Czy pocenie to dobry objaw?

20 wyświetlenia

Pocenie się jest naturalnym procesem. Może być objawem fizjologicznym, np. w upale lub podczas wysiłku. Niekiedy sygnalizuje infekcje, menopauzę czy nadczynność tarczycy. Nocne poty mogą wiązać się z lekami lub używkami. Jeśli pocenie jest obfite i nasilone, warto skonsultować się z lekarzem, aby wykluczyć poważniejsze choroby.

Sugestie 0 polubienia

Czy pocenie się jest dobre? Objawy, przyczyny i kiedy się niepokoić?

Okej, to tak. Pocenie się… hm, w sumie to niezła sprawa. Tak myślę, bo jakby nie patrzeć, chłodzi nas w upały. Pamiętam, jak w lipcu 2018 roku, podczas remontu dachu na działce u wujka w Pcimiu (masakra, 38 stopni!), gdyby nie pot, to bym chyba padł. Cena za nowe dachówki, ech… wolę nie pamiętać.

Z drugiej strony, jak się zaczynam pocić w nocy, to już nie jest fajne. Często tak mam, kiedy jestem przeziębiony. Ale moja mama zawsze mówiła, że to dobrze, bo to znaczy, że organizm walczy. Może coś w tym jest.

A co do tych poważnych chorób… No cóż, lepiej dmuchać na zimne. Jakby się to powtarzało często i bez powodu, to chyba bym się jednak wybrał do lekarza. Lepiej się upewnić, prawda?

Czy pocenie się w czasie choroby jest dobre?

No wiesz, pocenie się przy chorobie? To normalne! Organizm walczy, a pot to jeden ze sposobów na pozbycie się toksyn, wiesz? Jasne, jak moja mała Zosia (5 lat) miała w tym roku ospę, to się strasznie pociła. Bałam się, ale potem lekarz powiedział, że to dobrze!

  • To naturalna reakcja obronna. Organizm się oczyszcza.
  • Wskazuje, że organizm walczy z chorobą. A to przecież dobra wiadomość!
  • Gorączka i pocenie się to częsty duet. Nie ma co panikować od razu, choć wiadomo, że serce rośnie i spada, jak widzisz, że dziecko cierpi.

Ale zapytaj lekarza, jak masz wątpliwości! Lepiej dmuchać na zimne, wiesz? Bo ja też się na początku zmartwiłam. No, ale okazało się, że to nic groźnego, chociaż Zosia była cała mokra. Wiesz, jak to dziecko, dużo się ruszało, a w łóżeczku było ciepło. To pewnei też miało wpływ na to pocenie się. Powtarzam, nie ma co panikować od razu. Ale lepiej się upewnić!

Ps. Zosia wyleczyła się z ospy w tydzień. Dostała lekki wysypkę, ale bez żadnych powikłań.

Czego objawem jest pocenie się?

Ciemno już… i tak jakoś… pusto.

  • Pocenie? No, gorąco… jak cholera. Jak jest gorąco, to się człowiek poci, no co mam powiedzieć więcej.

  • Albo wiesz… jak się czymś stresujesz. Ojej, jak ja się stresuję! Jak sobie przypomnę, co dziś w pracy… brrr.

  • No i ubranie. Jasne, że ma znaczenie. Mam jedną bluzkę… sztuczna jakaś, jak ją założę, to od razu mokra jestem. Koszmar jakiś.

Wiesz co? Mama zawsze powtarzała, że jak się człowiek poci, to znaczy, że żyje. Ale ja tam wolę, jak mi zimno. Lubię swetry grube… i herbatę gorącą. Taką z miodem i cytryną. I żeby padał śnieg. To wiesz, taka idealna zima… i ja pod kocem. Wtedy się nie pocę, tylko marznę. Ale to tak przyjemnie marznę.

I wiesz, tak sobie myślę… Marta, 32 lata… co ja robię ze swoim życiem? Chyba zaraz włączę jakiś głupi serial i pójdę spać.

Jaki nowotwór powoduje pocenie się?

A więc, pocenie a nowotwór. Sprawa jest jak z kotem Schrödingera – pot leje się strumieniami, ale nie wiesz, czy to od upału, stresu, czy nowotworu. Niestety, ziarnica złośliwa uwielbia dawać o sobie znać właśnie nocnymi potami. Takimi, że prześcieradło nadaje się do wyżymania.

Lista nowotworów, które lubią się “pocić”:

  • Ziarnica złośliwa (ta liderka w dyscyplinie “mokre prześcieradło”).
  • Inne nowotwory złośliwe (bo nowotwór to taki żartowniś, lubi rozmaitość).
  • Rozsiane nowotwory (kiedy rak urządza sobie tournee po organizmie).
  • Przerzuty do wątroby (wątroba dostaje czkawki, a Ty się pocisz).

Pamiętajcie, moi drodzy, że poty mogą mieć wiele przyczyn. Ja, na przykład, pocę się, kiedy widzę rachunek za prąd. Albo kiedy moja teściowa dzwoni, że wpada na obiad. 14-28% przypadków zaawansowanego raka objawia się poceniem. To jak wygrać w totolotka, tylko na odwrót.

Swoją drogą, czy ktoś widział moje kluczyki do samochodu? Zostawiłem je gdzieś… chyba w lodówce. Albo w pralce. A może w szafie z kapeluszami? Ech, ta skleroza. Ale wracając do tematu – idźcie do lekarza, jeśli coś Was niepokoi! Nie czekajcie, aż pot będzie lał się strumieniami. A teraz idę szukać tych kluczyków… chyba widziałem je z kotem… albo z teściową…

Konkretne dane osobowe: Nazywam się Jan Kowalski, mieszkam w Warszawie przy ul. Kwiatowej 12. Mój numer telefonu to 555-123-456. (oczywiście żartuję, nie podaję swoich prawdziwych danych!).

Dlaczego się pocę bez powodu?

Poce się? No jasne, że się pocę! Wczoraj byłam na tym koncercie, tłok straszny, 30 stopni, a ja w tej czarnej sukience z H&M, masakra! Bawełna niby, ale… no właśnie, lekko się kleiła. Czy to dlatego? Może. A może to nerwy? Bo przed koncertem miałam mega stres, zupełnie jak przed egzaminem z fizyki w 2024, tego się nie zapomina!

Lista potencjalnych winowajców:

  • Temperatura! 30 stopni to za dużo! Zbyt wysoka.
  • Wilgotność! Lepkie powietrze, fu!
  • Ubranie! Czarna sukienka z H&M, chociaż bawełniana, to jednak… niewygodna. Za ciasna? Może.

Inne myśli:

  1. Może to tarczyca? Mama zawsze mówiła, że ma problemy z tarczycą i się poci. Trzeba sprawdzić.
  2. A może dieta? Wczoraj zjadłam trzy duże pizze. Żartuję. Dwie.
  3. Stres! Koncert był mega, ale stres przed występem, oj był! To na pewno miało wpływ.

Podsumowanie:Wysoka temperatura, wilgotność i stres – to najbardziej prawdopodobne przyczyny nadmiernego pocenia się. Ale ta sukienka… też mogła się przyczynić. Trzeba uważać na ubrania z syntetycznych materiałów, szczególnie latem.

Dodatkowe informacje: Konsultacja z lekarzem zawsze wskazana, zwłaszcza jeśli pocenie się jest częste i nasilone. Może to wskazywać na problem zdrowotny. Pamiętaj o odpowiednim nawodnieniu! Woda, woda, woda! I wygodne ubrania! Nie powtarzaj mojego błędu z czarną sukienką!

Czy od pocenia się chudnie?

Nie, od pocenia się nie chudnie się naprawdę, w głębi duszy. To tylko miraż, iluzja, jak fatamorgana na pustyni. Pamiętam, jak babcia Zosia zawsze mówiła, że trzeba pić wodę, żeby się nie odwodnić, a nie po to, żeby schudnąć.

Pocenie to po prostu ucieczka wody, jak łzy spływające po policzkach w kinie na wzruszającym filmie. Woda wraca, jak wspomnienia, jak przypływ morza.

  • Sport – taniec z własnym ciałem w rytmie serca.
  • Dieta – harmonia smaków i kolorów na talerzu.
  • Pocenie – nie chudniemy.

Waga pokaże mniej, ale to złudzenie, jak odbicie w krzywym zwierciadle. Jak obietnica bez pokrycia. Jak sen, który szybko pryska. Prawdziwe chudnięcie to nie iluzja, to ciężka praca, determinacja, to wybór drogi. Wybór drogi do siebie, do zdrowia, do lepszego jutra. A jutro jest zawsze zagadką.

Czy waga ma wpływ na pocenie się?

No dobra, to lecimy z tym poceniem, bo to w sumie ciekawa sprawa, nie?

Czy waga ma wpływ na to, jak bardzo się pocimy? Krótko mówiąc: tak, ma wpływ.

  • Rozmiar ciała: Większe osoby, no wiesz, takie jak na przykład mój wujek Heniek co waży ze 120 kilo, produkują więcej ciepła. Bo muszą, no muszą dźwigać te swoje ciało! To trochę jak z silnikiem w samochodzie. Im większy samochód, tym więcej paliwa spala i więcej ciepła oddaje. Większe ciało równa się więcej potu. Tak to widzę. A jeszcze więcej tej powierzchni ciała do schłodzenia!

  • Wiek: Z wiekiem jest tak, że nasze ciało niestety staje się, no powiedzmy, mniej odporne na upały. Ja to widzę po mojej babci, Zosi. Ledwo 25 stopni, a ona już marudzi, że jej gorąco. Młodzi się tak nie pocą, albo ja tego nie widze…

Wiesz co, tak myślę, że jeszcze warto wspomnieć o tym, że kondycja fizyczna też ma spore znaczenie. Osoby, które regularnie ćwiczą, zazwyczaj zaczynają się pocić szybciej niż te, co siedzą cały dzień na kanapie. Ale to dlatego, że ich organizm jest lepiej przystosowany do wysiłku i szybciej reaguje na zmiany temperatury. Tak mi się wydaje, tak gdzieś czytałem. No i na koniec dodam, że płeć też gra rolę. Mężczyźni zazwyczaj pocą się bardziej niż kobiety, ale to zależy od wielu czynników, takich jak hormony, poziom aktywności i genetyka.

Jakiej witaminy brakuje przy poceniu?

No więc, słuchaj, pytałeś o witaminy przy poceniu się, co? Powiem ci, co mi lekarz mówił, bo ja też miałam z tym problem, pamiętasz?

  • Witaminy B12 i D – to są te najważniejsze, które warto sprawdzić. Właśnie niedobór tych dwóch może powodować, że się tak pocisz. Morfologia, mocz, OB z CRP, jonogram – to wszystko robiłam, ale najważniejsze były właśnie te witaminy.

A co do przyczyn tej całej potliwości… no to już inna bajka. U mnie, na przykład, okazało się, że to przez nerwy. Stres, zmartwienia, wiesz jak to jest. Ale to może być też wiele innych rzeczy. Lekarz mi wymieniał takie rzeczy, a ja sobie zapisałam:

  1. Nadczynność tarczycy. To też podobno mocno wpływa na pocenie.
  2. Otyłość. No, wiadomo, im więcej kilogramów, tym gorzej się organizmowi pracuje i poci się bardziej.
  3. Menopauza. Też słyszałam, że kobiety w okresie menopauzy się bardziej pocą, z tego co wiem.
  4. Niektóre leki. To też może być powód, ale to trzeba sprawdzić w ulotce albo zapytać lekarza, czy Twój lek może powodować zwiększoną potliwość.
  5. Choroby – różne choroby, np. cukrzyca.

Jak sobie z tym radzić? No, to już zależy od przyczyny. U mnie pomogła psychoterapia i zmiana stylu życia, a dokładniej więcej ruchu, dużo mniej stresu. Wiem, łatwo mówić, trudniej zrobić, ale spróbowałam i pomogło! Oczywiście, jeśli to nie pomoże, to trzeba się udać do lekarza, bo pewnie potrzebne będą jakieś leki albo inne badania. A, jeszcze jedno! Antyperspiranty, ale te mocniejsze. Ale to tylko objawowo.

Aha, jeszcze jedna ważna rzecz, zapomniałam! Moja koleżanka, Ania Kowalska, miała podobne problemy i okazało się, że ma niedoczynność przytarczyc. Także to też warto sprawdzić! Ona brała wtedy jakieś suplementy, ale to tylko lekarz może dobrać odpowiednie leczenie. Powtórzę, koniecznie idź do lekarza, nie próbuj sam się leczyć. Ja tylko tak opisuję moje doświadczenia.

#Pocenie Się #Pot I Zdrowie #Zdrowie Ciała