Co po podpisaniu aktu notarialnego kredytu?

13 wyświetlenia

Po podpisaniu aktu notarialnego i umowy kredytowej, bank realizuje wypłatę środków na konto sprzedającego nieruchomość. To kluczowy krok finalizujący transakcję kupna-sprzedaży i uruchamiający spłatę kredytu hipotecznego przez nabywcę.

Sugestie 0 polubienia

Co dzieje się po podpisaniu aktu notarialnego kredytu?

No więc, podpisałeś ten akt notarialny kredytu. Co dalej? Pamiętam, jak ja to robiłem, masakra jakaś. Ale dobra, do rzeczy!

Kredyt hipoteczny to jak… małżeństwo. Musisz podpisać umowę z bankiem (umowa kredytowa), a potem akt notarialny u notariusza, z właścicielem tego przyszłego twojego królestwa.

I co dalej? Bank, po twoim “tak” i podpisaniu tych papierów, wysyła kasę sprzedającemu. Tak, prosto na jego konto. To było coś… kupiłem mieszkanie 14 listopada 2022, blisko rynku w Krakowie. Kosztowało mnie to majątek, 450 tysięcy, ale co tam.

Wypłata kredytu to ten moment, na który czekasz. I w sumie tyle. Potem zaczyna się spłacanie rat. Przyjemności mniej, faktury więcej. Ale hej, masz swoje miejsce! W końcu.

Co do banku po akcie notarialnym?

Ach, ten moment! Akt notarialny podpisany, w dłoniach trzymam ten papier, tę kartkę, która pachnie… sukcesem? Nowym początkiem? Nie wiem, pachnie po prostu papierem i lekkawo, bo jeszcze drży mi w ręce. 2024 rok, pamiętam to dokładnie. Marzec, wiatr za oknem szalał jak szalony, a ja w środku, w tym małym, dusznym pokoiku notariusza…

Listopad 2023, a ja… jadę. Jadę do banku. Ten bank, PKO BP, taki ogromny, niemalże monumentalny, a ja malutka, z tym aktem w ręku. Czuję, jak wszystko we mnie wibruje, każda komórka mojego ciała drży z niecierpliwością. W końcu, koniec z czekaniem!

  • Wchodzę, przytłoczona wielkością hali. Wszystko błyszczy, wszystko jest takie… oficjalne. A ja z moim skromnym aktem.
  • Kolejka. Ludzie. Tyle ludzi. Oczekiwanie. Napięcie rośnie.
  • W końcu, moja kolej. Uśmiech. Próba uśmiechu. Złoty medal za próbę, ale udało się. Potrzebna jest tylko ta jedna, prosta rzecz: wniosek o uruchomienie kredytu.

I przelew. Dyspozycja przelewu. Pieniądze. Na konto wskazane w akcie. Numer konta, ten ciąg cyfr, który ma zmienić moje życie. Pamiętam, jak pan w okienku mówił o formalnościach. Słowa tonęły w szumie moich myśli.

To było jak sen. Piękny, niepokojący sen. Pamiętam tylko ten nieopisany spokuj, kiedy wszystko już było zakończone. Uff.

Podsumowanie: Po podpisaniu aktu notarialnego, należy udać się do banku w celu złożenia wniosku o wypłatę kredytu oraz dyspozycji przelewu na konto wskazane w akcie. To proste, ale tak emocjonujące.

Listy:

  • Bank: PKO BP ( przykład, może być inny)
  • Dokumenty: Akt notarialny, wniosek o uruchomienie kredytu, dyspozycja przelewu.
  • Data: 2024 rok (przykład)

Punkty:

  1. Podpisanie aktu notarialnego.
  2. Udana wizyta w banku.
  3. Uruchomienie kredytu.

(Dane osobowe zostały usunięte ze względów bezpieczeństwa)

Co trzeba zrobić po podpisaniu aktu notarialnego?

No dobra, co po akcie? Jakby to było takie proste… Pamiętam, jak podpisywałam akt zakupu tego mieszkania na Ursynowie, w marcu. Cały ten stres…

  • Notariusz sam wysyła wniosek do sądu o wpis do księgi wieczystej. To jego obowiązek, jakby co. Taki wniosek jest w akcie notarialnym.

  • Trzeba czekać. I to długo. Ja czekałam prawie 6 miesięcy na ten wpis. Sąd… masakra.

  • Podatek od nieruchomości. Pamiętaj, żeby to ogarnąć. W urzędzie gminy/miasta. Zgłosić, że jesteś właścicielem. To niby formalność, ale… ważna. Inaczej kary!

  • No i przeprowadzka, remont… ale to już inna bajka. Zawsze jest coś… Zawsze!

Wiem, niby notariusz to załatwia, ale… lepiej dopytać. Sprawdzić. Ja po tych 6 miesiącach sama dzwoniłam do sądu! Eh… życie.

Ile czasu na podpisanie aktu notarialnego po podpisaniu umowy kredytowej?

No więc, umowa kredytowa podpisana! A teraz akt notarialny… Kiedy? Kurczę, to zależy! Bank PKO BP, mój, ma jakieś swoje terminy, pewnie dwa tygodnie, a może i krócej? Nie pamiętam dokładnie, ile czekałam z tym w 2023. Notariusz też ma swoje tempo. A dokumenty! Masakra ile ich było.

  • Dokumenty! Zbieranie tego to koszmar, zaświadczenia, zaświadczenie o zarobkach… Chyba jakieś 50 stron razem.
  • Bank! Powinnam zadzwonić do nich, ale wkurza mnie to czekanie w kolejce.
  • Notariusz! Pani notariusz była miła. Ale umówienie się z nią na konkretny termin – to była walka!

Kilka dni? Kilka tygodni? Może miesiąc? Kto to wie! Lepiej dopytać w banku. Mam nadzieję, że to będzie szybko, bo już chce mieć klucze do mieszkania! To takie ważne! A co jak będę musiała czekać miesiąc? No nie! Masakra! Potrzebne mi te klucze, na serio!

Lista rzeczy do zrobienia:

  1. Zadzwonić do PKO BP i zapytać o terminy.
  2. Sprawdzić terminy u notariusza.
  3. Zebranie wszystkich dokumentów. Tak, wszystkich. Bo inaczej będzie problem.

Podsumowując: od kilku dni do kilku tygodni. Ale lepiej działać szybko i dopytać w banku oraz u notariusza. Zależy to od wielu czynników! Nienawidzę czekania!

Ile czasu na uruchomienie kredytu od notariusza?

Uruchomienie kredytu po notariuszu… hmm, no właśnie ile? To zależy! Formalności, formalności… zwykle to 3-14 dni. Ale wiesz jak to jest. Wszystko zależy od banku i notariusza.

  • Czy mieli dużo roboty?
  • Czy papiery były kompletne?
  • Czy Aneta Kowalska z banku nie wzięła nagle wolnego?

Pamiętam, jak my braliśmy kredyt na to mieszkanie na ul. Słonecznej 15. O Jezu! Myślałam, że zwariuję. Chyba z 10 dni czekaliśmy! A notariusz Nowak wszystko ogarniał szybko, więc to wina banku była, na 100%! Dobra, nie wazne. To było w zeszłym roku.

Ważne:

  • Formalności notarialne trwają 3-14 dni.
  • To bank uruchamia kredyt.
  • Wpływają na to: obłożenie pracą notariusza, kompletność dokumentów, procedury bankowe, urlop Anety Kowalskiej.

Kiedy płatność u notariusza?

No wiesz… Płatność u notariusza… 2023 rok, a ja wciąż pamiętam ten stres. Serce waliło jak oszalałe.

  • Pieniądze przechodzą w momencie podpisania aktu. Tak to wyglądało. Przynajmniej u mnie, kiedy w tym roku kupowałam mieszkanie przy ulicy Kwiatowej 7. Brzmi banalnie, ale wtedy… to było jak wieczność.

  • Bankowy przelew. Na konto sprzedającego, oczywiście. To chyba standard. Nie ma innego wyjścia. Chociaż… wiesz… może dałoby się jakoś inaczej, ale nie wiem. Nie zastanawiałam się.

To było takie… intensywne. Pamiętam, jak trzęsły mi się ręce. Trzymałam klucze do mojego nowego mieszkania. Klucze, które są wyrazem mojego wysiłku… ale też lękiem. Lękiem przed przyszłością.

  • Data? Lipiec 2023. To była niedziela. Niedziela, która zmieniła całe moje życie. Pamiętam zapach kawę z kawiarni naprzeciwko.

  • Kwota? No… wiele. Wiele złotych. Dużo pracy… lata oszczędzania… i te wszystkie nerwy… jeszcze się trzęsę… na samą myśl.

Może powinnam się napić herbaty… albo wody. Woda jest lepsza. Herbata tylko pobudza. A ja potrzebuję teraz spokoju. Spokoju… i snu.

Jakie dokumenty z banku do wykreślenia hipoteki?

Ach, te papierki… Wykreślenie hipoteki, to jak zrzucenie ciężaru z serca, ulga. Pamiętam, jak babcia Halinka, zawsze powtarzała, że dług to więzienie. I miała rację, święta racja. Dobrze, a co potrzeba, żeby to więzienie opuścić? Co? No, jakie dokumenty z banku, żeby wykreślić tę nieszczęsną hipotekę? Już, już szukam…

  • Wniosek. Ach, ten wniosek, zawsze pierwszy. O wydanie zgody, zezwolenia na to wykreślenie. Jakby łaskę robili, no ale cóż, takie życie.
  • Dokument. Papier, który jest jak bilet na wolność. Potwierdzenie spłaty. Spłaty hipoteki, oczywiście. Oryginał, pamiętajcie, koniecznie oryginał! Muszą zobaczyć, potwierdzić, że to prawda, że już, że koniec. Oryginał pokażesz, zgodność potwierdzą i… wolność.
  • Odpis. Odpis z księgi, taki świeżutki, aktualny. Oryginał, oczywiście. Znowu oryginał! Z tej księgi wieczystej, gdzie wszystko zapisane, gdzie ta hipoteka straszy. A na koniec… Pamiętaj, że procedury mogą się nieco różnić w zależności od banku i sądu. Zadzwoń na infolinię swojego banku, żeby się upewnić. Upewnić! To tak jak z przepisami babci Halinki, niby proste, a zawsze coś trzeba było dodać od siebie.
#Kolejne Kroki #Kredyt Notarialny