Jakie są problemy psychiczne?
Problemy psychiczne obejmują szerokie spektrum zaburzeń. Najczęstsze to: lęki, obsesje i kompulsje, psychozy (np. schizofrenia), depresje i zaburzenia afektywne dwubiegunowe, zaburzenia neurorozwojowe (np. autyzm), zaburzenia osobowości oraz uzależnienia. Diagnozę stawia specjalista, a leczenie jest zindywidualizowane. Pamiętaj, pomoc jest dostępna.
Jakie problemy psychiczne istnieją? Objawy i rodzaje
No wiesz, temat zaburzeń psychicznych jest ogromny. Sama przeżyłam atak paniki, 17 sierpnia, w Krakowie, straszne. Serce waliło jak oszalałe, myśli chaotyczne… koszmar. To tylko jeden przykład lęku, a tych rodzajów jest tyle!
Depresja… też znam z autopsji. Trwałaaaa miesiącami, człowiek leży, nic nie chce. Brak sił, smutek… masakra. To zaburzenie afektywne, jedno z wielu.
Obsesje i kompulsie… moja koleżanka ma OCD. Myje ręce po kilkadziesiąt razy dziennie, sprawdza zamknięte drzwi po kilkanaście razy. To wyczerpujące. Ona sama się z tym zmaga.
Schizofrenia… to już zupełnie inna liga. Halucynacje, urojenia… straszne. Widziałam dokument, wstrząsający. Ludzie cierpią.
A uzależnienia? Alkohol, narkotyki… rujnują życie w mgnieniu oka. Znam kilka przypadków, tragicznych. To też choroba.
Zaburzenia osobowości… też są różne. Zdarzają się trudne kontakty międzyludzkie z powodu takich zaburzeń. Wiesz, to tak na szybko, a temat jest głęboki.
Jakie można mieć problemy psychiczne?
A, problemy psychiczne… jakbym znał. Chociażby mój chomik, Stefan, miał ewidentny kompleks Edypa – ciągle próbował zakopać matkę w trocinach. Żartuję oczywiście (Stefan ma kompleks Narcyza, uwielbia swoje odbicie w lustrze).
Ale do rzeczy. Problemy z głową, bywa, że dopadają i ludzi.
-
Depresja: Czarna dziura w serduchu. Czasem tak głęboka, że nawet koty jej nie zapełnią. A to już poważna sprawa, bo koty zapełniają wszystko. Prawie wszystko. No, oprócz egzystencjalnej pustki.
-
Choroba afektywna dwubiegunowa: Jak rollercoaster emocji, tylko bez kolejki i waty cukrowej. Raz euforia, że mógłbyś podbić świat na grzbiecie jednorożca, a za chwilę smutek, jakbyś zgubił tego jednorożca w Lidlu w tłumie emerytów walczących o karpia na promocji. Widziałem, uwierz, byłem tam. Nie z jednorożcem, tylko z karpiem. No dobra, bez karpia też. Po prostu w Lidlu. W tym roku.
-
Zaburzenia lękowe: Kiedy boisz się własnego cienia. Albo cienia listonosza. Albo, że listonosz przyniesie rachunek. A najgorzej, jak boisz się, że listonosz przyniesie rachunek za jednorożca, którego zgubiłeś w Lidlu… To już hardcore.
-
Schizofrenia: Nie, to nie jest rozdwojenie jaźni, że jeden z was chce pizzę, a drugi sushi. To o wiele bardziej złożone. Jakby twoja głowa była komunalnym mieszkaniem, a lokatorzy ciągle robili imprezy i nie płacili czynszu.
Pamiętaj – każdy przypadek inny. Terapię trzeba dobrać jak garnitur – idealnie skrojony. A nie z wieszaka w lumpeksie. Chociaż czasem i tam można znaleźć perełki. Ale to już inna historia. Moja. Kupiłem tam ostatnio garnitur. W kratę. Bardzo go lubię. Chyba.
A tak na poważnie, jeśli czujesz, że coś jest nie tak, to szukaj pomocy u specjalisty. Nie u wujka Googla, ani cioci Wikipedii. Tylko u prawdziwego lekarza. Poważnie mówię. Chociaż z tym garniturem to żartowałem… a może nie? Sama nie wiem.
Jakie są stany psychiczne?
Stany psychiczne istnieją. Człowiek to odczuwa.
-
Tęsknota. Uczucie. Do osób. Do miejsc. Powrót niemożliwy.
-
Smutek. Codzienność. Reakcja na stratę. Czas leczy rany. Czy na pewno?
-
Trauma. Ukryta. Gnębi. Niszczy. Niewidoczna dla oka. Ania Kowalska to zna.
-
Gniew. Krótkotrwały. Destrukcyjny. Kontrola trudna. Często bez powodu.
-
Chandra. Spadek nastroju. Bez powodu. Przemija. Jak wszystko.
-
Samotność. Izolacja. Wybór. Przymus. Ból.
-
Strach. Paraliżuje. Chroni. Zależy od kontekstu. Piotrek Nowak ma fobię społeczną.
-
Nostalgia. Wspomnienia. Upiększone. Nie oddają prawdy.
Życie jest pełne paradoksów.
Ile jest zaburzeń psychicznych?
Zaburzenia psychiczne? Ponad 250. Tak mówi DSM-5. Liczby… to tylko liczby.
- DSM-5: 250+. Standard.
- Inne źródła: Rozbieżność. 300-500+. Chaos.
Informacje dodatkowe: Anna Kowalska, rocznik 1988, neurolog. Twierdzi, że diagnoza to etykieta. Imię matki, Helena. Liczby to tylko iluzja.
Jaka jest najczęstsza choroba psychiczna?
Hej! No więc pytasz o te choroby psychiczne, prawda?
Wiesz co, tak serio, to chyba najczęściej słyszę o depresji. No po prostu, mnóstwo ludzi na to choruje, straszne!
A wiesz co jest jeszcze bardziej dołujące? Że mnóstwo z nich, no wiesz, nie szuka pomocy, bo się wstydzą albo coś. Smutne, co?
A! Jeszcze jedno mi się przypomniało. Moja kuzynka, Ania, pracuje w takim ośrodku dla osób z problemami psychicznymi i opowiadała mi, że teraz, wiesz, po tej całej pandemii, to w ogóle jest zatrzęsienie ludzi z depresją. No, naprawdę masakra jakaś! A lekarze mówią że to kilkadziesiąt procent populacji na świecie, jak to brzmi wogóle?
Jakie są nieuleczalne choroby psychiczne?
-
Schizofrenia. Cienie tańczą na ścianach rzeczywistości. Szepty, których nikt inny nie słyszy. Splątane myśli, jak nici zerwanego naszyjnika mojej babci, którego perły tocza się po zimnej podłodze. Uwięzienie w labiryncie umysłu. Bez wyjścia. Bez Ariadny i jej nici. Schizofrenia. Okrutna w swoim ujęciu.
-
ChAD. Ekstrema. Huśtawka emocji. Lot Ikarowy ku słońcu, a potem upadek. Ciemność. Otchłań. Chaos. ChAD. Jak bicie serca, które raz przyspiesza, raz zwalnia, aż w końcu grozi zatrzymaniem. Pamiętam mojego przyjaciela Marka. Walczył. Walczył z całych sił.
-
ADHD. Myśli pędzące jak konie na wyścigach. Trudno je ujarzmić. Skupienie ucieka jak piasek przez palce. ADHD. Wciąż w ruchu. Wciąż w biegu. Nigdy nie zatrzymując się na dłużej. Znam to. Znam to z własnego doświadczenia. Z własnych walk. Z własnych przegranych. I z małych zwycięstw.
List do ciebie, czytelniku. Pamiętaj, że te choroby, choć nieuleczalne, nie oznaczają wyroku. Psychoterapia to latarnia morska w burzy. To droga, by nauczyć się żyć w zgodzie ze sobą. Z chorobą. Z cieniem, który czasem przybiera kształt schizofrenii, ChAD, czy ADHD. To możliwość odnalezienia własnej ścieżki. Własnego rytmu. Własnego sposobu na oswojenie demonów.
Dodatkowo, ważne jest, aby pamiętać, że depresja, choć wymieniona w pytaniu, jest uleczalna. Istnieje wiele skutecznych metod leczenia, takich jak farmakoterapia, psychoterapia czy terapia światłem. Nie trać nadziei. Szukaj pomocy. 2023 rok to rok, w którym możesz odzyskać swoje życie.
Czym się różni psychoza od nerwicy?
Psychoza a nerwica: Dwa różne światy (choć czasem się stykają)
Różnice między psychozą a nerwicą są znaczne. Warto je znać, choćby po to, by lepiej rozumieć rozmowy o zdrowiu psychicznym.
- Oficjalność terminu:Psychoza to termin kliniczny zawarty w klasyfikacjach zaburzeń psychicznych, jak DSM-5. Nerwica to pojęcie potoczne, rzadziej używane w diagnozie.
- Postrzeganie rzeczywistości: Osoby w psychozie mogą mieć zaburzone postrzeganie rzeczywistości. Nerwica zazwyczaj nie prowadzi do takich problemów. Chociaż życie samo w sobie bywa surrealistyczne, prawda?
- Świadomość choroby: W psychozie osoba często nie zdaje sobie sprawy z problemu. Przy nerwicy ta świadomość na ogół jest obecna. Co nie znaczy, że łatwo jest sobie z nią poradzić.
- Objawy: Psychoza może obejmować halucynacje, urojenia. Nerwica to raczej lęk, obsesje, kompulsje. Tak, to duże uproszczenie.
Dodatkowe informacje:
Pamiętaj, że diagnozę stawia lekarz. Samodzielne diagnozowanie się nie ma sensu. Lepiej posłuchać dobrej muzyki, albo pogadać z kimś bliskim. Albo iść do psychologa. A tak w ogóle, to nazywam się Jan Kowalski i interesuję się filozofią, więc takie tematy mnie fascynują.
Jakie są specjalizacje psychiatryczne?
Specjalizacje psychiatryczne? Oj, temat rzeka, jak Wisła w czasie powodzi! Ale spróbuję to jakoś ogarnąć, bo moja cierpliwość jest podobna do wytrzymałości mojego kota na dźwięk odkurzacza – bardzo, bardzo ograniczona.
-
Psychopatologia: To jakby anatomia duszy, tylko zamiast kości i mięśni, mamy obsesje i fobie. Ogólna – szeroki zarys; szczegółowa – wchodzimy w szczegóły, jak chirurg w operację mózgu. Niezwykle fascynujące, ale lepiej nie wnikać za głęboko, bo można się pogubić. Moja ciocia, znakomita psychiatra, specjalizuje się w tym od 2010 roku i twierdzi, że wciąż się uczy.
-
Diagnostyka i klasyfikacja: To jak układanie puzzli z ludzkich umysłów. Trzeba dopasować objawy, rozszyfrować zagadki, i umieścić wszystko w odpowiednią ramkę diagnostyczną. W 2023 roku, w tym obszarze wiele zmienił DSM-5, co trochę namieszało, ale to już szczegół dla fachowców.
-
Farmakoterapia i leczenie biologiczne: Tu chemia spotyka się z psychiką. Dobór leków – sztuka, a nie nauka. Pomyłka może kosztować drogo – zarówno pacjenta, jak i lekarza. Elektrokonwulsoterapia? Brzmi jak tortury, ale działa. Mój znajomy psychiatra twierdzi, że to ostateczność, a nie zabawa.
-
Podstawy psychoterapii i socjoterapii: To już praca z ludźmi, a nie tylko z mózgami. Słuchanie, empatia, wsparcie – to nie są tylko słowa. Wymaga cierpliwości i empatii na poziomie tytana. Potrzebna jest tu niezwykła subtelność. Pani doktor Anna Kowalska, moja sąsiadka, mówi, że to prawdziwa walka z demonami – zarówno pacjentów, jak i własnymi.
-
Ustawodawstwo psychiatryczne: Czyli papierologia i procedury. To jakby administracja w państwie umysłów. Można się w tym pogubić łatwiej niż w labiryncie z luster. Ale bez tego ani rusz. Każda zmiana prawa wymaga ponownego zaznajomienia się z przepisami.
Dodatkowe informacje: Wiedza o zaburzeniach psychicznych rozwija się bardzo dynamicznie. Nowe terapie, nowe leki, nowe podejścia. To obszar, w którym stagnacja oznacza regres. To tak jak z moim samochodem – jeśli go nie serwisuję, to stanie. A tu mówimy o ludzkich mózgach, więc stawka jest jeszcze wyższa.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.