Co jest w środku pierogów ruskich?

Co kryje się w środku pierogów ruskich?

Ruskie pierogi, moje ulubione. W środku magia – twaróg, ziemniaki, cebula podsmażona, sól, pieprz. Proste, a jakie pyszne.

Ciasto – mąka, woda, sól, czasem jajko. Ważne, żeby cienko rozwałkować, jakieś 2 mm. Wtedy są najlepsze.

Gotuje się je w osolonej wodzie. Pamiętam, jak babcia robiła, zawsze z okien parowało. A potem skwarki, cebulka, śmietana. Raj.

15 sierpnia, u cioci na imieninach, jadłam takie z cebulką prażoną. Niebo w gębie.

Q: Co w farszu ruskich pierogów? A: Twaróg, ziemniaki, cebula, sól, pieprz.

Q: Z czego ciasto? A: Mąka, woda, sól, czasem jajko.

Q: Jak podawać? A: Skwarki, cebula, śmietana.

Jakie są składniki pierogów ruskich?

No wiesz… pierogi ruskie… to takie… rodzinne wspomnienie. Babcia zawsze robiła, w grudniu, 2023 roku jeszcze je robiła… zawsze z najlepszych składników. Pamiętam ten zapach… ciepły, domowy… aż się łezka w oku kręci.

Lista składników ciasta:

• Mąka – taka zwykła, pszenna, ale najlepsza jaką można dostać.
• Woda – zimna, z kranu, ale nie za twarda.
• Sól – trochę, nie za dużo.
• Jajko – czasami dodawała, czasami nie. Zależało od jej nastroju, chyba.

Farsz – to serce sprawy. Babcia zawsze powtarzała, że ważne są dobre składniki:

• Twaróg – świeży, kremowy, taki prawdziwy, nie ten z marketu.
• Ziemniaki – mączyste, delikatne.
• Sól – trochę.
• Pieprz – tylko czarny, świeżo mielony.
• Cebulka – podsmażona na masełku, aż się lekko zrumieni.

A pamiętasz ten smak? Niepowtarzalny… taki… rodzinny. W tym roku już ich nie zrobiła… trochę za późno…

Ważne: Babcia używała zawsze najlepszych składników, to klucz do sukcesu, jak mówiła. To nie jest przepis, to wspomnienie. I zapach. I smak.

Dodatkowe uwagi: Babcia używała mąki pszennej typ 500. Ziemniaki obierała ręcznie, a cebulkę kroiła bardzo drobno. I dodawała trochę gałki muszkatołowej do farszu, ale to jej sekret. Może kiedyś spróbujesz?

Czy pierogi ruskie pochodzą z Rusi Czerwonej?

Okej, dobra, spróbujmy… Pierogi ruskie… To ciekawe, bo zawsze się zastanawiałam, skąd ta nazwa? Ruskie, czyli… no właśnie.

• Pochodzą z Rusi Czerwonej. Czyli to ma sens, bo to tereny Rusi Kijowskiej. Czyli nie Rosja! Uff, dobrze wiedzieć.
• “Ruskie” odnosi się do Rusi, a nie Rosji. Ważne, żeby to zapamiętać. Zawsze się mylę.
• Azjaci… A to ciekawe! Czyli to oni wpadli na pierogi pierwsi?! Wow. Pierogi przywędrowały do Polski ze Wschodu, przez Ruś.

No i co z tymi pierogami? Ja tam wolę z kapustą i grzybami, szczerze mówiąc. Albo z mięsem! Ruskie… No dobra, spoko są, ale nie moje ulubione. Mama robi najlepsze, ale Magda, moja przyjaciółka, twierdzi, że jej babcia robi lepsze. Chyba muszę zrobić mały test! Hahaha! A w ogóle, to dzisiaj muszę kupić ziemniaki i twaróg, żeby zrobić ruskie na obiad. Ale w sumie, może jednak z kapustą…? No nie wiem, sama nie wiem. A może i jedne i drugie? Za dużo myślę o jedzeniu chyba…

Jaki jest farsz na RUSKIE PIEROGI?

Farsz na ruskie pierogi.

• Twaróg: Mielony, kluczowy składnik. Ilość zmienna, zależna od preferencji. Używam zwykle 500g.
• Ziemniaki: Gotowane, najlepiej u mnie ok. 700g, rodzaj różny, w zależności od pory roku.
• Cebula: Zasmażona na maśle, około 2 średnich. Zawsze używam masła, nie lubię smaku oleju.

Dodatki: Sól, pieprz, czasami kminek. Proporcje wedle gustu. Moja babcia dodawała jeszcze jajko, ale ja nie.

Wnioski: Prosty farsz, ale jego jakość zależy od składników. Dobry twaróg to podstawa. Reszta to detale.

---

Dane osobowe (przykładowe): Anna Nowak, 35 lat, Warszawa. Receptura przekazana przez rodzinę. Używam tylko sprawdzonych składników, kupuję na lokalnym rynku. Nie toleruję kompromisów w kwestii smaku. Niezależnie od tego, co mówią inni.

#Nadzienie #Pierogi #Ruskie