Jakie temperatury są obecnie w Hiszpanii?

Kiedy najlepiej jechać do Hiszpanii?

Wrzesień 2024. Pamiętam jak planowałam wakacje z Markiem. Zawsze marzyliśmy o Hiszpanii, ale termin był kluczowy. Praca, dzieci, wszystko trzeba było poukładać. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na wrzesień.

Dlaczego? Bo w maju byliśmy w Barcelonie i było jeszcze dość chłodno. Pamiętam, że wieczory były zimne, a plaża prawie pusta. Marek ciągle narzekał, że wolałby ciepło. A ja? Ja wtedy też marzyłam o słońcu. Zatem wrzesień wydawał się idealny.

• Zalety września:

  • Ciepło, ale nie upalnie. Idealne do zwiedzania i plażowania. Nie ma tych tłumów z lipca i sierpnia.
  • Mniej turystów. Ceny niższe, a miejsca mniej zatłoczone. To dla mnie ważne, bo nienawidzę tłumów.

• Wady września:

  • Krótsze dni. To jednak w porównaniu z zaletami jest mało istotne. Myślę, że warto to poświęcić.
  • Możliwość deszczu. To ryzyko jest, ale w 2024 roku pogoda nas rozpieszczała. Miałam szczęście.

Marek uwielbiał Andaluzję. To było nasze pierwsze wspólne wakacje od kilku lat i chcieliśmy czegoś wyjątkowego. Sevilla, Kordoba, Granada… Pamiętam ten zachód słońca nad Albuferą! Niezapomniane!

Podsumowanie: W moim wypadku, wrzesień okazał się idealnym miesiącem na podróż do Hiszpanii. Ciepło, mniej ludzi, piękne krajobrazy. Polecam.

Dodatkowe info: Rezerwacja lotów i hotelu nastąpiła w czerwcu 2024. Koszty były niższe niż w lipcu czy sierpniu. Wynajęliśmy samochód, co okazało się bardzo wygodne. Poznałem fantastycznego barmana w Sevilli – José. Nauczył mnie kilka hiszpańskich słów! I jeszcze jedno, wrzesień to czas zbiorów oliwek – widok sadów oliwnych był niesamowity!

Jaka pogoda w Hiszpanii w marcu?

Hiszpania, marzec.

• Temperatura: około 16°C. Nic nadzwyczajnego.

• Słońce: Średnio 8 godzin. Statystyka.

• Tłumy: Niewielkie. Dobry okres dla Janiny Nowak, lubi spokój.

Wnioski: Marzec w Hiszpanii? Akceptowalne. Bez entuzjazmu.

Dodatkowe informacje:

A. Dane z 2024 roku, wybrane stacje meteorologiczne wzdłuż wybrzeża. Barcelona, Malaga, Walencja. Różnice regionalne znaczące. B. Brak uwzględnienia opadów. Czynnik istotny. Konieczne sprawdzenie szczegółowych prognoz przed wyjazdem.
C. Janina Nowak, 47 lat, preferencje turystyczne: cisza, morze. Informacja bezużyteczna. Może.

Jak się ubrać na Caminito del Rey?

Na Caminito del Rey? Wygoda i bezpieczeństwo to priorytet.

Po pierwsze, buty to podstawa. Wygodne, sportowe buty z dobrą przyczepnością są absolutnie niezbędne. O tym nie ma dyskusji. Adidasy albo trekkingowe buty – wybór należy do Ciebie, ale pamiętaj o tym, że podłoże bywa śliskie. W przypadku mojej siostry, Anny, która szła tam w maju 2024, zwykłe trampki okazały się niewystarczające – na szczęście nic się nie stało.

Po drugie, ubranie zależne od pogody. W 2024 roku w Hiszpanii w maju pogoda była dość zmienna, więc warstwowa metoda ubioru jest najlepsza. Kurtka przeciwdeszczowa z kapturem to must have. Koszulka termiczna pod spodem – idealna na chłodniejsze dni. Słońce też może dać w kość, więc krem z filtrem SPF 50 jest koniecznością. Lekkie, przewiewne spodnie sprawdzą się najlepiej.

Po trzecie, praktyczne dodatki. Czapka z daszkiem osłoni od słońca. Okulary przeciwsłoneczne to podstawa, oczy trzeba chronić. Butelka wody – na pewno się przyda. Na miejscu nie ma mnóstwa sklepów z tego typu rzeczami. No i telefon, oczywiście, żeby zrobić zdjęcia – choć widok jest zapierający dech. Ostatnio czytałem, że nawet mój brat, który zawsze zapomina o takich rzeczach, zabrał ze sobą powerbank.

Podsumowując: wygodne buty, warstwowy ubiór dopasowany do aktualnej pogody (kurtkę przeciwdeszczową weź koniecznie!), krem z filtrem, nakrycie głowy, okulary i wodę. To wszystko, co potrzeba, żeby komfortowo przejść Caminito del Rey. Życie jest zbyt krótkie na niewygodne buty.

Dodatkowe informacje:

• Sprawdź prognozę pogody przed wyjściem.
• Pamiętaj o ubezpieczeniu.
• Rezerwacja biletów jest obowiązkowa.
• Trasa jest dość wymagająca fizycznie.

Ile pieniędzy zabrać na tydzień do Turcji?

2500-3500 zł na tydzień w Turcji? No nie wiem… To zależy! Od czego? Od wszystkiego!

• Hotel? 5 gwiazdek? Albo jakiś budżetowy w Alanyi? To robi różnicę!
• Jedzenie? Sama woda i lepek z budki? Albo restauracje z owocami morza codziennie? Serio, to ważne!
• Wycieczki? Stambuł, Kapadocja? To kolejne tysiące! Ile chcesz zwiedzać?

Kurczę, ja byłam w 2023, w lipcu, wtedy miałam 3000 zł i jakoś przeżyłam, ale było ciasno. Bardzo ciasno. Szczególnie z jedzeniem. Lody codziennie, to przesada.

List rzeczy, które mnie zaskoczyły cenowo:

1. Woda butelkowana! Droższa niż myślałam.
2. Przejazdy. Taksówki, autobusy… Suma sumarum sporo.
3. Suweniry. Nie planowałam, a kupiłam. Dużo.

Może 4000 zł? Na wszelki wypadek. Lepiej mieć za dużo, niż za mało. Zawsze można kupić kilka baklaw. Albo wszystkie. Nie, stop. Trzeba ograniczać się. Ale baklava… mniam.

No i jeszcze bilety lotnicze, przecież nie zapomniałam? A ubezpieczenie? Też kasa. A wiza? Nie, nie potrzebuję w tym roku.

Podsumowanie: 4000 zł to minimum. Ale to moja subiektywna ocena. Może 5000 zł na bezpiecznie? Ola, zadzwonię do Oli, ona była w Turcji w tym roku. Może coś podpowie.

Dodatkowe informacje:

• Moja wycieczka trwała 7 dni, w tym 3 w Stambule i 4 nad morzem.
• Zakwaterowanie – hotel 3 gwiazdki.
• Wycieczki fakultatywne: jedna jednodniowa do Efezu (droga).

Co należy brać przed wyjazdem do Turcji?

Przed wyjazdem do Turcji rekomenduje się rozpoczęcie kuracji probiotykami. Agencje turystyczne często o tym wspominają, zresztą słusznie.

• Lekarze zalecają rozpoczęcie dawkowania na 7-14 dni przed wyjazdem. To czas potrzebny, aby flora bakteryjna zdążyła się ustabilizować.
• Nie przerywaj kuracji podczas wakacji.
• Optymalny czas trwania kuracji to około miesiąca. Zatem po powrocie warto jeszcze kontynuować suplementację.

Moja ciotka, Grażyna, zawsze zabiera ze sobą podwójną dawkę. Twierdzi, że lepiej dmuchać na zimne. Zawsze też ma przy sobie węgiel aktywny, na wszelki wypadek. Podejrzewam, że to bardziej kwestia jej własnego spokoju niż realnej potrzeby.

Jaka jest temperatura w kwietniu w Turcji?

W Turcji w kwietniu? Aha, już tłumaczę, jak to widzi moja ciotka Grażyna, która ma tam domek (i notorycznie zapomina o ładowarce do telefonu).

• Dzień: Na wybrzeżu, w tych kurortach obleganych przez turystów jak Antalya czy Bodrum, grzeje tak z 20°C do 25°C. Idealnie, żeby opalać się jak foczka na kamieniu.
• Wieczór: To inna bajka. Ciotka zawsze marudzi, że wieczorem robi się “rześko”, czyli spada do 7°C – 10°C. Mówi, żeby zabrać sweterek, ale ja bym wolała coś cieplejszego.
• Rada: Jak lecisz, spakuj i kąpielówki i kurtkę puchową. Wiesz, na wszelki wypadek.

Dodatkowe info: Grażyna twierdzi, że w tym roku majówka będzie wyjątkowo upalna. Ja tam jej wierzę, chociaż ostatnio pomyliła mój wiek z rokiem wydania “Titanica”.