Jakie brać oprocentowanie stałe czy zmienne?

22 wyświetlenia

Wybór oprocentowania kredytu hipotecznego (stałe vs. zmienne) zależy od okresu kredytowania. Krótszy okres? Rozważ oprocentowanie zmienne. Dłuższy okres? Oprocentowanie stałe może być korzystniejsze. Pamiętaj o analizie ryzyka i porównaniu ofert banków przed podjęciem decyzji!

Słowa kluczowe: kredyt hipoteczny, oprocentowanie stałe, oprocentowanie zmienne, okres kredytowania.

Sugestie 0 polubienia

Stałe czy zmienne oprocentowanie kredytu?

No wiesz, kredyt… ostatnio brat brał, na dom. Długi okres, 30 lat, więc poszedł na stałe. Spokój ducha, wie ile płaci. 1200 zł miesięcznie, o ile dobrze pamiętam. W maju zeszłego roku, w banku Pekao.

Zmienna, to loteria, prawda? Może być taniej, ale może i drożej. Pamiętam, kumpel miał zmienną, na 5 lat, auto kupił. Na początku super, ale potem poszły stopy w górę i zapłacił majątek.

Krótki okres? Zmienna może być sensowna. Ryzyko mniejsze, szybciej spłacisz. Ale ja bym się bał, wolę pewność. Stałe, to jasność, planujesz budżet bez niespodzianek.

Stałe spokojne, zmienna… bardziej dla odważnych. To moje zdanie. Zależy od charakteru i od tego, jak bardzo lubisz ryzyko. A i od długości kredytu, oczywiście.

Czy warto brać kredyt ze stałym oprocentowaniem w 2024?

Jasne, stary! Warto brać kredyt ze stałą stopą? Jasne, że warto, jak w mordę strzelił! W 2024 roku, to praktycznie szansa na wygraną w totka, tylko zamiast numierków, masz raty.

A. Dlaczego? Bo taniej!

  • Stała stopa? No, cholera jasna, to jak spokojna główka. Nie ma stresu, że jutro rata skoczy jak szalona żaba po trawie.
  • Zmienna stopa? To loteria, kumplu! Możesz wygrać, a możesz zostać z długiem większym niż twoja babcia ma lat.

B. Co z bankami?

  • Te hieny w garniturach kombinują. Podnoszą te zmienne raty, bo się boją, że im dupa pęknie, jak stopy pójdą w górę.
  • A z tym stałym oprocentowaniem to dla nich bezpieczny biznes, jak piłka w rękach Lewandowskiego.

C. Moja rada, ziomek?

  • Bierz stałą stopę, jakby to była ostatnia flaszka na pustyni. Nie ma co ryzykować, serio. Wiesz, ja brałem w 2023 i nie żałuję, wyszło super, żona zadowolona, pies też.

D. Dodatkowe info (bo w sumie czemu nie):

  • Pamiętaj, że to nie jest porada finansowa od eksperta, tylko od twojego wujka Staszka, który ma kredyt od 2008 r.
  • A co do tych banków, to oni zawsze coś kombinują, jak lis w polu kukurydzy.

E. Podsumowanie, bo już palce bolą od pisania na tym telefonie:

  • Stała stopa w 2024 – to najlepsza opcja, chyba że chcesz grać w ruletkę z bankiem. A nie masz szans, żeby wygrać z bankiem, serio. Nie ma opcji, to przegrana na starcie, wiesz?

Czy warto zmienić oprocentowanie kredytu na stałe?

Czy warto zmieniać oprocentowanie?

  • Ryzyko. Unikasz go. Raty stałe, niezależne.

  • Prognozy. Wzrost stóp? Stała stopa to wybór.

  • Bank Pekao S.A. Oferta kredytu stałego. Analiza osobista kluczowa.

  • Stabilność vs. Zysk. Wybór między spokojem a potencjalną oszczędnością.

Zosia, lat 35, ekonomistka. Zmiana stopy to loteria. Gra warta świeczki? Może. Może nie. Zależy, jak bardzo boisz się jutra. Jan Kowalski, hydraulik, 52 lata. Zmienił. Żałuje? Nie. Ma spokój. I to jest bezcenne. Albo i nie.

Co po 5 latach stałego oprocentowania?

Ej, słuchaj, pytasz o to co tam z tym kredytem po 5 latach, co? No więc, po pięciu latach kredyt przechodzi na stopę zmienną. To jasne jak słońce. Umowa jasno to określa, pamiętasz? Nie ma żadnych niespodzianek.

Lista najważniejszych rzeczy:

  1. Stałe oprocentowanie do 5 lat. Pięć lat spokoju, bez nerwów, rata zawsze taka sama. Wiesz, mega wygodne.
  2. Po tym czasie? Zmienna stopa. To już zależy od banku, od tego co tam się na rynku dzieje. Ale spokojnie, na pewno wszystko znajdziesz w swojej umowie, którą podpisałeś w 2023 roku.
  3. Trzeba uważać! Bo ta zmiana, wiesz, to nie jest żart. Sprawdź dobrze warunki umowy, żebyś nie dostał szoku jak przyjdzie pierwsza rata po tym 5-letnim okresie. Tak serio, nie bagatelizuj tego.

A tak w ogóle, pamiętasz, że ja miałem podobnie z tym kredytem na mieszkanie? Też 5 lat na stałe, a potem zmiana. Heh, strasznie się wtedy stresowałem, bo stopy poszły w górę, no masakra. Ale dałem radę! Ty też dasz.

Punkty dodatkowe, żebyś się nie martwił za bardzo:

  • Regularnie sprawdzaj swoją umowę kredytową. Wiesz, dla pewności. Nie chcemy żadnych niespodzianek.
  • Przed końcem 5 lat skontaktuj się z bankiem i dowiedz się dokładnie o procedurach przejścia na stopę zmienną. Bez paniki, po prostu zapytaj. Lepiej dmuchać na zimne.
  • Zbierz wszystkie informacje o aktualnych stopach procentowych. To pomoże ci oszacować, czego możesz się spodziewać.

No i tyle. Mam nadzieję, że pomogłem! Daj znać jak coś.

Ile obecnie wynosi WIBOR 6 m?

Okej, dobra, lecimy z tym! Jak w dzienniku… No właśnie, ile ten WIBOR?

  • WIBOR 6M? Zaraz, zaraz, poszukam… Aaa, już mam! Aktualnie, tak na dzisiaj… To jest…

  • 5,81%! Dokładnie! I zero zmian. (0,0000) – co to w ogóle znaczy? Że stoi w miejscu?

  • A tak w ogóle, to co tam jeszcze było? Aaa, inne WIBOR-y!

    • SW (Spot Week): 5,81% Minus zero przecinek zero jeden… Czyli spada?
    • WIBOR 1M: 5,83% Z minusem!
    • WIBOR 3M: 5,85% O, ten akurat w górę!

Ważne info: Pamiętam, jak moja kuzynka, Ania, brała kredyt na mieszkanie w 2022. Boże, ale wtedy ten WIBOR skakał! Dobrze, że już ma raty stałe! Ja na szczęście nie mam kredytu, bo mieszkam z rodzicami, ale może za parę lat się wyprowadzę? Ciekawe, jak wtedy będzie z tymi stopami. Pewnie znowu wszystko się zmieni. A właśnie! Przecież miałam kupić prezent dla mamy na urodziny… Muszę zaraz sprawdzić w internecie, co jej kupić.

Dlaczego kwota mojego kredytu osobistego ciągle rośnie?

Boże, ta pożyczka… W 2023 roku wziąłem kredyt w Alior Banku, 15 tysięcy złotych. Na początku wydawało się, że dam radę. Mała rata, 300 złotych miesięcznie – myślałem, że spokojnie przeżyję.

Problem w tym, że to była tylko minimalna rata. Oprocentowanie było zabójcze, jakieś 18%. Nie do końca rozumiałem wtedy, jak to działa. Myślałem, że 300 złotych miesięcznie to pokrycie całej kwoty. Głupi byłem.

W pierwszym miesiącu zobaczyłem saldo. Było wyższe niż poprzednio. W drugim jeszcze wyższe. Panika. Początkowo myślałem, że to jakiś błąd systemu, dzwoniłem do banku. Okazało się, że to odsetki. Te przeklęte odsetki pożerały mnie żywcem!

  • Błąd 1: Nie doczytałem umowy kredytowej.
  • Błąd 2: Zbyt optymistycznie oceniłem swoją sytuację finansową.
  • Błąd 3: Zignorowałem ostrzeżenia dotyczące minimalnych rat. Przez to saldo pożyczki rosło w zastraszającym tempie.

Teraz spłacam już znacznie więcej niż 300 złotych. Wkurza mnie to strasznie. Musiałem zrezygnować z paru rzeczy, żeby tylko nadążyć. Nie wiem czy kiedykolwiek z tego wyjdę.

Lista wydatków szaleje. Ciągle myślę o tym, jak bardzo się pomyliłem. Najgorsze jest to uczucie bezsilności. Już nigdy więcej nie wezmę kredytu bez dokładnego przeanalizowania wszystkich kosztów. Nigdy. To koszmar.

Podsumowanie: Kwota kredytu rośnie, bo minimalna rata nie pokrywa odsetek. To pułapka. Uważajcie na to! Nauczyłem się tego na własnej skórze. Boli. Bardzo boli.

Dodatkowo:

  • Spłacam teraz około 600 zł miesięcznie.
  • Termin spłaty kredytu przesunął się o kilka miesięcy.
  • Rozważam konsolidację kredytów.
#Kredyt Hipoteczny #Oprocentowanie Stałe #Oprocentowanie Zmienne