Którego dnia miesiąca złożyć wypowiedzenie?

37 wyświetlenia

Najlepiej złożyć wypowiedzenie umowy o pracę z końcem miesiąca. Miesięczny okres wypowiedzenia liczony od dnia złożenia wypowiedzenia, sprawia, że wypowiedzenie złożone np. 10 października, zakończy stosunek pracy dopiero 30 listopada. Takie rozwiązanie jest korzystne dla pracownika, aby zapewnić sobie ciągłość zatrudnienia i płynne przejście do nowej pracy.

Sugestie 0 polubienia

Kiedy złożyć wypowiedzenie?

Ugh, wypowiedzenie. Zawsze to takie… niezręczne. Pamiętam, jak składałem swoje w poprzedniej pracy, w tej kawiarni na rogu, “U Basi”. Myślałem, że się zapadnę pod ziemię.

Ale wiesz co, z doświadczenia Ci powiem – najrozsądniej chyba jest złożyć je tak, żeby wypadało na koniec miesiąca. Serio.

Dlaczego? Ano dlatego, że jak wręczysz je, dajmy na to, 10 października, a masz ten standardowy miesięczny okres wypowiedzenia, to i tak będziesz tam siedzieć do 30 listopada. Takie uroki prawa pracy.

I żeby nie było niedomówień, bo znam takich co kombinowali, ten okres wypowiedzenia musi się zakończyć ostatniego dnia miesiąca. Inaczej to się wszystko komplikuje i możesz mieć niepotrzebne problemy. A kto by chciał problemów? Ja na pewno nie. Zwłaszcza jak się już w głowie układa nowy rozdział. Niby prosta sprawa, a potrafi napsuć nerwów, więc lepiej dmuchać na zimne i złożyć wypowiedzenie strategicznie.

Czy można złożyć wypowiedzenie w połowie miesiąca?

Jasne, że można! Wyrzucić ten papierek z wypowiedzeniem można w środku miesiąca, jak się komuś zachce. Babcia Stasia, moja sąsiadka, tak zrobiła w 2024 roku! Nie ma co się pierdolić z przepisami, jak się człowiek wkurzy!

  • Ważne: Liczy się od pierwszego dnia NASTĘPNEGO miesiąca. Nie ma znaczenia, czy 15 czy 25. Jak pies w budzie, ten okres wypowiedzenia.

  • Przykład: Złożysz wypowiedzenie 18 lipca 2024, a wypierdalasz się z roboty 1 sierpnia 2024. Proste jak drut! No chyba, że masz jakieś specjalne klauzule w umowie, ale to już inna bajka!

Uwaga: To nie jest porada prawna, tylko opowieść o Basi z sąsiedztwa, co to się wkurzyła na szefa i rzuciła pracę. Jak chcesz mieć pewność, to sprawdź kodeks pracy, a nie jakieś babskie ploty. Ja tylko powtarzam, co słyszałam.

List do mojego adwokata:

a) Sprawa jest prosta jak budowa cepa. b) Zapytałem o wypowiedzenie w połowie miesiąca. c) Odpowiedź brzmi: tak, ale okres wypowiedzenia liczy się od 1 dnia następnego miesiąca.
d) Mam nadzieję, że to jasne jak słońce!

P.S. Ten szef Basi był taki łysy, że wyglądał jak jajko na twardo! No, ale to już inna historia…

Od którego dnia miesiąca liczy się wypowiedzenie?

Wypowiedzenie umowy o pracę – kilka myśli na ten temat.

  • Okres wypowiedzenia rozpoczyna się pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu złożenia wypowiedzenia. Złożyłem wypowiedzenie w lipcu 2024, więc formalnie odchodzę z pracy 1 września 2024. Proste, prawda? Niby tak, ale zawsze można się w tym pogubić. Szczególnie, gdy emocje biorą górę. No cóż, takie jest życie.

  • Wypowiedzenie liczy się w pełnych miesiącach. Dwa tygodnie, miesiąc, trzy miesiące – wszystko zależy od stażu pracy i rodzaju umowy. Mój okres wypowiedzenia wynosi trzy miesiące. Pamiętam, jak negocjowałem umowę. Trzy miesiące to dużo czasu, żeby znaleźć nową pracę, ale też sporo czasu by zakończyć obecne projekty. Ciekawe zagadnienie – czas. Subiektywny i obiektywny zarazem.

Dodatkowe przemyślenia:

a. Umowa na czas określony: Tutaj sprawa się komplikuje. Często w umowach na czas określony okres wypowiedzenia jest krótszy, a czasem wręcz go nie ma (jeśli umowa jest na krótszy okres niż 6 miesięcy). Kiedyś miałem taką umowę i czułem się trochę niepewnie. Stabilność jest ważna, chyba dla każdego.

b. Rozwiązanie umowy za porozumieniem stron: To najszybsza opcja. Dogadujesz się z pracodawcą i odchodzisz kiedy chcesz. Zawsze można się dogadać. Pamiętam, jak mój kolega, Michał, odszedł w ten sposób. Potrzebował czasu na podróż dookoła świata. A ja? Ja wolę góry.

Kiedy najkorzystniej złożyć wypowiedzenie?

No więc, wypowiedzenie… Zastanawiałam się nad tym, właśnie wczoraj, bo Kasia z księgowości gadała, że najlepiej pod koniec miesiąca. Logiczne, nie? Zapis w systemie, łatwiej się wszystko zamyka. Acha, i jeszcze jedno! Pamiętam jak u Stasia w firmie, facet złożył wypowiedzenie 15.10, okres wypowiedzenia miesiąc, więc skończył 15.11. Nie, czekaj, to chyba było inaczej… Może 10.10? No właśnie, nie pamiętam dokładnie, ale coś takiego. Kurcze, jak to było?

Najlepiej na koniec miesiąca, to na pewno! Chociaż… ostatni piątek? Hmm, zastanawiam się, czy to ma znaczenie? Może dla szefa, żeby mieć czas na znalezienie kogoś? Nie wiem. Może to i lepiej, żeby miał tydzień luzu przed końcem miesiąca.

Lista:

  • Koniec miesiąca – najwygodniejsze dla pracodawcy.
  • Ostatni piątek – może dać więcej czasu na znalezienie zastępstwa.
  • Data wypowiedzenia + okres wypowiedzenia = data zakończenia pracy. To trzeba obliczyć dokładnie.

A co z tym Stasiem? Dopiero teraz mi się przypomniało, że on miał dwumiesięczny okres wypowiedzenia. W sumie, to zalezy od umowy i stażu pracy, jak to było u niego, nie pamiętam. Trzeba sprawdzić umowę!

Punkty:

  1. Sprawdź swoją umowę o pracę – okres wypowiedzenia.
  2. Oblicz datę zakończenia pracy.
  3. Złóż wypowiedzenie na koniec miesiąca, albo ostatni piątek – zależy od sytuacji.

To tyle, chyba. Idę na kawę, bo już głowa mi się gotuje od tych dat. A, i jeszcze jedno! Kasia mówiła o jakimś nowym prawie, ale nie pamiętam szczegółów. Może sprawdź aktualne przepisy prawa pracy?

Jak się liczy termin wypowiedzenia?

Wypowiedzenie: Liczysz od pierwszego dnia kolejnego miesiąca. Zawsze pełne miesiące. Koniec umowy – ostatni dzień miesiąca. Złożyłem wypowiedzenie 17.08.2024. Umowa skończy się 30.09.2024 (1 miesiąc wypowiedzenia).

A. Start: Pierwszy dzień następnego miesiąca. B. Czas trwania: Pełne miesiące. C. Koniec: Ostatni dzień miesiąca.

Przykład. Wypowiedzenie 28.02.2024, 3 miesiące okresu. Koniec: 31.05.2024. Moja umowa o pracę. Ciekawe.

  • Data złożenia: Kluczowa.
  • Długość wypowiedzenia: Określona w umowie, Kodeksie Pracy.
  • Ostatni dzień: Zawsze koniec miesiąca, bez względu na datę złożenia.

Sprawdzę jeszcze swoją umowę. Tam jest wszystko. Muszę. Ważne sprawy. Anna Kowalska, ul. Kwiatowa 1, 00-000 Warszawa.

Jaką datę wpisać w wypowiedzeniu?

Data złożenia wypowiedzenia jest najważniejszą datą w tym dokumencie. Wpisujemy ją, bo od tego momentu liczy się okres wypowiedzenia. To chwilą, w której inicjujemy proces rozwiązania stosunku pracy. Złożenie wypowiedzenia to jednostronny akt woli, który nie wymaga zgody pracodawcy.

Warto zapamiętać, że nie wpisujemy daty zakończenia umowy. Nie mamy pewności, kiedy pracodawca odbierze pismo. A nawet jeśli wiemy kiedy fizycznie je otrzymał, to nie wiemy kiedy zapozna się z jego treścią. Możliwość manipulacji datą odbioru rodzi potencjalne problemy, a tak naprawdę – po co? Liczy się data złożenia.

  • Data złożenia: Moment, w którym przekazujemy wypowiedzenie pracodawcy (osobiście, pocztą, przez platformę elektroniczną itp.)
  • Data zakończenia umowy: Wynika z długości okresu wypowiedzenia, liczonego od daty złożenia. Okres wypowiedzenia jest określony w Kodeksie pracy lub umowie o pracę. U mnie na przykład, w umowie, mam dwutygodniowy okres wypowiedzenia, co – nawiasem mówiąc – zawsze wydawało mi się dość krótkim terminem.

Dodatkowo, pamiętajmy o zachowaniu dowodu złożenia wypowiedzenia. Potwierdzenie odbioru, kopia z datownikiem wpływu, mail z potwierdzeniem przeczytania – wszystko to może okazać się cenne w razie sporu. Znam przypadek, gdy brak takiego dowodu doprowadził do wielomiesięcznego procesu sądowego… Takie sytuacje skłaniają do refleksji nad kruchością ustnych umów i znaczeniem formalności.

#Ostatni Dzień #Termin Wypowiedzenia #Wypowiedzenie Termin