Ile można schudnąć chodąc 5 km dziennie?

46 wyświetlenia

Schudnięcie zależy od wielu czynników, nie tylko od dystansu. Spalanie kalorii podczas 5-kilometrowego spaceru waha się od 245 do 315 kcal (w zależności od tempa). To jedynie część równania odchudzania. Bieganie spala więcej kalorii, ale chodzenie jest mniej obciążające stawy. Kluczowe jest połączenie aktywności fizycznej z dietą. Konsultacja z dietetykiem lub trenerem personalnym jest wskazana dla indywidualnego planu.

Sugestie 0 polubienia

Ile schudnę, chodząc 5 km dziennie?

O kurcze, ile schudniesz chodząc 5 km dziennie? To zależy od… w sumie wszystkiego! Tempo, waga, metabolizm, czy jesz pączki po drodze (tak jak ja czasem, wstyd się przyznać).

Pamiętam, jak w zeszłym roku, w sierpniu, chodziłam codziennie do parku na Młocinach (5 km w jedną stronę). Myślałam, że będę miss Universe. Realnie? Spodnie zrobiły się luźniejsze, ale to chyba bardziej zasługa ograniczenia słodyczy niż samego chodzenia.

No dobra, konkrety! Medonet podaje, że godzinka szybkiego marszu (5 km/h) to jakieś 273 kalorie mniej. Jak pędzisz 7 km/h, to już 315. A zwykły spacerek? 245 kalorii. No i co z tym zrobisz? Trzeba to wrzucić w kontekst całej diety, sorki.

Lepiej chodzić, czy biegać, żeby schudnąć? Ooo, to jest pytanie za milion punktów. Sama nie wiem do końca. Bieganie spala więcej kalorii na pewno, ale ja np. po bieganiu jestem tak głodna, że pochłonęłabym konia z kopytami. Chodzenie jest mniej inwazyjne. Kolana ci podziękują. Może warto połączyć jedno z drugim? Albo po prostu robić to, co sprawia ci radość i co jest dla ciebie łatwiejsze.

Ważne, żeby się ruszać, serio. Nawet głupi spacer do sklepu po bułki zamiast jazdy autem to już coś. A jak do tego jeszcze zjesz mniej słodyczy… no, to może coś z tego będzie! Powodzenia.

Ile km spaceru dziennie aby schudnąć?

Ile kilometrów dziennie spaceru, żeby zrzucić zbędne kilogramy? No cóż, to tak jak z pytaniem, ile wody trzeba wypić, żeby ugaszyć pragnienie wielbłąda w Saharze – zależy od wielbłąda! A dokładniej od wielu czynników.

  • Intensywność: Spacer leniwy, w rytmie “babci z laską”? To raczej relaks niż redukcja. Jeśli chcesz schudnąć, trzeba się trochę zmęczyć! Mówimy o marszu żwawym, takim, żeby lekko zadyszkała pani Jadzia z drugiego piętra.

  • Czas: 30 minut to minimum, jak u mojej cioci Zosi, która wciąż narzeka, że jej pies, Azor, za mało się rusza. Ale żeby zobaczyć efekty, potrzebujesz więcej, powiedzmy godzinę, albo i dwie, w zależności od tempa. Ja osobiście, w 2024 roku, robię sobie dwa 45-minutowe spacery – rano i wieczorem. Efekt? Moja szafa powoli płacze z radości!

  • Dieta: Spacer to tylko część układanki. Jedzenie pizzy na śniadanie, obiad i kolację zniweluje nawet najdłuższy marsz. To jak walka z wiatrakami, tylko że zamiast wiatraków masz kalorie.

  • Twoje indywidualne “parametry”: Waga, wzrost, metabolizm… ja na przykład, przy 170 cm wzrostu i wadze 65 kg, widzę efekty po około 6-7 km dziennie, ale to tylko mój przypadek. Moja koleżanka Asia, przy 160 cm wzrostu i wadze 50 kg, widzi efekty już po 4 km.

Podsumowanie: Nie ma magicznej liczby kilometrów. Kluczem jest regularność, intensywność i zdrowa dieta. Zbyt krótki lub zbyt spokojny spacer to jak próba wyleczenia przeziębienia poprzez patrzenie na zdjęcie lekarza. A i konsultacja z lekarzem, przed rozpoczęciem jakiejkolwiek intensywnej aktywności fizycznej, to naprawdę dobry pomysł.

Dodatkowe informacje: Pamiętaj, że stopniowe zwiększanie dystansu jest kluczowe. Nie rzucaj się na głęboką wodę od razu. Zacznij od mniejszego dystansu i stopniowo zwiększaj go, słuchając swojego ciała. Ból jest sygnałem, którego nie warto ignorować!

#Chód #Spalanie Kalorii #Zdrowa Dieta