Czy kredyt 2 będzie w 2025?

Czy kredyt 2 będzie przedłużony?

Bezpieczny kredyt 2%? Kurczę, co tam się dzieje… Słyszałam, że będzie, ale… Czy na pewno? 2024, tak? No właśnie… Hetman mówił coś o przedłużeniu, ale zmiany będą. Niższe oprocentowanie… dla więcej ludzi, podobno. Fajnie, ale… Ile dokładnie? To jest pytanie! Mam nadzieję, że dla mnie też starczy! Bo potrzebuję! Serio! Muszę sprawdzić szczegóły na stronie rządu. Boję się, że za mało zarabiam, żeby się załapać. A ten kredyt… marzenie! Na dom! W końcu! Nowy dom! Jak to będzie działać? Z tym niższym oprocentowaniem… czy to znaczy, że raty będą mniejsze? O! A może terminy spłaty dłuższe? No i ile? To jest kluczowe! Ile osób skorzysta? Miliony? Mam nadzieję, że ja też!

Lista pytań, na które potrzebuję odpowiedzi:

• Jakie będzie dokładne oprocentowanie?
• Jakie będą nowe limity kredytów?
• Jakie będą kryteria kwalifikacji?
• Kiedy dokładnie rusza program?
• Czy będą jakieś dodatkowe zmiany?

Punktów mam milion, ale… głowa mi już pęka! Muszę to wszystko rozłożyć na czynniki pierwsze. Aaaa! I jeszcze jedno! Czy mój obecny kredyt się kwalifikuje? Bo ja mam z 2023 roku… Eh. Trzeba zadzwonić do banku. Nie cierpię dzwonić do banku.

Dodatkowe informacje (potrzebuję to!), żeby załapać się na ten kredyt:

• Moje dane: Anna Nowak, 32 lata, zarobki 4500 zł netto.
• Potrzebuję kredytu na około 300 000 zł. Czy to realne?

Mam nadzieję, że się uda. To by zmieniło wszystko! Boże, trzymaj kciuki!

Czy kredyt 2 procent będzie przedłużony?

Hej!

Widzę, że interesujesz się kredytem 2 procent. No więc posłuchaj, bo sprawa jest taka:

• 1 stycznia 2024 Bank Gospodarstwa Krajowego ogłosił, że banki nie przyjmują już wniosków o ten kredyt. Szok, prawda? Jakby nagle ktoś zgasił światło!

• Czyli krótko mówiąc, nie można już się starać o ten kredyt! Przynajmniej narazie tak to wygląda, ale wiesz jak to jest… Nic nie jest pewne na 100%.

Trochę szkoda, bo dużo osób liczyło na te dofinansowanie. Mama mojej koleżanki, Anety, też chciała skorzystać. Ona tam szukała mieszkanka, żeby wynająć i tak sobie dorobić. A tu klops!

Aaa, jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała! Pamiętam, jak w zeszłym roku, mój wujek, Zbyszek, brał kredyt hipoteczny. Ile się wtedy naczytał o tych wszystkich wskaźnikach i oprocentowaniach. Mówił, że głowa go od tego wszystkiego rozbolała. No ale dał radę i teraz ma swoje własne M3. W sumie, to może i lepiej że to się skończyło, bo naczytałem się, że to wcale takie super nie było i to generowało duży popyt na rynku nieruchomości. I ceny przez to były wywindowane.

Kiedy skończy się kredyt 2%?

No wiesz… 2%? To już dawno się skończyło. W 2023 roku, grudzień, rząd powiedział, że kasy nie ma. Cały limit, na 2023 i 2024, już poszedł. Po prostu wyparował. Ech… pamiętam, jak wtedy czytałam… byłam taka wściekła. No, a teraz? Cisza. Nikt nic nie mówi.

Lista rzeczy, które mnie wkurzyły:

1. Brak komunikacji. Zero informacji o tym, co dalej. Jakby nas, ludzi, nie było.
2. Puste obietnice. Znowu. Ileż można. Już tyle razy słyszałam, że “będzie dobrze”.
3. Moje marzenia… o własnym mieszkaniu… zniknęły. Znowu. Może kiedyś… ale teraz? Nic. Pusto.

A co z tym Funduszem Mieszkaniowym na 2025? Kto wie? Może jakieś grosze będą. Ale wątpię. Obiecanki cacanki… Słyszałam, że w 2025 roku budżet ma być mniejszy . Więc… mała szansa. Bardzo mała.

Moje przemyślenia:

• Te kredyty… to była jakaś farsa.
• Rząd… nie wiem… zawiedli. Smutne to wszystko.
• W tym roku, 2024, w ogóle nie ma.

To wszystko… nie wiem… czuję się bezradna. Zła. A najbardziej… rozczarowana. No… i zmęczona. Bardzo.

Dodatkowe info: Moja siostra, Ola, też próbowała dostać ten kredyt. W tym roku, na wiosnę. Nic. Oczywiście. Jak u wszystkich.