Czy po przymrozku można kosić trawę?
Po wystąpieniu przymrozków zaleca się wstrzymanie z koszeniem trawy. Osłabione niską temperaturą źdźbła są bardziej podatne na uszkodzenia, a koszenie w takim stanie może zahamować regenerację i zwiększyć ryzyko rozwoju chorób. Zamiast tego, skoncentruj się na usunięciu opadłych liści, by zapewnić trawnikowi dostęp do światła i powietrza.
Zielony dywan po przymrozku – czy kosiarka jest dobrym pomysłem?
Pierwsze przymrozki malują trawniki w delikatne, srebrzyste wzory. Choć widok może być urokliwy, rodzi pytanie: czy można nadal kosić trawę, czy lepiej dać jej odpocząć? Odpowiedź, choć z pozoru prosta, wymaga nieco szerszego spojrzenia. Krótkie stwierdzenie „nie” byłoby zbyt upraszczające.
Faktem jest, że przymrozek osłabia trawę. Źdźbła trawy, wystawione na działanie niskich temperatur, tracą turgor, stają się kruche i bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne. Koszenie w takich warunkach to jak ścinanie już i tak osłabionego krzewu – rany będą się goić znacznie dłużej, a ryzyko infekcji grzybiczych i innych chorób znacznie wzrasta. Zamiast zdrowej, regenerującej się darni, możemy uzyskać pokos z poszarpanych, zniszczonych źdźbeł, które będą słabo odrastać, a nawet obumierać.
To nie oznacza całkowitego zakazu koszenia po pierwszym lekkim przymrozku. Jeśli trawnik był wcześniej regularnie koszony i jest stosunkowo krótki, a przymrozek był słaby i krótkotrwały (np. kilka godzin lekkiego przymrozku), delikatne skrócenie źdźbeł, unikając głębokiego cięcia, może być jeszcze dopuszczalne. Kluczem jest obserwacja. Jeżeli źdźbła są elastyczne i zielone, a nie kruche i brązowe, można spróbować, ale z ostrożnością i używając dobrze naostrzonej kosiarki, która będzie czysto ścinała trawę, minimalizując uszkodzenia.
Jednak w przypadku silniejszego i dłuższego przymrozku, kiedy trawa wyraźnie zmieniła kolor na brązowawy i jest krucha, koszenie zdecydowanie odradzamy. W takiej sytuacji skupmy się na innych działaniach pielęgnacyjnych, które przyniosą trawnikowi więcej korzyści.
Zamiast kosiarki, warto uzbroić się w grabie i usunąć z trawnika opadłe liście. Gruba warstwa liści uniemożliwia dostęp światła i powietrza do źdźbeł, co utrudnia regenerację po przymrozku i może sprzyjać rozwojowi chorób grzybowych. Regularne grabienie zapewni trawnikowi lepsze warunki do przezimowania.
Podsumowując, decyzja o koszeniu trawy po przymrozku powinna być podejmowana indywidualnie, z uwzględnieniem siły i długości przymrozku, stanu trawnika oraz własnej ostrożności. W razie wątpliwości, lepiej poczekać kilka dni i dać trawie szansę na regenerację. Pamiętajmy, że profilaktyka jest lepsza od leczenia, a zdrowy trawnik to efekt troskliwej i przemyślanej pielęgnacji, także w okresie jesienno-zimowym.
#Kosa #Przymrozek #TrawaPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.