Czy dobrze jest pocenie się podczas choroby?

Czy wygrzewanie się podczas choroby jest dobre?

Nie, nie, nie! Wygrzewanie się przy gorączce? Totalna bzdura! Pamiętam jak mój brat, Kuba, kiedyś tak robił. Katastrofa! Gorączka skoczyła mu do 40 stopni! Mama panikowała, pogotowie… straszne! Lekarz powiedział, że to głupie, totalny mit.

• Gorączka sama z siebie jest mechanizmem obronnym. Ciało walczy z infekcją. Nie wolno tego utrudniać!
• Wygrzewanie się pod kocem? To tylko podwyższa temperaturę ciała. Odwodnienie gwarantowane!
• A co z piciem? Woda, woda, woda! To najważniejsze! Kuba potem pił litrami, żeby się nawodnić. Nawet izotoniki mu dawaliśmy.

A co z lekami? Paracetamol? Ibuprofen? To już zależy od gorączki, ale zawsze lepiej skonsultować się z lekarzem! Nie jestem lekarzem, wiecie! To tylko moje obserwacje.

2024 rok – jestem w trakcie pisania tego i myślę, że to się przyda. Może komuś pomoże uniknąć głupich pomysłów.

Lista rzeczy, których należy unikać podczas gorączki:

1. Wygrzewanie się.
2. Dużo ubrań.
3. Brak picia.

Listę rzeczy, które mogą pomóc:

1. Dużo płynów.
2. Lekarstwa na receptę lub bez recepty (po konsultacji z lekarzem).
3. Spoczynek.

Czy dobrze jest się wypocić przy przeziębieniu?

No wiesz… pocenie się przy przeziębieniu… to skomplikowane.

• Nie, nie jest dobrze. Przynajmniej nie w ten sposób, jak to sobie wyobrażamy. Wiesz, jak się człowiek czuje… słaby, rozbity. Potem jeszcze pot… to dodatkowe wysiłek dla organizmu, który już i tak walczy.

• Odwodnienie to problem. Stracisz mnóstwo płynów, a one są mega ważne, żeby organizm mógł sobie z tym wszystkim poradzić. Woda, herbata, jakieś elektrolity… to jest klucz. Pamiętam, jak moja siostra, Kasia, w zeszłym roku miała okropną grypę i lekarz specjalnie naciskał na to nawadnianie. Całymi dniami piła herbatę z cytryną.

• Lepiej odpocząć. To najważniejsze. Wyleczyć się. Nie katować ciała dodatkowymi wysiłkami. Moja mama zawsze powtarzała, że przeziębienie to trzeba “przechorować”, a nie “przesiedzieć”. Ale odpoczynek, to nie leżenie bez ruchu. Może leżysz, ale czytasz książkę. Albo słuchasz muzyki. Nie wysiłek fizyczny.

• 2024 rok – to już inna rzeczywistość. Wiesz, kiedyś było inaczej. Babcia leczyła mnie gorącą herbatą i szalikiem na szyję. Teraz wszystko jest bardziej… precyzyjne. Ale zasada jest ta sama: słuchaj swojego ciała.

Zdarzyło mi się kiedyś, na studiach, przeziębić się tak mocno, że myślałam, że umrę. Całą noc spędziłam w łóżku, pijąc herbatę z miodem i czując się strasznie… słabo. To było w listopadzie 2023 roku. Potem jeszcze przez kilka dni czułam się, jakbym miała stłuczone kości. A Kasia, moja siostra… jej grypa zeszłego roku… to też był horror. Lekarz powiedział, że dużo piła, dużo spała i dlatego szybko doszła do siebie.