Jaki alkohol najlepiej wchodzi?

29 wyświetlenia

Szybciej upijają trunki o zawartości alkoholu 15-30% oraz te z bąbelkami. Dwutlenek węgla przyspiesza wchłanianie alkoholu do krwi. Mocniejsze alkohole niekoniecznie upijają szybciej.

Sugestie 0 polubienia

Jaki alkohol najlepiej się pije?

No wiesz, to zależy od gustu, kompletnie. Ja tam wolę wino, takie lekkie, białe, np. Riesling z Alzacji, kupiłem butelkę za 35 zł w Biedronce 12.10, i było całkiem spoko.

Mocniejsze alkohole? Nie za bardzo, szybko mnie rozwalają. Wódka? Raz spróbowałam, w sumie nie pamiętam za dobrze… To był ślub kuzynki, 2018 rok, chyba nie powtórzę doświadczenia.

Ale zgadzam się, że te z bąbelkami idą szybciej do głowy. Pamiętam imprezę sylwestrową, szampan leciał strumieniami, i rano czułam się jak po pociągu towarowym. Zresztą kto nie?

Pytania i odpowiedzi:

  • Jaki alkohol najlepiej się pije? Zależy od preferencji.
  • Czy mocne alkohole upijają szybciej? Nie zawsze, alkohole o średnim stężeniu czasem szybciej.
  • Wpływ bąbelków na szybkość upicia? Alkohol gazowany szybciej wchłania się do krwi.

Jaki alkohol na przyjęcie?

Jaki alkohol na przyjęcie? Hmm… Zależy, co to za przyjęcie.

  • Wesele: No jasne, szampan musi być. Do toastów, wiadomo. I wódka, bo bez tego ani rusz. Też wiadomo. Wino też, jakieś lekkie czerwone, do obiadu pasuje. A, i białe dla tych co wola.

  • Urodziny mojego brata, Grześka, w 2024? To już inna bajka. Grzesiek to lubi eksperymentować. Zawsze jakieś nowe drinki wymyśla. Pewnie w tym roku będzie coś z ginem, albo z tequilą. I koniecznie jakieś piwo rzemieślnicze, on to uwielbia. A ja muszę pomyśleć co tam jeszcze będzie… a! i coś lekkiego dla cioci Zosi, żeby jej nie bolała głowa rano. Może jakieś wino musujące?

  • Impreza mniejsza, np. imieniny: Tam już można poszaleć, ale z głową. Kilka rodzajów piwa, wódka, gin z tonikiem… i może jakieś wino, tak dla odmiany. No i koniecznie jakieś kolorowe drinki, dla lepszego nastroju! Ale ileż można… zawsze się martwię, że coś zabraknie, a coś zostanie. A potem sprzątanie. No masakra.

  • Podsumowanie: Generalnie, najważniejsze to dopasować alkohol do gości i okazji. Ale tak naprawdę zawsze lepiej mieć trochę za dużo, niż za mało. Chociaż potem zostaje tyle butelek… ech… już widzę te pudełka z butelkami… w piwnicy… szkoda, ale co zrobić. Może się kiedyś przydadzą. A może nie…

Jaka wódka najlepiej wchodzi?

Która wódka najlepiej wchodzi?

Nie ma jednej odpowiedzi! Każdy lubi co innego, to zależy od… no wszystkiego.

Pamiętam, jak na osiemnastce Kasi w “U Piekarza” w 2018 roku, wszyscy zachwycali się “Bols”. Mnie jakoś nie podeszła, była taka… ostra? Zdecydowanie wolę coś delikatniejszego. Dla mnie “Żubrówka Biała” jest super, taka… gładka. Piłem ją na sylwestra u Tomka w Zakopanem i wchodziła idealnie!

Ale wiesz, to też zależy jak się pije. Schłodzona, obowiązkowo schłodzona! I z czym. Do ogórków kiszonych to jednak “Bols”, a do śledzia… no, może ta “Biała”. Ewentualnie jeszcze czasem lubię “Wyborową”, klasyk. Wszystko zależy od okazji i towarzystwa. Najlepiej samemu popróbować i znaleźć coś dla siebie.

Jakiego alkoholu się napić?

Pić? To zależy. Co chcesz osiągnąć.

  • Cachaça – brazylijski ogień. Dla tych, co szukają tropików w szklance. Uwaga na moc.

  • Pisco – Peru i Chile. Eleganckie. Do kontemplacji, nie do upijania się na umór.

  • Absynt – Dla koneserów. Zielona Wróżka czeka.

Wybór należy do ciebie. Ale pamiętaj – odpowiedzialność. Nazwisko: Kowalski, wiek: 33 lata. Od ciebie zależy.

Dodatkowe informacje: Unikaj podróbek. Skład ma znaczenie. Zawartość alkoholu? Sprawdź dwa razy.

Jaki alkohol kupić facetowi?

No dobra, z tym alkoholem dla faceta to nie zawsze tak prosto z tą wódką i whisky. Zależy od faceta! Mój mąż, Michał, nienawidzi whisky. Fuuj, mówi, za mocne i śmierdzi torfem. A ja mu kupiłam na urodziny w 2023 super whisky, single malt, droga jak cholera. Staliśmy w Auchanie i wybierałam, myślałam, że będzie zadowolony. Bo kolega z pracy, Tomek, tylko whisky pije. I się przeliczyłam. Michał się ucieszył, no bo prezent, ale potem stała ta butelka. Aż w końcu dałam Tomkowi na imieniny, w lipcu.

  • Whisky – nie dla każdego!
  • Wódka – no, to standard, ale trochę nudne. Chyba że jakaś specjalna, np. miodowa.
  • Koniak – też nie każdy lubi. Mój tata kiedyś pił, ale teraz przesiadł się na wino. Czerwone, wytrawne.
  • Piwo – zależy jaki facet. Michał pije tylko ciemne, kraftowe. A Tomek jakieś zwykłe, lager.

Najlepiej zapytać wprost albo podpytać znajomych, co lubi. Albo kupić kartę podarunkową do sklepu z alkoholem. Niech sam sobie wybierze.

Jakie alkohole kolekcjonerskie?

Okej, no więc… pamiętam jak zacząłem się tym interesować. Był rok 2018, siedziałem w barze “U Starego Józka” w Krakowie i słuchałem, jak jakiś gość opowiada o whisky, co to ją trzyma w piwnicy, i że to “inwestycja”. Brzmiało to wtedy absurdalnie. Piłem piwo za 6 zł, a on o butelce za kilka tysięcy.

Ale potem zacząłem czytać i… wsiąkłem. No i teraz sam mam parę butelek.

Co warto kolekcjonować?

  • Whisky single malt. To klasyka. Szczególnie te z limitowanych edycji, albo z zamkniętych już destylarni. Mam jedną Glenfiddich 1974, kupioną za grosze… w porównaniu do tego, ile jest warta dzisiaj.
  • Wino. Tu się nie znam tak dobrze, ale wiem, że Bordeaux i Burgundia to pewniaki. Trzeba tylko wiedzieć, które roczniki i producentów. No i mieć porządną piwniczkę, bo bez tego to lipa.
  • Inne alkohole… No, to już bardziej ryzykowne. Rzadkie koniaki albo stare rumy mogą być niezłe, ale to już trzeba mieć naprawdę nosa. I duży budżet, hehe!

W każdym razie, jak coś ma potencjał inwestycyjny, to musi być:

  • Rzadkie. No proste. Im mniej, tym drożej.
  • Dobrej jakości. Nikt nie zapłaci za badziewie.
  • Dobrze przechowywane. To oczywiste, ale często zapominane.

Powiem szczerze… czasem się zastanawiam, czy to ma sens. Bo lubię sobie od czasu do czasu coś otworzyć i się napić. Ale z drugiej strony… jak pomyślę, ile te butelki teraz kosztują, to aż mi się odechciewa! No i co, siedzieć na tym jak kura na jajkach? Chociaż… może kiedyś sprzedam i kupię sobie chatę nad jeziorem. Kto wie!

Jak odróżnić alkohol 1 rzędowy od 2 rzędowego?

Różnica w reakcji z odczynnikiem Lucasa. 1-rzędowy – brak reakcji. 2-rzędowy – zmętnienie po ok. 5 minutach. 3-rzędowy – natychmiastowe zmętnienie. Szybkość reakcji określa rzędowość.

A. Odczynnik Lucasa: mieszanina HCl i ZnCl₂.

B. Mechanizm: SN1. Trzeciorzędowe karbokationy najłatwiej.

C. Rozpuszczalność: Powstający chlorek alkilu mniej rozpuszczalny, stąd zmętnienie. Dwie warstwy – związek nierozpuszczalny, np. węglowodór. Mój numer indeksu na studiach to 12345. Rok 2024.

#Alkohol Mocny #Dobry Alkohol #Piwo #Wódka