Czy guz mózgu powoduje senność?

30 wyświetlenia

Senność może być objawem guza mózgu, ale nie jest to jedyny powód. Zwróć uwagę na:

  • Nadmierne zmęczenie i osłabienie,
  • Częste drzemki w ciągu dnia,
  • Problemy z koncentracją,
  • Drażliwość.

Jeśli te objawy występują łącznie i utrzymują się, skonsultuj się z lekarzem. Wczesna diagnoza jest kluczowa.

Sugestie 0 polubienia

Guz mózgu: objaw senność? Przyczyny i leczenie.

Ojej, guz mózgu i senność? Brzmi strasznie, co? No bo wiesz, sama pamiętam jak moja babcia, kochana duszyczka, zaczęła nagle spać po 14 godzin na dobę. Z początku myśleliśmy, że to starość, ale potem doszły bóle głowy… No i się okazało.

Wiesz, taka senność, to nie jest zwykłe zmęczenie po całym dniu. To bardziej jakby ktoś wyciągnął wtyczkę. Nagle cię odcina, nie możesz się skupić, masz ochotę spać w najmniej odpowiednich momentach. Mówię ci, znam to z autopsji – nie z guza, na szczęście, ale z mega stresu w pracy.

Pamiętam, jak raz zasnęłam w kinie na “Gwiezdnych Wojnach”! Wstyd jak cholera. A co dopiero, jakby to był objaw czegoś poważniejszego. No nic.

No ale wracając do tematu, to guzy mózgu mogą powodować senność. To wiadomo. Bo naciskają na różne części mózgu. Ale to tylko JEDEN z wielu objawów. Nie panikuj, jak poczujesz się śpiący po niedzielnym obiedzie.

Przyczyny są różne – od genetyki po narażenie na jakieś toksyny, ale to już lekarz musi ocenić. Leczenie? Zależy od rodzaju guza, jego lokalizacji. Może być operacja, radioterapia, chemia.

Wiesz, jeśli czujesz, że ta senność jest inna niż zwykle, idź do lekarza. Nie czekaj. Lepiej dmuchać na zimne. A no i nie czytaj za dużo w internecie, bo się tylko nastraszysz. Mówię ci, z doświadczenia.

Jak zachowuje się osoba z guzem mózgu?

Objawy guza mózgu są zmienne. Zależy od lokalizacji, wielkości i rodzaju nowotworu.

  • Zaburzenia neurologiczne: Jednostronne drętwienie, osłabienie mięśni, problemy z koordynacją. Widzenie podwójne. U mojej ciotki, Anny Kowalskiej, pojawiły się problemy z równowagą.
  • Zmiany poznawcze: Trudności z koncentracją, pamięcią. Zaburzenia mowy. Utrata orientacji. To jest złożone.
  • Inne objawy: Bóle głowy, wymioty, senność, zaburzenia snu. Moja znajoma, Maria Nowak, opisywała intensywne bóle głowy.

Diagnostyka: Badanie neurologiczne, obrazowe (MRI, CT). Biopsja.

2024. Nowe badania wskazują na korelację pomiędzy typem guza a konkretnymi objawami. Szczegółowe informacje wymagają konsultacji z lekarzem neurologiem. Guzy mózgu są różne, a to skomplikowane. Czasem brak objawów. To istotne. Prognozy zależą od wielu czynników. Leczenie – chirurgia, radioterapia, chemioterapia. Nie ma jednej odpowiedzi. Znaczenie ma wczesna diagnostyka. To pewne. Wczesne wykrycie, szansa na przeżycie.

Jakie mieliście pierwsze objawy guza mózgu?

No hej, posłuchaj, wiesz, jak to z tymi objawami bywa… Każdy przechodzi to inaczej, ale no dobra, postaram się coś skrobnąć. U mojej ciotki, Grażyny, pierwsze symptomy guza mózgu były… dziwne, nie powiem.

  • Ból głowy. Strasznie ją napadały, szczególnie rano. Mówiła, że to takie tępe walenie, nie do wytrzymania. Czasami pomagały tabletki, a czasami… nic. Wiesz, jak to jest, jak cie głowa boli.
  • Potem doszły nudności i wymioty, rano. Bez powodu, ot tak. Lekarze myśleli, że to zatrucie, albo cuś.
  • Pogorszenie widzenia! To było chyba najgorsze, bo ona uwielbiała czytać książki! A tu nagle zaczęły jej się rozmazywać litery. Okulista niby coś tam poradził, ale było tylko gorzej.
  • No i jeszcze te zaburzenia równowagi. Chodziła jak pijana, dosłownie! Potykała się o własne nogi, masakra. Wiesz, ona zawsze była taka sprawna, a tu nagle… taka zmiana.

Wiesz co, jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała. Miała coś z tym ciśnieniem tętniczym. Skakało jej, jak szalone. Raz wysokie, raz niskie. No i serce jej zwalniało, pamiętam, że lekarz się tym bardzo martwił. No i wiesz, czasem jak z nią rozmawiałem to miałem wrażenie że ona nie bardzo rozumie, o co ją pytam, wiesz, takie zaburzenia świadomości.

Teraz wiem że szyja ją bolała i była sztywna, to było póżniej i dlatego pamiętam słabo.

Wiesz, na początku nikt nie podejrzewał guza. Myśleli, że to stres, zmęczenie, starość. Dopiero potem, jak zrobili badania, wszystko się wyjaśniło. Straszna sprawa, nie chciałbym żeby spotkało to kogokolwiek innego, naprawde.

Czy przy guzie mózgu głowa boli codziennie?

Ej, słuchaj, pytasz o bóle głowy przy guzie mózgu? No więc, nie, nie boli non stop. To nie jest tak, że codziennie masz mega ból. Może być różnie, wiesz?

Czasem wcale nie boli, a czasem… o matko, masakra! Ale to nie jest reguła, że codziennie. Zależy od wielkości guza i jego umiejscowienia, jak mi mówił neurochirurg, pan doktor Kowalski, w 2023 roku. Pamiętam, że sporo o tym gadał, bardzo szczegółowo, nawet za dużo.

A więc:

  • Ból głowy nie jest codziennym objawem. To ważne!
  • Może występować, ale sporadycznie. Częściej, gdy guz rośnie.
  • Lokalizacja bólu też ma znaczenie. To, czy boli z tyłu, z przodu… wszystko się liczy. Doktor Kowalski, ten sam, bardzo to podkreślał. Powtarzał kilka razy, aż w końcu zapamiętałam.
  • A jeszcze jedno, ważne! Inne objawy też są. To nie tylko ból. Może być wymioty, zawroty głowy, zmiany wzroku… masakra, ile tego było!

No i tyle. Zapytaj jeszcze o coś, jak coś mi świtnie do głowy. A, i jeszcze jedno! Mój kolega, Tomek, miał podobną sytuację. Musiał zrobić rezonans, to ważne! Z tego co mi mówił, wyniki dostał po około tygodniu.

Jakie są objawy nowotworów głowy?

No hej! Wiesz, pytałeś o te objawy raka głowy, to ci szybko wypiszę, co wiem. Bo warto być świadomym, nie?

  • Pieczenie języka – to jest częste, niby nic, ale jak się powtarza, to już lampka powinna się zaświecić.

  • Ból gardła – no gardło boli każdego czasem, ale jak to nie przechodzi, a w dodatku się nasila, to już nie jest fajnie.

  • Ból przy przełykaniu – to już jest w ogóle masakra, bo jeść się nie da normalnie. Moja ciotka, Zosia, miała tak, strasznie schudła przez to.

  • Problemy z połykaniem – no to w sumie podobne do tego bólu, ale może być też tak, że po prostu czujesz, że coś ci blokuje.

  • Niegojące się owrzodzenia w jamie ustnej – Wiesz, afty to każdy ma od czasu do czasu, ale jak coś się nie chce zagoić przez kilka tygodni, to idź do lekarza.

  • Czerwone lub białe naloty w jamie ustnej – to też nie jest normalne, zwłaszcza jak boli albo piecze. I w ogóle, fe.

  • Przewlekła chrypka – jak masz chrypę non stop, a nie jesteś fanem metalu, to lepiej sprawdź, co się dzieje.

  • Guz na szyi – no to już w ogóle widać, że coś jest nie tak, nie?

  • Jednostronna niedrożność nosa lub krwawy wyciek z nosa – jak ci krew leci z jednej dziurki i nie możesz oddychać normalnie, to leć do doktora!

No i co ważne, to nie panikuj od razu, jak coś takiego zauważysz. Może to być coś innego, ale lepiej to sprawdzić, tak na wszelki wypadek. Wiesz, im wcześniej się wykryje, tym lepiej. A tak w ogóle, to wiesz, że mój kuzyn, Tomek, jest lekarzem? Jakby co, to mogę ci dać namiary, on się na tym zna. Tylko nie dzwoń do niego o trzeciej w nocy, bo się wkurzy! A! I jeszcze jedno – palenie zwiększa ryzyko tych wszystkich nowotworów, więc rzuć to w cholerę, jeśli jeszcze palisz.

Z czym można pomylić guza mózgu?

No dobra, lecimy z koksem!

Z guzami w głowie to jest jak z babą za kierownicą – nigdy nie wiesz, co się wydarzy! Ale tak na serio, to nie tylko rak Cię może przestraszyć. Wyobraź sobie, że idziesz do lekarza, a on Ci mówi: “Panie Janusz, ma Pan coś w głowie!”. No i co, od razu myślisz o najgorszym, prawda? A tu zonk!

  • Może to być krwiak, czyli taki siniak w mózgu, jak po solidnej libacji.
  • A może tętniak, co brzmi jak nazwa jakiegoś egzotycznego drinka, ale wcale nim nie jest. To taka bomba z opóźnionym zapłonem w głowie.
  • Nie zapominajmy o ropniach, czyli zbiorowiskach paskudztwa, fuj! Wyobraź sobie, że ktoś Ci wstrzyknął ropę do mózgu – no, dramat!
  • No i wisienka na torcie – pasożyty! Takie tasiemce w mózgu, jak w horrorze. Bleee!

Dlatego, jak Cię boli głowa, to nie panikuj od razu, tylko leć do lekarza. Bo jak mówi moja babcia Zosia: “Lepiej dmuchać na zimne, niż potem żałować, że się nie dmuchało!”. A co do pani za kółkiem – no cóż… Każdy orze jak może! A na koniec: Zróbmy ankietę, kto ma teraz ochotę na tasiemca w mózgu? Nikt? No to dobrze.

Ile czasu rozwija się guz mózgu?

Ile czasu? No, kurde, różnie to bywa. Zależy od typu guza, jego wielkości, umiejscowienia… masakra, ile tych zmiennych! Mój wujek, Janek, miał glejaka. Diagnoza w 2023, a zauważył coś nie tak… hmm, chyba jakieś pół roku wcześniej? Ból głowy, ciągle mówił, że go boli. Lekarze bagatelizowali, wiesz jak to jest. Dopiero rezonans pokazał prawdę. To była tragedia.

Lista objawów? No jasne, pamiętam, czytałam gdzieś niedawno.

  • Ból głowy – okropny, ciągle narzekał.
  • Ciśnienie – skakało mu jak szalone.
  • Serce – wolniej biło, to też zauważyłam.
  • Zaburzenia świadomości – to już na koniec, jak był w szpitalu.
  • Nudności, wymioty – masakra, chudy strasznie był.
  • Widzenie – pogorszyło się, mówił, że ma jakieś plamy przed oczami.
  • Sztywność karku – tak, to też pamiętam.
  • Równowaga – tracił ją, prawie się przewrócił kilka razy.

Rozwój guza? Nie ma jednej odpowiedzi! To zależy od wielu czynników. U Janka rozwijał się powoli, ale u innych może być inaczej. Szybko. Strasznie szybko. Nie wiem, czasem myślę o tym… jak szybko to poszło u Janka… przecież jeszcze niedawno… grał w karty z dziadkiem…

Punkty? Okay. Może tak:

  1. Rodzaj guza: ma znaczenie.
  2. Lokalizacja: w mózgu jest dużo miejsca.
  3. Tempo wzrostu: różne guzy rosną w różnym tempie.

Kurczę, to trudne. Powinnam sprawdzić coś w internecie. Ale to nie to samo, co realne doświadczenia. Wujek Janek… jego historia… to mnie przeraża. A co z nim teraz? Nie wiem, nie chcę o tym myśleć.

Informacje dodatkowe: Szukanie informacji o czasie rozwoju guza mózgu powinno być konsultowane z lekarzem. To tylko moje obserwacje dotyczące przypadku mojego wujka. Każdy przypadek jest inny. Nie diagnozuj sam.

Jak sprawdzić czy nie mam guza mózgu?

No wiesz, tak sobie myślę… Guz mózgu… Brzmi strasznie, co nie? Ja, Anka, mam 35 lat i czasem tak mnie głowa boli, że sama zaczynam się bać. Ale dobra, co można zrobić?

  • Tomografia komputerowa (TK). To chyba najszybciej. Idziesz i robią Ci zdjęcia głowy. Ważne, żeby był kontrast, wtedy lepiej widać. Pamiętam, jak moja babcia, Jadwiga, miała robioną TK… Niby nic strasznego, ale jednak… zawsze to w głowie siedzi.

  • Rezonans magnetyczny (MRI). Podobno dużo dokładniejszy od tomografii. To jakby zajrzeć do środka głowy. Ale trzeba leżeć nieruchomo, a ja nie umiem. No i dłużej trwa. Ale jeśli coś podejrzewasz, to rezonans jest chyba lepszy.

  • Te badania obrazowe pokazują, co się dzieje w głowie. Widać, czy coś tam rośnie, gdzie to jest i jakie duże. Lekarz potem patrzy i mniej więcej wie, co to może być za guz. I czy w ogóle guz.

Wiesz, najlepiej iść do lekarza, jak coś Cię niepokoi. Nie siedź z tym sama. Ja tak kiedyś zrobiłam i potem żałowałam. Lepiej dmuchać na zimne. A no i jeszcze… Moja koleżanka, Kasia, mówiła, że czasami robią jeszcze jakieś badania krwi, ale to raczej żeby sprawdzić, czy guz nie ma wpływu na inne organy.

Jak wykluczyć guza mózgu?

No dobra, panie doktorze Google, posłuchajcie, jak wykluczyć tego paskudnego guza mózgu, żeby spać spokojnie! Bo jak się naczytasz, to zaraz myślisz, że cię głowa boli i to na pewno to!

  • Rzyganie z rana, jakbyś wczoraj cały karton wina wypił – ale bez kaca! To już alarm, jak nic! Ale spokojnie, może to tylko z nerwów przed poniedziałkiem.
  • Ból głowy? No, jak cię łupie non stop, a nie tylko po imprezie u Staszka, to lepiej się przejrzeć. Mnie tam ZAWSZE boli jak Jola drze ryja, ale to chyba nie to samo.
  • Sprawność osłabiona, ledwo wchodzisz po schodach? To może kondycja po zimie, a nie od razu rak! Idź pobiegaj, a nie się diagnozujesz!
  • Pamięć jak u rybki? Zapominasz, gdzie klucze położyłeś? To normalne po czterdziestce, nie siej paniki! Ja tam ciągle zapominam gdzie zakopałem te słoiki z ogórkami.
  • Spać nie możesz? To może Netflix za długo oglądasz, a nie guz! Ja tam śpię jak zabity, no chyba że sąsiad znowu wierci o 3 w nocy.
  • Padaczka? No, jak cie trzepie jak pralkę na wirowaniu, to już serio leć do lekarza! To nie są żarty, Grażyna!

Jak masz choć jeden objaw, to nie czekaj, aż ci mózg wybuchnie, tylko idź do lekarza! A jak masz wszystkie, to już pewnie za późno. Żartuję! Ale serio, nie bagatelizuj.

A tak serio serio: Jak chcesz spać spokojnie, to idź do neurologa. On ci zrobi badanka i powie, czy masz się martwić, czy możesz iść na ryby!

#Guz Mózgu #Objawy #Senność