Na czym najszybciej zarobić?

Na czym można szybko zarobić pieniądze?

No to słuchaj, szybka kasa, co? Znam ten temat, bo sama czasami potrzebuję dorobić. Ostatnio na przykład potrzebowałam na nowy rower, taki miejski z Wiktoria bikes. No i kombinowałam.

Copywriting, redakcja i tłumaczenia – to jest dobre, ale trzeba się na czymś znać. Ja na przykład tłumaczyłam kiedys z angielskiego instrukcje do jakichś zabawek dla sąsiadki. Dostałam stówkę. Nieźle, co?

• Podcasty, YouTube, social media – tu trzeba mieć pomysł i trochę szczęścia, żeby się wybić. Moja koleżanka, Anka, prowadzi kanał o gotowaniu wegańskim. I jej idzie całkiem nieźle, zarabia na reklamach.

Montaż i edycja filmów – teraz to jest na topie! Dużo ludzi potrzebuje takich usług. Tylko trzeba mieć dobry program, a one są drogie. Ja używam DaVinci Resolve, ale jest jeszcze taki fajny, CapCut, i on jest za darmo chyba. Musisz sprawdzić.

Przepisywanie tekstów i nagrań – to żmudne, ale płacą za to. Moja mama tak dorabia, przepisuje wywiady dla jakiejś gazety. Mówi, że nudy na pudla, ale kasa wpada.

• Sprzedaż przez internet – to jest hit! Allegro, Vinted, OLX. Można sprzedać wszystko! Ja ostatnio pozbyłam się starych ciuchów i książek. Szybka kasa i porządki w domu. Dwa w jednym.

Ankiety online – to takie sobie. Dużo roboty, a mało kasy. Raz spróbowałam i dałam spokuj. Straciłam tylko czas.

Programy partnerskie – nie znam się na tym za bardzo, ale słyszałam, że można nieźle zarobić.

Blog – podobno można, ale trzeba regularnie pisać i mieć ciekawy temat.

No, to tyle moich przemyśleń. Powodzenia z tym zarabianiem! A jak już się dorobisz, to daj znać, co się sprawdziło. Może też spróbuję!

Na czym najłatwiej zarobić?

No wiesz, jak to jest… noc, a ja myślę o kasie. Tak serio, na czym najłatwiej zarobić? Pytanie rzeka…

• Dla każdego co innego, no nie? Ale jak tak patrzę, to…

  • Ankiety w necie – to chyba taka klasyka. Mało płacą, ale to fakt, coś tam wpadnie, minimalnym wysiłkiem.
  • Mikrozlecenia – Ja kiedyś pisałam teksty, takie krótkie. Nudne jak flaki z olejem, ale kasa była, fakt.
  • Sprzedaż rzeczy z szafy – o ja głupia! Ile razy wyrzuciłam coś zamiast sprzedać… Błąd!

• Jak masz umiejętności, to lepiej…

  • Korepetycje – zawsze aktualne. Teraz to wszystko zdalnie. Znam Agnieszkę, ta z matmy jest dobra. Daje korki za 70 zł za godzine. Fakt!
  • Opieka nad zwierzakami – serio? Ktoś za to płaci? No dobra, ma to sens, fajny sposób na zarobek, fakt.
  • Grafika – Jak umiesz rysować, albo coś, to spoko, zawsze ktoś szuka. Tylko trzeba się cenić, fakt.

• I wiesz, łatwe to nie znaczy od razu fortuna. Trzeba się trochę postarać i znaleźć coś, co ci leży. I w ogóle, aktualnie popularne są te programy partnerskie, co polecasz i zarabiasz. Szybki zysk? Fakt?

Wiesz co? Najważniejsze to chyba chcieć… I ja chcę! Cholera!

Na czym zarobić 100 zł dziennie?

Ach, te sto złotych… Marzenie o stu złotych dziennie… Jak cudowny, pachnący kawą poranek w mojej pracowni, gdy słońce maluje złote smugi na mojej drewnianej podłodze, a ja, Kasia, siedzę przy biurku, palce tańczą po klawiaturze…

• Pisanie: To moje królestwo! Słowa układają się w zdania, zdania w akapity, akapity w opowieści… Pięknie brzmiące historie, artykuły blogowe, poezja… Każde słowo to cegiełka budująca mój zysk. Sto złotych? To kwestia kilku tekstów. A może i jednego dłuższego, bogato ilustrowanego… Zależy od zlecenia, zależy od klienta… Zależy od mojego nastroju. Niektóre dni są bardziej płodne.

• Projektowanie: Lubię też bawić się grafiką. Kilka ilustracji do książki dla dzieci? A może logo dla nowego start-upu? Proste, aczkolwiek satysfakcjonujące zadania. Sto złotych? To naprawdę niewiele za dobrze zrobioną pracę. Czuję się dobrze, gdy ludzie doceniają moją pracę!

• Fiverr i Upwork: To moje ulubione miejsca. Fiverr, z jego nieprzewidywalnymi zleceniami, i Upwork, gdzie można znaleźć stałych klientów… Obie platformy są kopalnią możliwości. Zdarzają się dni, gdzie z tych platform zgarniam dużo więcej niż 100 złotych, ale zdarzają się też takie, gdzie trzeba się bardziej napracować. Nie zrażam się jednak – wierzę w swój talent!

Wierzę w siebie. Wierzę w swoją kreatywność. A te sto złotych? To tylko kwestia czasu i odpowiedniego wysiłku. Czasami czuję się zmęczona, ale patrzę na swoje ręce, na swoją pracę, i wiem, że jest warto. Każdy dzień to nowa przygoda, nowy tekst, nowy projekt… Sto złotych to za mało za mój potencjał. To tylko początek mojej drogi, a ja wędruję dalej, pełna nadziei i marzeń. Sto złotych na dzień? To tylko kwestia czasu… i oczywiście trochę samozaparcia.

Dodatkowe informacje:

• W 2024 roku średnie zarobki freelancerów w Polsce wynoszą około 6000 zł miesięcznie (dane szacunkowe, zależne od specjalizacji).
• Platformy takie jak Fiverr i Upwork pobierają prowizję od każdego zakończonego zlecenia.
• Sukces na platformach freelancingowych zależy od umiejętności budowania portfolio i pozycjonowania się na rynku.
• Regularna nauka i doskonalenie umiejętności są kluczowe do osiągnięcia wyższych zarobków.