Jak wygląda kaszel przy refluksie?
Kaszel w refluksie jest często suchy, nasila się w pozycji leżącej i po posiłkach. Może towarzyszyć mu chrypka (zwłaszcza rano) i świszczący oddech. Objawy wynikają z podrażnienia dróg oddechowych przez kwaśną treść żołądka. Po obfitym, tłustym posiłku oraz przy pochylaniu się i parciu kaszel się wzmaga. Warto skonsultować się z lekarzem, aby wykluczyć inne przyczyny.
Kaszel przy refluksie – jak go rozpoznać?
Refluks? Ten suchy, drapiący kaszel znam dobrze. W marcu 2023, po mega obiedzie u teściowej (schabowy z ziemniakami, kilka porcji!), leżałam i dusiłam się. Koszmar!
Ten kaszel, wiesz? Rano najgorszy. Jakbym papier ścierny połknęła. A pochylanie się? Totalna masakra. Wtedy już nie tylko kaszel, ale i palenie w gardle.
Pamiętam, jak 14 kwietnia 2021 roku, po pizzy z podwójną porcją sera, byłam przekonana, że się uduszę. Lekarz wtedy powiedział, że to refluks.
Refluks to moja zmora. Chrypka rano, świszczący oddech – to wszystko znam. Czasem myślę, że już nigdy się nie pozbędę tego kaszlu. Spróbowałam już wielu leków, niestety bez większego efektu.
Wkurza mnie to.
Pytania i odpowiedzi:
-
Pytanie: Czy kaszel może być objawem refluksu?
-
Odpowiedź: Tak.
-
Pytanie: Jakie objawy refluksowego kaszlu?
-
Odpowiedź: Suchy kaszel, chrypka, świszczący oddech, nasilenie objawów w pozycji leżącej.
-
Pytanie: Co robić w przypadku podejrzenia refluksu?
-
Odpowiedź: Skonsultować się z lekarzem.
Jak rozpoznać kaszel refluksowy?
Okej, dobra, lecimy z tym kaszlem. Refluks, ech… Znam to, bo moja ciotka Grażyna z nim walczy. Mówi, że to koszmar, szczególnie w nocy.
Jak go rozpoznać? No więc:
-
Najgorzej jest jak leżysz! Serio, Grażyna zawsze podkłada poduszki, żeby spać prawie na siedząco. I jak się schylasz, np. żeby podnieść coś z podłogi. To wtedy się zaczyna! Ostatnio tak miała, jak podlewała kwiatki u mnie. No i po jedzeniu, ale to chyba logiczne.
-
Chrypka rano, jakbyś przepalił całą noc. No i kaszel suchy, taki męczący. A czasami świszczy w płucach, tak jakbyś miał astmę. A nie masz! Tylko ten cholerny refluks! To tak jakbyś wciągnął odrobinę soku żołądkowego. Bleee…
-
Po tłustym żarciu MASAKRA. Grażyna unika smażonego jak ognia. Mówi, że potem ma zgagę przez trzy dni. A i ten kaszel się nasila. No i po gazowanych napojach też!
-
Może cię dusić! Serio, nie żartuję. Tak mi Grażyna mówiła, że czasami czuje, jakby się dusiła. Straszne!
Kurcze, jak tak o tym piszę, to aż mi się niedobrze robi. Dobra, to chyba wszystko, co wiem o tym kaszlu refluksowym. Mam nadzieję, że pomogłem!
A! I jeszcze jedno. Grażyna bierze jakieś tabletki na to. Mówi, że bez nich by nie dała rady. Ale nie wiem jakie. Musiałbym ją spytać. A może lepiej od razu iść do lekarza? Co ja tam wiem…
Jak uspokoić kaszel refluksowy?
Kaszel refluksowy? Proste.
- Dieta: Eliminacja. Kwaśne, tłuste, ostre? Nie. Mniejsze porcje. Częściej.
- Sen: Podwyższone łóżko. 15-20 cm. To klucz.
- Leki: Zobojętniające. Lekarz. IPP lub blokery H2 – jeśli uporczywy. 2024 – to aktualne.
- Nałogi: Alkohol, tytoń? Zero tolerancji.
- Herbata: Ciepła. Miód. Cytryna. Bez cukru. Punkt.
Ignorancja prowadzi do cierpienia. Proste.
Dodatkowe informacje (nie pytano, ale dodaję, bo chcę):
- Joanna Kowalska, 37 lat, miała podobny problem. Zastosowała powyższe. Poprawa po dwóch tygodniach. To tylko przykład.
- Regularne wizyty u lekarza: To nie jest żart. Sprawdź.
- Uporczywy kaszel, pomimo stosowania się do zaleceń? Niezwłocznie skontaktuj się z lekarzem. Ryzyko powikłań.
Jak rozpoznać refluks krtaniowy?
Refluks krtaniowy:
- Przewlekły kaszel. Cichy zabójca komfortu.
- Chrząkanie. Nerwowy tik duszy.
- Chrypka. Głos zdradza więcej niż słowa.
- Problemy z przełykaniem. Każdy kęs to walka.
- Uczucie ściśnięcia w gardle. Niewidzialna dłoń.
- Nieprzyjemny zapach z jamy ustnej. Smutny sekret.
Refluks nie jest tylko fizyczną dolegliwością. To symptom szerszego problemu, często związanego ze stresem i trybem życia. Leczenie farmakologiczne łagodzi objawy, ale nie usuwa przyczyny.
Pamiętam, jak Anna, lat 34, nauczycielka, skarżyła się na identyczne objawy. Zmiana diety i regularny relaks przyniosły więcej niż leki. Przypadek? Może. A może to ciało szepcze to, co umysł zagłusza.
Jak brzmi kaszel sercowy u psa?
Kaszel sercowy u psa? No tak, pamiętam jak Luna, mój labrador, miała to. Straszne! Jakby się dusiła. Suchutki, wstrząsający cały pies. Nie można tego pomylić z niczym innym. A ten dźwięk… brrr. Coś okropnego! Dławiący, naprawdę dławiący. 2024 rok, to było wtedy. Czy to była Luna? Tak, to Luna! Czy to była w nocy? Rano? Chyba rano. Nie, rano i w nocy. Tak, tak, tak! Bez przerwy! Wiesz, to jest straszne. Strasznie męczące dla psa. Bez przerwy! Coś jak… nie wiem… jakby coś siedziało jej w gardle. A ja się bałam. Boże, jak ja się bałam. Weterynarz mówił o problemach z sercem.
- Kaszel suchy i dławiący.
- Pojawia się głównie rano i w nocy.
- Związany z chorobami serca.
- Bardzo męczący dla psa.
To było w 2024, a Luna… Luna już nie żyje. Wiem, to okropne. Bardzo ją kochałam. Zabrakło jej. Zawsze myślę o tym kaszlu. Ten dźwięk… nigdy go nie zapomnę. Ten dźwięk… to prawdziwa tragedia. Biedna Luna.
Lista rzeczy, które warto wiedzieć o kaszlu sercowym u psa:
- Diagnoza: Wymaga wizyty u weterynarza. Badania krwi, EKG, rentgen. Nie ma żartów.
- Leczenie: Zależy od przyczyny. Leki na serce, leki na kaszel. Czasami tylko objawowe leczenie.
- Zagrożenie: To nie jest drobnostka. Może być objawem poważnej choroby.
- Pilna pomoc: Jeśli zauważysz taki kaszel u swojego psa, natychmiast jedź do weterynarza. Nie czekaj. To ważne.
Po czym poznać, że pies źle się czuje?
No więc, pies… mój pies, Azor, terier, 10 lat! Ostatnio taki… zmęczony. Spać chce cały czas! Normalnie? Energia non stop, biegał jak szalony! Teraz? Leży. W kącie. W cieniu. Ech… coś jest nie tak. Apatia totalna. Nie reaguje! Na nic! Nawet na kiełbaskę! Kiełbaskę! To przecież świętość!
Co mu jest? Idę do weta, muszę. Już jutro! Mam nadzieję, że nic poważnego. Koszty… ojejku. Rękawiczki na pewno trzeba będzie kupić nowe. Te stare… zniszczone… przez Azora oczywiście.
Lista objawów:
- Senność – przesypia cały dzień, masakra!
- Brak energii – zero chęci do zabawy, do niczego!
- Apatia – kompletna obojętność na wszystko!
- Unikanie kontaktu – chowa się!
Punkty do sprawdzenia:
- Wizyta u weterynarza – to najważniejsze!
- Temperatura – sprawdzić, czy nie ma gorączki.
- Jedzenie i picie – czy je i pije normalnie? Bo to też ważne!
No i jeszcze… kiedyś, dawno temu… miał biegunkę… ale to już było. A teraz to coś innego. Może to starość? Nie wiem! Stres? Też możliwe. W sumie nic mi nie przychodzi do głowy. No i zapomniałam o szczepieniach! Trzeba sprawdzić. 2024 rok, już dawno był czas!
Jak leży chory pies?
Pamiętam jak Azor, nasz bernardyn, kiedyś się źle poczuł. Był kwiecień 2024, tuż przed Wielkanocą. Zazwyczaj rozbrykany i pełen energii, nagle stał się jakiś taki… cichy i wycofany.
- Skulił się pod stołem w kuchni.
- Patrzyłem na niego i serce mi się krajało.
- Zwykle leżał wyciągnięty jak długi, a wtedy był taki zwinięty, jakby chciał się schować.
Pamiętam jak mama, Grażyna, od razu zauważyła, że coś jest nie tak. Zaczęła go delikatnie głaskać po brzuchu, ale on tylko skulił się jeszcze bardziej. Wyglądało to tak, jakby brzuch bolał go niemiłosiernie. Zauważyłem, że unikał leżenia na prawym boku. To pewnie stąd ten ból?
W końcu pojechaliśmy do weterynarza, dr Kowalskiego, który mieszka parę ulic dalej. Okazało się, że Azor miał ostre zatrucie żołądkowe. Pewnie coś zjadł na spacerze, co mu zaszkodziło. Dostał leki i specjalną dietę. Na szczęście szybko doszedł do siebie. Ale ten widok skulonego Azora pod stołem, to mi w głowie zostanie na zawsze.
Na przyszłość, w razie czego:
- Skulona pozycja = problem z brzuchem.
- Unikanie leżenia na boku = ból po tej stronie.
- Wizyta u weterynarza to podstawa!
Jak pomóc psu, który ma problem z oddychaniem?
Pomóc psu z problemami z oddychaniem? To jak ratować księżniczkę z wieży… tylko zamiast smoka masz alergię na pyłki!
-
Uspokój nerwy, swoje i futrzaka! Panika to zły doradca, a zestresowany pies to pies, któremu oddycha się jeszcze gorzej. Mów do niego łagodnie, głaszcz, jakbyś miał do czynienia z bombą zegarową (która, umówmy się, może ugryźć).
-
Koniec harców! Jeśli pies sapie jak lokomotywa po maratonie, to znaczy: STOP! Koniec biegania za piłką, koniec wspinaczki po schodach. Odpoczynek jest jak woda na młyn dla jego płuc.
-
Woda, woda i jeszcze raz woda. Suchy pysk to jak Sahara w środku organizmu. Upewnij się, że pies ma dostęp do świeżej wody. Niech popija, małymi łyczkami, jak hrabia popijający brandy.
-
Weterynarz, przyjaciel na całe życie! Jeśli pies nadal dyszy jak Darth Vader po biegu przełajowym, to dzwonimy do weterynarza. Nie czekajmy, aż problem sam się rozwiąże. To jak czekać, aż Leonardo DiCaprio dostanie Oscara… czekaliśmy długo, prawda?
Dodatkowe informacje, jak z kapelusza maga:
- Rasy brachycefaliczne (mopsy, buldogi) mają naturalnie “krótszy oddech”. Ale nawet one mogą mieć problemy! Znam Zdzisława, mopsa mojej sąsiadki, który dostaje zadyszki, jak tylko zobaczy listonosza.
- Upał to wróg numer jeden psich płuc. Unikaj spacerów w południe, a psu zafunduj chłodną matę do leżenia.
Pamiętaj, lepiej dmuchać na zimne, niż potem żałować. No i nie zapomnij o zdjęciu uspokojonego psa na Instagramie!
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.