąć)
  • Jajko: 1 sztuka ( rozmiar M, ale rozmiar L da bardziej puszyste naleśniki)
  • Cukier wanilinowy: 1 łyżeczka (opcjonalnie, zależy od smaku)

Zwiększenie ilości jajek, na przykład do dwóch, wpłynie na gęstsze i bardziej elastyczne ciasto. Może to być pożądane, jeśli chcemy uzyskać grubsze naleśniki, bardziej przypominające placki. Zastanawiałem się kiedyś, czy to ma związek z zawartością białka w jajku – im więcej, tym bardziej stabilne wiązania w cieście. Ale to tylko luźne rozważania. Czasem jednak prostota jest najlepsza.

Dodatkowo: Woda gazowana jest kluczowa dla lekkości naleśników. Jej pęcherzyki powietrza dodają objętości, zapobiegając gumowatej konsystencji. Proporcje składników można modyfikować, na przykład dla wegańskiej wersji można zastąpić jajko siemieniem lnianym wymieszanym z wodą. Eksperymentuj śmiało! Natomiast cukier wanilinowy nie jest konieczny. Można go zastąpić innym aromatem, np. cytrynowym.

#Ciasto #Naleśniki #Przepis