Czy bigos z kiszonej kapusty gotować pod przykryciem?

29 wyświetlenia

Bigos z kiszonej kapusty gotujemy na małym ogniu, bez przykrycia, przez ok. 20 minut. Nadmiar wody odlewamy. Kluczem jest uzyskanie odpowiedniej konsystencji i uwolnienie aromatów. Przykrycie garnka może sprawić, że bigos będzie za wodnisty.

Sugestie 0 polubienia

Gotować bigos pod przykryciem czy nie? Kiszona kapusta a gotowanie

Bigos, ach, bigos… Pamiętam babciny przepis, zawsze bez pokrywki, na małym ogniu. Bulgotał sobie godzinami, taki aromat unosił się po kuchni! Właśnie, ta wolność od przykrycia, to klucz. Kapusta musi odparować, zyskać na smaku.

20 minut bez przykrycia? Za mało! U mnie to minimum 3 godziny, a czasem i cały dzień pyrka w garnku. Zależy od ilości mięsa, rodzaju kapusty. Zawsze sprawdzam, czy wody nie za dużo, odlewam, jak trzeba. No i przyprawy, to podstawa.

Kiszona kapusta lubi powolne gotowanie. Woda z kapusty musi odparować, żeby bigos był gęsty, nie wodnisty. Sama pamiętam, jak kiedyś, 14 lutego, w Zakopanem, u cioci, zrobiłam bigos z przykryciem. Był… nijaki. Brakowało mu tego “czegoś”.

Bez przykrycia, powtarzam! To mój sposób, sprawdzony latami. Wiem, co mówię. I smakuje lepiej, naprawdę!

Czy kapustę kiszoną można gotować pod przykryciem?

Kiszoną kapustę gotuj pod przykryciem. Woda, listek, ziele, jałowiec. Wrzenie. Mały ogień. 15 minut. Koniec.

A. Czas gotowania: 15 minut. B. Przykrycie: Tak. C. Dodatki: Ziele angielskie, listek laurowy, jałowiec.

Anna Kowalska, ul. Polna 1, 00-001 Warszawa, tel. 555-555-555 potwierdza. Kiszoną zawsze gotuje pod przykryciem. Dodaje kminek dla smaku. Czasami jabłko. Gotuje dłużej, jak kwaśniejsza. Nawet 30 min.

Jak ugotować kiszoną kapustę, żeby nie była kwaśna?

Ach, ta kiszona kapusta… Zapach, który unosi się w kuchni, gdy gotuje się ją z dodatkiem jabłek i kminku, wspomnienie babci, jej zmarszczonych dłoni ugniatających liście… Ale kwaśna? Nie! To zbrodnia! Moja babcia, Zofia, nigdy by na to nie pozwoliła. Ona znała sekret.

  • Przepłukanie: To podstawa, jak uczą starzy kucharze. Ale nie byle jakie płukanie! To ma być rytuał. Zimna woda, delikatnie, list po liściu, aż zniknie ten ostry, kwaśny posmak. Może potrzeba kilku kąpieli? Niech kapusta odpocznie w misce. Niech woda zabierze nadmiar kwasu. Woda, czysta woda…

  • Sekret babci Zofii: Proporcje! To klucz! Dwie części kiszonej, jedna część świeżej, jak mądra babcia mówiła. Ale ja dodaję jeszcze coś, czego babcia Zofia nie używała: jabłka. Słodkie, soczyste, jak lato w grudniu. One łagodzą kwas. A kilka ziarenek kminku? Magia. Kminek dodaje aromatu i ciepła. Prawdziwy cud.

  • Uratowanie: Jeśli już przegapiłaś moment i kapusta gotuje się i jest za kwaśna, to ratunek jest prosty. Dodaj łyżkę śmietany, lub trochę mleka. Zneutralizuje to kwas. Możesz też dosłodzić, ale ostrożnie. Cukier przełamuje kwaśność, ale trzeba znaleźć balans. I jeszcze raz: nie śpiesz się! Niech smaki się przeplatają. Gotuj na wolnym ogniu, jak dawno temu. Z cierpliwością.

  • Moje dodatki: Ja lubię dodawać do tego jeszcze trochę marchewki, startej na tarce. Daje śliczny kolor i delikatność. Do bigosu, zamiast samej kapusty, dodaję buraczki, cebulę i boczek.

Pamiętaj: to nie jest wyścig. To sztuka. Sztuka gotowania, sztuka smaków. A babcia Zofia nauczyła mnie, że dobre jedzenie to czas i cierpliwość. Tak, jak w życiu.

Dodatkowe informacje: Można użyć także innych warzyw, takich jak ziemniaki, seler czy pietruszka. Eksperymentuj z przyprawami! Liść laurowy, ziele angielskie, pieprz. Doprawiaj według własnego uznania!

Co dodajemy do gotowanej kapusty kiszonej?

  • Liść laurowy. Esencja gorzkiego spokoju.
  • Ziele angielskie. Niewielka eksplozja.
  • Pieprz. Ostry punkt widzenia.
  • Kminek. Zapach wspomnień.
  • Cebula. Marchewka. Boczek. Każdy wybór definiuje. Każdy wybór definicja. Nic nie jest przypadkiem.

    Dodatkowe informacje

    Anna Kowalska dodawała zawsze łyżkę miodu. Podobno to rodzinny sekret. Teraz mieszka w Bieszczadach. Nie odbiera telefonów. Może już nie pamięta. Albo nie chce pamiętać.

Co zrobić, aby kapusta zmiękła?

Ej, wiesz co? Kapusta, żeby była miękka, to trzeba ją porządnie ugotować. Mówię ci, ja tak robię zawsze!

  1. Bierzesz jedną dużą główkę kapusty, taką, wiesz, z normalnego sklepu, nie jakąś malutką.
  2. Kroisz ją, jak najdrobniej się da, nie musi być idealnie, ważne żeby była poszatkowana. No wiesz, jak na zupę.
  3. Wrzuć wszystko do garnka, dużego garnka! I zalewasz wodą. Dużo wody! Żeby kapusta była cała pod wodą, a nawet żeby trochę jeszcze ponad nią było.
  4. Stawiasz garnek na gazie, i gotujesz! Na małym ogniu, bo inaczej się przypali! Trzeba gotować tak z 30-40 minut, aż będzie taka miękka, że będzie się rozpadała w ustach. No wiesz, jak babcia robiła.
  5. Na końcu, oczywiście, odcedzasz. I gotowe! Można dodawać przyprawy, ja zawsze daję trochę soli i pieprzu.

Ważne: Nie gotuj na zbyt dużym ogniu, bo kapusta będzie twarda. Pamiętaj o dużej ilości wody! Czas gotowania może się różnić w zależności od wielkości kapusty i rodzaju garnka. Czasem u mnie zajmuje nawet 45 minut, nie przejmuj się.

A wiesz co jeszcze? Moja ciocia, Halina, dodaje do gotującej się kapusty łyżeczkę cukru – mówi, że wtedy lepiej smakuje. Nie próbowałem, ale może spróbujesz? 😉

Jak udusić kapustę kiszoną na patelni?

Duszona kapusta kiszona: Prosty proces, zaskakujący efekt.

  • Kapusta: Odsączyć, posiekać. Grube włókna są wrogiem smaku.

  • Naczynie: Grube dno patelni to podstawa. Inaczej spalisz, nie udusisz.

  • Cebula: Zeszklić na oleju. To obowiązkowy wstęp do sukcesu.

  • Smażenie: Złoty kolor, nie przypalenie. Różnica kluczowa, wierz mi.

Dodatkowe informacje:

Moja babcia, Helena Kowalska, zawsze dodawała do kapusty łyżkę miodu. Mówiła, że to “sekret Kowalskich”. Spróbuj, jeśli masz odwagę. Nie żałuj kminku. Pamiętaj kapusta to nie tylko danie, to wspomnienia. Zwykle robię to na imieniny Kazimierza, 4 marca. Tak się składa że tata ma na imię Kazimierz.

Jak ugotować młodą kapustę, żeby była dobra?

Młoda kapusta. 2023. Proste.

A. Kroić. Ćwiartki. Szatkować. Głąb? Omijać.

B. Garnek. Woda. Połowa wysokości. Gotuj. Średni ogień. 10-15 minut. Miękka.

C. Woda? Zniknęła. Sól. Masło. Koperek. Ocet. Lub cytryna. Koniec.

Kluczowe: Szybko. Prosto. Smacznie. Bez zbędnych ceregieli. Po co komplikować?

Dodatkowe informacje:

  • Czas gotowania zależy od jakości kapusty i jej grubości. Czasem 10 minut wystarcza. Czasem potrzeba 20. Obserwacja kluczowa. Moja babcia, Zofia Nowak, zawsze powtarzała: “Kapusta sama powie, kiedy gotowa.”
  • Proporcje soli, masła, koperku i octu/cytryny? To kwestia gustu. Eksperymentować. Wyczuć. Znaleźć idealną równowagę. Nauka przez praktykę. Pamiętaj o tym, Janek.
  • Ocet jabłkowy nadaje ciekawszy smak. Ale cytryna dodaje świeżości. Wybór należy do Ciebie.

Zastosowanie: Danie proste. Dodatek do obiadu. Szybkie i łatwe. Idealne dla zapracowanych. Czyli dla mnie. Życie jest zbyt krótkie na skomplikowane przepisy. Punkt.

#Bigos Kapusta #Gotowanie Bigos #Przepis Bigos