Dlaczego ciasto pierogowe po ugotowaniu jest twarde?

6 wyświetlenia

Twarde ciasto pierogowe? Zbyt dużo mąki!

Unikaj twardych pierogów. Kluczem jest umiar z mąką. Nadmiar mąki podczas wyrabiania prowadzi do suchego, mało elastycznego ciasta. Dodawaj mąkę stopniowo, unikając przesady. Lepiej lekko wilgotne, niż suche ciasto. Pamiętaj o odpowiedniej ilości wody – to podstawa elastycznego ciasta. Doświadczenie pomoże Ci opanować tę sztukę.

Sugestie 0 polubienia

Dlaczego pierogi są twarde po gotowaniu? Co powoduje twarde ciasto pierogowe?

Ojej, twarde pierogi… Znam to aż za dobrze. Pamiętam, jak raz u babci, w kuchni, pachniało tak obłędnie… 12 lipca, a pierogi twarde jak kamień. Co się stało? Babcia, mistrzyni pierogów, też się zdziwiła.

Myślę że kluczem jest mąka. Za dużo jej, i ciasto staje się sztywne. Takie bez życia. Elastyczność gdzieś ucieka.

Wiesz, ja zawsze dodaje mąkę stopniowo, patrzę na ciasto. Czy się klei, czy jest mięciutkie. Jak za dużo, od razu robi się takie… no wiesz, oporne.

Dlatego radzę, dodawaj mąkę po troszku. To sekret na miękkie i pyszne pierogi. Przetestowane!

Co zrobić jak ciasto na pierogi jest za twarde?

Okej, późno już, ale odpowiem…

  • Gdy ciasto jest za twarde? Dolewam trochę ciepłej wody, tak na oko, albo śmietany. Kiedyś próbowałam z mlekiem, ale to nie to samo, śmietana lepsza. Tak mi się wydaje.

  • Jajka? No niby niektórzy dodają. Moja babcia, Jadwiga, zawsze dawała całe jajka, ale jej pierogi zawsze były jakby gumowe, takie twardawe. Teraz robię tak, że jak już muszę dać jajko, to samo żółtko. Tylko żółtko i jest lepiej. Samo żółtko bez białka.

  • I jeszcze jedno: ważne, żeby ciasto długo wyrabiać. Tak z 10 minut minimum. Wtedy gluten lepiej pracuje i ciasto jest bardziej elastyczne. Może to głupie, ale jak wyrabiam, to myślę o wszystkim, co mnie wkurza, wtedy mam siłę. Nie wiem, czy to ma sens, ale działa.

Czemu ciasto na pierogi wychodzi twarde?

Ok, dobra, to lecimy z tym ciastem na pierogi. Czemu ono takie twarde wychodzi? O matko, zawsze z tym mam problem!

  • Za mało wody! To bankowo! Chyba że… hm…
  • Może za dużo mąki? Zawsze sypię na oko, a potem się dziwię. Może warto odmierzać? Nie wiem, muszę spróbować!
  • Jajka! No właśnie! Moja babcia Zosia zawsze dawała całe jajka, ale czy to dobrze? A może…
  • Może tylko żółtka?! Tak! Spróbuję następnym razem. Podobno tylko żółtka i będzie lepiej! No dobra.
  • I co jeszcze? Aha! A może za krótko wyrabiam? Sama nie wiem.

I jeszcze jedno: pamiętam, że jak robiłam pierogi w maju 2023, to dodałam za dużo mąki i wyszły jak kamień! Teraz mam mąkę typ 500, a wcześniej miałam typ 450. Czy to ma znaczenie? Pewnie tak! I jeszcze jedno: moja siostra Ania mówi, że jak ciasto jest za twarde, to trzeba dodać łyżkę śmietany. Hmmm, śmietana… brzmi ciekawie! Muszę wypróbować te wszystkie triki.

#Ciasto Pierogowe #Gotwanie Pierogów #Twarde Ciasto