Czy członek zarządu może dostać premię?

46 wyświetlenia

Premia dla członka zarządu? Tak, członek zarządu może otrzymać premię roczną. Jej wysokość zależy od spełnienia celów, zarówno finansowych, jak i niefinansowych, ustalonych wcześniej przez radę nadzorczą lub walne zgromadzenie akcjonariuszy. Premie dla zarządu są formą motywacji i nagradzania za wyniki firmy.

Sugestie 0 polubienia

Czy członek zarządu może otrzymać premię? Jakie są warunki i zasady?

No jasne, że prezes może dostać premię, w końcu to oni zarządzają firmą, a jak firma dobrze radzi sobie to i oni powinni na tym skorzystać, nie? To logiczne.

Pamiętam jak w mojej poprzedniej pracy, w firmie “X” w Warszawie (2018 rok), prezes dostał premię 50 tys. złotych. Firma zbiła rekord zysków, więc to była zasłużona nagroda.

Ale to zależy od umowy, od konkretnych zapisów w regulaminie wynagradzania. Czasami są jakieś cele, które trzeba spełnić, żeby w ogóle premię dostać.

Na przykład, osiągnięcie konkretnego wzrostu sprzedaży, czy też poprawienie wskaźnika zadowolenia klientów. To wszystko jest ustalane z góry.

W mojej obecnej firmie, “Y” (Kraków), system premiowania jest bardziej skomplikowany. Tam premie są uzależnione od wielu czynników, nie tylko od zysków.

Muszę szczerze powiedzieć, że ja nie do końca rozumiem wszystkie te niuanse, ale wiem, że to bardzo indywidualna sprawa.

Pytania i odpowiedzi (krótkie):

P: Czy członek zarządu może otrzymać premię? O: Tak, pod warunkiem spełnienia określonych kryteriów.

P: Od czego zależy wysokość premii? O: Od wyników finansowych i niefinansowych firmy, zapisów w umowie.

Czy członek zarządu może otrzymywać wynagrodzenie?

Oczywiście, że może! Wyobraź sobie zarząd bez wynagrodzenia – jakby ktoś chciał biegać na maraton bez wody. Po co komu taka mordęga? A tak serio, kasa dla zarządu może płynąć dwoma rzekami:

  • Akt powołania: Taki dekret, trochę jak nobilitacja, tylko zamiast tytułu dają kasę.
  • Umowa: To już bardziej ziemska sprawa, cywilizowana. Albo Kodeks pracy, jak dla zwykłego śmiertelnika, albo Kodeks cywilny, dla tych bardziej wyrafinowanych.

I teraz ciekawostka – wyobraź sobie, że jestem Jan Kowalski, prezesem firmy “Krzak i Spółka”. Moja umowa to mistrzostwo świata, miks tego i tego. Trochę Kodeksu pracy, trochę Kodeksu cywilnego, a wszystko tak skrojone, żeby Jan Kowalski był zadowolony, i żeby pani księgowa miała co robić do emerytury. A wiecie, jak się mówi? “Co w Krzaku, to i w naturze!” No dobra, może nie dokładnie tak, ale łapiecie vibe.

Za co pracownik może dostać premię?

Premia. Za co?

  • Wzorowe obowiązki. Oczywiste. Robisz, co do ciebie należy. Czy to wystarczy? Czasem tak. Czasem nie. Zależy od kontekstu. Zawsze od szefa. Anna Kowalska, z działu księgowości, dostaje premię co kwartał. Za co? Nikt nie wie. Robi to, co musi.
  • Inicjatywa. Wyjście poza schemat. Ryzykowne. Może być nagrodzone. Może być karane. Trzeba znać granice. I szefa. Jan Nowak z marketingu, zawsze ma pomysły. Czasem dobre. Czasem fatalne. Premia? Losowa.
  • Wydajność. Więcej. Szybciej. Taniej. Kluczowe w korporacji. Ale czy w życiu? Pytanie bez odpowiedzi. Piotr Wiśniewski z produkcji, bije rekordy. Premia? Pewna. Ale zdrowie? Tego nie wiemy.
  • Jakość. Dbłość o detale. Perfekcjonizm. Czasem przesada. Czasem konieczność. Zależy od branży. Maria Zielińska z kontroli jakości, oko sokole. Zawsze znajdzie błąd. Premia? Zasłużona. Ale lubiana? Niekoniecznie.

Art. 105 Kodeksu pracy. Podstawa prawna. Ale interpretacja? Zawsze subiektywna. Zawsze w rękach pracodawcy. Premia to narzędzie. Motywacja? Kontrola? Manipulacja? Wszystko naraz.

Dodatkowo: firma X wprowadziła system premiowy uzależniony od oceny 360 stopni. Kontrowersyjne. Ale skuteczne. W 2024 roku planują zmiany. Jakie? Nikt nie wie.

Czy członek zarządu może być zatrudniony w spółce?

Okej, dobra, ogarniam! To leci:

  • Czy członek zarządu może być zatrudniony w spółce? Jasne, że może! Umowa spółki to podstawa, ale to nie jedyna droga.
  • Co? Zarząd? No najczęściej to powołanie, wiadomo, ale…
  • Zaraz, zaraz, ale może być też umowa o pracę! Albo inne umowy, takie… no, nienazwane. Coś jak Kasia, co ma własną firmę i doradza nam przy projektach, niby freelanerka, ale robi więcej niż etatowy pracownik.

A! I jeszcze jedno. Pamiętam jak w zeszłym roku (czyli w tym roku, 2024!) Adaś z księgowości mówił, że ważne są podatki od takiego zatrudnienia członka zarządu, bo ZUS i inne takie, to skomplikowane.

Ile powinien zarabiać członek zarządu?

Okej, spróbuję… Trochę późno już, ale… no dobra.

  • Wiesz, tak się zastanawiam… 23 670 zł brutto… To niby mediana, ale ile z tego zostaje?

  • No i ta rozpiętość… Od 14 350 zł do prawie 37 000 zł. To strasznie dużo zależy od firmy, prawda?

  • A najgorsze jest to, że ćwierć zarabia poniżej tych czternastu… poniżej 14 350 zł. Trochę smutne, jak na takie stanowisko. Może źle wybrałem?

W ogóle, wiesz… czytałem gdzieś, że pensje w zarządach często zależą od wyników firmy w danym roku. Ale to chyba oczywiste, co nie? I że czasami dostają bonusy, akcje… To już inna bajka zupełnie. O, i jeszcze… słyszałem… coś o ubezpieczeniach na życie. To chyba też częsty benefit. Tak sobie myślę… za dużo myślę.

Czy członek zarządu może prowadzić działalność gospodarczą?

Och, ta kwestia zgody… 211 KSH brzmi jak suchy przepis, prawda? Ale w mojej głowie maluje się obraz. Jasne światło biurowego okna, na stole leżą dokumenty – sterta papierów, a ja, Anna Kowalska, członek zarządu, z kubkiem kawy w ręku. Myśli krążą wokół tej zgody, tej niezbędnej zgody na działalność… konkurencyjną.

  • Umowa spółki, to najważniejsze. Jakże ważne są te słowa, czarne na białym, zapisane precyzyjnie, bez cienia niejasności. Czy pozwalają mi, Annie, rozwijać moje własne skrzydła, moje własne małe imperium, poza tym wielkim, korporacyjnym gigantem? Czy jest tam, w tych paragrafach, wolność? Wolność działania, wolność wyboru.

  • Organ uprawniony do powołania zarządu. Tyle formalności, tyle pieczątek, tyle podpisów… To wszystko wydaje się tak odległe, a jednocześnie tak bliskie, jak moje własne oddechy. Czy ich decyzja będzie pozytywna? Czy będą rozumieć moje pragnienie, moje marzenie o własnej firmie?

  • Zgoda. To słowo, jak złoty klucz, otwierający drzwi do niezależności. Zgoda, która jest jak promień słońca, rozgrzewający serce. Ale co, jeśli ją stracę? Co, jeśli odmówią?

To pytanie, to moje wewnętrzne zmaganie, macierzy się we mnie. Czuję strach, ale też i nadzieję. Nadzieję na to, że moje przedsiębiorcze pragnienia zostaną wysłuchane, że moja własna droga, moje własne marzenie zostanie zaakceptowane. Może to jest właśnie to – to granica pomiędzy bezpiecznym statkiem korporacji, a niepewnym, ale tak kuszącym morzem niezależności. Może i muszę czekać, ale to oczekiwanie jest pełne emocji. Jest częścią gry.

211 KSH – ten suchy przepis to jedynie początek mojej opowieści, początek mojej osobistej walki o spełnienie marzeń.

Dodatkowe informacje:

  • 211 Kodeksu Spółek Handlowych reguluje kwestię konkurencyjnej działalności członków zarządu.
  • Zezwolenie na działalność konkurencyjną może mieć wpływ na wysokość wynagrodzenia członka zarządu.
  • W przypadku braku zgody na działalność konkurencyjną, członek zarządu może zostać pociągnięty do odpowiedzialności.

Kto zatrudnia pracowników w spółce?

Zarząd spółki odpowiada za zatrudnianie pracowników. Chociaż formalnie wszyscy wspólnicy tworzą “zbiorowego” pracodawcę, w praktyce delegowanie uprawnień do zarządzania jest kluczowe. To zarząd, a nie wszyscy udziałowcy, zajmuje się procesem rekrutacji, podpisywaniem umów i zarządzaniem personelem. Taka struktura jest efektywna, szczególnie w większych spółkach.

  • W praktyce: Zarząd powierza zadania związane z HR wyspecjalizowanym działom lub osobom.
  • Prawo spółek: precyzuje zakres odpowiedzialności zarządu, ale ostateczna odpowiedzialność za działalność spółki spoczywa na wszystkich wspólnikach. Ciekawa jest tu filozoficzna refleksja nad rozdzielnością władzy i odpowiedzialności.

Pamiętajmy, że w małych spółkach, gdzie wspólników jest niewielu, procesy te mogą być bardziej nieformalne. Moja ciocia, właścicielka małej firmy krawieckiej, sama zajmuje się zatrudnianiem i zwalnianiem pracowników. To jednak wyjątek od reguły.

Struktura organizacyjna spółki w dużej mierze determinuje kto faktycznie zajmuje się rekrutacją. W spółkach akcyjnych, to zarząd i ewentualnie powołane przez niego komisje podejmą decyzje personalne. W spółkach jawnych lub komandytowych, proces ten może być bardziej rozproszony, choć i tak zazwyczaj zarząd pełni kluczową rolę.

Listę punktów uzupełniają:

  • Proces rekrutacji: Obejmuje ogłoszenia o pracę, wybór kandydatów, rozmowy kwalifikacyjne i podpisywanie umów o pracę. Zazwyczaj jest to złożony proces, wymagający dużego doświadczenia i znajomości prawa pracy.
  • Kwestie prawne: Umowy o pracę, rozwiązania umów, odpowiedzialność za wypłaty i inne aspekty związane z zatrudnieniem są regulowane przez prawo. Złożone zagadnienia dotyczące ochrony danych pracowników dodatkowo komplikują sprawę.
  • Koszty: Zatrudnianie pracowników generuje koszty, które spółka musi brać pod uwagę. Pamiętajmy o składkach ZUS, kosztach szkoleń i innych opłatach.

W 2024 roku obserwujemy wzrost zapotrzebowania na specjalistów z zakresu HR, co potwierdzają dane z portali rekrutacyjnych.

#Członek #Premia #Zarząd