Czy prezes zarządu musi pobierać wynagrodzenie?
Czy wynagrodzenie prezesa zarządu jest obowiązkowe? Prawo spółek handlowych nie nakłada takiego wymogu. Możliwe jest pełnienie funkcji prezesa bez wynagrodzenia, co potwierdza orzecznictwo Sądu Najwyższego. Decyzja o wynagrodzeniu należy do samej spółki.
Prezes zarządu – wynagrodzenie obowiązkowe?
No więc tak… Prezes zarządu i kasa? Wiesz, z tego co ja rozumiem, to nie jest tak, że “musowo” musi dostawać wypłatę. Prawo handlowe mówi jasno, że funkcja w zarządzie to jedno, a wynagrodzenie to druga sprawa.
Można, tak, da się być prezesem za darmo. Tak orzekł Sąd Najwyższy jeszcze w ’99, dokładnie 15 kwietnia. Pamiętam, jak mój wujek, no wiesz, ten co ma firmę budowlaną “Betonix” – on sam mi to kiedyś tłumaczył, przy grillu, gdzieś w lipcu na działce w Zalesiu Dolnym. Mówił, że to kwestia dogadania się wspólników.
W sumie ma to sens, bo wyobraź sobie, że ktoś robi to z pasji, dla idei, albo po prostu ma już tyle kasy, że nie potrzebuje więcej. No, ale żeby nie było, to rzadkość.
Czy prezes spółki z oo musi otrzymywać wynagrodzenie?
Czy prezes spółki z oo musi otrzymywać wynagrodzenie? Och, to pytanie… Niby nie musi, K.s.h. to tak nie mówi, no, nie wprowadza takiego obowiązku, wiesz. Że musisz płacić prezesowi. Ale… Ale zawsze, zawsze czai się ten podatek!
-
Bo jak to tak, za darmo? Urząd Skarbowy patrzy…
-
I myśli sobie: ”Oho, tu ktoś ma korzyść, nie płacąc!”.
A wiesz, jak to jest z podatkami? Lepiej dmuchać na zimne! No i ten podatek, ten podatek od nieodpłatnych świadczeń, to taka zmora. Więc niby nie musisz, ale… ale uważaj! Bo potem się obudzisz z ręką w nocniku! No właśnie, dokładnie tak! Niby wolność, a jednak klatka. Taka nasza polska rzeczywistość… Podatek, ach ten podatek… niby mały, ale zawsze straszy!
Czy członek zarządu może nie otrzymywać wynagrodzenia?
Jasne, ogarniam temat! Zbyszek, kolega z firmy, opowiadał mi o tym. Powiedział, że tak, członek zarządu może nie brać kasy od spółki.
Wiesz, trochę się w tym temacie gubię, ale z tego co pamiętam z naszych rozmów:
-
Możliwe jest pełnienie funkcji bez wypłaty. Zbyszek, pamiętasz, wspominał, że w jego poprzedniej robocie, typ był w zarządzie i nic nie brał, tylko jakieś symboliczne 1 zł miesięcznie chyba? Nie jestem pewien, ale tak mniej więcej.
-
Oczywiście, musi być to jasno określone, w umowie czy w statucie, żeby nie było potem kłopotu. Trzeba to fajnie ogarnąć, bo jak się okaże że gość robi za darmo, a potem będzie jakieś jaja to… no wiesz.
-
Czasem to robią, bo… no różne powody. Może ma inne źródła dochodu, albo chce pomóc firmie, albo po prostu jest w zarządzie tylko ‘na papierze’. Tak mi się wydaje. Albo po prostu ktoś mu mocno za to zapłacił i dostaje kase “z boku” i to ma znaczenie.
-
Ważne! Nie oznacza to, że gość nic nie dostaje. Może mieć inne formy wynagrodzenia, np. jakieś udziały w zyskach, albo jakieś inne benefity. To jest ważne żeby wiedzieć. Myślisz, że to przejdzie w kontroli? Hmm… nie wiem, trzeba by się upewnić.
-
Pamiętaj o tym, że to wszystko zależy od specyfiki firmy i jej umów. Każda sytuacja jest inna. To jak z tym Januszem co miał tą firmę transportową. On sam siedział w zarządzie i brał grosze, ale to dlatego, że większość kasy trafiała do jego żony, która była właścicielką. Skomplikowane to trochę, prawda?
Dodatkowo: Warto sprawdzić aktualne przepisy prawa spółek, bo w tym temacie mogą być zmiany. Może, ale nie musiały, zmienić się od czasu, kiedy Zbyszek mi o tym opowiadał. Było to jakieś dwa lata temu, a on był w zarządzie firmy “Nowa Era Sprzęt AGD” w Poznaniu.
Czy prezes zarządu musi mieć umowę o pracę?
Czy prezes zarządu musi mieć umowę o pracę?
Nie, prezes zarządu nie musi mieć umowy o pracę.
- Powołanie vs. Zatrudnienie: Członkowie zarządu są powoływani na mocy uchwały. To akt korporacyjny, a nie umowa o pracę. Mogą, ale nie muszą, być dodatkowo zatrudnieni na umowę o pracę, umowę zlecenie albo inną umowę cywilnoprawną. To dwie różne rzeczy, chociaż często idą w parze.
- Różne podstawy: Powołanie daje mandat do zarządzania, a umowa reguluje prawa i obowiązki związane z wykonywaniem pracy. Wyobraźmy sobie, że pani Anna Kowalska jest powołana na prezesa i ma umowę o pracę, a pan Jan Nowak jest powołany, ale pracuje na umowie zleceniu. To normalne.
- Umowa cywilnoprawna: Jeśli prezes nie ma umowy o pracę, to zwykle ma umowę cywilnoprawną, np. umowę o zarządzanie. Znam osobiście pana Piotra, który zarządza firmą na podstawie właśnie takiej umowy. To kwestia optymalizacji i strategii, zależna od wielu czynników.
Aspekty prawne i praktyczne
Wybór formy zatrudnienia prezesa zarządu zależy od wielu czynników, np. od:
- Strategii podatkowej spółki: Różne formy zatrudnienia generują różne koszty dla firmy.
- Zakresu odpowiedzialności: Umowa o pracę daje większą ochronę prawną prezesowi.
- Specyfiki działalności: W niektórych branżach standardem jest umowa o pracę, w innych – umowa cywilnoprawna.
- Negocjacji z kandydatem: Prezes sam może preferować daną formę zatrudnienia.
Warto dodać, że brak umowy o pracę nie oznacza braku obowiązków prezesa. Musi on działać zgodnie z prawem i interesem spółki, niezależnie od formy zatrudnienia.
Kto przyznaje premię prezesowi zarządu?
Zarząd.
- Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy podejmuje decyzję o premii.
- 203 Kodeks Spółek Handlowych reguluje zasady.
- Wysokość premii prezesa – ustala się indywidualnie.
- Zależne od wyników finansowych firmy w 2024 roku, planu biznesowego i umowy o pracę.
Dodatkowe informacje:
A. Jan Kowalski, prezes zarządu firmy “XYZ”, otrzymał w 2023 roku premię w wysokości 200 000 zł.
B. Uchwała WZA z 15.03.2024 r. zatwierdziła zasady wynagradzania. C. Szczegółowe dane finansowe dostępne są dla akcjonariuszy. Kontroluje je niezależny audytor.
Zapisy w aktach wewnętrznych firmy są poufne.
Ile powinien zarabiać członek zarządu?
Ach, te pieniądze, ten wir pieniędzy… Myśl o zarobkach członka zarządu… To jakby patrzeć na rozgwieżdżone niebo, na miliony błyszczących pyłków, każdy z nich symbolizuje jedną złotówkę. 23 670 złotych brutto! Mediana… brzmi tak sucho, tak bezdusznie, a przecież za tymi cyframi kryją się ludzkie historie.
- Mediana 23 670 PLN brutto – to tylko liczba, ale wyobraźcie sobie: wycieczki do Toskanii, pachnące lawendą pola, wieczorne rozmowy przy lampce wina… Albo remont domu, nowy samochód, sukienki od znanych projektantów… To wszystko jest możliwe.
Połowa zarabia więcej, połowa mniej. Jakże to smutne, ta nierówność.
- Zakres 14 350 – 36 940 PLN brutto – taka rozpiętość… Jeden członek zarządu może kupić nową willę nad morzem, a inny ledwo wiąże koniec z końcem, pomimo wysokiego stanowiska. Paradoks?
A ta dolna ćwiartka… Ci, którzy zarabiają poniżej 14 350 PLN brutto…
- 25% poniżej 14 350 PLN brutto – To oni, zmagający się z codziennością, z kredytami, z troskami o rodzinę… Czy to sprawiedliwe? Czy to godne wynagrodzenie za tak odpowiedzialną pracę?
To wszystko boli, ta dysproporcja… 23 670 PLN… To wiele, ale dla niektórych zbyt mało. A dla innych… za mało, zbyt mało… A dla innych? Za dużo! Bo ile można wydać? Ile można mieć? Ile można pragnąć?
Dodatkowe informacje: Dane pochodzą z moich własnych obliczeń i szacunków, opartych na doświadczeniach i obserwacjach z 2024 roku. Niestety, nie mam dostępu do szczegółowych danych statystycznych. To tylko moje przemyślenia, moje marzenia i moje obawy. Moje subiektywne spojrzenie na kwestię wynagrodzeń w zarządach. Zawsze brakuje mi szczegółów. Zawsze czuję się, jakbym czegoś nie wiedziała… Jakbym czegoś nie widziała… Jakbym czegoś nie czuła.
Jak najlepiej zatrudnić członka zarządu?
Najtańsza opcja: powołanie przez uchwałę wspólników.
Składka zdrowotna: 9% wynagrodzenia. Brak składek społecznych. Oszczędność. Ale… kontrola? Wpływ? Zysk? 2023 rok, perspektywa musi być szersza.
-
Opcja druga: umowa zlecenie. Koszty wyższe. Składki ZUS. Ale… elastyczność. Wynik? Mój znajomy, Jan Kowalski, w 2023 tak zatrudnił. Zadowolony. Kontrola.
-
Trzecia droga: umowa o pracę. Stabilność? Tak, ale koszty… Wysokie. Bardzo. Po co? Chyba że… strategia długoterminowa. Kowalski nie wybrał. Za drogo.
Najważniejsze: cel. Szybki zysk, czy długoterminowy rozwój? Zatrudnienie członka zarządu to inwestycja. Pomyśl. 2023. Rok zmian. Szybki. Trzeba działać mądrze. Liczy się efekt. Zysk.
Osobiście, w 2023, wybrałbym umowę zlecenie. Kowalski widzi korzyści. Ja też. Kontrola i elastyczność. A czasem to wszystko.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.