Czym jest stan emocjonalny?
Stan emocjonalny to subiektywne doświadczenie uczuć i nastrojów, np. radości, smutku, lęku. Wpływają na niego czynniki wewnętrzne (np. osobowość, przekonania) i zewnętrzne (np. stresujące wydarzenia, otoczenie). Określa aktualny stan psychiczny jednostki, dynamicznie zmieniający się w zależności od kontekstu. Rozumienie własnych stanów emocjonalnych jest kluczowe dla zdrowia psychicznego.
Co to jest stan emocjonalny?
Wiesz co, ten stan emocjonalny… to tak jakbyś czuł coś mocno. Nie chodzi tylko o to, że jest Ci smutno, bo wczoraj wylałeś kawę (20.02.2024, w “Kawiarni pod kotem”, 14 zł za zmarnowaną latte!). To raczej, że ta kawa to był tylko czubek góry lodowej.
Mówią, że to zależy od tego, co myślisz o sobie i świecie. No i coś w tym jest. Ja na przykład jak się źle czuję, to od razu mam wrażenie, że wszystko idzie na nic.
Pamiętam, jak po maturze (maj 2010) oblałem matmę. Cały świat mi się zawalił, a to był tylko jeden egzamin. Stan emocjonalny, jak nic.
Co oznacza bycie emocjonalnym?
Bycie emocjonalnym? Hmmm, co to właściwie znaczy? O matko, zaraz muszę odebrać Julkę z angielskiego, o której to było? Aaa, no tak…
- Uczucia – to jasne, jak coś czujesz, no nie? Smutek, radość, złość… wszystko naraz! Czasami to istna mieszanka wybuchowa!
- Reakcje behawioralne – czyli jak się zachowujesz! Płaczesz, krzyczysz, śmiejesz się. Albo zamykasz w sobie! Ojej.
- Reakcje fizjologiczne – serce wali jak szalone, ręce się pocą. Brzuch skręca! To pewnie stres.
- Zmiany w myśleniu – nagle wszystko widzisz w czarnych barwach, albo na różowo. Zależy od emocji, lol! Ale chyba…
- Nastrój – raz jesteś mega happy, a za chwilę chcesz tylko leżeć pod kołdrą. Huśtawka! Czy to normalne?
- Regulacja emocji – czyli próba ogarnięcia tego całego bałaganu! Uda się, czy nie? To już inna historia…
W sumie to wszystko, co związane z emocjami i uczuciami. Czyli całe życie! Aaa, zapomniałam, muszę jeszcze odebrać Wojtka z piłki o 18:00! Dzień jak co dzień! Emocjonalny dzień!
Po czym poznać kryzys emocjonalny?
Kryzys emocjonalny to jak wizyta niezapowiedzianych gości – nie zawsze witamy ich z otwartymi ramionami, a po wyjściu zostawiają spory bałagan. Jak ich rozpoznać?
- Niepokój w rozmiarze XXL: Martwisz się o wszystko i o nic, jakbyś miał organizować wesele Królowej Elżbiety, choć zaproszony jesteś tylko jako statysta.
- Smutek jak abonament Netflixa: Ciągle odpalasz dramaty, nawet gdy wolisz komedie romantyczne.
- Sen, ten niedostępny luksus: Liczysz barany częściej niż księgowy ZUS.
- Życie bez koloru: Codzienne radości tracą blask, jakby ktoś ukradł pigment z twojej palety.
- Uczucie zmielenia przez życie: Czujesz się jak hamburger po wizycie w McDonald’s – bezkształtny i bez smaku.
Pamiętaj, szukanie pomocy to nie wstyd, to supermoc! Jakbyś dzwonił po hydraulika, gdy cieknie kran, a nie czekał aż zaleje cię sąsiad. I wiesz co? Anna Kowalska, psycholog z Krakowa, mówi, że najczęściej to właśnie po cichu cierpiący potrzebują wsparcia najbardziej. Zadzwoń do niej. Ma dobre poczucie humoru, sama testowałam!
#Emocje #Psychologia #Stan EmocjiPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.