Jak smażyć surowy boczek na patelni?
Sposób przygotowania chrupiącego boczku: Na suchej patelni rozłóż kilka plastrów boczku, nie dopuszczając do ich wzajemnego kontaktu. Smaż na średnim ogniu, obracając do uzyskania złotego koloru. Usuń nadmiar tłuszczu, przekładając boczek na ręcznik papierowy. Gotowe! Proste i szybkie!
Jak usmażyć idealny boczek na patelni?
Wiesz co, niby taka prosta sprawa, ten boczek, a ile razy człowiek się naciął. Pamiętam, jak kiedyś, w sierpniu na działce u babci, chciałem zrobić takie śniadanie mistrzów.
Boczek miał być chrupiący, taki aż się kruszy w ustach. No i co? Spalony, dymu co niemiara, a babcia tylko kręciła głową.
Teraz robię to inaczej. Zimna patelnia, serio. Układam te plasterki obok siebie, ale żeby miały luzik. I ogień powoli, bez pośpiechu.
Smażę na małym ogniu i przewracam, przewracam… aż się zrobi złoty i pachnący. To sekret.
Papierowy ręcznik to podstawa, zgadzam się w 100%. Wtedy ten boczek jest taki… idealny. Pamiętam jak za dzieciaka babcia robiła pyszny boczek, kosztował grosze.
Jaki boczek jest najlepszy do smażenia?
Wędzony. Gruby. Najlepszy. Taki z tłuszczem, ale nie przesadnie. Bo suchy też nieeee. Znaczy boczek bez tłuszczu to nie boczek. Wędzony, gruby boczek daje najlepszy smak. I ten zapach… Mmmm. Schab. Schab suchy. No tak, suchy bywa. Ale jak boczek w środku to już nie. Ciekawe. Boczek w schabie. Muszę spróbować. A może boczek zawinąć w schab? Albo schab w boczek. No nie wiem. Zrobię i tak i tak. Obiad na dwa dni. Super.
- Gruby, wędzony boczek – idealny do smażenia.
- Schab z boczkiem w środku – soczysty. Ciekawy pomysł.
- Boczek w schabie. Schab w boczku. Do wypróbowania.
Ja tam zawsze kupuję wędzony w sklepie mięsnym na rogu Hożej i Marszałkowskiej. Pani Krysia – najlepszy boczek w Warszawie. Raz kupiłam w markecie, taki pakowany. Nigdy więcej! Smak beznadziejny. Krysia wie co dobre. A ten pomysł z boczkiem w schabie… Jutro jadę do Krysi po boczek i schab. Muszę koniecznie zrobić ten schab z boczkiem w środku. A może dodać śliwki? Albo morele? Ciekawe…
Czy boczek parzony trzeba gotować?
Pewnie, że boczek parzony trzeba gotować! Inaczej będzie twardy jak kamień. Pamiętam, jak kiedyś robiłem boczek na święta, w 2023 roku to było, u mojej babci w Ciechanowie. Zapomniałem o tym całym parzeniu i wędzenie wyszło… no, delikatnie mówiąc, nie tak jak powinno. Wszyscy marudzili, że “suchy, jakby go tydzień na słońcu suszyli”! Oj, nauczka na całe życie.
- Sparzenie to klucz do sukcesu. Mięso robi się delikatniejsze, mniej gumowate.
- A co do wędzenia, to wiadomo – równo pokrojone plastry to podstawa. Jak jeden będzie grubszy, drugi cieńszy, to jeden będzie idealny, a drugi niedopieczony, albo spalony.
Aha, i jeszcze jedno. Po wędzeniu boczek musi być soczysty! Jak jest suchy, to znaczy, że coś poszło nie tak. Albo za długo wędziliście, albo temperatura była za wysoka.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.