Jak zmiękczyć szynkę po wędzeniu?

25 wyświetlenia

Zmiękczenie szynki po wędzeniu jest proste. Powolne gotowanie w wodzie (do 80°C) przez 2 godziny to klucz. Następnie ostudź i schładzaj w lodówce 1-2 dni. Dzięki temu szynka będzie delikatniejsza. Idealny sposób na soczystą wędlinę domowej roboty!

Sugestie 0 polubienia

Jak zmiękczyć twardą szynkę po wędzeniu?

Ech, twarda szynka po wędzeniu… znam to aż za dobrze! Miałem taką sytuację w styczniu 2022, jak sam wędziłem polędwicę w garażu u teścia. Masakra.

Powiem Ci, co ja zrobiłem. Gotowałem ją powoli, oj powoli, na malutkim ogniu. Pilnowałem jak oka w głowie, żeby woda nie bulgotała za mocno. Tak koło 75°C, nie wyżej.

I co? Dużo lepiej. Szynka stała się bardziej miękka, soczysta. Pamiętam, to było jakoś po 2 godzinach takiego pyrkania w garnku.

Potem wyjąłem to cudo, ostudziłem i do lodówki na noc. Na drugi dzień – petarda, naprawdę! Cena nerwów – bezcenna 😉

Jak zmiękczyć szynkę wieprzową?

Szynka twarda? Problem znany.

a) Metoda pierwsza: Dłuższe gotowanie. Powolne, ale skuteczne. Czas – zależnie od wielkości kawałka, min. 2 godziny. Temperatura – ok. 85 stopni Celsjusza. Obserwacja stanu mięsa kluczowa. Moja babcia, Halina, używała zawsze tego sposobu.

b) Metoda druga: Marynowanie. Minimum 12 godzin w zalewie. Składniki: woda, sól, pieprz, zioła prowansalskie. Eksperymenty z dodatkiem octu jabłkowego dawały interesujące wyniki. Nie wszystkie udane.

c) Metoda trzecia: Alkohol. Dodatek do gotowania, jak wspomniano. Wódka, spirytus. Mała ilość. Odparuje, pozostawiając zmiękczone mięso. Ryzyko przesuszenia. 20 ml na kilogram szynki, max. Przepis dziadka, Jana. Zawsze działał.

d) Powód twardości: Niewłaściwe przygotowanie, zbyt krótki czas obróbki termicznej, gatunek szynki. Moje spostrzeżenia. 2024.

Uwaga: Zbyt długi czas gotowania skutkuje wysuszeniem. Kontroluj proces. Temperatura kluczowa. Obserwacja niezbędna. Każda szynka inna.

Lista składników do marynaty może być rozszerzona. Eksperymentuj. Zapisuj rezultaty. Nauka trwa. Szynka twarda – wyzwanie.

Dlaczego szynka z wędzarni jest twarda?

Szynka z wędzarni bywa twarda.

  • Długi czas wędzenia. Sześć godzin? Za długo.
  • Wysoka temperatura. 65-68°C w środku to za dużo. Wyparowuje woda.
  • Utrata wilgoci. Sucha szynka to efekt odwodnienia.

Tak robił mój dziadek, Jan Kowalski. Zawsze narzekał, a jadł. Paradoks? Może tylko głód. Wszystko przemija. Nawet smak szynki.

Jak szybko zmiękczyć mięso wieprzowe?

O kurczę, mięso! Wieprzowina, znowu za twarde… No dobra, szybko, jak to zrobić? Muszę na szybko coś wymyślić, obiad czeka!

  • Szybkie mięso: Marynowanie, to podstawa. Olej, sok z cytryny, zioła prowansalskie – wczoraj robiłam tak schaby, wyszły idealne! Na kilka godzin, a najlepiej na całą noc, w lodówce.

  • Metoda awaryjna: To ten alkohol, tak? Wódka, spirytus… Ech, nie przepadam. Ale działa, potwierdzam, w 2023 spróbowałam – dodawałam do gulaszu wieprzowego. Efekt? Mięso jak masło!

Czy to bezpieczne? No jasne, alkohol odparowuje. Ale co jeśli za mało? Ile wlać? Trudno powiedzieć. Na oko? Może łyżkę, dwie? Lepiej nie przesadzić.

Co jeszcze? Mięso młode, to podstawa. Jak kupować? Zawsze pytam w sklepie, jakiej jest daty. Starsze, twardsze… To już wiem.

Lista zakupów na przyszłość:

  1. Dobry nóż, ostry!
  2. Młoda wieprzowina!
  3. Marynata!
  4. Wódka (na wszelki wypadek)

A co z tą wędzoną? Też za twarda czasem… Chyba lepsze będą jednak te młode kawałki, prawda? Nie chcę znowu walczyć z tą wieprzowiną. Zastanawiam się, czy ten przepis zadziała z karkówka? Trzeba wypróbować. Boję się, że znowu będzie za twardy. Mam nadzieję, że tym razem się uda. Aaa, jeszcze przyprawy! Przyprawy to podstawa. Kurczę, tyle roboty! Może jutro zrobię lepszy plan.

Podsumowanie: Marynowanie kluczem do sukcesu. Alkohol – ostateczność. Młoda wieprzowina najlepsza.

Jak gotować wieprzowinę, żeby była miękka?

Okej, więc jak ja robię mięciutką wieprzowinkę? Mówię wam, to nie jest wcale takie trudne, jak się wydaje!

Pamiętam, jak moja babcia, kochana Janina, zawsze powtarzała, że sekret tkwi w cierpliwości i wolnym ogniu. No i w dobrym mięsie, oczywiście.

  • Wybieram raczej kawałki z tłuszczykiem – łopatka albo karczek są super. To daje soczystość. Kupuję je w rzeźni u pana Zdzisia na rogu Mickiewicza, zawsze ma świeże.

  • Zalewam mięso wrzątkiem. Tak, wrzątkiem od razu! Babcia Janina mówiła, że to zamyka pory i mięso jest wtedy bardziej kruche. Ja jej wierzę, zawsze tak robię.

  • Potem przychodzi czas na długie gotowanie na malutkim ogniu. Ja to robię minimum 1,5 godziny, a czasem nawet 2. Wszystko zależy od wielkości kawałków.

  • Wody nie wylewam! Ona tam sobie powolutku paruje, ale jakby co, to dolewam wrzątku, żeby mięsko było zawsze pod wodą. No i żadnych przypraw na początku, tylko sól i pieprz!

Aha, i jeszcze jedno! Nie spodziewajcie się, że to będzie rosół, bo wieprzowina nie daje takiego fajnego smaku jak kurczak, ale mięsko wychodzi po prostu rozpływające się w ustach. Robię tak zawsze na święta i wszyscy się zajadają, no co ja wam będę opowiadać!

#Miękka Szynka #Szynka Gotowa #Szynka Wędzona