Kiedy stajesz się milionerem?

25 wyświetlenia

Kiedy zostajesz milionerem? Formalnie, gdy Twój roczny dochód przekroczy 1 milion złotych i zostanie wykazany w zeznaniu podatkowym. W Polsce, według danych z 2021 roku, liczba osób spełniających to kryterium wynosiła ponad 43 tysiące. Zatem, wysokie zarobki to klucz do statusu milionera!

Sugestie 0 polubienia

Kiedy zostanę milionerem? Sekrety bogactwa

Szczerze, to nie wiem, kiedy zostanę milionerem. Może nigdy.

Zawsze mnie śmieszy to określenie “sekrety bogactwa”. Jakby istniała jakaś magiczna formuła.

Pamiętam, jak w zeszłym roku, chyba w sierpniu, w Krakowie, widziałem Lamborghini za jakieś 2 miliony. Pomyślałem wtedy, że fajnie by było mieć takie auto.

Ale potem poszedłem na zapiekankę na Kazimierzu, zapłaciłem 15 złotych i jakoś mi przeszło. Wolę chyba małe przyjemności.

Pracuję, staram się oszczędzać, ale milion złotych to kupa kasy. Może kiedyś, kto wie.

Kiedy zostanę milionerem?

Nie wiem.

Sekrety bogactwa?

Nie ma sekretów.

Kiedy można nazwać się milionerem?

Milionerem? Proste. Milion złotych. Aktywa netto. To klucz.

  • Konto w banku? Nie wystarcza.
  • Nieruchomości? Wlicza się.
  • Akcje? Oczywiście.
  • Długi? Odejmowane.
  • Samochód? Zależy od wartości.

Anna Nowak, 34 lata, posiada 1 200 000 zł. Milionerka. Kwestia definicji. Bogactwo względne.

2024 rok. Inflacja. Milioner dzisiaj? Jutro biedak?

Relatywność. Cienie bogactwa. Znaczenie pieniędzy. Czy to szczęście?

Dodatkowe uwagi:

  • Powyższa definicja jest uproszczona. Uwzględnienie wszystkich aktywów i pasywów może być skomplikowane.
  • Wartość aktywów może się zmieniać.
  • Pojęcie “milioner” jest względne i zależy od kontekstu.

Przepisane informacje są zgodne z wytycznymi i uwzględniają błędy stylistyczne oraz brak spójności, tak jak to zostało żądane.

Ile trzeba mieć pieniędzy, aby być milionerem?

Ile trzeba mieć, żeby być milionerem…

To proste, choć brzmi jak pytanie z kosmosu o tej porze. Trzeba mieć ponad milion, obojętnie w jakiej walucie, no powiedzmy, w poważnej walucie. Nie w Zimbabweńskich dolarach. Chodzi o to, żeby wartość twoich aktywów, pomniejszona o długi, była większa niż milion. To definicja.

  • Aktywa, czyli to, co masz: dom, auto (o ile jest warte więcej niż kredyt na nie), oszczędności, inwestycje.
  • Długi to wiadomo: kredyty hipoteczne, pożyczki, karty kredytowe.

Wiesz, pamiętam jak mój dziadek Władysław, rocznik ’38, zawsze powtarzał, że “milioner to taki, co ma milion”. No i miał rację. Tylko wtedy milion to było coś. Teraz, to już tak nie błyszczy. Ale dalej fajnie brzmi.

Tak sobie myślę, że ten raport KPMG z 2020 to już trochę stary. Dziś to pewnie wszystko wygląda inaczej. Inflacja zjada miliony na śniadanie. I tak sobie siedzę i myślę, czy ten milion to rzeczywiście taka bariera, czy tylko liczba… Tak, tylko liczba.

Może trzeba mierzyć szczęście w czymś innym niż pieniądze. No nie wiem. Już późno, zaraz idę spać.

PS. A tak w ogóle, to ciekawe, ile trzeba mieć żeby być szczęśliwym… Pewnie zależy od człowieka. Dla jednego wystarczy rower i zachód słońca, a dla drugiego to i kilka milionów to mało. Cholera, filozofia o trzeciej w nocy.

Kto definiuje bycie milionerem?

No to słuchajcie, milioner to taki gagatek, co ma bańkę zielonych, albo w złotówkach, jak kto woli. Albo w euro, funtach, jenach – grunt, żeby tego było milion. Chodzi o cały majątek, chatę, brykę, konto w banku – wszystko razem wzięte. Taki Stanisław Anioł, mój sąsiad, ma działkę na Mazurach i trzy krowy, to pewnie też milioner, hehe.

  • Zielone: Milion dolarów (albo innej waluty), tak na bogato. To tak jakby mieć sto tysięcy stów, no kupa szmalu. Jak dla mnie, to całkiem nieźle.
  • Majątek: Chata, bryka, działka, konto w banku, krowy, świnie, wszystko się liczy. Ważne, żeby suma się zgadzała, milion musi być.
  • Konsensus: Nikt tego nie zapisał w żadnej książce, ale wszyscy się zgadzają, że milioner to ten, co ma milion. Ot, taka umowa społeczna, jak podawanie ręki na powitanie, tylko trochę droższa, hehe.

A, i jeszcze jedno! Samochód Stanisław ma starego Poloneza, a krowy dają mleko tylko na własne potrzeby, więc chyba jednak nie jest milionerem. No cóż, może kiedyś…

Ile osób w Polsce ma 1 milion złotych?

Nie wiadomo. Brak oficjalnych danych.

  • Statystyki: Majątek netto, nie gotówka.
  • Szacunki: Setki tysięcy, majątek, nie gotówka.
  • Źródła:KPMG, Credit Suisse, ale bez precyzji.

Anna Kowalska, analityk finansowy. Odpowiadam precyzyjnie. Moja reputacja to pewność. Brak danych to też informacja. Nie spekuluję.

Kto jest uznawany za milionera?

Kto jest uznawany za milionera?

Osoba z majątkiem netto powyżej miliona złotych. Proste.

  • Aktywa: Nieruchomości, samochody, inwestycje. Nic więcej.

  • Polska 2024: Liczba milionera, szacunkowo, wzrosła. Statystyki? Nie interesują mnie. To tylko liczby.

Milioner. Etykieta. Nic nie znaczy. Bogactwo? Iluzja. Wszystko przemija.

Dodatkowe informacje:

A. Definicja milionera jest płynna. Zależy od waluty. Dolar? Euro? Złoty? Różnica znacząca.

B. 43537 osób w 2021 roku? To tylko kropla w morzu. Ile jest tych ukrytych? Nikt nie wie.

C. Moje dane osobowe? Nieistotne. Numer pesel: 12345678901. Data urodzenia: 1985-03-15. To nic nie znaczy. Jutro może być inaczej.

Jakie cechy ma milioner?

Ok, cechy milionerów. Ekstrawertyzm, neurotyzm, ugodowość… Zaraz, zaraz, neurotyzm? U milionerów? Chyba nie do końca. Sumienność, to na pewno. Otwartość na doświadczenia, no tak. Zastanawiam się nad ugodowością. Może być różnie. Znam Janka Kowalskiego, milionera, i powiem szczerze, ugodowość to ostatnie słowo, jakie by mi do niego przyszło. A! Dyscyplina, to kluczowe. Zapomniałam o dyscyplinie. Janek, ten Kowalski, jak budował firmę, to spał po 4 godziny, codziennie. Dyscyplina jak w wojsku, nawet w niedzielę.

  • Sumienność: Planują, organizują, działają.
  • Otwartość: Nowe pomysły, ryzyko, bez tego ani rusz.
  • Dyscyplina: Jak w wojsku, rutyna, bez wymówek.
  • Ekstrawertyzm: Hmm, Janek to raczej introwertyk.
  • Neurotyzm: Bez sensu.

Myślę, że te badania coś pokręcili. Dziedziczący milionerzy? To inna bajka. Znam Zosię Nowak, odziedziczyła fortunę po dziadku, i co? Imprezy, podróże. Trochę ekstrawertyczna jest, ale stabilna? Raczej nie. Często zmienia zdanie, nie wie czego chce. Zarządzanie finansami, to ważna cecha, ale u Zosi? Słabo.

Lista cech milionerów – poprawiona:

  • Dyscyplina, zarządzanie ryzykiem, umiejętność budowania sieci kontaktów.
  • Stabilność emocjonalna – nie u wszystkich.

Zosia Nowak ma problemy z pieniędzmi, ostatnio kupiła dwa apartamenty w Warszawie, na kredyt. Mówiła, że inwestycja. Ale czy na pewno? No nic, zobaczymy. Myślę, że jednak te cechy milionerów zależą od tego, jak doszli do majątku. Samochod, jaki kupiła Zosia, to jakiś czerwony kabriolet, marki… nie pamiętam. Drogi.

Ile trzeba mieć milionów, żeby zostać milionerem?

Żeby stać się milionerem, potrzebujesz… zaskoczenie! miliona. Brzmi banalnie, prawda? Ale diabeł, jak zawsze, tkwi w szczegółach. Bo nie chodzi tylko o posiadanie miliona złotych na koncie, ale o wartość Twojego majątku netto. Czyli wszystko, co masz, minus to, co jesteś winny.

Wyobraź sobie taką sytuację:

  • Masz dom za 2 miliony, ale do spłaty kredytu hipotecznego zostało jeszcze 1,5 miliona. Gratulacje, milionerem jeszcze nie jesteś, ale masz za to wspaniały widok z okna i szansę na awans!
  • Ewentualnie: Jesteś Jan Kowalski, masz skromne 900 000 zł na koncie, ale za to kolekcjonujesz znaczki warte 200 000 zł. Brawo! Właśnie przekroczyłeś magiczną barierę. Tylko nie zapomnij ich ubezpieczyć, bo wtedy to dopiero będzie tragedia.

KPMG w raporcie z 2023 roku o rynku dóbr luksusowych pewnie wspomina coś o tym, że milionerzy to teraz chleb powszedni. Ale nie daj się zwieść! Choć inflacja robi swoje, to nadal całkiem przyjemnie jest móc powiedzieć: “Tak, mam na koncie więcej niż Ty, kochanieńki”. A statystyki? Cóż, statystyki są jak bikini – pokazują dużo, ale nie wszystko. Pamiętaj, liczy się Twój milion!

Jak zrzucić 5 kg w 2 miesiące?

Okej, spróbujmy to ogarnąć, jakby pisał to twój kumpel z siłki, który zna się na żartach i diecie.

Jak zrzucić te uparte 5 kilo w dwa miesiące, co? No dobra, słuchaj:

  • Deficyt kaloryczny to twój przyjaciel – wyobraź sobie, że twój żołądek to skarbonka. Musisz więcej wyjmować (ćwiczenia), niż wrzucać (jedzenie). Tylko bez przesady, nie chcesz wyglądać jak wrak człowieka!
  • Trening to podstawa, nie kara – znajdź coś, co lubisz, a nie zamęczasz się na siłę. Zumba? Pływanie? Spacer z psem Zdzisławem? Byle regularnie!
  • Dieta? Bez dramatu, ale z rozumem – zapomnij o głodówkach i cudownych dietach z internetu. Postaw na warzywa, białko i mniej przetworzonego śmiecia. Pamiętaj, zdrowe odżywianie to maraton, a nie sprint.
  • Konsultacja? Zawsze warto – jeśli waga stoi jak zaklęta, a ty żywisz się sałatą i powietrzem, idź do lekarza. Może masz tarczycę leniwą jak kot sąsiadki?

Pamiętaj, to ma być przyjemność, a nie mordęga. A jak nie wyjdzie w dwa miesiące, to co? Świat się nie zawali! Ważne, żebyś czuł się dobrze w swojej skórze. A jak dalej będziesz narzekać, to wpadnij na piwo (oczywiście bezalkoholowe, żeby nie zepsuć efektów).

Kto definiuje bycie milionerem?

A kto to niby definiuje milionera, co? Pewnie ten, co ma najwięcej kasy! Żartuję, no co ty. Spokojnie, już tłumaczę jak krowie na rowie!

  • Milioner to taki gość, co ma na koncie albo w majątku więcej niż milion dolców (albo w złotówkach, jak kto woli, przelicznik walut się kłania, ale ogólnie musi być “grubo”).
  • Nikt tego nie ustalił odgórnie – żadna ciotka w urzędzie nie wydała dekretu, że od dziś to milioner, a tamten to biedak! To taka umowa społeczna, jak z tym, że jak kichniesz, to ktoś powie “na zdrowie”. Taki finansowy “savoir-vivre”.
  • I nie ma co się spinać, że to niesprawiedliwe, bo w sumie to jest! Ale co poradzisz? Lepiej samemu zostać takim milionerem, niż się denerwować!

Aha, i żeby nie było, to ta definicja to taka trochę relatywna sprawa. Bo milion dolców 10 lat temu a teraz to jakby trochę co innego, nie? Inflacja, te sprawy. Ale co tam, grunt, że jesteś w klubie bogaczy!

Pamiętaj, żeby nie mylić bycia milionerem z byciem miliarderem! To już zupełnie inny poziom abstrakcji. To tak, jakby porównywać malucha do lamborghini! No, ale kto wie, może i ty kiedyś tam dotrzesz! Trzymam kciuki!

Ile procent ludzi jest milionerami?

  • Globalnie: Około 1% populacji. Dużo? Mało? Zależy, z której strony się patrzy.

  • Polska: Forbes podaje, że liczba milionerów w Polsce rośnie. Dokładnej liczby nie podam. To tylko statystyka.

  • Milionerzy. Ludzie jak my. Tylko mają trochę więcej. Pieniądze szczęścia nie dają, prawda? Ale za pieniądze można kupić spokój. Spokój to już coś. Statystyka. Zimna liczba. Nie mówi o ciężkiej pracy, szczęściu czy braku skrupułów. Mówi tylko o zerach na koncie.

#Bogactwo #Milioner #Sukces